Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
swoją drogą, to ciekawe, kiedy aktualne zalecenia się zmienią



jest wychowana na takich poglądach i większość z nich uważa za jedyne słuszne... moja mama na szczęście często korzysta z netu, więc po doczytaniu obecnych zaleceń potrafi zmienić zdanie, natomiast teściowa nadal twierdzi, że miała za chudy pokarm (więc ja też mam za chudy)...ale co lepsze jej siostra nie mogła karmić bo miała pokarm za tłusty
(wychodzi na to, że w tamtych czasach na prawdę karmienie piersią graniczyło z cudem)
Tylko najgorsze jest to, że właśnie pokolenie naszych mam i teściowych
Moja mama akurat nie, bo ja byłam cycozwisem roku '88, karmionym dniami i całymi nocami przez pół roku,później już trochę mniej
Szkoda tylko, że tej superodporności nie widzę, wręcz przeciwnie
Ale to prawda, właśnie mamusia i teściowa rządzą przy tym dzieciaczku co się w rodzinie urodził i tragedia tam się dzieje...w pierwszym dniu po szpitalu mały dostał "herbatkę z koperku na brzuszek" tfu, przepraszam, wodę z cukrem o smaku koperku (w sumie nie wiem co gorsze),czyli granulowaną herbatkę. I ostatnio kazały jego mamie ściągnąć i wylać mleko bo cośtam zjadła
(karmienie mieszane).
Chociaż sama wiem - mojej babci najmłodsze było na kozim chowane.
tej superodporności nie widzę, wręcz przeciwnie




A kozie podobno najbardziej zbliżone składem do mleka kobiecego
jak nie bylo mm to karmikno mlekiem w proszku "niebieskim".
A jak fajnie jest, jak można leżeć z maluchem przy piersi, niuchać go sobie bezkarnie i oglądać ulubiony serial - najlepsze momenty w moim życiu ;)
Nigdy w życiu, ale to nigdy nie miałam tak zmasakrowanej twarzy.
sporo dzis napisalyscie 

Frag jestem ciekawa ile teraz poleżymy, jak drugie będzie ciągnąć za rękę;) Albo nauczymy się podawać pierś, grając w piłę jednocześnie;)
teoretycznie... natomiast praktycznie lekarze sugerują się tym wpisanym w kartę.
On był jedyny i obowiązujący wszystkich od tamtej pory. Potwierdzało go, rzecz jasna, każde usg, co nieczęsto się zdarza przy terminie wyliczonym z OM. 



Chusty...UWIELBIAM!!! 
Mnie baaardzo chusta pomaga


teoretycznie... natomiast praktycznie lekarze sugerują się tym wpisanym w kartę. O to mi też chodziło :)



Możesz rozwinąć?
Mam nadzieję właśnie w ten sposób funkcjonować. Obawiam się tylko, że Emilia też będzie chciała zostać zamotana, a wtedy kiepsko się widzę 


Obawiam się tylko, że Emilia też będzie chciała zostać zamotana, a wtedy kiepsko się widzę
albo po prostu chcesz być w centrum uwagi i wymyślasz rzeczy, które nie mają miejsca...
Obawiam się tylko, że Emilia też będzie chciała zostać zamotana, a wtedy kiepsko się widzę
tzn Ewunia nie chciała, żebym Krzysia wiązała w "jej" chustę.
Ewunia nie chciała, żebym Krzysia wiązała w "jej" chustę.
Faktycznie może tak być. Nie brałam tego pod uwagę. Będę miała argument dla męża za zakupem nowych szmat
Żarty, żartami, ale olbrzymie nadzieje pokładam w tym rozwiązaniu.


poprostu wolalabym byc w domu bo naprawde mam ciezka sytuacje jesli chodzi o pilnowanie dzieci


???? No dla mnie to jakas paranoja.

tak z ciekawości to kiedy ciąża jest donoszona w skończonym 36tc czy 37
Natomiast ja tam bym chciała donosic na 101% i urodzić ok 40 tyg:):) Co by moja pannica jeszcze podbiła te obecne 2600g




Ktoś mądrze to urządzonko wymyślił.


Mały kawałek gumy, a jaka moc
Haha, o czymś innym pomyślałam, ale fakt, czego to ludzie nie wymyślą. I jak czytam, że podtrzymywanie ciąży to działanie wbrew naturze (pojawiały się takie posty), to mnie szlag trafia. Antybiotyki, leki i szczepionki też, a jednak ratują życia.