Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Witajcie!
    Zaczynamy dziś 26 tydzień :bigsmile:
    Myślę, że i w sercu tiramisu i u Hacate jest radość. Widać to w ich wypowiedziach. Jednak obok dziecka rozwijającego się w każdej z nas toczy się także normalne życie ze swoimi smutkami i radościami. Skakanie z radości i sypanie uśmiechami w mocno problemowej sytuacji byłoby objawem niezrównoważenia psychicznego, więc jak najbardziej dołki i górki w samopoczuciu świadczą o normie i są zdrowym objawem :wink:
    Trzymajcie się dziewczyny i bądźcie dobrej myśli.
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Ja się niewiele nacieszyłam okresem ciąży...cały czas badania, wyniki, niepewność, nie zdiagnozowana choroba- cały czas w tle się przewijało słowo "białaczka" między innymi chorobami. Na początku myślałam tylko o chwili, w której "w razie coś" będzie można małą wyjąć i żeby miała szanse przeżyć. Później perspektywa tego, że wkrótce po porodzie muszę ją zostawić i iść do szpitala i dalej- nie wiadomo co będzie. Na końcówce problemy z samą ciążą, szpital, leżenie. Ciągle płacz, strach. Wspominam ciążę jako koszmarny czas i poród był dla mnie ogromnym wybawieniem. Cóż, że niektórzy na mnie patrzą jak na kosmitkę i wyrodną matkę, jak tak mówię.
    Drugiej szansy chyba już nie będzie, m.in. dlatego, że boję się powtórki.

    Dlatego tak Was lubię czytać i widzieć, że to może być fajny czas :wink: Ale niestety nie dla wszystkich.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Ja po moim poronieniu w lutym 2012 roku, bałam się cieszyć ciążą do 12tc, powiem więcej, nie chciałam dotykać brzucha, mówić do niego, wiązać się emocjonalnie, bo nie wierzyłam, że się uda, ubierałam się tak by nikt nie wiedział, bo gdyby coś, to nie chciałam tych spojrzeń pełnych współczucia i tekstów w stylu masz przecież już jedno dziecko, więc rozumiem że nie każdy skaczę pod niebiosa i każdego dnia głaszcze się po brzuchu.
    Hecate życzę aby sprawy się poukładały, abyś znów mogła cieszyć się z ciąży
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Witamy się i my :)
    Nas dziś w nocy męczyły trochę bóle @ ale już przeszły:) uff !
    W sumie się powoli szykuje macica więc nie ma co się stresowac :)
    Jutro mamy mieć sesję brzuszkową..
    A przed chwilą zadzwonił mąż, że spadło mu coś w pracy na głowę i jedzie na szycie do szpitala :((
    Oczywiście najważniejsze, że wszystko z nim dobrze ale tak się zestresowalam już od rana :(
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorBasita
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Dzień dobry :)
    Może to dziwnie zabrzmi, ale ja tez nie miałam tak naprawdę czasu cieszyć się i delektować ciążą - na początku strach, czy wszystko w porządku(pierwszą ciąże poroniłam), później jak było już bezpieczniej i mniejsze zagrożenie poronieniem, pojawiły się obawy rozszczepu kręgosłupa i inne problemy związane z wynikami badań. A w tle kłopoty mieszkaniowe, to co z nami będzie, czy uda nam się znaleźć jakieś lokum, czy zdążymy z przeprowadzką... no i non stop praca.
    Dopiero dzisiaj zaczynam prasowanie ubranek dla małego, nawet nie mamy jeszcze urządzonego kącika dla niego, bo nie mamy czasu:( Pakowanie, przeprowadzka i teraz rozpakowywanie wszystkiego zajęło/zajmuje mnóstwo czasu, a nie mogę też wszystkiego naraz robić,żeby nie wylądować za szybko w szpitalu.
    Ale z drugiej strony, czuję w sercu ogromną radość i szczęście, bo nam się udało, będziemy mieć naszego Kacperka już niedługo i wiem,że jak tylko pojawi się na świecie, to te wcześniejsze problemu pójdą w siną dal i już nie będziemy o nich pamiętać.
    Także dziewczyny nie zawsze jest tak różowo, jakby się wydawało. Różnie nam się życie układa i różne mamy problemy, zmartwienia, nie zmienia to jednak faktu,że z niecierpliwością czekamy na nasze pociechy.

    Życzę miłego, spokojnego dnia:)
    -- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
  1.  permalink
    Ja po moim poronieniu w lutym 2012 roku, bałam się cieszyć ciążą do 12tc

    .
    Ja miałam to samo.
    Kiedy zobaczyliśmy z mężem II kreski na teście, radość była opanowana. Jakoś nie umieliśmy się do końca cieszyć ciążą ze względu na wcześniejszą stratę.
    Także dziewczyny, póki nie jesteśmy w danej sytuacji i wszystko jest dobrze możemy sobie dumać tylko.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Ja tez przyznam ze mialam stracha chyba do 20 tyg, nie kupowalam jeszcze nic praktycznie, nie chcialam sie wpisac na liste
    nie wierzylam w swoje szczescie...jak dobrze ze juz to za mną
    Asiula- kurcze ale przykro z ta glowa rozcietą, tez bym sie stresowala, oby sie szybko goilo, pozdrow męża
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Zanettt86 jedz na IP ! Nie czekaj !
    --
    •  
      CommentAuthorkarolajnas
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Zanettt, zmykaj na IP !
    --
    •  
      CommentAuthorBasita
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    zanetttt jedz a IP!
    -- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Zanett jedź szybko na IP!!!!! Jedź, nie zastanawiaj się, tylko jedź. (mam nadzieję, że jesteś już na IP). Daj znać jak będziesz wiedziała coś więcej.


    Ja właśnie wróciłam ze spaceru. I kurdę nie wiem co jest :/ hmmm.... po około pół godzinie spokojnego, wolnego (bardzo wolnego) spaceru miałam wrażenie, że brzuch mi dołem wyleci :/ Dodatkowo dziwne ciągnięcie mięśni w dole pleców przy wykonywaniu zwykłych kroków. Bardzo wyraźnie czułam całe podbrzusza i cały dolny odcinek pleców.
    To brak kondycji u mnie, przemęczenie czy mam się martwić?
    --
    •  
      CommentAuthorzanettt86
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Ja znowu zaczełam plamić :(Pisałam do lekarza ale narazie nie odpisał.Mam nadzieję że spowodowane jest to tym że jestem trzy dni bez Luteiny :(:(:(
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 23rd 2013 zmieniony
     permalink
    Dorit mocne kciuki :*
    I za pozostałe dziewczyny z wielkiej piątki!

    No i za moją Basitkę tuż za podium - to już tak blisko! :hugging::kissing:
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    OneKiss - nie twardnieje ci przy tym brzuch?
    Możliwe że maluszek tak się ułożył że uciska ci dół brzucha.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Kissku, ja też mam tak po spacerach - po prostu zmęczenie i nie wyrabiam fizycznie...
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Mk, brzuch miałam twardy, ledwo doszłam do domu.
    Przyszłam, położyłam się i przeszło, a Mała się tak rozbrykała, że miło :)

    The Fragile też pomyślałam o tym zmęczeniu. Wcześniej też mi się zdarzało, że brzuch tak ciążył, ale te bóle pleców przy robieniu kroku mnie zastanowiły.
    Odpoczęłam i jest już dobrze.
    --
    •  
      CommentAuthorAnnie_86
    • CommentTimeAug 23rd 2013 zmieniony
     permalink
    OneKiss: Ja właśnie wróciłam ze spaceru. I kurdę nie wiem co jest :/ hmmm.... po około pół godzinie spokojnego, wolnego (bardzo wolnego) spaceru miałam wrażenie, że brzuch mi dołem wyleci :/ Dodatkowo dziwne ciągnięcie mięśni w dole pleców przy wykonywaniu zwykłych kroków. Bardzo wyraźnie czułam całe podbrzusza i cały dolny odcinek pleców.
    To brak kondycji u mnie, przemęczenie czy mam się martwić?

    Kissku, u mnie jest podobnie i lekarka powiedziała, że wynika to z ułożenia dziecka. Przespaceruje ok 2km dziennie, czasem z torbą zakupów na ramieniu, ale staram się nie spieszyć i nie przesilać. Brzuch nie twardnieje przy tym i nie dzieje się nic złego.
    -- http://lb3m.lilypie.com/y2f6p1.png
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Kissku też tam mam, to jest właśnie to twardnienie brzucha, bo pisałaś że do tej pory miałaś tylko taki ciężar w dole brzucha (chyba że coś pokręciłam - to sorki)
    jak siedzę w domu to brzuch prawie wcale nie twardnieje, ale jak dużo chodzę, nawet jeśli robię przerwy i odpoczywam, to brzuch mi potrafi stwardnieć kilka razy zanim dojdę do domu, aż boli i robi się kwadratowy, mnie akurat przy tym nie boli kręgosłup, ale każda może z nas odczuwać inaczej, mnie bolą plecy jak za długo stoję lub się schylam nawet lekko przy odkurzaniu
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Dzięki dziewczyny! Czyli to był znak, że pora odpocząć. Teraz już będę wiedziała, co robić, a przede wszystkim nie denerwować się. Tylko usiąść i odpocząć.

    A powiedzcie jeszcze proszę, czy jak czuję taki jakby cały czas ucisk na pęcherz, normalnie cały czas odczuwam potrzebę wizyty w wc, ale jak pójdę to ledwo kilka kropelek poleci. Czy to możliwe, że Mała tak uciska? Czy to pierwsze oznaki zapalenia pęcherza? Bo nie powiem, że jakbym w ciąży nie była, czułam by to, co czuję, to pomyślałabym, że zapalenie pęcherza mnie łapie. Cały czas mam wrażenie, że muszę iść do wc, ale przy tym nie piecze nic, nie swędzi.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    OneKiss: czy jak czuję taki jakby cały czas ucisk na pęcherz, normalnie cały czas odczuwam potrzebę wizyty w wc, ale jak pójdę to ledwo kilka kropelek poleci. Czy to możliwe, że Mała tak uciska?


    Kissku, ja też tak mam już dłuższy czas - spory brzuch, spory dzidzioszek, cały czas parcie na pęcherz, w nocy wstaję co pół godziny/godzinę, idę do łazienki a tam kropla, dwie ;))) W dzień to samo, oszaleć można ;) W poprzedniej ciąży miałam tak samo :D
    --
    •  
      CommentAuthorAnnie_86
    • CommentTimeAug 23rd 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, robiłyście badanie z krwi na Parvovirus B19? Szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę tą nazwę. Musieli mi zrobić to badanie przy okazji badania przeciwciał różyczki (miałam przez 2 dni lekką wysypkę na brzuchu) i wyszło, że na parvovirus nie mam przeciwciał i za 2 tyg. mam powtórzyć badanie.
    -- http://lb3m.lilypie.com/y2f6p1.png
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    OneKiss - witaj w świecie wielkobrzuchych :) Myślę że każda z nas zna taki "komfort". Uważaj jedynie na te twardnienia, a poza tym wszystko jak widzisz jest nam mamusiom znajome. Z tym siusianiem i naciskiem na pęcherz to ewidentnie sprawa ułożenia dzieciaczka. W przypadku dalszych wątpliwości skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą :)
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    W zasadzie to ja też mam pytanie z gatunku śluzowatych. Jak któraś je kolację to nie czyta :)
    Jak wygląda wasz śluz w okolicy i po 30 tygodniu? zauważyłam drobną zmianę, ale to co mnie zastanawia - czasami wyleci ze mnie lub wyciągnę papierem takiego gęstszego , większego glutka. Mogłabym pomyśleć że to czop, ale mój czop musiałby być naprawdę ogromnym czopiskiem bo widzę to (od czasu do czasu) już od dobrych kliku tygodni. Wcześniej też się czasami pojawiało, nawet podczas starań po owulacji. Jak jest u was?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Annie_86: robiłyście badanie z krwi na Parvovirus B19


    Annie, robiłam ale u psa kiedyś :D W ciązy prawdę mówiąc nigdy...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Mk, ja nie doradzę, bo u mnie cały czas spora ilość białego po prostu...
    --
    •  
      CommentAuthorAnnie_86
    • CommentTimeAug 23rd 2013 zmieniony
     permalink
    The_Fragile: Annie, robiłam ale u psa kiedyś :D W ciązy prawdę mówiąc nigdy...

    Doczytałam na polskich stronach internetowych, że wirus ten powoduje u człowieka (głównie u dzieci i noworodków) rumień zakaźny. Po mojej wysypce ani śladu dziś i mam nadzieje, że było to tylko uczulenie od nowego kremu do ciała.
    -- http://lb3m.lilypie.com/y2f6p1.png
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Zanettt nie można od tak sobie odstawić luteiny! Szczególnie.w tak newralgicznym momencie jak tworzenie się łożyska...ja na Twoim miejscu od razu pędziłabym po receptę/ lek czy wróciła do domu po luteinę...jeśli na prawdę miałaś problem z poziomem progesteronu i teraz Twój organizm sobie nie poradzi z wytworzeniem odpowiedniego poziomu to możesz nawet poronić i niestety z własnej winy!
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Mk28dni: W przypadku dalszych wątpliwości skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą :)


    :rolling::rolling::rolling: Dobre!!!

    A na poważnie to bardzo dziękuję za uspokojenie :)
    Kocham moją Małą jak tak się rusza, szturcha i daje znać, że jest okej :D


    Mk, co do śluzu to ja jestem przed 30tc, ale sluzu potrafię mieć hektolitry :tooth: i też zauważam tzw. gluty! dość duże, białe i gęste. Ale nic mnie nie piecze, nie swędzi, a na wizytach ginka podczas badania na fotelu używa sformułowania "wydzielina prawidłowa", wiec tak ma być :D


    Annie_86: Dziewczyny, robiłyście badanie z krwi na Parvovirus B19?


    Ja pierwsze słyszę. Kojarzy mi się z parwowirozą, ale tak jak The Fragile pisze, to dlatego, że mam psa.
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeAug 23rd 2013 zmieniony
     permalink
    Mangaa dzięki!
    mi brzuszek też twardnieje od 32tyg gdy pochodzę.w rezultacie na piechotę nie mogę się oddalać od domu i wszelkie eskapady tak planuje by mieć laweczki po drodze.;-)

    pół km to góra niestety.dziś znów śpię i odpoczywam.
    a duch się wyrywa do lasu parku.:-)
    zanet trzymam kciuki by wszystko dobrze się skończyło.na twoim miejscu wracalabym pov1 dniu z tego odludzia bez lutki ruszyła niebo i ziemie by mnie ktoś przywiózł.w końcu chodzi o zdrowie dziecka Twojego!
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    OneKiss: Kocham moją Małą jak tak się rusza, szturcha i daje znać, że jest okej :D


    OneKiss, ja też tak mam :DDD Co prawda Ptysiek już mocno boleśnie kopie, ale patrzę na brzuch i mam wrażenie, że tam mega wąż siedzi, przepływa sobie pod skórą, rozciąga brzuch, kopnie z lewej, zaraz z prawej, potem cisza, żeby znowu zaatakować :DDD

    zanettt86: Lutki nie biorę od wtorku bo głupia wyjechałam i zapomniałam zabrać a jestem na takim odludziu że nawet apteki nie ma w obrębie 50km


    Nie chcę Cię dobijać, bo dziewczyny już wszystko napisały, ale w życiu nie odstawiaj sama lutki bez decyzji lekarza... Szczerze to wracałabym do domu po nią, nawet jeśli miałoby to być pół Polski...
    --
    •  
      CommentAuthorzanettt86
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Dziewczyny jestem poza domem,wiec nie pojadę teraz na IP jedynie wieczorem jak wrócę.Lekarz odpisał że jest w gabinecie i odezwie się wieczorem.Jak narazie jest czysto rano było brunatnie później brzuch pobolał ale to może dlatego że się zdenerwowałam.Lutki nie biorę od wtorku bo głupia wyjechałam i zapomniałam zabrać a jestem na takim odludziu że nawet apteki nie ma w obrębie 50km
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Mi się kiedyś skończył duphaston w niedzielę, bo mi lekarka za mało przepisała, a ja się zorientowałam, jak otworzyłam puste opakowanie. Pojechałam do pomocy doraźnej i internistka mi przepisała. Ja się bałam nawet dnia nie brać i chyba żaden lekarz by nie odmówił.
    --
    •  
      CommentAuthormonano
    • CommentTimeAug 23rd 2013 zmieniony
     permalink
    I nie może Ci nikt do tej apteki skoczyć? Luteina nie jest droga
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Monano, ale lutka jest na receptę...
    --
    •  
      CommentAuthormonano
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Ja doustną dostałam bez problemu bez recepty...
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Sardynko pisalysmy rownolegle-uf mam nadzieje ze z zanett wszystko dobrze
    i nie powtorzy juz tego błedu
    ja jestem b rozbita psych, rozdrazniona-to chyba symptomy porodu, no nie? nie chce mi sie juz nic...spałabym tylko
    pobolewania brzucha, i lekkie skurcze- znowu łapią mnie strachy przed porodem,to Wam pomarudzilam
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Dorit, nie bój żaby, coraz bliżej jesteś :) I coraz bliżej zobaczenia swojego maluszka - jak Ci ją położą na brzuchu, jak się na Ciebie spojrzy i przylgnie... Najpiękniejsze chwile :)
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Marudź Dorit, po to też nas masz :smile:
    A ja dziś poprałam część ubranek, a wzruszyłam się przy tym, że hej :wink:
    Gondola też już kolonizuje bakterie, jak tak na to wszystko patrzę to czuję, że pojawienie się naszego Synusia juz takie namacalne się staje... Nie mogę się doczekać :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Ja kiedysposzlam do apteki po luteine ,powiedzialam,ze biore a mi sie skonczyla, bez problemu dostalam,tyle ,ze bez refundacji
    A o co chodzi z bakteriami w gondoli? :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    A to ogólnie i do ubranek się tyczy, na wyprawkowym dziewczyny pisały, że dobrze jest skolonizować na nich domowe bakterie :smile:
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Zdążyłam na marudzenie Dorit :shades: :crazy::tooth: trzymaj sie babko i odpoczywaj jak najwięcej!!! Księżyc pięknie świeci :thumbup:

    Annie_86: boli i robi się kwadratowy

    Mój tak robi przy wizycie w toalecie :confused: Choć dziś jest dużo lepiej :bigsmile:
    OneKiss, odpoczywaj, bo jak mała przyjdzie na świat nie poleniuchujesz :wink: Natura wie, co robi trzymając krótko brzuchate mamuśki :wink:
    Bez żartów. Nie ma lepszego sposobu na takie twardnienia jak częsty odpoczynek.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeAug 23rd 2013 zmieniony
     permalink
    Witam się
    Kissku u mnie też parcie na pęcherz i to od kilku dni bardzo ostre i teraz albo dzidzia naciska na pęcherz, albo u mnie to może być objawem zapalenia dróg moczowych,

    Mk ja właśnie pamiętam jak na początku lipca byłam na wyjeździe i tam wypadł mi taki spory nieprzeźroczysty glut, też się zmartwiłam i nawet pisała tu na przyszłych i dziewczyny mnie uspokoiły, potem miałam wizytę u gina i on powiedział, że śluz może być róźny, od mlecznego poprzez właśnie taki gęsty, glutowaty. ważne aby nie był jakiś zielony czy brunatny, podbarwiony krwią i aby zapach był taki neutralny, no jak zawsze

    bonim z kolonizacją bakterii chodzi o to, że zanim się urodzi maluch szybciej się pierze ubranka, ubiera łóżeczko czy wystawia wózek, aby przeszedł bakteriami domowymi, do których dziecko się przyzwyczai i uodporni
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Żanett, mam nadzieję, że wylądowałaś na IP i szybko wrócisz do nas. Plamienia zawsze trzeba sprawdzić.
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    No to teraz juz wiem :cool: to my tez kolonizujemy
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    no ja wczoraj sobie pofolgowałam byłam na mieście, dużo chodziłam wyszłam o 11.30 a wróciłam po 15 i brzuch twardniał później do wieczora, ąz wzięłam nospę, dziś byłam tylko na targu po owoce, taki spacerek godzinny z córką i dziś może z dwa razy postawił się a tak to luz
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Ja juz leze 11 dni,coraz lepiej sie czuje. Wczoraj maly kryzys bo zaćmilo. A dzis praktycznie cisza :bigsmile:
    Lezenie pomaga,pamietajcie o odpoczynku
  2.  permalink
    z sentymentu zagladam i sledze Wasze losy :) duzo zdrowka i cierpliwosci i szybkich rozwiazan zycze :*
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Co ja bym bez was zrobiła... :) ja i mój glut hahahaha. Kurcze jestem już tak blisko a jednocześnie tak daleko. Poprzednio dotrwałam do 32 tygodnia, teraz każdy dzień jest dla mnie nowością :)
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Hej kandy :bigsmile:
    Mk to samo pomyslalam :bigsmile: co ja bym bez was zrobila
    Tez macie problemy ze snem przez pełnie? Na tvn leci wodny świat
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Bonim, tylko niech Cię nie kusi, by wstawać. Leż grzecznie. Bardzo się cieszę, że macie się lepiej :wink:

    Treść doklejona: 23.08.13 22:26
    bonim: Tez macie problemy ze snem przez pełnie?

    Przez pełnię raczej nie (zeszłej nocy spałam jak niemowlę), ale mam nocki z przewracaniem się z boku na bok i wrażeniem braku potrzeby snu. Dziwi mnie to i przeraża, bo wcześniej nie miałam czegoś takiego. Poza tym w tej ciąży nie mam drzemki w ciągu dnia i naprawdę czuję sie zmeczona wieczorem. Czuję zmeczenie póki nie wejde do łóżka :confused::shocked: Ma tak któraś?
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.