Witam Dziewczyny widzę, że wszystkich połamało-mnie niestety też-życze Wam zdrówka. Zuza Kicia trzymajcie się kobietki, leżcie, odpoczywajcie i się niczym nie przejmujcie. U nas pogoda MAKABRYCZNA, wieje, sypie śnieg. No i my w ten śnieg lataliśmy po bankach, sklepach, urzędach itp. Udało mi się dużo załatwić ale nerwów też mnie to kosztowało. Jak wyszłam z domu o 9 tak wróciłam przed 17. Najbardziej mnie wkurzyła babka w GE Money Bank, która mi kazała latać tam i z powrotem to jej powiedziałam że jestem w końcówce ciąży i nich sama sobie lata. Oczywiście strzeliła focha ale sama wszystko załatwiła. No ale już po. Teraz tylko w poniedziałek jedna sprawa i koniec. Narazie jest oki ale nie cieszę się na zapas. Poczekam i się pochwalę co załatwiłam dla swojej rodzinki
Wiecie co- ja mam straszną ochotę napić się alkoholu i to obojętnie czego a smakoszem nigdy nie byłam wręcz nie przepadałam za nim. A teraz-strasznie mi się chce. Macie coś takiego??
Justa nie forsuj się tak pod koniec ciąży.... - a tej BABIE z banku to dobrze powiedziałaś!!!! Trzymam kciuki by wszystkie twoje plany się udały! Dorota, super że z dzidzią wszystko ok...ja sama pamiętam jak pierwszy raz słyszałam serduszko mojej Juleczki ....przeżycie nie doopisania szczególnie przy pierwszej ciąży wszystko jest takie inne, niesamowite i mało prawdziwe
Witam Mam małe pytanko.. jestem w 6 tc.. jak siusiam to boli mnie podbrzusze.. Czy to normalne? Wizyte mam w poniedzialek a boje sie ze cos jest nie tak.. Z gory dziekuje za odpowiedzi Pozdrawiam
Witam w sobotni poranek :) My w końcu w domku przez trzy dni pilnowałam domku i psika znajomych (pojechali zaszaleć na nartkach super sprawa nie dla nas w tą zimę) i zaległości nam się narobiły:) Byliśmy w środę na wizycie i szyjka nam powoli się skraca.Ginka powiedfział że napewno wytrzymamy jeszcze trzy tygodnie a potem nie wiadomo.Brzusio taki twardy się już zrobił i nieco się obniżył. Sweetka gratulacje:) mnie podbrzusze też na początku bolało w końcu wszystko zaczyna tam się rozciągać także spokojnie,:) Wszystkim chorutkim dużo zdrówka życzymy. Justa nie daj się biurokracji! Mada te Twoje cicha hmmmm..... Tagusia mój synuś w 32tc ważył 2200..Lekarz powiedział że do najmniejszych raczej nie będzie należał:) Kicia nasza szyjka z 2 zeszła na 1,5...Położna na szkole rodzenia mówiła że jak czop odchodzi po 38tc to norma ale kiedy poród to nie wiadomo trzeba tylko datę zapamiętać. miłego dzionka:)
Witam. No ja niestety chorowitek jestem. Brzydko kaszlę, lekki katarek, infekcja pochwy. Ratuję się domowymi sposobami i bezpiecznymi dla ciąży, czyli :Tantum Verde na gardło, syrop prawoślazowy na kaszel, dawka dla rocznego dziecka Pyrosal, żeby mnie wypociło hihi no i Mycostatin dopochwowo. Tak więc cała seria Miłego weekendu
sweetka ja tez jestem 5-6 tydzien i szasami tez mnie boli to normalne.... ja w pierwszej ciazy tak nie mialam a teraz jest inaczej idz do lekarza i zobaczysz, ze jest ok... ja ide w czyartek Pozdrawiam...
Hej Widzę, że tu cisza...... A ja zrobiłam dzisiaj w końcu pożądki. Zaczełam się zastanawiać kiedy pakować się do szpitala, tzn M twierdzi, że już ale może narazie tylko listę zrobić. Wszystko już mam i jest poprane także tylko z szafek wyjąć ale pewnie w razie W będzie szał i coś nam ucieknie... Laski a Wy już spakowane??
Ja tam się przymierzam tylko M nie może mi torby jakoś za strychu znieść:) Cały czas mu nie po drodze.Ale za to koniec remontu( łazienki jak na razie) Już w środę i to takk definitywnie:) Nawet nie wiecie jak się cieszę:)
Witam ciężarówki... Ja dopiero wróciłam do domku a wyszłam o 8.30... Dziś byłam u swojego lekarza prowadzącego...- wróciłam do domku (nie muszę leżeć w szpitalu) ale niestety.... muszę szykować się na 28-29.02 na "rozbrzuszkowanie" i niestety będzie to przez cesarskie cięcie bo tak będzie najbezpieczniej dla mojej córeczki.... Strasznie się popłakałam ponieważ tego czego najbardziej się bałam to cesarki! W czwartek idę na usg sprawdzić jak duża jest Juleczka i czy osiągnęła 2500 a od poniedziałku mam robić już badanka potrzebne do cesarki - no cóż taki urok cholestazy ciążowej.... - mam tylko nadzieję że Julcia będzie zdrową dziewczynką i nie będzie musiała leżeć w inkubatorze.... Moja szyjka w tej chwili ma ok 1,5 i jest miękka więc mam "super" warunki by rodzić normalnie ale niestety.... Agulina, uważaj na siebie i postaraj się wytrzymać conajmniej do 38 tygodnia Dorotka a ty szybciutko dochodź do zdrowia i wypoć się porządnie! Justa ja jestem spakowana od zeszłego tygodnia i teraz muszę część rzeczy wypakować bo nie będą mi potrzebne Powiem wam że dziś jest mi strasznie smutno... teraz muszę się oswoić tylko z myślą o cesarce... Tagusia - sorki chyba nie uda mi się wytrzymać 3 tygodni... ale będę trzymała kciuki za ciebie!!!!!
Kiciu, uszka do góry:)) będzie dobrze:)) najważniejsze, żeby mała urodziła się zdrowiutka:))) a napewno tak będzie;))) cesarka nie jest taka zła:)) spójrz z tej strony:) mniej się będziesz męczyła:)) hihi oczywiście to żart:) ale jesteśmy z Tobą i trzymamy kciukolce:))))
Dorotko, a ty wygrzewać mi się w łóziu:))))
Justa, agulina:)) już Wam niewiele zostało:))) ale fajniutko:)))) jej jak ten czas leci:))))
No to fakt niedługo..... Kicia nie ważne jak byle z Tobą i Julcią wszystko było oki.Ja tam zacynam mieć cykora przed porodem naturalnym i tak w ogóle jakoś zaczynam się bać....a i tak będzie co ma być...Głowa do góry jesteśmy z Tobą:)
Kicia szkoda, ze cesarka będzie konieczna. Ale najważniejsze jest bezpieczeństwo dzieciątka. Beatko wyleżałam się cały dzień, ale gardełko zamiast lepiej czuję, że się wysusza. Nieciekawie to widzę
Witam Kicia najwazniejsze jest Twoje i corki zdrowie i nic innego nie ma znaczenia. Coz zlego w cc? Nie ma co rozpaczac, jak wszystko na tym naszym swiecie ma swoje + i -. Pomysl,ze i tak date jaka zapropinowal Ci lekarz to Twoj 37/38tc - wiec super, dzielnie dotrwalas do konca Kicia a jesli mozesz powiedziec, jak wyglada ten odchodzacy czop, bo mnie od kilku dni jakby wiecej wyplywa... Anetusiu no to faktycznie doktorek mial niezly foch, co za gosc, ze normalnie mu nie wstyd, ze odstawia takie numery Najwazniejsze, ze wiesci masz dobre...a co do wagi maluszkow, to moim zdaniem dziewuszki powinny byc drobniutkie A i tak dopiero w dniu porodu zobaczymy jakie nasze dzieciaczki sa duze Fmartunia oj kuruj sie, kuruj, mnie na szczescie nic nie bierze...oprocz dni ogolnego smutku Justys to dzialaj !!! A babie z banku baardzo dobrze powiedzialas! Ja mam to samo, w zasadzie to od jakiegos czasu mam takiego "smaka" nie dosc, ze na alkohol, to na papierosy i mega mocna kawe Nie wiem o co chodzi... Dorotko suuper, ze z kruszynka w porzadeczku i sobie rosnie zdrowo Agulinko a na twardnienie brzucha cos lykasz, czy gin nic nie zalecal? No ja tez mam mocno skrocona szyjke, ale nie wiem dokladnie ile, mysle, ze na naszym etapie to juz zupelnie normalnie.
A ja dzisiaj zaczelam powoli pakowanie. Spakowane mam juz: - koszula do karmienia - 3x - klapki - szlafrok - pieluchy tetrowe - 5x - paczke pampersow - paczke chusteczek nawilzajacych - krem do pupki dla synusia - podklady poporodowe - chusteczki higieniczne - czapeczki - 4x - rekawiczki - 3x - skarpetki - 3x - reczniki - 2x - rozek Do dorzucenia zostalo mi: - body, kaftanki, spiochy po 3x - przybory toaletowe dla siebie - badania - majtki siatkowe - aparat foto No i tyle...torba zrobila sie juz calkiem spora
W tym tygodniu podobno ma przyjsc nasz wozeczek !!!
Jeju mnie pakowanie przeraza. nawet nie wiem kiedy je zaczac. wydaje mi sie ze jeszcze czas. Ja gardlo podkurowalam, ale za to bardzo brzydko kaszle. Ze tez musialo mnie na sam koniec dopasc Maz pojechal po obiadek do tesciow a ja leze i czytam ksiazke o karmieniu piersia. No i chyba tyle.cos powoli mnie zmeczenie bierze, takie na sen...moze sie zdrzemne:D
Hej Kicia kochana nie przejmuj się, żę to będzie cc. To naprawdę nic strasznego-najważniejsza tutaj jest Twoja córcia i jej zdrowie. Tagusia dobrze, że mi przypomniałaś o zasypce i kremie do pupy. U nas nie każą brać ubranek ale na wszelki wypadek wzięłam 2 komplety. Agulina mojemu M też nie po drodze przynieść walizkę do spakowania ale krzyczy, że mam się pakować. Narazie wszystko powyciągałam z szafek i leży -czeka na spakowanie. Miłego wieczoru życzę dziewczynki a Ty Kicia głowa do góry będzie wszystko oki. Trzymamy kciuki bardzo mocno.
Tagusia nospe mam łykać w razie potrzeby ale robię to jak najrzadziej:) Z szyjką to jak najbardziej ok w końcu powoli się szykujemy:)y do szpitala ciuszków też nie bierzemy. Za to całą resztę w końcu spakować musimy:) Na szczęście wszystko już kupione ,no oprócz stanika do szpitala. Ale ja na razie żyję końcem remontu:)Koniec niespodziewanych wydatków:)jeszcze tylko troszkę Przespanej nocki wszystkim zyczę
Dziewczyny , mam pilne pytanko! Dzisiaj mialam dwa razy silne skurcze ale minely i byly dawno temu, poza tym maly dzisiaj raczej spokojny , tylko stopkami sie wypycha, ja generalnie czuje sie ok, choc jakos zmeczona .... a przed chwila znalazlam na papierze duzo takie przezroczystego, rozciagliwego sluzu z pasemkami krwi .... co to moze byc??? Troche jestem przerazona...
tagusia, nie wiem, ale skoro to tylko pasemka krwi to chyba nie ma powodu do niepokoju...
Teściowa dziś powiedziała mi, że mój mąż po urodzeniu miał 71 cm (teraz 2,02 m). Nie wiem, czy to między bajki włożyć, czy zacząć się bać . No ale przy okazji dowiedziałam się, że karmienie na żądanie to głupota i jak można katować dziecko, nie dopajając . Coś czuję, że się nie dogadamy...
Witam pierwsza w poniedziałek:) Josaris,fajnie masz z teściową.Moja mama poszła za mną na szkołę rodzenia i był temat o karmieniu piersią. Świat jej się do góry nogami wywrócił, zawsze myślała że utraciła pokarm, a to był zastój, nigdy nie wiedziała że mleko ma 3 fazy...Rewolucja powiedziała. cieszę się że to posłuchała,ma inne podejście do ciąży i opiekowania się niemowlętami. Ciekawa jestem, jakie podejście będzie miała teściowa.
Ja się dziś lepiej czuję.Jutro na 18.30 do lekarza i już się nie mogę doczekać. Nie mogę się też doczekać kiedy wyjdę z domu i pojadę na mieszkanko,zobaczyć jak prace idą :)
Witam wszystkie.... Ja wciąż mam doła... - nic mi się nie chce! próbuję znaleźć pozytywy cc ale jest mi trudno! co innego jak wyjdzie w trakcie porodu ale jak się ktoś 2 tgygodnie wcześniej umawia na cc to nic miłego....i jeszcze informacja że dzidzia urodzi się w 38.1 tygodniu....buuuuuu Wiem mam się wziąć w garść!!!! ale całą ciąże byłam pogodna i pozytywnie to może teraz sobie odbiorę! Tagusia! na pewno jest to czop śluzowy....- rozmawiałam ze swoim gin. i powiedziałam że od kilku dni odchodzi mi "coś" galaretowatego ale bez krwi i czy może być to to?! powiedział że tak i że nie ma się czym martwić gdyż czop nie jest "przepowiednikiem" porodu ponieważ zaczyna odchodzić jak skraca się szyjka i zaczyna się rozwierać (co jest normalne pod koniec porodu...).... Miłego dnia (lepszego niż mój)...
Witajcie kochane poweekendowo. A ja w sobotę miałam ciężki dzień, wybrałam się z ojcem i mężęm po łóżeczko. Wybraliśmy się do Baby-Maxa i przez pomyłkę mojego ojca musieliśmy jechać 50 km wiecej, bo nas wyprowadził w maliny, na dodatek w tak wielkiej hurtowni nie było wyboru, a na siłę nie chciałam kupować. Więc odwieźliśmy ojca do domku, zgarnełam kasę na łóżeczko i pościel i wyobraźcie sobie że w drodze powrotnej wstąpiliśmy do jednego sklepu i udało się kupić. Pokażę wam łóżeczko
i 2 komplety pościeli
Udało mi się jeszcze za pozostałe pieniążki kupić 2 koszule do karmienia i porodu, a dzisiaj jeszcze idę na łowy kosmetyczne dla dzidzi. Także weekend zakupowo udany.
Cześć kochane. W sobotę miałam kolejny maraton. Zakupy, odwieźliśmy znajomych na lotnisko a później na cmentarz i znowu do marketu bo chcieliśmy kupić kurtkę dla szwagra :( jak wróciliśmy to padłam i spalam do rana. Wczoraj mieliśmy luźniej, pojechaliśmy sobie do hurtowni dziecięcej i wreszcie kupiłam pościel jaką chciałam i takie piankowe zwierzaczki z serii kubusiowej do ozdoby ściany przy łożeczku no i pluszaka pozytywkę. gdy skończy się melodyjka to Julka domaga się kopniaczkami więcej a ja myślałam, że to będzie działać usypiająco... tagusia też myślę, że to był czop śluzowy, trzymaj się cieplutko kicia, przykro mi że plany Ci się zmieniają ale ja jednak myślę, że lepiej mieć zaplanowaną cesarkę niż męczyć się godzinami a na koniec porodu cięcie. Ważne żebyście czuły się dobrze i były zdrowe! reszta nieważna. Czy Ty chcesz rodzić 29 lutego??? to Julka będzie bardzo wyjątkowa
Ja do szpitala mam wziąć tylko rzeczy dla siebie i dla maleństwa na wyjście. Ale i tak cos zabiore dla Julki
Mada ślicznie będzie miała Haneczka milego dzionka
Mada ja tez kiedys bylam z mezem w babymaxie.beznadziejnie tam jest,nic ciekawego nie ma. Moje lozeczko jeszcze spakowane w kartonie,krolik podgryza mi jego opakowanie bo wpakowalam mu do pokoju:D
Witam w poniedziałek :) U nas straszna pogoda, cały śnieg zleciał i teraz powódź mamy. :( Mały kręci się okropnie, czuję jakby mi się w drogach rodowych już ustawił i machał do nas, że już tam jest. Rano pozałatwiałam parę spraw. Szukałam dla bratanicy mazaków z pieczątkami bo zażyczyła sobie do prezentu na urodziny. Czasami cieszę się, że to będzie chłopak a nie dziewczynka, bo te wszystkie pierdołki to.... Jak tak słucham o tych waszych łowach to Wam zazdroszczę. Ja mam już za sobą a jeszcze bym poszalała. Zaszłam do 5 10 15 i mają fajne rzeczy z nowej kolekcji. Ogrodniczki takie cieplejsze za 29,90 i się zastanawiam czy nie kupć bo są naprawdę fajowe. M mnie zabije, hihihi Tagusia no ja też myślę, że to czop, ale kochana to nie znaczy, że zaraz urodzisz... jeszcze trochę się pomęczysz Tak szybko nie damy Ci uciec
Anetusia, też nad tym rozważaliśmy ale nie wiem czy będziemy mieli wpływ na decyzję lekarza i czy akurat wtedy będzie miejsce.... myślę że wszystkiego dowiem się w czwartek bo idziemy na usg zobaczyć ile moja córcia waży....- to chyba ostatni raz kiedy ją będę widziała jeszcze w brzuszku! Madamagda śliczne łóżeczko! my nie kupowaliśmy pościeli - czy jest konieczna dla niemowląt? ja słyszałam że niemowlęta nie mogą spać na poduszce i że najlepiej przykrywać je kocykiem jeśli dzidzia urodzi się na wiosnę...jak to jest?!
Piękne te wasze łóżeczka no i te pościele. Takie słodziutkie. Też bym poleciała z chęcią na takie zakupy ale to jeszcze dużo czasu przede mną. No ja niestety nie zdołałam się wykurować i dostałam dzisiaj antybiotyk Augmentin 250/125 mg w tabletkach rozpuszczalnych Nieco się przeraziła, bo nie ufam irlandzikim lekarzom, więc zadzwoniłam do mojej polskiej ginki tutaj i powiedziała, że mogę stosować ten antybiotyk we wczesnej ciąży. Mam nadzieję, że mojemu maleństwu nic się przez te tabletki nie stanie
cześć dziewczynki, nie jestem w stanie nadrobić wszystkiego, ale może tak na szybko kilka rad: - do szpitala najlepiej zabrać to co się zużyje, albo to co potrzebne na pierwszy dzień czy dwa (np pieluchy, 20 sztuk spokojnie wystarczy na 2-3dni) i ewentualnie mąż może coś dowieźć, ubranko na wyjście warto przywieźć do szpitala w dniu wyjścia dopiero - po co ma leżeć i łapać szpitalne syfy, szlafrok - w szpitalach na ogół jest gorąco, ja nie założyłam ani razu rodząc w zimę, ręczniki - warto mieć taki mniejszy tylko do miejsc intymnych - dobrze jakby był ciemny albo najlepiej ręczniki papierowe (niektóre dziewczyny stosują suszarkę), myślę, że warto mieć swój papier toaletowy
co do pościeli - u mnie jest ok 22 stopni, ale jak mały śpi, to nakrywam go kocykiem i kołdrą, chyba że śpi poza łóżeczkiem, to wtedy samym kocykiem, a w nocy śpi w śpiworku i pod kołdrą, myślę, że pod samym kocykiem dziecku będzie za zimno. Jak mały nie śpi, to jest w samym ubraniu, nie nakrywam go niczym. Oczywiście bez poduszki, ale powiem wam, że ta poduszka od koletu bardzo mi się przydaje, kładę małego na niej do karmienia - dużo wygodniej, szczególnie że on ulewa i musi być karmiony w pozycji ukośnej - nie poziomo. I do noszenia na rączkach też wygodniej na poduszce,
Kicia78 nie wiem czy na początek pościel jest niezbędna, poduszka napewno się nie przyda, ale tak czy siak, kiedyś się przyda, czy po urodzeniu czy troszkę później. Wróciłam z dzidziusiowych zakupków, w sumie udane, kupiłam 2 prześcieradełka, turystyczny podkład do przewijania, kosmetyki dla dzidzi, a dla mnie krem przeciw rozstępom i wkładki laktacyjne. Jutro powinna przyjśc przesyłka z 2 koszulami do karmenia i może pościel już przyślą też. O jak ja lubię takie zakupy, a zostało mi naprawde niewiele. Harpi jutro Kamilek będzie miał miesiąc, jak szybko czas leci, dopiero co ci kibicowałyśmy
Mada a pościel z drewex zamawiałaś? Łóżeczko super mi strasznie podobają się ciemne meble. U nas dziś wisielczy humor moja mama chora i mnie też coś zaczyna brać....remont pożera coraz więcej kasy a portfelik już pusty:(Niestety odczuwamy brak moich prywatnych zajęć...
To i ja dorzucę swoje trzy grosze do wątku torby szpitalnej: - do porodu i na póżniej warto zapakować kilka rurek do napojów, takich zginanych - do porodu pomadkę ochronną do ust, nie do wiary, jak bardzo wysychają wargi
Ja bym zrezygnowała z zasypki i kremu, na początek nie ma sensu delikatnej skóry męczyć kosmetykami. Jeśli już (co mało prawdopodobne) trafi się jakieś podrażnienie czy odparzenie, to wystarczy kropla maminego mleka. Ale decyzja należy do każdej z matek. Do mycia też wystarczą chusteczki hig. i woda, ale jak ktoś woli nawilżane, to jego sprawa.
agulina pościel zamawiałam na allegro podam linka tam jest duży wybór tej pościeli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=4463133
drewex jest bardzo droga więc sobie podarowłam, a łóżeczko wziełam ciemne z tego względu że takie mam meble w sypialni więc ładnie będzie pasować.
fmartunia co do Baby-Maxa zgadzam się, jest bardzo przereklamowany i do tego mam bardzo daleko, byłam bardzo zła że nie nie wybralismy tam, ale chyba mimo wszystko wyszło dobrze i mamy w końcu wymarzone łózeczko, chociaż czaiłam się jeszcze na łóżeczka z firmy Stolar, ale jest troszkę droższe i tylko możliwosc jak dla mnie kupienia przez allegro, więc koszt łóżeczka z materacem przekroczyła by napewno 750 zł.
u nas nieciekawie zepsuło się nam auto, akurat teraz kiedy jest bardzo potrzebne, mąż cały dzień już z nim walczy, a jutro mamy zwiedzanie szpitala!, ale może znajomi nas zabiorą jeśli chodzi o wyprawkę, też już mam 2 komplety pościeli i trochę ubranek, a jutro dostanę pełną listę do szpitala i planujemy uzupełnić wszystko na wypłatę łóżeczko i komodę tatuś zrobi sam bo jest stolarzem, wybrałam już kolory: dąb cantori (jasny) i zebrano negro (ciemny) i teraz czekam na wenę i chęci mojego małżonka pościel też kupowałam na allegro i jestem bardzo zadowolona http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3975175 http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=1797816
Śliczne łóżeczka ...żeby jeszcze dzieci chciały w nich spac...mój Pietruszek to śpi w łóżeczku tylko w nocy a to tez nie od samego poczatku-tak może od jakiegos miesiaca.Ja nakrywam go kołderką i na to kocyk -śpi na płasko bez poduszki-bo ta od kompletu lezy we wózku bo jest taka fajna długa akurat mi pasuje.Obowiazkowo jego przyjaciółka pieluszka musi byc.jak uchwyce zdjecie dzisiaj jak z nią śpi słodko to wrzuce na dzidzie.
http://www.allegro.pl/item310407963__6_cz_oryginalna_posciel_mamo_tato_100_x_135_.html ja mam komplet z mamo-tato ale szczerze mowiac nie zwracalam uwagi na zagłowek.Patrzylam zeby komplet byl pod lozeczko . o zaglowku nie myslalam
Witam! Teraz trzeba pospać dłużej bo później nie będzie tak kolorowo z nocnymi pobudkami. Ja już od 6:30 na nogach, bo jakby nie było pracuję od 8-16 i bardzo się cieszę że mogę chodzić do pracy - normalnie w domu bym chyba się zanudziła. Pozdrawiamy ciepło i życzymy miłego dnia. P.s. w Częstochowie dziś pochmurno i pada za oknem...
Przyszłam się przywitać i ja. Wtrąbiłam całą miskę mleka z Corn Flakes i jestem nabita jak bąk. Własnie się zabieram do kończenia tej głupiej pracy magisterskiej, normalnie szok żeby 5 stron nie mogła sklecić, pogubiłam się troszkę w temacie i ślęczę nad tym.
Witam wszystkich i ja:) Anetusia mam nadzieję że akurat tej pościeli nie zamówiłaś bo ona jest do łóżeczka 120x60:)No i właśnie te piekielne ochraniacze...Ja znalazłam jeden z drewex ale cena była niezła i ten http://www.allegro.pl/item312981153__ochraniacz_do_lozeczka_70x140_spokojny_sen_.html. Pościel kupiła mi teściowa ale niestety sama wybierała i do końca nie jest taka jak chciałam....i na dodatek tylko poszewki z wypełnieniem więc resztę musiałam dopasować ... zamówiłam właśnie ochraniacz i baldachim z szyfonu bardziej jako moskitierę na łóżeczko bo z ogrodu wpada do nas na imprezkę mnóstwo komarów:) Mada dasz radę podejrzewam że właśnie podsumowanie kleisz?Pomyśl jeszcze troszkę i dostaniesz tytuł "magazyniera" ..... A nas z pozytywów to kafle od rana się kładą:) Za to na szkołe rodzenia sama muszę dziś iść bo M wróci z pracy i do roboty w łazience.... Miłego dnia
hej mamuśki dziś normalnie nic mi się nie chce, nocka jakaś taka ciężka, dopadły mnie skurcze i bolały mnie nogi, już nie wiadomo jak się układać w tym wyrku na szczęście na obiadek robię spaghetti, to pójdzie szybko i mniam mniam wczoraj oglądaliśmy autka, więc może jakieś kupimy bo i tak będzie mi potrzebne na później aby dojeżdżać do pracy. buziaki i życzę wszystkim miłego dnia