Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Calypso wielkie gratulacje!
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Calypso sliczna corcia, gratuluje naturalnego porodu :-)
    •  
      CommentAuthorBasita
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Calypso córcia - śliczności, wielkie gratulacje! :clap::flowers::flowers:
    -- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 15th 2013 zmieniony
     permalink
    Calypso ogromne gratulacje! :flowers:
    Cudowna dziewczynka, miałaś piękny poród. :heartbounce:

    To nasz dziabąg. Korzystam z chwili, nie jest łatwo - mała jest leniwym ssakiem, chciałaby by kapało samo oraz woli pociumkać i spać... Zostajemy minimum do jutra. Ma badaną bilirubinę i za dużo spadła na wadze. Ale mam nadzieję, że jutro już wyjdziemy. Może dziś przyjdzie do mnie doradca laktacyjny - mleka mam morze, przystawiam dobrze tyko muszę z nią odpowiednio trenować przyssanie, bo ona za płytko łapie i słabo rozdziawia buźkę i wkurza się, że jej nie leci jak trzeba. W szpitalu nie ma warunków, ciągle ktoś nam przed południem przeszkadzał, więc trochę mnie podłamało że nas nie wypuszczają, ale już trudno, może tak jest lepiej dla Milki.
    --
    •  
      CommentAuthorpszyszła
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Mangaa - Milunia jest prześliczna :heartsabove::heartsabove::heartsabove:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Co do pobytu w wannie to u mnie był on nagrodą za wytrzymanie do 4cm... Wcześniej nie można podobno. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Mangaa,slicznosci!!!
    Calypso,ogromne gratulacje!!! Ekspresowa akcje mialas :wink:
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Manga sliczna i Twoja panna :-). Ale owocny weekend za nami:-)
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Dziękujemy i trzymamy kciuki za kolejne przyszłe mamusie.
    Jak wrócimy do domku to tu będę zaglądać z kciukami. Pozdrowienia!
    --
    •  
      CommentAuthorBasita
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Manguś, malutka jest przesłodka:) nic tylko tulić i całować :*

    A ja czekam na położną i się spóźnia...
    -- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
  2.  permalink
    Manga - sliczna mala. Calypso to mialas ekspres jak super i zazdroszcze bo u mnie ze 13 h od pierwszych boli :)
    --
    • CommentAuthorMysiorek80
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    kkasia4 -też jestem w 37 tc i mam podobne objawy do ciebie ale ja mam założony pessar bo mi się szyjka zaczeła skracać w 32 t.c.
    24 lipca będzie mi lekarz ściągał i tez prawdopodobnie moze mnie poród wcześniejszy złapać.
    Moje bóle tez czasami są bardzo nieprzyjemne ale zmiana pozycji i ruch pomaga.
    Dużo wypoczywaj i nie przemęczaj się.
    :wink:
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    montenia: W ogole pobyt w wannie nie powinien być dluzszy niżeli 30minut. Podobno wody płodowe zbyt mocno się nagrzewają i może być to niebezpieczne dla dziecka. Powinno być 30minut w wannie,30 na ,,lądzie,,.


    Chołuj też właśnie o tym pisze, że temp. wody najlepiej 35 stopni, 37 to absolutne maksimum, a te 30 minut to jest właśnie dopuszczalny czas przy małym rozwarciu, żeby akcji nie spowalniać (chyba, że ogólnie jest bardzo szybkie tempo). Co do późniejszego okresu, to nie wiem, ja na pewno byłam dłużej niż 30 minut, zresztą położna nawet proponowała, żebym rodziła do wody, ale wolałam wyjść i zrobić to na lądzie :wink:
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Hej dziewuszki:)
    gratulacje dla Cally:):)

    Melduję się już z domku:) Wyszliśmy wczoraj po południu:) Pierwsza nocka z 7-io godzinnym snem bez cyca. Berenisia jest małym głodomorkiem i non stop wisi mi u cyca. Pokarmu mam wodospad, więc jest co ściągać. Jak byłam jeszcze w szpitalu to Malunia pięknie przybierała na samym cycu bez dokarmiania tak więc jestem bardo szczęśliwa.Generalnie jest jedzonko i spanko i tak na okrągło:) Jest malutkim grzeczniakiem póki co:)

    Dziewczyny na finiszu - powodzenia:)
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Calypso gratuluję córeczki, widziałam pod kartą jest urocza

    MK28 ja właśnie w zeszłym tyg miałam taki śluz, że wypadły mi dwa glutki, nie przejrzyste i nierozciągliwe, też się zmartwiłam że to może czop, ale tu dziewczyny mnie uspokoiły a w czwartek miałam wizytę u gina i jestem zamknięta na 3 spusty, gin powiedział, że śluz może być i bardziej wodnisty i taki gęsty, powiedział, że jeśli nic nie swędzi, nie piecze i nie ma krwi lub plamienia, to jest okey, a czopy mogą różnie wyglądać, małe kawałeczki, duże, galaretkowate, nieprzejrzyste, przejrzyste, podbiegłe krwią, niektóre kobiety nawet nie są świadome że czop odszedł, bo może odejść dopiero w trakcie porodu
    jak cię coś niepokoi to zadzwoń do gina
    pozdrawiam
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Calypso - gratuluję z całego serca!!! Śliczna mała, jakie ma długie paluszki!

    Mangaa - Twoja mała też cudeńko!!!
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Kachaw, czyli czop -jak wszystko pozostałe w ciąży- jest wielką tajemnicą i niespodzianką :)))
    --
  3.  permalink
    Kkasia, ciążę masz donoszoną, szyjkę skróconą, więc poród może się rozpocząć w każdej chwili :) Ale może być również tak, że pochodzisz jeszcze kilka tygodni z brzuszkiem. Najlepiej nie nastawiać się zbytnio, nie doszukiwać się objawów porodu, tylko spokojnie zaczekać na rozwój sytuacji, zajmując swoimi sprawami, starać się wysypiać itd. To ostatnie takie chwile, więc warto chociażby do kina pójść i się zrelaksować :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorNera86
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Mangaa,Calypso - cudowne te Wasze aniołki !! jeszcze raz gratki kochane :flowers:

    Calypso świetnie ,że bez znieczulenia :thumbup: może i jestem jakaś inna ,ale wg mnie poród fizjologiczny to sama natura i nic jej nie powinno odmieniać :wink: ja również jeśli będzie mi dane i trzeci raz urodzić siłami natury -zero znieczulenia ,doslowinie tak jak to ujęłaś
    Calypso77: poród był całkowicie naturalny. Już bólu nie pamiętam :bigsmile:

    i to jest właśnie to :thumbup: super :thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Calypso gratulacje!!! :flowers:

    Ja też mam ostatnio jakieś kłucia jakby szyjka lub pęcherz czasami ciężko mi określić... Nie wiem co na to szyjka, bo przed wizytą u lekarza tego nie odczuwałam.

    A wracając do przebywania w wannie to Wy się chyba skupiłyście na porodzie w wodzie i w tym przypadku macie rację, ale zwróćcie uwagę na wcześniejsze rozdziały, tam jest jak byk napisane, że można się relaksować w wannie byle nie za długo :tongue:
    -- ;
    •  
      CommentAuthorkkasia4
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    W czwartek mam lekarza zobaczymy co powie:),wypoczywam ile mogę ,z domu nie wychodzę prawie wcale bo ledwo co się kulam:)
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJul 15th 2013 zmieniony
     permalink
    wg mnie poród fizjologiczny to sama natura i nic jej nie powinno odmieniać :wink: ja również jeśli będzie mi dane i trzeci raz urodzić siłami natury -zero znieczulenia

    Poród z nacięciem jest kwalifikowany jako poród "zabiegowy" :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorkoalka
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Gratulacje Calypso :)wspaniale sie spisałaś :)
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Dziewczyny macie jakieś info od lekarzy nt ciśnienia krwi? wiem jakie jest za wysokie, a jak jest w drugą stronę? Moje ciśnienie wyniosło dziś 106/64, co dla mnie wydaje się być bardzo niskim. Dziwnie się czuję i teraz nie wiem czy to z wrażenia na widok pomiaru czy faktycznie pikawa mi za wolno stuka.
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Mk28dni, ja od początku ciąży biorę dopegyt. Kontroluję ciśnienie 2xdziennie. Jak ciśnieniomierz pokazuje wartość powyżej 130/90, to zaczynam się tym martwić. Odczekuję godzinkę, dwie i znów mierzę. Do tej pory ta druga wartość, zawsze była niższa, więc mnie to nie niepokoiło. Nie dzwoniłam do ginki.
    Prowadzę dziennik, w którym zapisuję, jakie ciśnienie miałam danego dnia. Na każdej wizycie pokazuję go lekarce. Jest okej. A ciśnienie waha się, najniższe wartości to własnie takie jak dzisiejsze Twoje (100/60), wtedy jestem bardziej senna, ospała. Wypijam kawusię i jest dobrze. Nie zdarzyło się nic niepokojącego, abym musiała do ginki dzwonić, bo sen z powiek by mi to spędzało.
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Ja też kontroluję 3 x dziennie i wpisuję w dzienniczek bo na ostatniej wizycie u niej wyskoczyło mi 155/ ileś, już nie pamiętam. Ogólnie na tym jej nadgarstkowym wyskakują mi bzdury bo ja takiego ciśnienia nigdy nie miałam. Teraz kontroluję od tygodnia i nie ma mowy o przekroczeniu choćby 120.
    --
  4.  permalink
    Mk28dni: wiem jakie jest za wysokie, a jak jest w drugą stronę? Moje ciśnienie wyniosło dziś 106/64, co dla mnie wydaje się być bardzo niskim.


    Mk, to i tak nieżlem ja mam zwykle, 100/60 i w ciąży z Franiem też miałam takie niskie.
    Ot taki urok, wg mojej lekarki lepiej mieć niskie niż wysokie.
    Fakt że jestem bardziej śpiąca i słaba przez to ciśnienie ale przynjamn8iej spokojnie mogę kawkę wypić :)
    Tak więc nic się nie martw :)
    -- // //
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJul 15th 2013 zmieniony
     permalink
    Mk28dni: 106/64,

    ja całą ciążę miałam przeważnie 90/60 i było ok ;) Należy się martwić, jak jest za wysokie. Jeśli jest niskie, to wiadomo, musisz na siebie uważać, by nie zemdleć czy cuś ;) Dzieciaczkowi takie cisnienie nie szkodzi :)
    --
    •  
      CommentAuthorSony85
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    <strong>Mk28 dni</strong> ja też mam niskie ciśnienie. Zwykle wychodzi mi 100/60. Lekarz kazał mi mierzyc ale mówił że mam sie ni eprzejmować jesli będzie sie utrzymywało na takim poziomie.
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Ciśnieniomierz nadgarstkowy wg mnie nie jest dobry. Lepszy jest ten naramienny.
    Ja będąc w szpitalu miałam ciśnienie 150/95, następnie 166/99 i wtedy wprowadzono mi dopegyt.
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Ja też bym się nie martwiła niskim ciśnieniem. Moje standardowe to ok. 90/60, ale jak mierzyłam u lekarza to potrafiło wyjść 86/54 i wszystko było jak najbardziej w porządku. Wypij małą kawkę jak lubisz i będzie lepiej:wink:
    -- ;
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Raju Calypso ogromnie gratuluje!!!!!
    Piękny poród! :flowers: :flowers: :flowers:
    spisałaś się na medal
    tak to własnie wyglądać powinno :bigsmile:
    cieszę się że tulisz juz maleńką w ramionach
    --
    •  
      CommentAuthorNera86
    • CommentTimeJul 15th 2013 zmieniony
     permalink
    azniee: Poród z nacięciem jest kwalifikowany jako poród "zabiegowy" :devil:

    ale urodzilam bez znieczulenia. nie prosilam się przecież o nacięcie ,a że byłam to cóż ?? myslisz ,że po nacięciu to tak plum i hops? Że kreseczka odwalila za mnie cała " robotę "?? Niee ,napracowalam się jak każda inna kobieta przy porodzie -bóle z brzucha i krzyża z pierwszą córą 15 h ,z drugą 4h :wink: tyle ,ze po porodzie jeszcze dodatkowy ból bo zalożenie szfu . Nie licytujmy sie bo nie o to tutaj chodzi . Ważne ,że dzieciaszki zdrowe .
    Poza tym nie rozmumiem co maja moje gratulacje skierowane do Calypso do Twojej wypowiedzi

    dodam,że lekarze poruszając temat porzednich porodów wyrażaja się "poprzednie porody siłami natury o czasie " a nie porody zabiegowe .
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Twoje gratulacje nic do mojej wypowiedzi nie mają :wink: Nacięcia doświadczyłam, także żadnych wyobrażeń, które tak obrazowo porównałaś nie mam :wink: Zwracam tylko uwagę, że to nie brak znieczulenia sprawia, że poród jest naturalny. Oksytocyna i inne "przyspieszacze", różnego rodzaju znieczulenia, nacięcie krocza, przebijanie pęcherza płodowego- takie porody obywają się DROGAMI NATURY, a nie siłami natury. Z tym, że jest to na tyle powszechne (podejrzewam, że absolutna większość z nas miała albo będzie miała do czynienia z co najmniej jednym z tych "zabiegów") to jest to określane jako poród SN. Co nie zmienia faktu, że to nie jest "sama natura" :wink:
    Ja się nie licytuję, bardzo mi daleko do tego, żeby twierdzić czy sugerować, że im większy i dłuższy ból tym większa duma :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Nera86: dodam,że lekarze poruszając temat porzednich porodów wyrażaja się "poprzednie porody siłami natury o czasie " a nie porody zabiegowe .


    Wiesz, lekarze rzadko kiedy mają okazję zobaczyć, jak wygląda prawdziwie fizjologiczny poród, bo takich w naszych szpitalach praktycznie brak :devil: A to kroplówka z oksy, a to parcie na komendę z nogami do góry - trudno tu mówić o naturze, prawda? :devil:
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Mangaa, Cally, gratuluję ogromnie :flowers::flowers:
    Cieszę się, że się udało SN, mimo wcześniejszych obaw :kissing::kissing:
    Aż bija od Was radość i siła, która przychodzi po takich przeżyciach. Wzięło mnie na wspominki...cieszę się, że to jeszcze przede mną :wink:
    Tejsha, dla Ciebie również gratki przeogromne :bigsmile:
    Życzę spełnienia w nowej roli, cierpliwości i wiary we własne siły:bigsmile:

    My także mieliśmy weekend pełen wzruszeń :bigsmile: W rocznicowym prezencie od rodziny dostaliśmy pobyt nad morzem :bigsmile::bigsmile::bigsmile:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 15.07.13 21:02</span>
    Nera, to nie o licytację chodzi, tylko o to co kobiecie pomoże urodzić. Na pewno położenbie jej na plecach z nogami u góry nie ratuje sprawy :confused: Potem są akcje typu zwalniające tętno dziecka, wyciskanie z brzucha i cięcie bez sensu...a no jeszcze można usłyszeć, że "to" juz naprawdę powinno byc urodzone :devil: Tak, usłyszałam coś takiego z Emi przy porodzie trwającym niecałe dwie godziny :devil:
    A wystarczy naprawdę niewiele, żeby tych trudności matce i dziecku oszczędzić. Kobiety robią oczy niesamowite, gdy słyszą jeszcze dzisiaj, że można rodzić w pozycji stojącej i nie być ciętą ani wymęczoną wypychaniem :confused: Natura mądrze nas stworzyła. Wystarczy pozwolić jej działać.
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Callypso- gartuluję!! Pieknie opisalas swoj porod i jestes dzielna mamą.:clap::clap::clap:
    niech Emilka zdrowo rośnie- super ze juz w srode do domu.:)
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Calypso KOCHANA, GRATULUJĘ SERDECZNIE!!!!!!! Trzymaj te szczęście w ramionach i nie wypuszczaj! ;p :cheer::cheer::cheer::cheer::cheer::cheer::cheer::cheer::cheer::cheer: :flowers::flowers::flowers:
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Dziękujemy bardzo za wszystkie wpisy. Dziekujemy, że jesteście e-ciocie :wink:

    Treść doklejona: 15.07.13 21:49
    Manga- Milka jest słodka :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 15th 2013 zmieniony
     permalink
    Oooo Aznie to mnie uświadomiłaś :bigsmile:
    W takim razie mój poród był DN wg tej dokładnej nomenklatury :wink:

    Wracam do żywych powoli, Milka zaczęła pięknie ssać, przyszedł nawał (muszę ją częściej przystawiać ale w sumie zajarzyła o co biega z cycem i sama się upomina), żółtaczka odpuszcza, chyba jutro wychodzimy. :cheer:

    Dziewczyny moja Milka ma fafule jak Rysio Kalisz :w, trochę jej się zmniejszyły po spadku z wagi, ale i tak są puculki konkretne.
    --
    •  
      CommentAuthorStefka_84
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Dobry wieczór dziewczynki,

    Calypso ogromne GRATULACJE :clap::flowers: cieszę się, że Emilka jest już z Wami :bigsmile: niech zdrowo rośnie :bigsmile:

    a ja po ostatnich wydarzeniach, które miały u mnie miejsce stwierdziłam, że powinno się założyć listę skurczowych dziewczyn i ja powinnam się też do nich dopisać. Do tej pory ciąża przebiegała super, wszystko było ok. Śmiałam się, że gdyby nie brzuszek to nie wiedziałabym, że jestem w ciąży :tongue: niestety parę dni temu zaczął boleć mnie brzuch. Ból był dość silny, ciągnący, rwący - pomagało w zasadzie leżenie ale też nie do końca, bo w nocy też bolało i nie mogłam spać. Nie skojarzyłam tego ze skurczami, myślałam, że to jelita daje o sobie znać. Do dzisiaj... byłam na kontrolnej wizycie i okazało się, że były to skurcze, przez które niestety bardzo skróciła mi się szyjka. Niedawno jeszcze miała 4cm teraz już tylko 2cm. Mam nakaz leżenia i biorę buscopan rozkurczowo. Za tydzień kolejna wizyta :cry: Najgorsze jest to uczucie, że nawaliłam, bo mogłam przez weekend skontaktować się ze swoim ginem a nie zrobiłam tego. Wydawało mi się, że skurcze powinnam inaczej odczuwać a to tylko niestrawność. Mam stwierdzony zespół jelita wrażliwego i myślałam, że to właśnie to. Teraz tylko muszę jeszcze przetrzymać Witusia jak najdłużej w brzuszku i powinno być ok.
    Tyle razy pisałyście, że lepiej o jeden raz dużo zapanikować niż za mało. Dzwoniłam do swojego gina z każdą niepokojącą mnie dolegliwością a tym razem jakoś intuicja mnie zawiodła i nie zadzwoniłam :cry: sama nie wiem dlaczego. W każdym bądź razie według niego raczej do terminu nie dotrzymam ale mam nadzieję, że przez to, że będę leżała i łykała buscopan mój Synek posiedzi jeszcze w brzuszku.
    Mało udzielam się na forum ale musiałam się wygadać, kto jak kto ale Wy na pewno zrozumiecie :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Manguś- super ze wychodzicie, oby nawal nie dal sie we znaki i szybko został wykorzystany przez malego ssaka- Kalisza.:))
    udalo sie z ta odmową szczepionki? dobrze pamietam ze nie chcialas szczepic w szpitalu?
    Usciski
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Odmówiliśmy tylko WZW, BCG mój M chciał jednak zaszczepić już teraz. Bo zaczął mieć obawy, częściowo zasadne.
    Na WZW zaszczepimy trochę później, jeszcze nie wiem kiedy.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Calypso - gratulacje:)

    Manga, moja też ma takie puciulki i to jest przesłodkie u małych dzieci:)
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Stefka myślę, że nie powinnaś sobie robić wyrzutów, były tu dziewczyny, które nie czuły skurczów, a szyjka im się skracała, czasem brzuch zaboli, szyjka kłuje i jakby człowiek latał lub dzwonił z każdą rzeczą, to by tylko wsłuchiwał się w siebie i szukał negatywnych objawów.
    Kończysz już na szczęście 34 tc jeszcze trzy i maluch będzie donoszony, wierzę że leki i leżenie pomogą i donosisz malucha, były tu dziewczyny, którym lekarze nie dawali nawet tyg do porodu, a doszły do terminu i wszystko będzie dobrze, życzę, aby maluch się zrelaksował a szyjka od leżenia wydłużyła
    pozdrawiam
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJul 15th 2013 zmieniony
     permalink
    Stefko, na pewno nie obwiniaj się. Masz prawo wielu rzeczy się uczyć. W pierwszej ciąży miałam skurcze od 22t. Dopiero gin zorientowal się, co jest grane. Ją nie miałam zielonego pojęcia, że coś jest nie tak. Takie sytuacje się zdarzają. Dacie radę. Dbaj o Was.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 15.07.13 23:58</span>
    Mango, skąd obawy?
    --
    •  
      CommentAuthorStefka_84
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Dziękuję dziewczyny za wsparcie :)) wiedziałam, że mnie zrozumiecie, tylko mam gdzieś tam z tyłu głowy, że mój synek jeszcze się nie urodził a ja już zawiodłam :sad: będę leżała choćby do porodu jak będzie trzeba, żeby tylko mój Witek był zdrowy i donoszony. Biorę buscopan forte, w dzień skurcze są w miarę znośne ale teraz w nocy spać przez nie nie mogę :cry: wzięłam tabletkę i przechodzi. Jak się bardziej nasilą to pojedziemy na IP do szpitala. Mały fika, więc chociaż o to się nie martwię.
    Idę się położyć, może uda mi się chociaż chwilę przespać.
    Dobranoc :*
    --
    •  
      CommentAuthorgirlorboy
    • CommentTimeJul 16th 2013
     permalink
    Stefka najwazniejsze to zeby pozytywnie myslec, a nie sie zamartwiac! Nie ma w tym zadnej Twojej winy i napewno juz jestes i bedziesz najlepsza mama na swiecie :)
    a pierwsza ciaza jak dla mnie to tak jakbym na mature szla nie chodzac do szkoly sredniej , jedna wielka niewiadoma, kazdy mowi co innego, wszedzie pisza co innego i badz tu normalna :D
    Napewno donosisz synka , odpoczywaj nie stresuj sie, porelaksuj i bedzie wszystko dobrze :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 16th 2013
     permalink
    Stefka_84: Najgorsze jest to uczucie, że nawaliłam, bo mogłam przez weekend skontaktować się ze swoim ginem a nie zrobiłam tego.


    Stefka, absolutnie sobie nic nie wyrzucaj, co Ty! Ja nie odczuwałam żadnych, a też mi się szyjka skróciła do 2 cm w poprzedniej ciąży - na szczęście z tymi dwoma przechodziłam (no dobra, leżakowałam) 8 tygodni :) W końcu z dwóch zrobiła sie zmiażdżona szyjka, z którą też jeszcze chodziłam :)))
    --
    •  
      CommentAuthorNera86
    • CommentTimeJul 16th 2013
     permalink
    Dziś znów po wypis i na ktg ,mam nadzieję,że tym razem będzie pozytywny

    Miłego dnia kochane :grouphug:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.