Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 3rd 2013
     permalink
    monano: Dlaczego?

    u nas kierują na CC bo były przypadki pęknięć macicy.jeśli mam w nocy zacząć rodzić i coś by się stało to do CC nie będzie pełnego składu i napewno wtedy znieczulenie ogólne.mieszkam w małym mieście,szpital malutki powiatowy.lekarzy mało,sprzęt też ograniczony.
    Wolę by mi zaplanowali CC w dzień i w znieczuleniu podpajęczynówkowym
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeAug 3rd 2013
     permalink
    Gdzie tam !! Wrzesień ma być piękny bo my z Adasiem od razu smigany na spacerki !!:p
    Mamusie a ma ktoś na sprzedaż książkę : jak urodzić naturalnie i razem i karmienie piersią. Dlaczego warto ?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeAug 3rd 2013
     permalink
    Dziewczyny czy wy podczas upałów też zauważyłyście że wydzielina z dołu jest bardziej wodnista?
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeAug 3rd 2013
     permalink
    Witam się sobotnio pod wieczór.
    U mnie wydzielina raz jest więcej raz niej, ale nie widzę związku z pogodą, różnie to bywa
    Mk może jak się więcej pije to jest bardziej wodnista, nie wiem
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 3rd 2013
     permalink
    Ja mam zafalszowana luteina :wink:

    Treść doklejona: 03.08.13 22:08
    Dziewczyny a możecie poradzić coś na nudę?nosi mnie już,myślałam by nauczyć sie szydelkowac ale może mi cierpliwości braknac.może macie jakieś pomysły czym można sie zająć?
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeAug 3rd 2013
     permalink
    Uś - i tu jest chyba sedno problemu. Ja musiałam wrócić do Luteiny i chyba stąd ten wodnisty śluz :/
    --
  1.  permalink
    może macie jakieś pomysły czym można sie zająć?
    http://bigfarm.goodgamestudios.com/?country=PL - wciaga ;p
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 3rd 2013
     permalink
    Mk28dni: Ja musiałam wrócić do Luteiny i chyba stąd ten wodnisty śluz :/

    tak-to jest bardzo możliwe
    ja na wkładkach non stop,inaczej się nie da
    co nie jest fajne przy tych upałach...

    madziik1983: http://bigfarm.goodgamestudios.com/?country=PL - wciaga ;p

    hahahahaha pomysł nie jest głupi,grałam kiedyś w Zielone Imperium :tongue:
    tylko ja chciałam odejść od kompa i zrobić cos kreatywnego :cool:
    może zacznę długopisy składać :devil:
    --
  2.  permalink
    tylko ja chciałam odejść od kompa i zrobić cos kreatywnego
    - no wlasnie tez mam podobny problem ha ha, nie mam hobby. Ja rozwiazuje krzyzowki, najbardziej lubie panoramiczne.
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Cobraczek: Gienia Ty w ciazy jestes?

    a no taki psikus :) w końcu się udało, dziękuję :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Uś, no widzisz, ja Ci chciałam polecić Plants vs Zombies, moja ukochana gierka :DDD Ale straszny pożeracz czasu ;)
    --
  3.  permalink
    uś: Dziewczyny a możecie poradzić coś na nudę?nosi mnie już,myślałam by nauczyć sie szydelkowac ale może mi cierpliwości braknac


    Polecam gorąco :smile:
    Kilka miesięcy temu poprosiłam moją babcię, która jest mistrzynią w szydełkowaniu, żeby pokazała mi podstawowe elementy.
    Dostałam książke dla początkujących i teraz sama dziergam serwetki :bigsmile:
    Chyba w genach odziedziczyłam zamiłowanie do szydełkowania.
    Jak już Hania będzie z nami to jej czapeczki i opaski zamierzam też własnoręcznie zrobić :bigsmile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Night, a można się tego tak samemu z książeczek nauczyć? Uwielbiam szydełkowe rzeczy, myślę, że nawet starczyłoby mi cierpliwości :wink: tylko nie wiem czy dam radę sama się nauczyć?
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    O właśnie
    może jednak to szydelkowanie?może są jakieś czasopisma gdzie samemu sie naucze?
    moja mamusia była mistrzem.no ale od 3 lat jej nie ma przy mnie.
    pozostaje uczyć sie samej.w tygodniu polece kupić szydelko.a z czego sie szydelkuje?z muliny czy to co innego?
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Witam się dziewczęta :bigsmile:

    W końcu lepsza temperatura, można normalnie oddychać :wink:

    Mam pytanie, od 2-3 dni czuję dość konkretny nacisk na pęcherz, wydaje mi się, że muszę siusiu, aż kłuje mnie gdzieś na dole, biegnę do łazienki, ale okazuje się, że fałszywy alarm, aż tak mi się nie chce... Czy to może być zwiększony nacisk główki, albo rozwieranie szyjki? Mam też takie krótkie spinanie brzucha, rano bardzo twardy brzuch... Czy to mogą być oznaki zbliżającego się porodu?

    a można się tego tak samemu z książeczek nauczyć? Uwielbiam szydełkowe rzeczy, myślę, że nawet starczyłoby mi cierpliwości :wink: tylko nie wiem czy dam radę sama się nauczyć?


    Można, nawet z internetu :bigsmile: Ja dałam radę, moja pierwsza robótka to kocyk i czapeczka dla małej :cool: Tak się wkręciłam, że teraz planuję kolejną czapeczkę i buciki. Ja jeszcze bawię się w haftowanie i robienie na drutach, ale na szydełku szybciej widać efekty :wink:
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Jak Mamusie na wylocie ?
    Stefka jak u Ciebie ?
    Jeeju chyba zaczynam się stresować..
    Dziś się obudziłam zaplakana..
    Śniło mi się że Adaś się już urodził taki malutki..
    I tak się o niego bałam :(
    Straszny sen :(
    Miłego dnia Wam życzę :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkarolinka81
    • CommentTimeAug 4th 2013 zmieniony
     permalink
    Ooo szydełkowanie :) też się nad tym zastanawiałam, chyba zerknę do internetu czy rzeczywiście dam radę się nauczyć.
    Asiula_6_9_91 to tylko zły sen - będzie dobrze :)


    Ja póki co oki. Po wczorajszej gorączce mam lekko opuchnięte stopy ale nie jest źle.

    Miłego dzionka.
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Ja od 3 dni mam niesamowitego nerwa poplątanego z chęcią płaczu i rzucania talerzami. Mam wrażenie że wszystko co złe to wina Luteiny, nie cierpię tego leku wrrrrr. Mam nadzieję że będę ją mogła odstawić po wtorkowej wizycie. Zmontowaliśmy łóżeczko a ja zamiast się cieszyć chodzę wkurw.....
    To normalne w ciąży, prawda? Powiedzcie że tak... :)
    --
  4.  permalink
    Mk28dni hormony szaleją :)
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Mk28dni: zamiast się cieszyć chodzę wkurw.....
    To normalne w ciąży, prawda? Powiedzcie że tak... :)
    --
    mam nadzieję.bo aż mi szkoda mojego eN,czasem (a raczej często ).chodzę z jakimś wk**wem :devil:

    bąbelasek: Można, nawet z internetu Ja dałam radę, moja pierwsza robótka to kocyk i czapeczka dla małej Tak się wkręciłam, że teraz planuję kolejną czapeczkę i buciki.

    mi strasznie sie podobaja szydelkowe cuda do chrztu.czapeczka,buciki,sukienusia.ale z kordonka.cuda
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeAug 4th 2013 zmieniony
     permalink
    ja właśnie poluję na fajny wzór na buciki, bo jest mnóstwo zdjęć w necie, ale wzorów mało. Coś tam ostatnio znalazłam i będę kombinować, zobaczymy co wyjdzie :wink:
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Haha ja też jestem chodzącym klebkiem nerwów i płaczu. .
    Także to chyba normalne :p
    Płacze o byle gówna,
    Że nie dam rady albo coś pójdzie nie tak..
    Ehh takie uroki chyba :p
    -- [/url]
  5.  permalink
    Wszystkiego można się nauczyć, grunt to się za szybko nie poddawać, bo pierwsze próby mogą być nie udane :)
    Ale z czasem idzie coraz lepiej :smile:
    No i na początku lepie nie porywać się z motyka na słońce i nie robi nie wiadomo jakich wymyślnych rzeczy :wink:
    Do tego dojdzie się z czasem, wszak praktyka czyni mistrza :bigsmile:
    Ja np zaczęłam od takiego prostego kolnierzyka do sukienki :smile:


    Kurcze a ja dziś mialam ze trzy razy takie dziwne uczucie jakby mi się dziecko juz w kanał wbijalo :confused:
    Dopiero jak spielam poslady, spielam pipke, tak jak się ćwiczy mięśnie Kegla, poczułam jakas ulgę.
    Wizytę mam dopiero za 3 tygodnie i chyba będę musiała umówić się wcześniej.
    -- // //
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 4th 2013 zmieniony
     permalink
    kurcze dziś jakaś zła aura chyba panuje
    płaczliwa to ja nie jestem,choć wczorj oglądając setny raz Joe Black zbeczałam się jak dziecko.
    ale Night też mam jakieś dziwne odczucia,troszkę inne niż twoje
    boli mnie podbrzusze jak na @
    Wzięłam nospe i czekam....
    dobrze ze jutro wizyta,a i we wtorek prywatnie

    nightingale_84: No i na początku lepie nie porywać się z motyka na słońce i nie robi nie wiadomo jakich wymyślnych rzeczy
    Do tego dojdzie się z czasem, wszak praktyka czyni mistrza
    Ja np zaczęłam od takiego prostego kolnierzyka do sukienki

    no własnie...wszysytko pomalutku,krok po kroku
    chyba se to wydrukuje i powieszę na każdej ścianie w domu :tongue: bo ja szybko tracę cierpliwość i się zniechęcam :tongue:

    wynalazłam jeszcze soutache :smile: piękną biżuterię można robić

    popróbuję i zobaczę co będzie dla mnie lepsze :cool:
    --
  6.  permalink
    Witajcie Dziewczyny u nas wszystko dobrze jesteśmy w domku wyszłyśmy w piątek :) uczymy się siebie nawzajem :)
    Malutka jest okazem zdrowia :) Jest grzeczniutka pięknie śpi budzi się co ok 3h na karmienie :)
    Karmię z piersi ,ale musimy dokarmiać z butelki bo jeszcze nie mam na tyle pokarmu poza tym miałam mocno poranione i musiałam je troszkę podleczyć teraz karmię przez kapturki i jest okey:)
    Niestety przeżyliśmy już noc grozy w dniu gdy Nas wypisali karmiłam małą z piersi jak zwykle i po chwili zwymiotowała krwią… Krew odpłynęła Nam z głów od razu tel na pogotowie i szybko zebraliśmy się na IP z IP odesłali Nas do szpitala dziecięcego w Sosnowcu wyszedł do Nas pediatra i opowiedziałam mu wszystko co w tym dniu się wydarzyło i kiedy malutka jadła patrzył na mnie jak na idiotkę i głupio się uśmiechał ,a ja byłam zrozpaczona :(
    Zaprosił Nas do gabinetu i pierwsze co powiedział to żebym mu sutki pokazała… Powiedział ,że nie jest to możliwe by dziecko beż żadnego urazu krwią wymiotowało ,że musiała spić do z moich piersi od razu poczułam ulgę i się poryczałam… Ale skąd mogliśmy wiedzieć pierwsza noc dziecka w domu i taka sytuacja… dlatego teraz karmię przez kapturki i jest dobrze już :)
    Cała rodzina zakochana w malutkiej moi rodzice są nią zachwyceni:)
    Wczoraj byli u Nas malutka dostała piękne prezenciki :)
    Moja mamusia wykąpała wnusię mimo upływu lat pięknie sobie radziła malutka była grzeczna podczas kąpieli rozglądała się :)
    Jeżeli chodzi o poród było dosyć ciężko w poniedziałek byłam na tym masażu szyjki 2 razy po drugim razie odpadł mi czop o którym już pisałam wcześniej.W nocy z pon na wt męczyłam się strasznie skurcze od krzyża co 10min budziły mnie usypiałam między bólami… Rano postanowiliśmy ,że pojedziemy do szpitala. O 9 trafiliśmy na IP przyjęli mnie na oddział i wszystko się zaczęło… znów badania , masaż szyjki rozwarcie na 1,5palca szyjka zgładzona… Kazali mi chodzić , chodzić i jeszcze raz chodzić :P położna zrobiła lewatywę i czekaliśmy co będzie dalej…
    Kolejne badania szyjki ,którego już za którymś razem miałam strasznie dość wręcz prosiłam by mnie nie dotykali już… Ale zależało mi by szybko urodzić i móc przytulić córcię…
    Dostałam zastrzyk na szybsze rozwieranie się szyjki i po 30min od podania już były 3 palce :)
    Skurcze częste co 5min dali mi piłkę na której sobie skakałam ,a byłam już umęczona strasznie bo skurcze i ból się nasilały z chwili na chwilę coraz bardziej… Kolejne sprawdzenie rozwarcia 3,5palca chodzenie ,ruszanie bioderkami :) Ból coraz większy już myślałam ,że nie dam rady przyszła chwila ,że prosiłam o cesarkę… Dostałam kolejny zastrzyk i piłka i poszło już tak szybko ,że gdy przyszła położna zobaczyć rozwarcie główka już się pchała szybko kazała przejść mi na fotel ,a ja myślałam ,że nie doniosę malutkiej… Po 5 parciach malutka już była na świecie :) Ból porodu strasznie męczący i bolesny ,ale gdy położyli mi Nasze cudo na brzuchu zapomniałam o całym tym bólu jaki mi towarzyszył podczas porodu :) Po chwili rodzenie łożyska:)
    Bezcenne chwile nie zapomnę do końca życia !! Ona taka śliczna i malutka taka żabeczka :) :* Przytuliłam ją i pocałowałam w czółko po czym zabrali mi ją z brzucha i zaczęli zszywać ,ale bardzo krwawiłam nie mogli zatamować krwawienia położnik który mnie zszywał zalecił czyszczenie okazało się ,że łożysko nie wyszło w całości zabieg czyszczenia też przeżyłam bardzo ,ale dobrze ,że jest już wszystko okey :)
    Kochane dziękuje Wam bardzo za kciuki i oczekiwania Naszej Niuńci :) :* Buziaki za wsparcie dla Każdej z Was :* dziękuje ,że jesteście :) :*
    A to Nasza Najukochańsza Julcia już w domku :)
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Raju...cudowny opis
    nic tylko wyć
    gratuluję dzielna mamusiu! :flowers:
    --
    •  
      CommentAuthormonano
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    bąbelasek: W końcu lepsza temperatura, można normalnie oddychać


    Gdzie? Warszawa od miesiąca to patelnia...
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Nad morzem np :d
    Wieje i słońce za chmurami :p
    Pełna Nadzieji nie dziwię się reakcji na krew.. też bym na pewno pojechała do szpitala..
    Nie ma co się przejmować dopiero uczycie się siebie :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Pelna- piekny opis, jest tu tez watek z opisami specjalny, moze tam wrzucisz dla potomnosci? Jestes dzielna mamusia-
    a mi sie wlos jezy na glowie jednak jak czytam i juz nie chce rodzic....bu...mam coraz wiekszego stracha, bo jestem malo odporna na ból
    no ale nie ma odwrotu, trzeba bedzie coreczke wypchnac z siebie i to juz niebawem

    Bąbelasku jak mam bardzo nisko glowke córci i naciska mnie jak moze....mam b podobne odczucia do Ciebie, zawsze jak piszesz
    to mysle sobie "jak u mnie", Na Was powoli czas, wiec to dobrze ze glowka juz sie wstawia we wlasciwe miejsce i macica cwiczy

    Nie bylo mnie 1 dzien a tu tyle sie dzialo
    Caly weekend spedzalam na powietrzu, w ogrodzie z rodzinką, dzis na plazy miejskiej nad Wisla, nawet nie mecze sie jakos bardzo
    skurcze sie wyciszyly..( wiadomo porod sie zbliza wiec i skurcze sie uspokoily :tongue:) tak bywa czasem przewrotnie
    humor dopisuje choc wczoraj mialam klotnie z mezem...ale to on ma foszki-moze zamiast mnie :devil:
    piszecie o luteinie- jak brakam duza dawke to mialam takie jazdy depresyjne jak nigdy wczesniej
    w sumie bez powodu....wydaje mi sie ze powod byl wlasnie "chemiczny", okropne ucziucie, takie spoza mnie....ze nie mam wplywu swoja wolą na ten obizony nastroj i nic mi nie pomagalo
    lekarka troche zlekcewazyla moje odczucia-zwalila wine na hormony w ciąży....hm...ja raczej nie jestem z tych bardzo humorzastych kobiet
    moze bardziej cykor :shamed:...zmniejszylam sobie sama dawke lutki...i jest ok, szyjka trzyma wiec dobrze, jakos sie dalej turlam i mam nadzieje
    donosić córcię conajmniej do 38 t:cool:
    --
  7.  permalink
    Dziękuje dziewczyny za miłe słowa :) oczywiście ,że wrzucę na inny wątek tylko Dorit napisz mi proszę na jaki :)
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Pelna tutaj jest o porodzie
    ja bym tez sie stresowala tymi wymiotami, to mieliscie przejscie- dobrze ze obawy wyjasnione
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Dorit: mam coraz wiekszego stracha, bo jestem malo odporna na ból
    no ale nie ma odwrotu, trzeba bedzie coreczke wypchnac z siebie i to juz niebawem


    Dorit, pamiętaj, że ten ból jest po coś. Każdy skurcz będzie przybliżał chwilę spotkania z wyczekaną córcią :wink: Może życie zupełnie Cię zaskoczy :wink: Kobiety różnie reagują jeśli chodzi o ich potomstwo. Większość dla swego dziecka potrafi góry przenosić ku własnemu zdziwieniu :wink: Potulne baranki, płacvzliwe dziewczynki stają się prawdziwymi lwicami :devil::bigsmile: Nie będzie źle, zobaczysz :peace:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 04.08.13 16:33</span>
    Pełna, jeszcze raz gratki :wink:
    Pewnie, gdyby przytrafiło mi się coś takiego przy trzecim maluchu, też bym gnała na IP. Z wymiotami krwią nie ma żartów. Uważam, że takie rzeczy trzeba sprawdzić, nawet gdyby się podejrzewało ich przyczynę.
    Właśnie, co u salinos? Wie któraś?
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Nana dzieku- staram sie myslec pozytywnie, u mnie w rodzinie kobiety szybko i dzielnie rodza, bez znieczulenia
    mam nadzieje ze podobnie pojdzie i u nas :)
    gratuluję Tobie synka:clap:
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Pełna fotke małej tez gdzies wrzuć :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    monano: Gdzie? Warszawa od miesiąca to patelnia...


    Wielkopolska po nocnej burzy, porannym deszczu i przyjemnym chłodku... Ale już wyszło słońce i jutro ma być znów upalnie...

    Dorit dobrze, że napisałaś, bo ja już się zastanawiam czy wszystko ze mną w porządku. Termin mam za kilka dni, na sobotę, może akurat się wstrzelę, mąż ma wolny weekend no i ma nie być tak upalnie :wink:
    -- ;
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    uś: Termin mam za kilka dni, na sobotę, może akurat się wstrzelę, mąż ma wolny weekend no i ma nie być tak upalnie

    Trzymam kciuki, zeby te nasze malenstwa tak słuchaly pilnie rodzicow kiedy im pasuje :tongue:
    czytam Was mamusie leżące ( dobrze rozumiem?) ze sie nudzicie, a macie przeciez juz pociechy, night, uś...czyzby byly u dziadkow
    pamietam jak moje przyjaciolki byly w ciazy w drugim, trzecim dzieckiem to mialy oczy naokolo glowy
    i zawsze wydawalo mi sie ze jak juz jest jeden maluszek to roboty jest po kokardę :cool:, a moze mam jakies bledne obserwacje?

    podziele sie z Wami swoja wczorajsza "przygodą", odysei owadziej ciag dalszy :tooth:
    niektore z Was pamietaja ze ja z kleszczami tutaj sie "przyjazniłam" wczoraj nadszedl czas na bliski kontakt z osą
    wleciała mi pod sukienkę i dziabnęła prosto w brzuszek w córeczką- swinia jedna
    konsultowalam to- nie doszlo do dziecka, jest bezpieczne...oklad z lodu i octu i po sprawie- pisze jakby ktorejs z Was sie zdarzylo-tfu tfu
    gorzej gdy ktos jest alergikiem- i zostanie ukąszony np w twarz, język , itp
    --
  8.  permalink
    Dorit, no ja mam jednego prawie dwuletniego Frania ale jak ucina do id drzemkę albo wieczorem jak juz pójdzie spac to wtedy mama ma czas na relaks :bigsmile:
    Aczkolwiek nie codziennie mi się to zdarza bo wiadomo ze jest milion pincet innych rzeczy do zrobienia.
    To tak od święta :bigsmile:
    Choć jak juz zacznę nowy wzór to czasami potrafię nocke zarwac :bigsmile:

    Dorit to ty jesteś bidulko ulubienica wszelakich owadów!
    -- // //
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Dorit matko z córką,Ty to masz szczęście do tych owadów...brrrrr nieznoszę wszelakich stworzonek :confused:
    dobrze ze nic wielkiego się nie stało.ja bym napewno spanikowała,a to jeszcze w brzuszek!Wiedziała gdzie dziabnąć :neutral:

    Dorit: czytam Was mamusie leżące ( dobrze rozumiem?) ze sie nudzicie, a macie przeciez juz pociechy, night, uś...czyzby byly u dziadkow

    eh ja rodziców straciłam całkiem niedawno a z ojcem chłopców jestem po rozwodzie i kontaktu z babcią nie posiadają :confused:
    więc nie mam co liczyć na dziadkową opiekę.są poprostu na tyle samodzielni ze tak jakby ich nie było
    wiadomo-ugotować trzeba i posprzątać (choć od mycia naczyń mam eN :tongue: ) ale poza tymi obowiązkami potrafię się nieźle nudzić
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Dorit, Ty sobie moskitierę zamontuj, najlepiej taką na kapeluszu do samej ziemi :wink: Dobrze, że nic złego się nie stało...
    -- ;
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 4th 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny u nas też którejś nocy na poczatku ulalo się z krwią. Też panika i rozpacz, ale zadzwonilismy do szpitala i nas uspokoili i kazali oglądać brodawki. I faktycznie miałam maleńką rankę. Pamiętajcie też, że u dziewczynek może się pojawić krwista wydzielina z pochwy.
    --
  9.  permalink
    Doritt ty bidulo. Współczuję tych bliskich spotkań z owadami.
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 4th 2013 zmieniony
     permalink
    akirka: U dziewczynek pamiętajcie też że może się pojawić krwista wydzielina z pochwy.

    o wlasnie,zapomniałam.a kiedyś o tym gdzieś czytałam
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Gienia wielkie gratulację kochana z okazji dzidzi!!! :crazy::clap::clap::clap: Dbaj o siebie i dzidzię! Rany a pamiętam jak się starałaś z mężem gdy byłam na końcówce!!! :tooth: pozdrawiam
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    OO warto wiedziec z dziewczynkami...rozumiem ze to na skutek hormonów

    jakos nie wystraszylam sie nawet z tą osą, dzieki kochane, napisalm Wam na otuche jakby komus sie zdarzylo, bo latem roznie bywa
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    uś: poza tymi obowiązkami potrafię się nieźle nudzić
    --


    Czyli, że za jakieś 6 lat jest szansa na nudę:devil:

    dorit Ty masz chyba jakąś słodką krew:wink: albo błękitną:wink:

    Dziewczyny, kurcze, we wtorek mam usg połówkowe i ...bardzo się martwię:cry: normalnie chyba te hormony coś...z Kubą się tak nie martwiłam, jakoś tak na spokojnie szlam,a teraz aż nie mogę spać po nocach, bo myślę. Do tej pory tą ciążę przechodziłam dużo spokojniej, dużo bardziej na luzie, a teraz coś mnie chwyciło. Może to przez te wszystkie historie z połówkowych, że wiecie, coś nie tak, a może dlatego, że zbliżam się do magicznego 28 tc (w poprzedniej ciąży od tego tygodnia zaczęła się katastrofa), no i jest jeszcze opcja (tfu! tfu!), że jakaś intuicja czy coś, a tym się kurde jeszcze bardziej nakręcam...tzn nie tyle martwię się o dziecko ile, że szyjka się skraca, czy że skurcze no i mnie położą w szpitalu. Wiem, że jak mus to mus, ale kurde chyba bym się zapłakała za Kubą. Kurcze, teraz myślę, że jednak za wcześniej się na drugie dziecko zdecydowaliśmy:cry: ehhh...wyżaliłam się, dzisiaj mam jakiś paskudny dzień:cry:
    --
  10.  permalink
    Hanny niepotrzebnie się martwisz na zapas. Tylko spokój może nas uratować :)
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 4th 2013 zmieniony
     permalink
    Hanny: Czyli, że za jakieś 6 lat jest szansa na nudę

    o ile nie bedziesz pracować to szanse istnieją :tongue:
    Hanny nie zamartwiaj się,przejdziemy to razem.ja teraz dwa dni pod rząd mam usg połówkowe (NFZ i prywatnie) i też mnie gniecie w żołądku
    skurcze mam często,więc właśnie też mnie schiz łapie że szyjka może puszczać
    do tego Miśka jest strasznie leniwa,żadko się rusza,jeśli już to tylko jakieś przesuwania są.Przecież powinna troszke też poszaleć :confused: :confused:
    ale myślę że to normalne schizy przyszlych mam.Myślałam że jak juz ruchy będę czuć to jakoś tak lżej będzie
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Nie, no tylko tak się chciałam wyżalić:updown: męża nie ma,a Kuba nie zrozumie;) Chociaż ostatnio pokazuje na brzuch babci i mówi "dzidzia" :shocked: to może jednak on cos wie więcej:wink:

    us mam zamiar wrócić do pracy jak młodszy będzie miał ok 2 latek. A widzisz,u mnie właśnie odwrotnie - młodszy buszuje, że aż nie wiem czy on w ogóle śpi!:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Hanny: młodszy buszuje, że aż nie wiem czy on w ogóle śpi!

    nie żebym zazdrościła :tongue: ale jeśli dziecko za spokojne to też niefajnie

    Hanny: us mam zamiar wrócić do pracy jak młodszy będzie miał ok 2 latek

    no ja po roku,więc skończą sie moje leniwe dni już z początkiem grudnia nieodwracalnie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeAug 4th 2013
     permalink
    Hanny, rozumiem Twoje obawy... Chyba każda z nas przeżyła stres związany z połówkowym. Ale skoro do tej pory jest wszystko ok to będzie tak dalej, niemniej kciuki zaciśniete :wink:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.