Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

Mysle ze to zalezy od sprzetu lekarza i jego samego podejscia.


Mimo, ze ja na usg nic a nic nie widziałam, co by potwierdziło płeć.
Nasz lekarz mówił, że jak nie widzi dokładnie to nam nie powie, żeby nie robić zamieszania.

A teraz potwierdziła, że dziewczynka :-) więc dokupiłam kilka ciuszków typowo dziewuszkowych :)
Jednak w 34tc dostaliśmy taką fotkę...jakby nie przez usg, a normalnie była robiona
Bardzo dokładnie dla laika nawet było widać przy sondzie 3d 




a moze miała tylko przepisowe 3 usg w ciazy
girlorboy: moja znajoma jest w 37 tyg i dwa dni temu dowiedziala sie , ze jednak bedzie miala SYNA, a nie CORKE tak jak myslala przez cala ciaze
twierdzilismy rowniez ze jak urodzi sie chlopak to bedziemy kochac jak swoje
Jak się zacznie, on na pewno nie zdąży dojechać. No, chyba że ten poród będzie trwał dłużej
Zastanawiam się, czy wówczas będę miała 100% potwierdzenie płci?
a może w domu jednak urodzisz? Daleko macie do szpitala?

Taaak, ma doświadczenie, ale ze zwierzęcymi narodzinami. Tego nie można mu odmówić

Ja sie wlasnie tak dowiedzialam :P miala byc corcia, jest synus :) a ja od samego poczatku ciazy mialam przeczucie, ze synka bede miala.



Ale z kim?
ryczała na cały oddział bo miała być córka wyszedł syn i lamentowała jak ona chłopca ubierze w różowe ciuszki i będzie jeździć czerwonym wózkiem :
lamentowała jak ona chłopca ubierze w różowe ciuszki i będzie jeździć czerwonym wózkiem :)
Chustę odziedziczył po siostrze, ale resztę planujemy kupić właśnie w takiej kolorystyce
Zresztą nie wyobrażam sobie, czym innym jako Mikołaj miałby się przemieszczać 
faceci w średnim wieku podobno myślą o czerwonych Porsche i innych ;)))
Ostatnio kupiłam mu czerwoną koszulkę, ale nie wiem, czy to się liczy 
W domu raczej nie mam szans, ale na pewno sporo z M przegadamy. Co dwie głowy to nie jedna 


Nana, miałam na myśli to, że jeśli Ci się tak szybko potoczy to może urodzisz w domu zanim zdążycie wyjść ;) Chociaż tego chyba nie życzę, bo to mógłby być stres. Ta koleżanka, która w domu trzecie urodziła zero stresu, za to nie powiem - jej mąż mało zawału nie dostał odbierając poród w oczekiwaniu na przyjazd karetki...
--



Jak go rodziłam obok na sali urodziła kobieta i ryczała na cały oddział bo miała być córka wyszedł syn i lamentowała jak ona chłopca ubierze w różowe ciuszki i będzie jeździć czerwonym wózkiem :)
, normalnie tragedia...ale miec taką matke

Tak bardzo chciała córkę a tu lipa, mój mąż jest jedynakiem.Dziewczyny zastanawiam się czy któraś stosowała żel położniczy ?a co to i po co to?


Żel położniczy ma chyba rozwierać szyjkę, chyba że coś poplątałam, ale jakiś czas temu dziewczyny pisały, że kosztuje 200zł a ponoć skuteczność żadna


Bonimku, a może lepiej przejdź na luteinę podjęzykową, żeby "tam" nie gmerać sobie
