Kicia to super, że u Was oki. A co do tej sumki no to faktycznie niezła U nas poród rodzinny w pojedyńczej sali jest darmowy dla tych którzy chodzą na szkołę rodzenia w szpitalu. A tak normalnie kosztuje 150 zł. Reszta to nie wiem bo nie pytałam. Ale z tego co się orientowałam wcześniej to lekarz i położna są ci, którzy akurat mają dyżur. Ale o to jeszcze musze swojej ginki zapytać bo tak naprawdę to chciałabym żeby ona była, a jak nie no to trudno.
U nas też trzeba trafić na dyżur położnej czy lekarki bo na sali jest ten kto ma dyżur.Poród rodzinny kosztuje 50zł niby koszty ubrania M na salę porodową
Tagusia rzeczywiście ostatni raz czetry dni temu wspominała o czopie śluzowym. Może szykuje się jakaś niespodzianka
Kicia, trzymamy kciuki. Na pewno wszystko pójdzie dobrze!
Ja z ostatniej wizyty wyszłam z zapewnieniem że szyjka nadal mocno trzyma, więc na żadne przedwczesne historie sie nie zapowiada Kolorowych snów wszystkim życzymy
Witamy wszystkie kobietki i ich Maleństwa. U nas dziś całkiem dobrze, szkoda że pogoda do niczego:/. Faktycznie tagusi dawno nie było tutaj.. Pozdrawiamy i życzymy miłego dnia!!! Zajrzę do Was jak będę w pracy gdyż koleżanka która ciągle zerka na mój monitor jest dziś na urlopie więc będę mieć luzik. Papatki
Witam wszystkie! Now właśnie co z Tagusią?!?! może nie ma czasu zajrzeć albo wyjechała... My nieprzespałyśmy nocki - dopadły nas emocje przyszłego piątku! I rozpiera mnie duma z mojej córci że stanęła na wysokości zadania! Wszystkim życzymy miłego dnia!
Kicia, to moja niunia jest 2 tygodnie nizej i wazy 2900. to chyba tez mam niezlego klocka w brzuchu:) A mówiła Ci lekarka, w którym tygodniu robi się cesarkę tak standardowo? Bo ja sie zastanawiam.Wizyte mam 4 marca, to bedzie 37tydzien.Czy już wtedy wyznaczy mi termin?Czy będzie dalej czekal?bo wiem ze zazwyczaj koncza się szybciej porody cesarkowe, lekarze nie czekaja do 40tygodnia. My w weekend pakujemy torbe na wszelki wypadek.niehc juz stoi. Ja skurczy tez nie czulam, nie wiedzialam ze to w ogole one. Ja wczoraj zaliczyłam ostatni raz fryzjera,przed porodem :D
Tagusi rzeczywiscie dlugo juz nie ma.Ciekawe, wydaje mi sie ze juz tuli malenstwo :)
U mnie na cesarce tez moze byc lekarz prowadzacy,ale ile sobie policzy to nie wiem.Na pewno bede chciala zeby byl
fmartunia nawet na naszym forum sa dziewcyzny ktorych maluchy przekrecily sie tuz przed porodem wiec moze moze jeszcze i twoje malenstwo fiknie koziolka :) termin cc z reguly wyznaczaja na 2tyg przed terminem z OM jesli wszystko z maluchem jest ok
Aha,pocieszające. Mam nadzieję, tylko na około lekarze i położne tak nastawiają, że przy takiej ilości wód płodowych to niemożliwe (AFI 6) Bądź mądry i pisz wiersze.ale co ma być to będzie.Na wszelki wypadek można łóżeczko zacząć wietrzyć:)
witam i ja niestety nocka znowu nie przespana, od 2.00 do 5.00 jak się obudziłam to już nie zasnęłam, jestem dziś do niczego w dodatku mam jakieś pobolewania na dole i ciągle chodzę siku, można zwariować harpijko jeśli chodzi o rodzącą, tą ze skurczami to wyraziła zgodę na obejrzenie sali, a tam gdzie trwała końcówka porodu nie wchodziliśmy, tylko słyszeliśmy przez drzwi bo sale porodowe sąsiadują ze sobą. Zapomniałam dodać że sala poporodowa o podwyższonym standarcie, czyli dla mamy, taty i dziecka kosztuje 35zł. na dobę, no i tata może być tam i tak tylko do 22.00.
Witam Nono może Tag już tuli maleństwo, ciekawe U nas nocka paskudna. Ok 4 rano mały chyba kopnął mnie w jajnik. Ból kosmiczny. Mam nadzieję, że to kopnięcie w jajnik bo jak to był skurcz porodowy to ja umrę na porodówce. Później kręcił się cały czas i przysnęłam dopiero ok 6. A o 7 wstałam na badania. Pogoda też do niczego-pada, wieje Fmartunia u mnie walizeczka już stoi spakowana Wczoraj były kombinacje jak poprzestawiać meble żeby wstawić łóżeczko i od poniedziałku ruszamy z przemeblowaniem.
Fajnie,my też niedługo pokombinujemy z meblami.wciąż mam nadzieję że zdążymy ewenutalnie przenieść się na nowe mieszkanie-jak nie to będziemy kombinować tutaj
Fmartunia - cesarki standartowo robi się w 38 tygodniu...tylko jeśli nie ma przeciwskazań to można pod koniec... -ja jak zaszłam w ciążę to ważyłam 42 kilo i mam 156 cm wzrostu i jak to powiedział mój doktor czego tu się spodziewać....
Cześć Dziewczynki. fmartunia, dzis akurat przyszla na swiat mała Tosia (córka naszego świadka ze ślubu) droga cc i w 38 tygodniu wczoraj wampirki mi krew pobrały ale nikomu się nie chce wyników odebrać Plecy mnie ostatnio bolą i tyłek i przez to komputer wyłaczony Tagusia, a może Ty w szpitalu jesteś i cie wstrzymują jeszcze z tydzień? czekamy na wieści i trzymamy kciuki
U nas znieczulenie i poród rodzinny gratis. Sala jednoosobowa po porodzie 150 zl bez łazienki a 300zl z łazienką, dwuosobowa 100 zł. ceny za cały pobyt, nieważne ile dni. Położna swoja 300 zł milego dnia
Piszę do Was po najcięższej nocy od czasu kiedy jestem w ciąży. W nocy niniunia dała tak popalić, że ledwo co zasnełam, zaczeła skakać mi po pęcherzu i do kibelka znowu sruuuu i tak dosłownie co 30 min, wierciła się, kopała, a ja razem z nią. Mąż już chyba nie wytrzymywał, pytał o co chodzi, a ja na dodatek miałam straszną zgagę, miejsca nie mogłam sobie znaleźć. Od 4:30 do 6:30 kompletnie nie spałam więc zeszłam na dół i zrobiłam sobie miseczkę ciepego mleka z płatkami, podobno to pomaga w zaśnięciu, ale chyba jednak nie pomogło i zasnełam dopiero po 7:00. Do tego wieczorem mieliśmy sprzeczkę z teściówką i może stąd te nerwy. Ale widzę że nie tylko ja jedna miałam ciężką noc, oby ich było jak najmniej.
madamagda ja też w nocy jadłam mleko i płatki ale nie grzałam, zjadłam na zimno bo nie chciałam męża budzić, ale podobno i tak słyszał trochę leżałam, jest lepiej ale nadal często chodzę na siku, może to już tak ma być? W czwartek idziemy do lekarza, to popytam.
jeeejku, jak ja lubię tu do was wpadać ciężarówki :)) wczoraj leżałam sobie w wannie i przypomniało mi się, jak właziłam do wanny z wielkim brzuchem i nie było mowy, żeby zamoczył się on cały - tak fajnie było :))) no ale póki co, to nie planuję więcej dzieci (może mi się kiedyś zmieni), natomiast w ciąży mogłabym być cały czas hehehe
Madadada, w Warszawie polecane: Karowa, Kasprzaka, Bródnowski (ja sama bym nie chciała tam rodzić), Solec, Bielański. Ja mieszkam w Wołominie i rodziłam tutaj właśnie - gorąco polecam - daleko nie jest, a naprawdę warto. Jeśli chcesz bliższych info napisz do mnie na priva, albo szeptem - nie chcę tu zaśmiecać
odebrałam wyniki: mocz wszystko w normie a z krwi to WBC 12,77 (norma do 11,30) i RDW 11,4% norma11,5-14,5) Też jadłam w nocy czuję się jak hipopotam, jutro wstawie zdjęcia harpijka, czasami mam dość brzucha ale ostatnio sobie myślałam jak to bedzie bez niego bo już się właściwie przyzwyczaiłam, gratulacje dla Kamilka, ale ten miesiąc zleciał...
harpi doskonale cie rozumie...i tez strasznie lubie tutaj zagladac...tylko ze ja mysle o nastepnym malenstwie albo i dwoch...:) no ale to napewno nie teraz...a tak poza tym to dopiero co chcialysmy wiedziec ktora z nas predzej sie rozpakuje a tutaj juz malenstwa coraz wieksze...straszne szybko ten czas ucieka...i czasami tak troszeczke mi przykro ze ta ciaza i to wszystko juz za mna...dlatego ciezarowki kochane lapcie chwile i cieszcie sie tymi momentami i kopniaczkami...aaaa i przede wszystkim odpoczywajcie....duzo odpoczywajcie
Witajcie! Życzę wszystkim udanego weekendu :) Ja muszę odpoczywać od komputera gdyż siedzenie w pracy przez 5 dni w tyg. po 8 godz. i jeszcze w domku to troszkę za dużo. Pozdrawiam ciepło i do poklikania w poniedziałek. Pa
Cześć :) Jestem nową przyszą mamusią na forum :) Jestem w 6 tygodniu ciąży (dokładnie 5t3d). To jest druga moja ciąża, bo w domku mam już prawie 5-cio letniego synusia :) Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do wątku :) Miłej soboty.
Witam nową ciężaróweczkę gratulacje:) Jak zwykle w weekend wieje pustkami...My nadal z łazienką walczymy a miła być w środę skończona a tu zapowiada się że dopiero w następną będzie można z niej korzystać...Dziś dzień fugowania.... Tagusia mamy nadzieję że u was wszystko w porządeczku. Fmartunia jak tam pościel dotarła do Ciebie?
Dzieńdoberek. Faktycznie w weekendy to tu pusto jest ale wcale się nie dziwie dlaczego. Straszna wichura byla w nocy, budzilam sie co chwilkę. W pewnym momencie zrobiło sie okropnie ciemno, myślałam, że to tornado a to latarnie wysiadły. U sasiadów ciągle coś puka na balkonie... Siedze sobie dzis w domku, mąż pojechał do siostry a ja zostałam bo jakoś 5 godzin spedzić w aucie to mi sie nie uśmiecha, wraca jutro. Zaraz za to mama mnie odwiedzi i obiadek przyniesie bedę jeszcze większy hipcio Tagusia co z Tobą? szkoda, że nikt nic nie wie.. olenka, witamy Mamuski zaglądajcie!!! My zagladamy do Was spokojnego miłego weekendu
Witam weekendowo :) Olenka gartulacje, dbaj o siebie U nas ciągle wieje a w nocy była burza. Posprzątałam całe mieszkanko, poprasowałam i padam. Od paru dni puchną mi stopy i dłonie. Idę się położyć. Miłego weekendu - bez wiatru
Witam wieczorkowo my jakoś niezadobrze się czujemy.... jakoś dziwnie zmęczone no i pobolewa nas brzuch w dole....mam nadzieję że to jeszcze nic się nie zaczyna...no i zaczynam mieć mdłości oby do piątku... Witaj Olenko wśród ciężaróweczek....- dobrze że powoli zaczynają nas zastępować inne mamuśki! Madamagda gratulacje z pracką magisterską! teraz to już z górki! Taaaagusia - obiecałaś że się nie rozpakujesz przede mną! wracaj jeszcze do nas!!!!!
Olenka gratuluję U nas ostatnio też straszne wichury, brrrrrrr. Byłam na zakupach. Bida z nędzą. Co fajniejsze to albo cena z kosmosu, albo za duże rozmiary. Koniec końców kupiłam sobie różowy polarek bez kaptura żeby ciepło było (taki lużniejszy od razu) i spodnie dresowe, które wreszcie mnie nie uwierają. Ogólnie czuję się beznadziejnie. Mdłości ciąg dalszy, totalny kataklizm ze zjedzeniem czegokolwiek, znów piecze mnie w pochwie (pewnie przez ten antybiotyk) i odstawiłam dzisiaj taką histerię przy A, że szok. Normalnie porażka Udanego wieczorku chociaż dla was, bo u mnie z pewnością miło nie będzie
Agulina ja pościel kupiłam już dawno.Jestem zadowolona,narazie.Jak złożymy łóżeczko to się okaże.Pokażę wtedy efekt. Ja się oszczędzam.Bo już kolejna osoba mi to powiedziała.Dziś robiłam czystość pochwy,w poniedziałek wyniki. Liczenie ruchów dziecka jest fajne,ale zajmuje dużo czasu.I troszkę martwiące gdy tych ruchów na początku nie ma. No ale,trzeba to trzeba
Witam w niedzielny poranek , pogoda straszna, ciepło ale pochmurno na szczęście przestało wiać. Kolejna noc nieprzespana Już tak chyba do końca będzie. Skurcze ustąpiły ale w nocy bolał mnie żołądek. Zawsze coś. Mada kończ szybciutko tą pracę. Ja pamiętam, że zakończenie było dla mnie najgorsze. Tagusia odezwij się kobieto......!!
Dzięki Dziewczyny :) Rzeczywiście, wątek raczej składa się z mamuś już prawie rozpakowanych, ale mam nadzieję, że z dorota27 godnie pociągniemy to dalej. Miłego końca weekendu
Hejka w niedzielę! Dorotko na pocieszenie powiem, że ja siebie ostatnio nie poznaje. Rycze z byle powodu i później mam wyrzuty sumienia, że taka zołza jestem. Ale w chwili ''ataku hormonów'' mój mózg się wyłącza i zachowuje się jak wariatka mam nadzieję, że to minie po ciązy bo czasami sama ze soba nie wytrzymuje! Tagusiu, czekamy na Ciebie! Dziś m wraca od siostry z mnóstwem prezentów dla Juleczki. Już nie mogę się doczekać wieczoru Wczoraj się troszkę przestraszyłam bo cos mnie z lewej strony brzucha zabolało strasznie mocno. Jakby skurcz bo ciężko było mi się ruszyć. Wstałam z łożka i trochę pochodzilam i przeszło. Może to mała na cos nadusiła co? bo jakoś intuicja mi podpowiada, że to nieciążowe. oleńko, napewno same nie zostaniecie
Anetusia fajnie, że nie tylko ja ma odpały histerii i płaczu hihi Czekaj zatem do wieczora i niech buzia uśmiecha ci się cały dzień Miłego dnia laseczki
Ale dzisiaj PRZEPIĘKNA POGODA U NAS aż buzia się sama uśmiecha:))
kurcze jak tak sobie czytam to stwierdzam, że ja chyba jakaś nienormalna jestem nie mam żadnych zachcianek no może za wyjątkiem tego,zę w ciaży mi BAAAAAARDZO ziemniaki smakują pod każdą postacia..ale humorków też jakiś nie mam..Boziu jak mi przyjdą humorki to mój nieprzyzwyczajony mąż mnie przez okno wywali hihihi..
Anetusia, ja mam cośtakiego teraz, tak jakby kolka czy coś:((( <dosłownie ten sam ból i takei samo uczucie> i często jest tak że jak idę i mnie złapie to na nogę stanąć nei mogę:( ale podejrzewam,ze to mała na coś dusi:(((..moja mama mówiła że ostatnie dwa miesiące tak jej na nerw uciskałam że kulała i chodzić nei mogła:( no to mam nadzieję,że to tylko niewinny ucisk na nerw:))
I ja również się melduję w niedzielny wieczór,dziś prawie cały dzień bowiem poza domem. Dziewczyny ja mam tak opuchnięte nogi że wyglądają jak balerony :D Palce też nie lepiej,małe paróweczki. Ogólnie już mi ciężko.Do tego mam średni nastrój, chciałabym wiedzieć na co się nastawić. Czy dzidzia się obróci czy nie... Do tego nic mi się nie chce. Przeraża mnie że to coraz bliżej...Ciesze się ale też zastanawiam,czy aby czegoś jeszcze nie potrzebuję co trzeba by kupić. No i chyba tyle z moich nastrojów. Idę lulać. Do jutra
Hej U nas jak zwykle paskudna pogoda, czy tutaj nigdy nie może być ładnie LEJE!!! Fmartunia ja czuję się dokładnie tak samo. Nastrój paskudny. Noce nieprzespane,drętwieją mi nogi, bolą biodra, puchną mi stopy i dłonie, jeszcze M mnie zaraził i leci mi z nocha. Wszystko wkoło mnie denerwuje. Ogólnie końcówka ciąży do... I jeszcze ciągle mam wrażenie, że zaraz urodzę. To czekanie mnie przybija a jeszcze miesiąc. I też chodzę i się zastanawiam co jeszcze dokupić. Ubieram się i jadę odebrać wyniki, ciekawe jak hemoglobinka.
Witam w nowym tygodniu. Nocka dziwna, nie mogłam się ułożyć, jakis cięzki ten brzuchol i uda mnie bolały. Zastanawiam się czy mi się brzuch nie obniżył bo tak uciska na pachwiny ale to przecież za wcześnie. julka chyba cały dzien nie spała i czekała na tatusia, a tatuś przywiózł tyle prezentów... kolejne 2 paki ciuszków, leżaczek, karuzele i mate edukacyjną. chyba musimy dokupić jeszcze jedną komodę... fmartunia, justa- trzymajcie się dzielnie, juz niewiele zostało!
Witamy dziś i my... Przed chcwilą wróciłyśmy z badanek (ostatnich!) U nas nocka nieprzespana ale nie przec córcię tylko przez moją ZGAGĘ! nie wiedziałam że ten potwór może tak popalić w nocy....- o 3 nad ranem aż wymiotowałam teraz jest troszkę lepiej...ale zobaczymy bo jestem w trakcie jedzenia śniadanka.... Nam zostało 4 dni.... i jakoś nie możemy się doczekać...odliczamy każdy dzień i jak to mój M powiedział wczoraj była....ostatnia niedziela.... - oby do piątku!!!! Od kilku dni boli mnie podbrzusze (tak jak na okres) więc staram się teraz dużo wypoczywać....by się wcześniej nie rozpakować Dziewczynki trzymajcie się i myślcie pozytywnie!
Kicia jeszcze kilka dni wytrzymasz:)A my to Ci nawet troszkę zazdrościmy bo za te kilka dni będziesz tuliła swoją kochaną Juleczkę..... Ja na spanie na szczeście nie narzekam raczej na pamięć dziś miałam zrobić wyniki a tu pojemnika na mocz zabrakło....Na dodatek moja kochana mam mnie dobija....Siedzi w domu na zwolnieniu a że lepiej się czuje to już ględzi...bo remont w łazience i tak się kurzy....to ja kurdę na schodech codziennie wyrabiam ze szmatą żeby czysto było a ona mi takie rzeczy od rana.....Dobrze że chociaż słoneczko wyszło...może humor mi sie poprawi
Agulina nie przejmuj się mamą wiesz jak to jest...- my chyba też kiedyś będziemy takie ględzące!!! AniaM my specjalnie zdecydowaliśmy się na tę datę - mieliśmy do wyboru 28 albo 29.02 to mój M stwierdził że Julka jest wyjątkowa i będzie miała wyjątkową datę urodzin...co 4 lata - a tak będzie obchdzić 28.02....