Dorit obserwuj się bardzo dokładnie, nie tylko w miejscu ukąszenia, czy nie masz rumienia (on może się przemieszczać na ciele, możesz miec go np na głowie, niech M Cię ogląda codziennie).
Jeśli będzie coś niepokojącego to biegnij do lekarza (teraz oczywiście i tak bym poszła na konsultacje, powie Ci jakie są możliwości działania gdyby się okazało, że masz boreliozę).
I głowa do góry są antybiotyki które można brać w ciąży i sobie poradzą z krętkiem gdyby była taka potrzeba.
Ale na pewno trzeba się obserwować i w porę zareagować na rumień.

cześć dziewczyny znacie może justysiaa37 albo mieliście ją w znajomych?ona juz straciła tójkę dzieci teraz była w ciąży i nagle usunęła konto,ma ktoś może z nią kontakt tel? nie wiem czy była na liście "przyszłych mamuś"

bąbelasek: A ja od kilku dni walczę z sąsiadami, bo mam te nieszczęsne kwiatki na balkonie, a ktoś z któregoś piętra nad nami pali papierosy na balkonie i strzącha popiół za balkon, bo co rano mam pełno popiołu w kwiatkach...

I tak masz szczęście, pójdziesz do sąsaidów i możesz coś zdziałać.
Mój balkon nawiedzają regularnie usrane gołębie a tym to do rozumu nie przegadasz

Witam środowo!
Lista to jak ruszyła, to końca nie ma
Sucharku - ja niestety jej nie znałam.
Co do twardnienia brzucha, to jak się mały wypycha tak mocno, to też czuję jakbym miała twardnienie, bo czasem wypycha się dosłownie wszędzie. Ale wtedy kontrolnie macam górę macicy i boki i jeżeli są miekkie, to nie jest to twardnienie. Bo jak się stawia macica to cały mięsień i wtedy wszędzie jest twarda.

Ja dziś mam wizytę u gina, który pracuje w szpitalu, w którym chcę rodzić i będę chciała omówić szczegóły. Zobaczymy jk to wyjdzie. Czy się z nim dogadam. Trzymajcie kciuki!!!

Mk28dni: Dziewczyny - jaki magnez polecacie? w aptece jest tego cała masa, dajcie znać co brałyście :)

Mi dr zaleciła Aspargin 3x2 tab.
Dobry też jest Asparginian Extra - mniej tabletek trzeba brać, a w razie dużych niedoborów magnezu Magnezin

No podejrzewam, że AravIs dziś zwolni listę

Treść doklejona: 22.05.13 12:21
U mnie w niechęci do CC nie chodzi na pewno o ból czy bliznę (bo mam teraz paskudniejszą ranę po oparzeniu na brzuchu) ale o ten magiczny moment gdzie ciepła kluska ląduje na Twoim brzuchu, czujesz jeszcze jak pulsuje pępowina, Twój M stoi obok dumny i wzruszony, mały ssak jest przystawiany do cyca, a Ty nie możesz się nadziwić, że właśnie przed chwilą wypchałaś tego malutkiego człowieczka.
Tak to sobie wyobrażam . Nie wiem czy nie przesadnie, no ale chciałabym by tak było. Dlatego nie dziwię się kompletnie kobietom, które są zawiedzione w jakimś tam stopniu, że je to może ominąć. Jeśli moja klucha się nie przekręci to pewnie przez jakiś czas będzie mi przykro, że nie będzie mi dane tego doświadczyć.
Ale tragedii też nie zamierzam robić bo może przy kolejnym się uda.
A póki co wykonuję ćwiczenia by Dzidzia się ustawiła jak trzeba.

Tez sie martwie o justynke,moze ktos ma z nia kontakt?

Jejku, faktycznie Justysia usunela konto..... dopiero dzis zauwazylam.....! Niestety ja z nia mialam kontakt tylko przez 28 dni.....

Przy boleriozie podobno nie zawsze jest rumien

dla mnie nie ma znaczenia czy urodzę naturalnie czy przez cc, ważne by dziecko było zdrowe!! ale boję się porodu

bonim: Przy boleriozie podobno nie zawsze jest rumien

Tak to prawda. Chyba nawet lepiej, jak sie pojawi, to mozna od razu leczyc, bo wiadomo o co chodzi a im szybciej tym lepiej. Mi doktor skierowal na badania ale od razu dal antybiotyk a w wynikach pojawily sie przeciwciala dopiero po paru tygodniach.

Dziewczyny, jako mama po cc ze wskazań lekarskich (bez szans na poród naturalny) mogę Wam powiedzieć tyle, że dziękuję Bogu, że taka metoda istnieje (o ile kojarzę dopiero od XIX w.?) i dzięki temu udało mi się urodzić córkę. Jasne, poród naturalny jest piękny, to wspaniałe rodzinne przeżycie, ale jest mi przykro gdy czytam o mniejszym uczuciu spełnienia mam po cc. Po prostu najważniejsze jest zdrowie dziecka i mamy, a droga przyjścia na świat w tym kontekście ma chyba mniejsze znaczenie...

Na czczo mam 81,88 mg/dl a po 2 godz. wyszło 79,98 mg/dl więc (chyba) jest oki. Hemoglobina też mi skoczyła i z tego się cieszę, bo już myślałam, że będę musiała żelazo zajadać. Karolinka ja bym powiedziala ze sa w porzadku poniewaz tobie spadlo a ja na czczo mialam 79 a po 2h 87

Mojego syna ugryzl kleszcz,byl maly i jeszcze nie opil sie krwia,ale i tak pojechalismy na pogotowie zeby fachowo ktos go usunal i odrazu dostalismy antybiotyk w razie czego. Objawy grypowe czy inne czasem pojawiaja sie dopiero po 3 mies, mam taki przypadek w znajomych. Mnie przerazaja kleszcze ,a raczej te choroby

Dziewczyny na prenatalne lepiej pojsc z pelnym pecherzem? Niedlugo jade i nie wiem co lepiej...

Brombap, widzisz, nie napisałam, że "są zawiedzione tym, że nie udało się urodzić naturalnie", ale, że "są zawiedzione w jakimś tam stopniu, że je to może ominąć."
I to duża różnica, bo interpretujesz to niepotrzebnie nadwyrost i jak piszesz jest Ci przykro z tego powodu.
A wydaje mi się, że błędnie rozumiesz to, co ja czuję.

Chodzi o to, że nie dziwię się, że jeśli bardzo chce się rodzić naturalnie, nastawia się na pozytywny scenariusz, a okazuje się, że jest to niemożliwe to, że po prostu są zawiedzione w jakimś tam stopniu czy w pierwszej reakcji, bo w tym kontekście rozgorzała ta dyskusja... (po wpisach Andzi i Słoneczka).

Nie napisałam o samopoczuciu po porodzie, czy "o mniejszym uczuciu spełnienia mam po cc".

Treść doklejona: 22.05.13 13:33
Bonim ja miałam tylko przyjść z pełnym pęcherzem na I genetyczne. Później chodziłam już z pustym.

Mango, nie chciałam nadinterpretować Twoich słów - po prostu tu na forum i pod wykresami spotkałam się z takimi wypowiedziami mam już po cc. Przyznam, że jestem na takie słowa przeczulona - żal mi, że dziewczyny same ograniczają sobie możliwość przeżycia pozytywnych emocji skupiając się na tym, co się nie stało.

bomi czekamy na relacje z wizyty :-)

Kamcia , gratuluję , no lista śmiga szybciutko :)
mój mały póki co tez dalej na dupce siedzi , ale w niedzielę zaobserwowałam że przez 5 minut taka mi się kulka wielka na środku brzucha zrobiła , na dole i u góry płasko było , i potem wróciło do normy , więc może mały wreszcie fiknął koziołka ,, okaże się we wtorek bo wtedy mamy podglądanko
Bonim , kciuki

sardynka85: A po cc chyba też od razu kładą dziecko na klatce piersiowej (tzn przy znieczuleniu zop)

e chyba nie w każdym szpitalu
mi Ninkę tylko pokazali na 2 sekundy, przytulili do policzka i od razu zabrali na badania i inne takie....

sardynka wątpię że dają przy cc maluszka na pierś.Nie słyszałam o tym. Nad piersią masz ustawiony parawan, często albo na chwilę z góry pokazują dziecko, albo po wyjęciu malucha tak jak pisze Teorka dają się chwilkę przytulić, dać całusa i maluch jedzie wózeczkiem się pokazać tacie i na noworodki.


my wizytę mamy w piątek za tydzień....Ja czuję główkę w dole brzucha po lewej stronie, bo dupinka to raczej nie jest.Ma regularny kształt a dupcia miękka jest.

Treść doklejona: 22.05.13 14:35
Nam dzisiaj przyszły próbki Musteli:))))Kremik na sutki, krem do pupci i bodajże szampon i żel do mycia dla malucha:)

cześć dziewczyny :)) baaardzo dziękuję za wszystkie rady odnośnie twardnienia brzucha
dzisiaj wzięłam już magnez - biorę chela mag b6, taki polecono mi w aptece - co prawda wiem, że jeszcze pewnie nie zadziała tak od razu ale już od rana czuję się lepiej i tych twardnień jest dzisiaj zdecydowanie mniej. Może wczoraj też pogoda miała wpływ. Pewnie tak zrobię, że jak będą się nasilały, to przełożę wizytę na wcześniejszy termin, poza tym mój gin jest 24/7 cały czas pod tel.
Staram się dużo odpoczywać i niczego nie dźwigać.
Co do napinania się jak mały się przekręca to też tak mam, ale wtedy cały brzuch mi się napina i trwa to kilka sekund. Jak go pogłaszczę to się układa inaczej i wtedy odpuszcza. Może to też ma wpływ na te twardnienia, bo wczoraj był nad wyraz aktywny

meganr1: Kochana jak mozna zamówić te próbki?

wejdź na fb MUSTELI i tam się zapisz do klubu. Podajesz adres i całą resztę. Ja zapisałam się już z miesiąc temu i dopiero te próbki przyszły.

Juz jestem, w koncu znam plec :-). Dziewczynka,moja wysniona wymarzona :-) :-) :-) wszystko w pomiarach prawidlowe,waga 290 g :-) mam filmik i fotki 4d , pozniej wrzuce na brzuszkach

Gratulacje :) wiem co to za radość bo tez marzyłam o córci, wszyscy mówili że będzie chłopak bo sami u m w rodzinie się rodzą a Jak zobaczylam pipeczke na usg to się popłakałam, nie wierzyłam :)także gratulacje kochana i świętuj ta cudowną nowinę

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 22.05.13 17:06</span>
Kasiek trzymam za was kciuki :-*zauwazylam ze wszystkie mamusie z okolic polowy czerwca mają. Jakieś drobne problemy z donoszeniem do terminu , olaola i kama urodzily kilka tygodni wcześniej , Andzia i Kasiek będą rodzić też wcześniej u mnie też ten błogosławiony stan za dlugo nie potrwa , no nie wiem co to się dzieje, ;)

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 22.05.13 17:16</span>
Gosia i arvals , jak u was ?