Wspaniale Turkusik Zaczęły się mdłości . Nie witam się co prawda z kibelkiem ale jest mi ble, czuję się wciąż głodna a nie bardzo mogę patrzeć na jedzenie. Jakoś w siebie wmuszam, ale jest ble
witam dziewczynki i dziękuję za pamięć u mnie już troszkę lepiej, dzisiaj zwlokłam się z łóżka i popijam soczek z wit. C wczoraj z tych nudów pozamawiałam pościel dla maluszka i już nie mogę się doczekać kiedy przyjdzie tagusia trzymaj się jeszcze, kurcze ale ten czas leci, już niedługo i Wy się rozpakujecie turkusik i dorotko początki są trudne, ale dobrze że u Was lepiej, no a wymioty ja miałam niestety całe 3 pierwsze miesiące, ble
Kicia, Tagusia, zróbie tak jak my: spakujcie większość rzeczy plus kartkę, czego jeszcze w torbie brakuje i gdzie to leży - na wypadek, gdyby mąż był zmuszony to dopakować
Mnie tknęło w niedzielę wieczorem albo poniedziałek rano, już nie pamiętam, żeby dopakować torbę, no i w poniedziałek w południe pojechałam do szpitala...
Jeny Dorota aż mi ciarki przeszły, że to wysyp marcowy w kolejce. Ale ja się cieszę, że już się zbliżam do końca Co do pakowania-ostatnio mówiłam do M, że zrobię mu listę w razie W bo w sumie na spakowanie torby to jeszcze trochę czasu a on do mnie, że taką listę to on już dawno powinien mieć w portfelu i się dziwi, że jeszcze jej nie zrobiła. Postawiłam oczy w słup. No tego to się niespodziewałam. Tagusia wizytę mam jutro na 18 i na pewno dam znać co u maluszka. A dzisiaj byłam na 3 lekcji w szkole rodzenia. Była położna, która niebardzo mi się podobała, mało konkretna i mówiła o tym samym co inna położna na 1 lekcji. Za to mojej koleżance bardzo się podobało i zaraz poleciała do domu męczyć swojego M o bobaska Miłej, spokojnej i przespanej nocki mamuśki.
hej dziewczynki, bylam u ginka, jak to fajnie isc prywatnie i rozmawiac po polsku!!! bardzo fajny facet, spojrzal w wyniki i stwierdzil ze wszystko w normie tylko sie dziwil ze mi nie robili badania na glukoze z obciazeniem obejrzal maluszka dokladnie, pomierzyl i nawet mamy filmik 4D!!! wiek Kacperka oszacowal na 30tyg+3dni, waga 1,6 kg plus minus 0,2 kg. troche mnie zmartwil tym ze jest okrecony pepowina chociaz na koncu przyjrzal sie dokladnie i maly ma ta pepowine nie tyle okrecona za 'zalozona' na szyjke...mam nadzieje ze wszystko bedzie ok moze jeszcze jakos sie odkreci??? jest juz ulozony glowka w dol ale lekarz powiedzial ze moze jeszcze fiknac. Poza tym sliczna ta buzka i wydaje mi sie bardzo podobny do mojego M ale to podobno zawsze tak jest hihi Co do mnie to mam sie oszczedzac bo szyjka lekko skrocona i zalecal celibacik do konca 36 tyg. No to ja postaram sie oszczedzac, mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze, szczegolnie z ta pepowina. No to teraz czekamy na wszystkie marcówki, a ja z terminem 9 kwietnia to tez w sumie moge sie posypac wczesniej co? Milej nocy wszystkim!
Ja idę teraz robić teścik. Mam kupić glukozę i pierwsze kłucie na czczo, potem wypicie tego obrzydlistwa i drugie kłucie po chyba pół godziny czy godzince.
Witam Glukozę ja robiłam chyba ok 25 tc-jakoś tak- jeny to było tak niedawno a ja już nie pamiętam A glukozę piłam na miejscu w labolatorium. pobierają krew pije się glukozę i po godzinie znów kłucie. Kaczusia - baza wiedzy - przyszłe mamusie- i tam jest tabelka :) A pępowiną się nie martw, prawie każde dziecko obwija się i to kilka razy. Ona jest długa więc dla maluszka to zabawka w brzuszku. Oczywiście trzeba kontrolować, ale nie ma się co przejmować.
Witam panny Josaris ja glukozę robiłam w 27-28 tygodniu i glukozę piłam na miejscu (pobranie krwi przed i 2 godziny po wypiciu) Dziewczynki! mam wrażenie że opuścił mi się dziś brzuch...czy to możliwe??? ponieważ mimo że jadłam normalnie to nie miałam zgagi i mogłam spać w nocy normalnie (nie na siedząco) i rano też czuję się świetnie...- wiem że opuszcza się po 36 a ja jestem dopiero w 35.... czy może czytałyście coś o tym? Jestem przerażona! czyżby mój organizm tak dobitnie dawał już naki czy to moje urojenia????
Witam w pochmurny wtorek. Dziś nadrobiłam wczorajsze wpisy, bo jak wyszłam o 11 to z mała przerwą na obiad wróciłam o 19.30. ale kupilismy kafelki.Dzięki Bogu, wszystkie większe zakupy zrobione!!Jupi.Bo miałam ich dość. Ja jakoś nie mogę spać dlugo.Owszem jestem zmęczona nad ranem,ale w nocy gdy się budze prawie co dwie godziny to zerkając na zegarek,myślę-kiedy koniec tej nocy?? Czuję się już jak kangur z tym brzuchem.Moja córcia też mało kopie, bardzo rzadko, za to dużo się przeciąga. Wydaje mi się jednakże że nadal się nie obróciła główką w dół.
Dziewczyny ja też jestem łasuch na słodycze.Uwielbiam je!!
Justyś nie martw się z tym mieszkaniem, jakoś się musi ułożyć. No to życze miłego dnia:)
Witam wczoraj tak późno wróciliśmy że nie chciało mi się nawet klikać:( Zakupy dla malucha to coś świetnego:) Musiałam się niestety powstrzymywać przed kupowaniem ciuszków bo trzy pralki prasowania mnie jeszcze czekają i nie mama pojęcia gdzie to wszystko ulokować.Korzystając z promocji zrobiliśmy zapas pampersów:)Kupiliśmy smoka i buteleczki wszystko takie piękne że nie wiadomo na co się zdecydować:?)Na szczęście zakupy tupu wózek i łóżeczko mamy z głowy.Teraz zostało nam się tylko pakowanie ,prasowanie no i czekamy na Błażejka:) W szkole rodzenia były same fajowe rzeczy...Film z porodu...Na szczęście nie przeraził mojego M i nadal chce rodzić ze mną:) Joris ja spędziłam 4godz na teście ukochanej glukozy i piłam ją z cytryną więc nawet mi smakowała. Pozdrawiamy w pochmurną środę
Ja też się wybieram na test z glukozy, myślę że tak koło poniedziałku, wezmę w razie czego cytrynkę. Brzusio tak mi urósł, coraz gorzej się poruszać, mała kuleczka się robię. Walczę z chęcią na słodycze, ale na szczęście jakoś mi to idzie i w końcu też zachamowałam nagły wzrost wagi. Cały czas stoję na tym samym poziomie ufff Hania wierzga nogami, że aż czasami zaboli, ale jak tylko mój M położy rękę, zaraz się uspokaja. Dlatego jak nie moge zasnąć to kładę jego ręke na brzuszku i mam spokój
Witajcie w ten szary, ponury dzień... Dzisiaj mnie tak plecy bolały od spania, że musiałam wstać o 7 chyba sie rozrastałam w nocy Mada z moją Julką jest tak samo, jak za bardzo bryka to mówię do m, żeby się dzieckiem zajął i on wtedy kładzie rękę i mówi ''nie dokuczaj mamie'' i jest spokój Justa, mój m już w listopadzie panikował, że torba jeszcze nie spakowana Mi też suwaczek stanął w zeszłym tygodniu i założyłam nowy i znowu to samo. Nie wiem co się dzieje Josaris, weź cytrynkę do tej glukozy, ja robiłam chyba w 26 tygodniu Kaczusiu, dzieci bawią się pępowiną, będzie dobrze zobaczysz. Też mamy szlaban na seksik bo u mnie miękka szyjka. Kicia nie panikuj a co chciałaś maluszka całe życie w brzusiu nosić? kiedyś trzeba b ędzie maleństwo światu pokazać Agulina, świetne są dzieckowe zakupy
A ja mam dzis pierożki z kapustą i grzybami. Mama zrobiła i mi wczoraj dostarczyła więc mam dzień lenia
ja robiłam test po 24tyg. a przed 28tyg. Rano na czczo. Po pobraniu krwi glukozę podali mi do wypicia w laboratorium, chociaż powiedzieli że jednak trzeba ją sobie wcześniej kupić, no i po godzinie znów pobierali krew do badania, pytałam czy mogę sobie iść w tym czasie na zakupy, ale kazali mi tą całą godzinę siedzieć u mnie tak sobie, jednak za szybko wstałam z łóżka i czuję się gorzej, znów muszę leżeć no to idę się kurować
Właśnie wszystko koleżance w pracy przekazałam, spakowałam manele, zrobiłam pożądki. Dzisiaj idę na USG więc może już dostanę zwolnienie-o ile będzie miała wszystkie papiery bo idę do szpitala na dyżur. Więc możliwe, że od jutra przychodzę do dziewczyn tylko na kawkę.
No to ja dokładnie jak Fmartunia. 3 razy odbiło mi się tą glukozą i mogłabym dalej pić, nic strasznego. Ale koleżanki też mi polecały wziąść cytrynę. Nie wzięłam i przeżyłam
a ja żałuję, że nikt mi przed badaniem nie powiedział o cytrynie. Nie mogłam po niej wytrzymać i poszłam się położyć do samochodu, żeby tylko nie zwymiotować i nie musieć powtarzać badania. Dla mnie to było okropieństwo!
Ale się zdenerwowałam!!!! właśnie się dowiedziałam, że ukradli mojemu m karte sim z komorki a komórkę zostawili!!! stało się to na basenie! chyba mi cisnienie skoczyło. Nie sądzicie że to dziwne??? bo komorke ma super
Anetusia no dziwi mnie to i to bardzo. A może Twojego M CBA ściga albo inne służby , hihihii oczywiście żartuję bo to wygląda tak jakby komuś bardzo zależało na danych zapisanych na karcie.
W ostatnich dniach to jest bardzo popularne, Ziobro i wczoraj jeden gościu zniszczyli swoje laptopy i karty z telefonów. Może twój M jest w jakiejś tajnej organizacji hihih
może nie podzwonił bo gdy wyjał karte to gdy wsadził ja do innego tel musiał podac Pin.no chyba nie stał sobie i nie gadałz tej komórki...ale dziwne że karte ukradli pierwsze słysze,są wariaci na tym świecie nie ma co
Justa gratuluję słusznej decyzji :) Daj znać co u maluszka słychać:) Blasku dużo zdrówka życzymy trzymaj sie cieplutko:) Anetusia no aż mi słów zabrakło nieco to dziwne bo po co komu sama kart?Mamy nadzieję że wszystko to to jakiś głupkowaty żart.I z Kicią się zgadzamy oszczędź go choć troszkę:)
Witamy po wizycie Chłopak całą parą, duuuuuże jajka , waga 2047g, termin wg nowego sprzętu w naszym szpitalu 25 marzec. Wszystko jest oki. Od teraz zapominam o budziku-przynajmniej na jakiś czas
byłam dzisiaj u gina, z dzidzią oki:)) mam nisko ułożone łożysko, ale dzięki Bogu nie przodujące:))..mam się oszczędzać, żeby nie przerobiło się na przodujące:((((
USG z oceną anatomiczną zrobi mi gin za 4tyg, bo teraz łożysko wszystko zasłaniało:(( ale 19.02 mam USG 3/4D to wtedy już będę wiedziała czy z dzidzią wszystko oki i czy z serduszkiem oki i wogóle:)))
Łożysko dzisiaj zasłaniało widoki:(( ale lekarz skłania się ku temu że w brzuchu mieszka DZIEWCZYNKA:))) więć będzie HANIA:))
życzę wszystkim miłego wieczorku, ja muszę siewkońcu na chwilę położyć, bo padam ze zmęczenia dzisiaj:)
Witam Mamusie! Anetusiu to co piszesz o komórce to faktycznie baaardzo dziwne..a może ktoś kawał głupi chciał zrobić? Wracając do badania cukru z obciążeniem to mnie cytrynka wybawiła..niby bardzo złe to nie było ale potem niedobrze mi było chyba przez 2 godz..a podobno bez cytryny to normalnie wymioty mogą być.. Pozdrawiam Dziewczynki!
Sorki dziewczyny, że Wam tak głowę tą glukozą zawracam, ale nic już nie wiem. Oznaczenie poziomu glukozy robiłam niedawno, teraz chciałabym zrobić tylko z obciążeniem. Czy to jest w ogóle możliwe??? Lekarz kazał zjeść mi lekkie śniadanie, a w przychodni robią standardowo na czczo, potem po godzinie i dwóch. Nic już nie wiem.
Josaris najlepiej zrób tak jak lekarz kazał ale z obciążeniem robisz na czczo -pobierają krew-pijesz glukozę-czekasz godzinkę-pobierają krew i koniec. Więc ja też niebardzo rozumiem Twojego lekarza.
Tylko, że ja zupełnie niedawno robiłam glukozę bez obciążenia. Chyba nie będę słuchać tego lekarza, zresztą juz popisał się swoimi umiejętnościami, dając mi antybiotyk z penicyliną, na którą jestem uczulona.
Cześć kobitki a ja znowu chora Cała zasmarkana, rano byłam u lekarza, mam zwolnienie do poniedziałku no i o lekarka nie chciała mi dać nic konkretnego, tylko znów pyrosal, ostatnio jak byłam chora to mi napisała 10 butelek pyrosalu aż się aptekarka spytała czy pani chce te 10 butelek ??? Potem po Julkę do przedszkola bo też chora i z nią do lekarza, i tak siedzimy w domku jak dwa chorutki. Mała kimnęła o 18 i znając życie , obudzi sie dopiero jutro Wołała tata łącz mi Shreka i dzieciak padł boczkiem na łóżku. Ale najlepiej wczoraj , teraz przez ferie są grupy łączone i nie ma leżakowania, M przychodzi po małą a dziecina siedzi na kozetce i śpi na siedząco Beata uważaj na to łożysko, u mnie tez było ryzyko przodującego , ale lekarz zabronił seksu i się ładnie podniosło. Mam koleżankę na innych forum z takim łożyskiem , to była już w szpitalu podawali jej sterydy na rozwój płucek małego, cały czas leży a za 2 tygodnie mają ją kłaść do szpitala i zostanie tam już do porodu a jest w 30 tygodniu.
Czesc dziewczynki ... a ja dzisiaj zlapalam jakiegos dola...plakac i spac mi sie chce... Po wczorajszym badaniu ginka mowila, ze moge zaplamic...ale plamilam i wczoraj i dzisiaj i nie wiem czy to az tak dlugo moze trwac??? Z tego co wiem , to brzusio w pierwszej ciazy moze opuscic sie juz jakies 2-3 tyg przed porodem Co do badan glukozy, to absolutnie nie robic tego na wlasna reke!!! Ja za pierwszym razem jak przyszlam do laboratorium zeby zrobic ta glukoze z obciazeniem, to bylo kolo 10:00 rano, to tamtejsza polozna prawie dala mi po glowie, ze to za pozno , ze ona nie moze narazac mnie i dziecka na takie obciazenie i ze trzeba robic je rano a poza tym przed wypiciem gluzkoy najpierw sprawdzali mi jaki mam poziom wyjsciowy poto zeby okreslic czy moga mnie obciazyc! Tak wiec dziewczyny bez kombinacji - grzecznie do laboratorium i wedle tamtejszych instrukcji! Fajnie Justys, ze synek ma konkretne jajka...no wiadomo, wazna sprawa w zyciu Dorotko, ojojoj uwazaj, celibacik, spokoj i odpoczynek i zero juz tego gonienia w Twoim wykonaniu ! Pomysl, ze inni tez maja zaaplikowanie to nieszczesne lezakowanie. M jutro jedzie na zakupy sam ... ma tez kupic tego Jelpa zeby poprac maluszkowe rzeczy...musze juz ta torbe pakowac ... mam wszystko tylko nie poprane jeszcze. M powiedzial,ze bedzie prasowal Jej, zaczynam miec obawy czy doczekam do konca lutego - czuje sie fatalnie Milego wieczorku