Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    ja w pierwszej ciąży leżałam kilka dni na patologii i powiem szczerze że bez stoperów bym nie dała rady, bo trafiłam na babkę która tak chrapała, że nie mogłam spać, więc takie stopery to było dla mnie zmiłowanie, polecam, ale łóżka tam były tak niewygodne, że w pewnym momencie spałam na siedząco, tak mnie plecy bolały
    --
    •  
      CommentAuthormagda19800
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    KARKO, u mnie było.identycznie- też następnego dnia po seksiku piękny śluz plodny, ale to raczej było pn, ale nie powiem stres był, zwłaszcza że po cc lepiej żebym przez.rok w.ciążę nie zachodziła. Niniejszym gumki poszły w ruch
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    anairda1986: ja miałam bóle krzyżowe i niestety one są mało efektywne...Dlatego jakby chcieli ci dać oksytocynę to bierz bez wahania.


    Ja też miałam tylko krzyżowe bóle, więc Manguś współczuję. Co do oksytocyny, to mi podali jak skurcze zaczęły zanikać na końcówce porodu i ona nic a nic nie zadziałała..
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    mangaa: Ana tu oksytocyny nie podaja bez wskazan. U mnie ich nie ma. Jestem 2 dni przed terminem OM. Zreszta nie chce, ja chce się tylko wyspac i mogę poczekac az samo się rozkreci. Jeśli lekarze twierdza ze nie byly to wody to im wierze i czekam.


    No i prawidłowo, oksy to przecież nie tylko plusy, ma też sporo minusów i to poważnych. Jak nie ma wskazań, to bez sensu wytaczać od razu najcięższe działa :wink: Mam nadzieję, że uda Ci się choć trochę odpocząć przed godziną "0", choć w szpitalu to pewnie nie jest łatwe...
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJul 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Jak wody odchodzą to chyba i tak z bzykania nici, nie? :wink: Ja bym się przed oksy broniła rękami i nogami, zwłaszcza, że jeszcze tak "wcześnie".

    a...właśnie doczytałam, że nie wody...:cool:
    --
    •  
      CommentAuthorsucharek83
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    Z tego co wiem Nera jest w domciu:wink:
    •  
      CommentAuthorgirlorboy
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    sucharek83: Z tego co wiem Nera jest w domciu


    :shocked:
    --
  1.  permalink
    akirka: Ja też miałam tylko krzyżowe bóle, więc Manguś współczuję. Co do oksytocyny, to mi podali jak skurcze zaczęły zanikać na końcówce porodu i ona nic a nic nie zadziałała..

    ja miałam identycznie. Tylko i wyłącznie bóle krzyżowe i podali mi oksytocynę na końcówce, bo akcja porodowa zwolniła, ale ta oksytocyna niewiele pomogła...
    --
    •  
      CommentAuthorHecate26
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    Już w domu jestem jest wszystko ok nie wiedza z kąd te krwawienie. Zaleceniem jest wypoczynek więc cały weekend leniuchuje jak tylko się da :smile:
    -- http://28dni.pl/pictures/2049868.jpg
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    Mój mąż też (z chęci przyspieszenia akcji porodowej, absolutnie nie z innych względów:wink:) proponował mi szybką akcję w kibelku:bigsmile: No, ale nie skorzystałam z tej metody.
    Co do rogala to ja koniecznie chciałam mieć na pobyt w szpitalu, ale koleżanka się zaoferowała że kupi mi na prezent i tak jakoś jej długo schodziło, że dopiero po wyjściu ze szpitala go dostałam. I powiem Wam, że właśnie po cc, tak jak Migonia napisała, jest fantastyczny. Szczególnie o karmienie chodzi. W szpitalu musiałam karmić na leżąco, bo trzymać małego na rękach to tak szew niemołosiernie ciągnął... a jednak ciągle kłaść się i wstawać to też boli jak cholerka. A teraz z tym rogalem to luz bluz. Na prawdę żałuje, że nie miałam go ze sobą w szpitalu.
    -- ,
    • CommentAuthor_malgosia_
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    dziewczyny, czy pierwsze usg na przezierność karkową między 11 a 13,6 tc jest badaniem obowiązkowym? Bardzo mi na nim zależy, ale jestem pacjentką w poradni ginekologicznej i zastanawiam się, czy NFZ to finansuje. W niedzielę zaczynam 13 tc a wizytę w poradni mam we wtorek. Mało czasu na ewentualne poszukiwanie dobrego prywatnego radiologa ze specjalistycznym sprzętem...
    -- [/url]
  2.  permalink
    małgosiu
    przezierność karkowa jest jednym z elementów badania USG prenatalnego. To jeden etapów wszystkich badań prenatalnych. NFZ refunduje te badania, tylko w przypadku kobiet, które ukończyły 35 rok życia, lub wobec których istnieje ryzyko wad płodu. Koleżanka właśnie wczoraj była u gina na nfz i też powiedzieli jej, że może sobie zrobić tylko prywatnie. Badanie jest warte wykonania, bo wszystko jest ładnie opisane i określony współczynnik ryzyka. Ja 2 tyg. temu za to badanie płaciłam 150zł.
    --
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeJul 12th 2013 zmieniony
     permalink
    My już po wizycie. Szyjka nadal zamknięta – buuuuuuuuuuu :cry::cry::cry:
    Emilka waży 3600, serducho 140-150. Jedyny plus to to, że mam bardzo dużo wód. Czekamy więc nadal…
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    Piekna waga :-). Szkoda ze szyjka zamknieta, u nas lekarze mega mocno badaja zeby sie szyjka ruszyla, zmolestuj m :-)
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    Mango- jestem myslami z Tobą.
    A mąż asystuje? Masz mozliwosc wziecia kapieli lub prysznica no i cwiczen na piłce....moze maz troche pomasuje?
    Ciekawa jestem jak "w praniu" sprawdzaja sie techniki ze SR.
    Powodzenia!
    Hecate dobrze ze wszystko ok, uwazaj na siebie.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    Dorit: Ciekawa jestem jak "w praniu" sprawdzaja sie techniki ze SR


    Kąpiel jest fajna, na piłce nie chciałam skakać, jedyne co miałam ochotę robic to krążyć po sali jak tygrys w klatce, a podczas skurczu wpatrywałam się z jeden punkt i oddychałam - wtedy mąż masował i było fajnie :) Ale z tego co słyszałam to co kobieta to inna rzecz relaksuje. Niektóre na przykład nie mogą znieść dotyku...
    --
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    bonim: u nas lekarze mega mocno badaja zeby sie szyjka ruszyla, zmolestuj m :-)
    --

    Moja lekarka jest mega delikatna i twierdzi, że na dniach się coś ruszy...
    Męża molestuję ile się da :devil: Chodzę po schodach, kucam co 5 min, skaczę na piłce..... i nic :devil::devil::devil:
    Jeśli w ciągu następnego tygodnia nic się nie wydarzy – to do szpitala na wywołanie w piątek lub następny poniedziałek :(
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    W koncu ruszy , nawet delikatny lekarz,potrafi zamieszac w szyjce bolesnie. Moze Twoj tego nie praktykuje
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    Caly ale szyjka Ci się moze troche pozniej otworzyc. Wazne by miekla i się skracala. ;)
    Jak z tym u Ciebie?

    Treść doklejona: 12.07.13 18:45
    Dorit w praniu się sprawdzaja tak, ze nie mam sily dziś wdrazac cokolwiek.jutro moze to sprawdze. Ogolnie M dojezdza ale jest ze mna. Przywiozl mi wlasnie stopery bo mamy dodatkowo ten sam problem co kachaw.
    --
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    Mangaa - moja szyjka jest bardzo miękka i krótka, już od tygodnia bez zmian. Już ponoć bardziej zmięknąć nie może, a główka Emilki jest w pozycji zero, nisko w kanale. Gotowa do porodu powinna być w pozycji +1 min lub +2... A ona od tygodnia stoi w miejscu. Chyba dziś nie pójdę spać, tylko będę chodzić po schodach całą noc :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJul 12th 2013 zmieniony
     permalink
    The_Fragile: Niektóre na przykład nie mogą znieść dotyku...


    heh no moja sąsiadka z pokoju (i z porodówki) wydarła się w czasie porodu: " zabierz k...a te łapy" :devil: - później z tego się nabijałyśmy ale mówiła, że w czasie porodu miała ochotę go zabić za jakikolwiek dotyk heh
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    mi też przeszkadzał dotyk mojego męża podczas porodu, on jest bardzo ciepły z natury a wtedy wydawał mi się gorący, kazałam mu się wachlować gazetą i było mi wtedy lepiej, ja rodziłam pod koniec września a było mi gorąco jakby było na dworze z 30 stopni, więc każda z nas reaguje inaczej
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    _malgosia_: 11 a 13,6 tc jest badaniem obowiązkowym?

    mi do tej pory się wydawało że każdej ciężarnej je wykonują.
    Miałam i w pierwszej i w drugiej ciąży.wtedy chodziłam na NFZ,teraz i na NFZ i prywatnie
    teraz robił mi dokładnie badanie usg w 13tc nie tylko ze względu na przezierność ale także by ocenic wielkość płodu.bo w tym czasie własnie wymiary są najbardziej miarodajne.spytaj swojego gina,powinien Ci zrobić.to jedno z obowiązkowych trzech usg w trakcie ciąży

    Hecate uff dobrze ze wszystko ok.może chwilowy spadek progesteronu albo pęknięte naczynko krwionośne
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    mangaa: Dorit w praniu się sprawdzaja tak, ze nie mam sily dziś wdrazac cokolwiek.jutro moze to sprawdze. Ogolnie M dojezdza ale jest ze mna.

    Mango, wlasnie tak sobie wyobrazam sobie ze potem ze zmeczenia i bolu nie ma sie ochoty na cwiczenia itp.
    ja jestem płaczek w trudnych chwilach, nie żałuje sobie..czasem dobrze upusic cisnienia jak ciezko
    dobrego snu...moze sie uda troche wypocząć.:kissing:

    Callypso- nie dziwie sie ze juz sie niecierpliwisz...ech...jeszcze widac Emilce sie nie spieszy
    Jaki zbieg okolicznosci Wasze corcie maja podobne imiona Mila i Emilia :) moze jednego dnia sie urodzą?

    A jak tam nasza Manka?
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJul 12th 2013 zmieniony
     permalink
    sardynka85: heh no moja sąsiadka z pokoju (i z porodówki) wydarła się w czasie porodu: " zabierz k...a te łapy" :devil:

    dużo zależy od tego, jak kto reaguje na ból :smile: Znam wiele kobiet, większość powiedziałabym, które podczas porodu były zdenerwowane, wkurzone, rozdrażnione. Ja rodziłam 18h i cały czas tuliłam się do rąk mojego partnera, mówiłam w kółko jak to go kocham :) Jak moja mama go zmieniła, gdyż ordynator powiedział Mu, by poszedł się do domu przespać, odświeżyć, to było to samo: "Kocham Cię mamuś, kocham Cię mamuś... ja chyba umrę mamuś" :swingin::jumping:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    mój mąż się ze mnie śmiał, bo przy bólach partych też wołałam mamę, mamusiu jak boli, czemu cię tu nie ma, nawet nie pamiętam że to mówiłam, ale moja mama się wzruszyła jak jej mój mąż powiedział, że w takich chwilach myślałam właśnie o niej
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    kachaw: mamusiu jak boli, czemu cię tu nie ma

    jednak mama to mama :)
    --
    •  
      CommentAuthorNera86
    • CommentTimeJul 12th 2013 zmieniony
     permalink
    witam cieplutko :grouphug: Tesknilam za Wami
    Tak jak pisala juz Ania i Asia (dziękuje za przekazanie informacji :winkkiss: ) odstawili mi leki na podtrzymanie .Chyba za duzo tego było bo wszystko odbijalo się na serduszku malutkiej ...ale mam zastrzeżenia i nie jestem do końca spokojna bo niby w poniedzialek tez bylo suuuuper ,a jakos nawet doby nie przesiedzialam w domku :angry: ,a zeby bylo weselej ta sama doktorowa wypisala mnie poraz kolejny (juz trzeci raz ) :thumbup: Rano malutka przespala ktg jak nigdy,cieszylam sie strasznie bo nareszcie zapis ktg dokladny.Pola ani drgneła .niestety w ostatnim zapisie widoczna znow przerwa w biciu serduszka, i tu wątpliwosci bo przecież obie leżałyśmy spokojnie ,a doktorowa (zacytuje) - to 35 tydzien więc nie bedziemy sie zapisu czepiac :shocked: a co ma kurrrrr tydzien ciązy do tego,czyli ,ze moja niunia nie jest donoszona jeszcze to husteczka ? co sie stanie to sie stanie ? :confused: bo ja tak to odebrałam :devil: Zrobiłam zdjecie ,wydrukuje i udam się do mojego lekarza prowadzącego. we wtorek ide po wypis i na ktg (wezme ze soba pizame i pantofle tym razem),weekend odpoczywam w domu bo swoje imieniny mam zamiar spedzic w gronie rodzinnym ,a nie na kolejnym grzebaniu w pi...,pobieraniu krwi ,sikancach do pojemniczka itp. Aa wogole to jedno USG robila mi stazystka :clap: i mialam ubaw po pachy gdyz 5 lipca łożysko miałam stopnia 2/3 a po 4 dniach bylo 1 stopnia :boogie: Można ?mozna :swingin:
    Malutka jest niby sporawa dziewuszka,ładnie nadrobiła wagę :heartsabove: Od 8 czerwca do 9lipca przybrala 1100g ,Waga 2400. Ja przybralam na wadze juz 11kg :tooth:

    pozdrawiam Was cieplutko i zyczę spokojnej nocy :crush::winkkiss:

    Migotynko jako ostatnia,ale szczere :flowers:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    Nera uważaj na siebie i na malutką. Zdrowia, zdrowia, zdrowia... :)
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    Nera dbaj o Was,mam nadzieję że donosisz maleńką
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJul 12th 2013 zmieniony
     permalink
    The_Fragile: Niektóre na przykład nie mogą znieść dotyku...
    U mnie tak wlasnie bylo. Maz chcial przytulic, pocieszyc , pomasowac a ja nie chcialam by mnie ktokolwiek dotykal.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    Caly kochana w nocy się wysypiaj :wink: pozniej moze byc krucho :)
    A mi się humor poprawil bo odwiedzila mnie Pani Lila ze szkoly rodzenia bo miala dyzur i zmobilizowala do jutrzejszej walki. Także musze się pozadnie wyspac :D
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    Dziewczyny, 3mam kciuki za rozwijajace sie akcje.

    Mangus, moze w nocy sie cos ruszy? Ponoc najczesciej tak jest ;)
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    Dorit: Ciekawa jestem jak "w praniu" sprawdzaja sie techniki ze SR.


    Ja skakałam na piłce 3 godziny, w czasie skurczu waliłam głową w oparcie łóżka;) Mąż masował mi plecy od godz 1 w nocy do 9 rano;) Chodzić nie mogłam, bo bardziej bolało. Każda kobieta znajdzie sposób dla siebie.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    katka_81: Ja rodziłam 18h i cały czas tuliłam się do rąk mojego partnera, mówiłam w kółko jak to go kocham :)


    Daj spokój, ja tak samo, ale wstyd mi, bo powiedziałam też położnej, że ją kocham, pani anestezjolog, która mnie po porodzie przyszła znieczulić i chyba jakieś lekarce :shamed: Na moje usprawiedliwienie nie mam nawet znieczulenia, bo nie miałam jeszcze - to chyba hormony tak namieszały :shamed::shocked:

    Treść doklejona: 12.07.13 22:09
    Nera, już macie bliżej niż dalej :)
    --
  3.  permalink
    Trzymam mocno kciuki za czołówkę! Powodzenia dziewczyny!

    :wink:
    --
  4.  permalink
    Nera to jak masz imieniny to daj się rozpieszczać i niech koło ciebie skaczą!
    A ty leż, leż i leż.
    Każdy dzień dla malutkiej jest ważny!
    Oby jeszcze tochę zechciała posiedzieć!
    Trzymam kciuki :smile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    The_Fragile: Daj spokój, ja tak samo, ale wstyd mi, bo powiedziałam też położnej, że ją kocham, pani anestezjolog, która mnie po porodzie przyszła znieczulić i chyba jakieś lekarce :shamed:


    No pięknie :devil::wink:
    katka_81: kachaw: mamusiu jak boli, czemu cię tu nie ma


    jednak mama to mama :)


    Zazdroszczę Wam :shamed: Mój kontakt z mamą jest o kant tyłka rozbić :shamed: Dziś mamy 10. rocznicę ślubu :bigsmile: Spędziliśmy ją mało romantycznie na przygotowaniach do jutrzejszego świętowania :wink: Mama zadzwoniła do mnie, złożyła życzenia i przeprosiła, że nie przyjedzie, bo...no właśnie...jak słyszę te tłumaczenia...to już po prostu nie chce mi się gadać :cry: Tak pozytywnie Wam zazdroszczę...
    Dla mnie przy pierwszym porodzie najważniejszy był mąż, ściskałam go za rękę cały czas, jakby jego dłoń trzymała mnie w jakiś sposób w rzeczywistości. Przy drugim wiedziałam, że jest, ale nie musiał się uaktywniać. nie wiem nawet, czy trzymał mnie za rękę, podtrzymywał...nie wiem...nie zwracałam na to uwagi. Miałam świadomość tego, że jest i to pozwalało mi się czuć bezpiecznie i skupić się na tym, co mam do zrobienia
    :wink:

    Mangaa, jesteś bardzo dzielna!!! Bardzo!!! Pięknie sobie radzisz :wink:
    Odpoczywaj, ile możesz i myśl o Emilce :wink: To dodaje sił :bigsmile:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 12.07.13 22:52</span>
    Nera witaj :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    Mangaa - w takim razie spokojnej nocki i dużo siły na jutro :bigsmile: Dasz radę :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    Katka a jeśli mogę wiedzieć to gdzie rodziłaś? Bo o ile dobrze pamiętam to ty z Gw jesteś ;) ja na skurczu kucałam łapałam z całej siły rurki od łóżka i przyciskałam mocno do tego głowę i zaciskałam zęby ;)(potem zakwasy szczęki kilka dni ) jak nie mialam skurczu to chodzilam ,wierciłam się i machałam bioderkami ;):bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormad1
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    Żabka221: ja na skurczu kucałam łapałam z całej siły rurki od łóżka


    Ja też, byłam wyczerpana i skurczami, i tym łapaniem rurki...
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    The_Fragile:
    Daj spokój, ja tak samo, ale wstyd mi, bo powiedziałam też położnej, że ją kocham, pani anestezjolog, która mnie po porodzie przyszła znieczulić i chyba jakieś lekarce Na moje usprawiedliwienie nie mam nawet znieczulenia, bo nie miałam jeszcze - to chyba hormony tak namieszały

    :crazy: wiesz Fragile to jak z alkoholem jednym włącza się agresor a inni wszystkich kochają, ty z tych pozytywnych
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    Wlasnie mialam powtorke z rozrywki tylko w wiekszym wydaniu... Polozylam się spac, obudzil mnie wyciek ale wiekszy niz wczoraj i przedwczoraj. No i wzielam te wielgachna podpache i poszlam do poloznej, wziela papierek i granatowy ;). Wody. Mina pani doktor ktora mnie przyjmowala i teraz akurat byla na dyzurze _ bezcenna... Dostalam antybiotyk oslonowo od raz bo jakby nie było leci 2 doba po peknieciu...
    Ide pod prysznic. Skurcze regularne co 5-6 minut w wiekszosci niestety krzyzowe ale krotkie _ ide pod prysznic i czekam az prztjda dluzsze. Rozwarcie nadal tylko na palec.
    Ciekawe jak dlugo będę się bujac z tym 1 palcem. Ciekawe jak policza czas porodu.

    Mychy kochane, ja rodze!
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    manga teraz już bliżej jak dalej, jak wstanę rano to mam nadzieję, że ty już będziesz z ssaczkiem przy piersi, tego ci życzę
    spokojnego porodu
    --
  5.  permalink
    Manguś super! Już miałam iść spać ale zobaczyłam, że napisałaś:wink: Ja miałam bóle krzyżowe i brzuszne. Rozwarcie bardzo długo nie postępowało. Ruszyło dopiero po 6 godzinach od odpłynięcia wód. Skurcze były mało efektywne. Na oksy nie wyraziłam zgody.
    Już dziś będziesz tulić niunię. Trzymaj się dzielnie. Jeszcze chwilka:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    mangaa: Mychy kochane, ja rodze!

    Cieszę się - i zazdroszczę... Trzymam kciuki, żeby się szybko rozkręciło i szybko poszło.
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    Mangus - kciuki zacisniete :) Rano pewnie juz przeczytam, ze urodzilas :) powodzenia!
    --
    •  
      CommentAuthorBasita
    • CommentTimeJul 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Manguś - powodzenia :) Czekamy na cudowne wieści:*
    -- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJul 13th 2013
     permalink
    mangaa: Mychy kochane, ja rodze!

    Manga- ale mamy relacje, az mi łzy w oczach stanely, jestes kochana dzielna dziewczyna!! Dasz rade.
    Juz pewno dałaś i teraz odpoczywacie razem z Milą.:bigsmile:

    Nana- najlepsze zyczenia z okazji rocznicy.:bigsmile:
    Nero- odpoczywaj i udanych imienin
    --
  6.  permalink
    Mangaa daj z siebie wszystko :))

    życzę krótkiego porodu i jak najmniej bezbolesnego :)Już dziś będziesz tulić malutką:)
    -- [/url[/url]
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.