Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

Mimo to my cieszymy się że znów będziemy rodzicami

Jak myślicie po takim masażu szyjki i po odejsciu całego czopa akcja już może w miarę szybko się rozwinąć ??
Jak myślicie po takim masażu szyjki i po odejsciu całego czopa akcja już może w miarę szybko się rozwinąć ?? wiem ,że każdy organizm jest inny i każda kobieta inaczej reaguje ,ale na moje oko to już tak fajnie rokuje :)


JESTEM NAJSZCZĘŚLIWSZA NA ŚWIECIE;)
to przeciez ja jestem najszczęśliwsza
ciekawe co ze Stefką, może któras cos wie?też jestem ciekawa...długo się nie odzywa,więc pewnie ją zostawili w szpitalu.Mam nadzieję ze jeszcze nie rodzi...

nogi mocze w miednicy z solą bo spuchnięte są jak balony :)

My tam nie narzekamy. najwarzniejsze że mamy siebie starszą córę i groszki w drodze

Chyba zbyt dużo sobie pozwoliłam. Zrobiliśmy spacer plażą ok dwugodzinny do samej granicy. Wszystko było ok. Po tym jak przyszliśmy do pokoju padłam bez sił, kręciło mi się w głowie. Ciężko było dojść do siebie. Podczas wędrówki czułam się rewelacyjnie, odpoczęliśmy jeszcze na plaży przed powrotem do domku i dopiero tam tak nagle mnie dopadło
Od tamtej pory nie mogę dojść do siebie. Wstaję i czuję, jak ciągnie mnie szyjka i dół brzucha. Od czasu do czasu wszystko się napnie. Zła na siebie jestem
Chwilę po wakacjach nad jeziorem, wypełnionych kąpielami straciłam ciąże trzy lata temu, najprawdopodobniej przeziębiłam jajnik, ale czy on przyczynił się do straty - nie wiem i całkiem prawdopodobne, że po prostu jestem na tym punkcie przewrażliwiona 

W środę mam wizytę u ginka prowadzącego (może już on wypatrzy płeć) i usg połówkowe takie z prawdziwegfo zdarzenia. Przyznam, że się go boję. Z Emilią szłam na nie tylko podekscytowana a wyszłam wystraszona dwunaczyniową pępowiną. Potrzebowałam trochę czasu na to, by dojść do siebie i oswoić się z tą informacją. Teraz już czuję ciśnienie przed piątkiem. Oby tym razem było książkowo.
Przyszła, trzymaj się. Mam nadzieję, że samo się zacznie.
Nasze dziecię zaczęło szaleć w brzuchu na całego
Fika niesamowicie, podobnie jak robiło to rodzeństwo 



Moi rodzice pomagali nam trochę materialnie, wiem, że od tej strony zawsze mogę na nich liczyć w miarę możliwości, ale to inne wsparcie od tego, które dostajemy od teściów. Nie można tego porównywać. 
nogi jak bańki mam...


Mysiorku, mi to samo codziennie, mysle ze na Twoim etapie po zdjeciu pessara
Mi od wczoraj brzuch na maxa twardnieje, dosłownie 3-4 razy na godzine.
Powiedziała też ,że mogą skurcze się wyciszyć i w sumie w szpitalu leżałabym i tylko się stresowała ,a wiadomo w domu zawsze jest lepiej bo jeszcze człowiek czymś się zajmie.
Ja dziewczyny zaczełam plamić na brunatno jutro wizyta u ginekologa mam nadzieje że będzie wszystko dobrze,może zwiększy dawkę lekuTrzymam mocno kciuki, to sie zdarza na poczatku ciązy, niemniej dobrze ze konsultujesz z ginem...na pewno bedzie dobrze
W tym tygodniu dowiemy się, kto mieszka pod moim sercem W środę mam wizytę u ginka prowadzącego (może już on wypatrzy płeć) i usg połówkowe takie z prawdziwegfo zdarzenia. Przyznam, że się go boję. Z Emilią szłam na nie tylko podekscytowana a wyszłam wystraszona dwunaczyniową pępowiną. Potrzebowałam trochę czasu na to, by dojść do siebie i oswoić się z tą informacją. Teraz już czuję ciśnienie przed piątkiem. Oby tym razem było książkowo.
niestety spore obłożenie u nas na IP, bo mamy tylko jeden szpital w mieście z porodówką. A więc już piszę...
rozwaliło mnie to. Tym bardziej, że jak się denerwuję to się śmieję, tak już mam. Trafiłam na jakiegoś przemądrzałego asystenta, który to zrobił ze mnie wyrodną matkę, bo chcę rodzić dziecko w takim terminie (jutro zaczynamy 37 tc)
a ja pojechałam na IP, bo miałam skurcze a nie po to, żeby mi poród wywoływali. Trochę się na niego wkurzyłam, ale ok, zbadał mnie i okazało się, że jest to rozwarcie na palec a Mały waży 3312g.
to już było dla mnie przegięcie. Lekko się na niego wydarłam, że jakim prawem wyciąga takie wnioski. Leżę od ponad dwóch tygodni, nic nie robię, łykam grzecznie leki a on mi próbuje wmówić, że ja tego nie robię, bo mimo wszystko mam skurcze. No dobra, pogadał pogadał i stwierdził, że zostawił by mnie na patologii ale wcześniej podadzą mi zastrzyk rozkurczowy i jak nie zadziała to mam się kłaść na oddział. Ok, dostałam lek i przeszło. Mam jeszcze brać nospę 3 razy dziennie po 2 tabletki i leżeć, żeby jeszcze chociaż ten tydzień do 38 tygodnia wytrzymać. Mam wracać do szpitala jak sytuacja się powtórzy. W piątek mam wizytę u swojego lekarza i zobaczymy co powie. 


nana nie próbowałam, a myślisz że to pomoże?
Ciekawe kto to bedzie u Ciebie tym razem, masz jakies przeczucia?
Jednak jak myslę o szkrabie to jakoś tak samo mi się w głowie myśli o synu, nie wiem skąd mi się to bierze, ale przeczucie już dwa razy mnie nie zawiodło. Zobaczymy, jak będzie tym razem
Nawet jakoś tak zobojętniało mi to, żeby wiedzieć. Niby się cieszę, że już wkrótce się dowiemy, ale z drugiej strony chyba każda wiadomość bedzie tą najlepszą
M nawet proponował dziś, by poczekać na niespodziankę tym razem...tylko jest kłopot z moją silną wolą... Podejrzewam, że jak będzie widać, będę chciała wiedzieć
Typowo kobieco i dodatkowo ciążowo niezdecydowana jestem 


Trzymam mocno kciuki, to sie zdarza na poczatku ciązy,Jestem zywym przykładem że nie tylko na początku
nie próbowałam, a myślisz że to pomoże?
ja popijam


niż chowanie głowy w piasek i działanie za czyimiś plecami, bo "mam do tego prawo".


Jak dużo pijesz?
Rozmawiałam z Mężem i on z nimi delikatnie porozmawia na ten temat przy najbliższej okazji
wg mnie...a z normalnymi, zdrowymi ludzmi prosto z mostu najlepiejDziewczyny czy któraś z was brała Luteinę po 30 tc? do tej pory słyszałam że po 20-którymś to już nie ma sensu a tu suprise, mam póki co brać znowu 3x1 .
rafiłam na jakiegoś przemądrzałego asystenta,
Dziewczyny czy któraś z was brała Luteinę po 30 tc? do tej pory słyszałam że po 20-którymś to już nie ma sensu a tu suprise, mam póki co brać znowu 3x1 .
--
tylko, że ja czuję się jakby za moimi plecami kombinowali wózek..

max 3x w tygodniu
czy któraś z was brała Luteinę po 30 tc? do tej pory słyszałam że po 20-którymś to już nie ma sensu a tu suprise, mam póki co brać znowu 3x1 .



Na plus to wyniki hgb mam lepsze 
A tak na poważnie to doskonale Cię rozumiem, też bym się wkurzyła po takich tekstach. Jak w ogóle lekarz może takie rzeczy mówić pacjentce...

niby do przyszłego wtorku niedaleko ale jak sobie pomyślę, że te skurcze są cały czas to boję się, że Mały jednak postanowi wyjść wcześniej.ciocia pytała jak dziecko jest ułożone a ja powiedziałam, że główką w dół.. to ona, że mam nóg nie rozkraczać bo zaraz urodzę













ja bez tej prośby pewnie będę się darła, mało tego, jeszcze przeklinała i wyzywała...
