Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Dziewczyny, czy Wasze szkraby też Was atakują w szyjkę macicy ?
Dziewczyny, czy Wasze szkraby też Was atakują w szyjkę macicy ? Bo moja nie raz jak przywali to aż gwiazdki widzę
trudniejszy czas, bo mam nakaz lezenia do odwolania plus luteina i nospa forte
może dlatego że nie chce być jakąś mamą tylko najlepszą.... wiem że nie można się w pełni przygotować do macierzyństwa ale jakoś nie mogę się z tym pogodzić :p
No i zaraz Manga i Anairda będą rodziły - piszę o tych , które tak bardziej znam
kurde nie mogę znależć wątku ze szczepieniami...
a teraz jak się rodzi dzieciaczek z wagą poniżej 3kg to mówią o jaki maluszek, drobinka,
Pamiętam jeszcze tylko moment jak wychodziliśmy ze szpitala i byłam w szoku (chyba poporodowym ;)), że tak bez niczego wychodzimy - jak to? Dali nam dziecko i out? Tak bez niczego, nie podpisujemy żadnego "pokwitowania"? :D I jeszcze drugi szok jak weszliśmy do domu, położyliśmy fotelik, spojrzeliśmy z mężem na siebie i była cisza. Nie wiedzieliśmy co dalej, przecież to zupełnie inne życie ;)
a z olbrzymich brzuszków potrafią wyskoczyć malutkie dzieciaczki
kto by pomyslal, ze dzis prosto od lekarza do szpitala trafie
nie wyobrażam sobie że urodze dzieciaszka powyżej 3kg ,a że brzuszek duży? poprostu tak dzidzia się usadowiła i tyle
Asiula, matko, czytałam Twój post i przypomniałam sobie siebie ponad rok temu - stres, płacz mężowi w rękaw, że na pewno sobie nie dam rady, że przecież dzieci są takie małe i w ogóle jak to możliwe, że jestem w ciąży - przecież na to powinny być pozwolenia, bo to taaaaka odpowiedzialność! Teraz Ci powiem - nie bój żaby, urodzisz i samo przyjdzie! Będziesz wiedziala co robić i gwarantuję Ci, że dla Twojego maluszka będziesz najlepszą mamą pod słońcem! Pamiętam jeszcze tylko moment jak wychodziliśmy ze szpitala i byłam w szoku (chyba poporodowym ;)), że tak bez niczego wychodzimy - jak to? Dali nam dziecko i out? Tak bez niczego, nie podpisujemy żadnego "pokwitowania"? :D I jeszcze drugi szok jak weszliśmy do domu, położyliśmy fotelik, spojrzeliśmy z mężem na siebie i była cisza. Nie wiedzieliśmy co dalej, przecież to zupełnie inne życie ;) Na szczęście te uczucia trwał tylko kilka minut, potem wszystko poooooszło :)
Miałam bóle @ ale jak co noc, wszystko się pięknie wyciszyło no i weź tu babo zwolnij listę