Nieustanne emocje!!!
Mangaa szybkiego i lekkiego...

Mk28dni: Pamiętam jak któraś z was rozsyłała ćwiczenia na obrót malucha.

Mangaa wysyłała te ćwiczenia. Ja też robiłam, ale przyznam, że nie systematycznie. Leżałam z poduszką pod pośladkami, robiłam krążenie bioder siedząc na piłce (ale nie musi być na piłce) i jeszcze pozycja kolanowo-łokciowa podobno pomaga. Moja mała się obróciła

The Fragile - baaaaardzo ci dziękuję :)

mangaa: wyobrazcie sobie ze wycieklo nam paliwo z samochodu

Coś masz dziś szczęście do wycieków
to na szczęście!!!!
Manguś ściskam za Was ogromne kciuki,informuj nas w miarę możliwości co postanawiają z Tobą zrobić

Manguś, ale wróciłam na czas! Kochana kciuki zaciśnięte

Dorit a skąd podejrzenie tego wirusa? po zmianach w pochwie i śluzie? dobrze zrozumiałam?

Mangaa kciuki zaciśnięte ;)

Onekiss ja Kochana też miałam też klykciny i jak czytałam o nich to było że wywołuje je ten wirus tylko on ma pełno typów. ..ale gin powiedział mi, że skoro już 3 lata się nie ujawnia wirus to mogę rodzić sn. Bo aktywny wirus może być wskazaniem do cc.
Także oni mi to poznają po tych kłykcinach. Normalnie to wypalają takim płynem ale w ciąży nim nie wolno

Asiulka, ale te kłykciny to co to jest? To są takie wybrzuszenia na skórze? Są umiejscowione w miejscu intymnym?
Powiem szczerze, że ja pierwszy raz o tym słyszę. ale ja to mało (jeśli w ogóle) w ciązy czytam dr googla czy inne fora tematyczne.

Manguś, to czekamy co lekarz powie.
a na oddział Cię przyjęli? ja myślałam, ze na IP jedziesz i tam zdecydują co dalej.
a jak Twoje wody? oceniali ich ilość?

mangaa: I jestem zawiedziona i zla na siebie ze jednak pojechalam. :(

ej,ej Mała! Nie bądź zła na siebie. Bardzo dobrze zrobiłaś, sama mi zawsze powtarzałaś, że lepiej dmuchać na zimne.
Poczekajmy, co lekarz powie.

Asiulka dziękuję za odpowiedź i cierpliwość do moich pytań

cholera...nie wiadomo jak dalej postąpić...

Kurcze no nieciekawie ale chyba lepiej zostać.
Jak już tyle km przejechałaś.
I tak wywoływać nie będą bo masz jeszcze sporo czasu więc o to się chyba nie musisz martwić.
No tyle ze możesz tak leżeć dzień a możesz i 5 dni..
A ta lekarka na porodówce powiedziała, że to na pewno nie są wody?

I ja nie wiem, co bym zrobiła. Nie potrafię doradzić. Bo nie lubię szpitali i jakby lekarz powiedział, że można wracać do domu, to bym wróciła. No, ale wiadomo, że nie wypiszą ciężarnej w 40tc, więc trzeba na własne życzenie wychodzić.
Ale znów nie lepiej zostać i być pod kontrolą?
Sama nie wiem, co bym zrobiła. Na pewno zapytałabym wprost lekarki mojej, co mam zrobić.
Manguś nie potrafię doradzić

Mangaa - może się do jutra rozkręci. Trzymam kciuki :)
_________
U mnie cisza - nic nowego. Miałam ból @-owy w nocy, ale rano już zero objawów

Uś, ja nie wiem. Nigdy nie wychodziłam na własne żądanie. Nigdy nie rodziłam jeszcze, ale podczas starań o dziecko nie jeden pobyt w szpitalu mam za sobą.

Calypso, zaciskam kciuki za rozwój sytuacji, szybki i lekki poród

mi kiedyś mój gin powiedział, że jak się ktoś wypisze na własne żadanie to może wrócić nawet po godzinie gdyby coś się zaczęło dziać , ale może w dużym mieście gdzie jest kilka szpitali z porodówką, mogą nie przyjąć do danego, bo będzie brakowało miejsca i odeślą tam gdzie jest, u mnie jest jeden szpital ginekologiczno - położniczy
a zazwyczaj nie wypuszczają jak już kobieta jest w terminie, chyba wolą się prawnie zabezpieczyć

Mangaa, jesteś w dobrym szpitalu, tam nie wywołują porodów ot tak, żeby odfajkować kolejną rodzącą na liście. Myślę, że o to się nie musisz martwić. Szczególnie, że położną masz pierwszoligową, słuchaj się jej, a będzie dobrze. Ona wie, co robi.

Manga, może zostań na wszelki wypadek. Dziś wyjdziesz a jutro być może znów będzie trzeba jechać, w końcu coś tam się sączy i Cie niepokoi. życzę powodzenia!
.
A ja po wizycie, maleństwo ma się świetnie, mierzy 4 cm i jest przesłodkie Dostałam skierowanie na usg 3/4D do specjalistycznej kliniki zajmującej się wykrywaniem wad rozwojowych u płodu.

MAngaa - dobra decyzja. Czekamy na rozwój sytuacji :)

Manga też myślę ze decyzje podjełaś dobrą.
Annie super że wszystko ok

Manguś dobrze, że masz neta :) Z nami czas Ci szybciej będzie płynął

Ja z tych "mangowych emocji" nie napisałam, że ja też po wizycie jestem.
Wszystko dobrze u nas.
Dzieć rośnie, ma już całe 16cm (od główki do dupki) Wiek ciąży z OM zgodny z USG. Szyjka wysoko, zamknięta. Trzyma ładnie. Ciśnienie okej. Wyniki dobre, choć nie idealne, ale mogą być :) Zdarzały mi się twardnienia brzucha. Brzuch jak kamień był, po odpoczynku wracał do normy. Dostałam zalecenie, aby brać magnez 3x1.
Zalecenie jeszcze dostałam, aby pić jeszcze więcej wody, bo obraz na usg kiepski był Nic nie było widać niestety.
Najważniejsze, że z dzieckiem wszystko dobrze.
Mam więcej odpoczywać i się oszczędzać i nie zapominać, że moja ciąża jest podwyższonego ryzyka. Nawet jak sie super fantastycznie czuję, mam odpoczywać, leżakować i nie wariować

Wg usg z 17tc ma być córa :) a teraz mi nie przyszło do głowy, aby zapytać o płeć, mój mąż też o tym nie myślał i ginka nic nie mówiła :)

OneKiss to wspaniałe wieści
faktycznie pić trzeba dużo,nawet ok 2l dziennie
ja tyle nie spijam
ale fajnie że wszystkie wyniki i pomiary masz ok,oszczędzaj się i będzie ok

Następnym razem będzie lepszy obraz :)
Mangaa czekamy na wieści :)

Manguś , ja też uważam, że lepiej że jednak pojechałaś , wiele razy pisałyśmy że lepiej 5 razy za dużo niż o raz za mało :) no i cię zbadali i wiesz, że jest ok , więc możesz być deczko spokojniejsza, ze wszystko jest dobrze :)
życzę aby jednak się rozkręciło trzymam kciuki