Mk już tu pisałyśmy że od pełnym jelit też może twardnieć brzuch, ja tak mam, już wiem kiedy muszę się załatwić i też boli trochę jak na okres, a czasem tak zarzyna że nie sposób wytrzymać. Najgorsze jest to że nie czuję jak kiedyś parcia na odbyt, bo to było by oczywiste, tylko na wargi sromowe, czuję jakbym miała nabrzmiałe i takie uczucie jakby spuchnięte (pierwszym razem jak takie coś odczułam nawet zadzwoniłam do gina, bo byłam przerażona, ale po wypróżnieniu przeszło).
Ja oprócz zaparć mam też zatwardzenie
Dorit trzymam kciuki abyś dziś już tuliła malucha.

Ja też nie mogę powiedzieć dobrego słowa o oksy, miałam indukcję, jak już wspominałam, podłączyli mi oksy o 6 rano a urodziłam o 22, od 14 miałam regularne skurcze, ale postępu w rozwieraniu szyjki brak, zaczynałam z 3cm rozwarcia. Nie pozwolili nic jeść (ostatni posiłek wieczorem, potem lewatywa), bo wiadomo na wypadek gdyby trzeba było robić cc, ratowałam się biszkoptami, które po kryjomu jadłam jak nikt nie widział, pić mogłam, co chwila podpięta pod ktg, więc jak się leży bóle jeszcze większe, nie mogłam rodzić na kucaka, na stojąco bo musieli cały czas monitorować małą. Pod koniec nie miałam już na nic siły, ale jakoś dałam radę, chyba jak już usłyszałam może Pani przeć to takiego kopa dostałam, że dałam radę.
Na sali, już po wszystkim chciałam do toalety, zapytałam czy mogę, usłyszałam tak i jak wracałam to tak mi się błogo i przyjemnie zrobiło, mówię wam cudowne uczucie, okazało się że zemdlałam, zaraz zbiegły się chyba z trzy położne, zaprowadziły mnie do łózka, były nieźle wystraszone, pytały po co wstawałam, przecież musiałam iść się załatwić. Przyniosły mi słodką herbatę i zabrały Mała na całą noc, abym mogła się wyspać i odpocząć, bo nie miałam nawet sił aby ręką ruszyć.
Teraz jak na to spojrzę z perspektywy tych lat i mojego doświadczenia, widzę, że jak ktoś rodzi na czczo tyle godzin, i spala tyle kalorii to nie może mieć siły na nic.

Treść doklejona: 31.08.13 11:10
Alicja tak taką przytulankę z bijącym sercem podlinkowałam ją na poprzedniej stronie, oczywiście model wybierze córka, są różne owca, piesek misio, jeżyk

Salinos, ja zanim sama zaszłam w ciążę i zaczęłam podczytywać tematy ciążowo-porodowe, myślałam, że oksy to normalka, że każdej podają i że jest dobra, bo przyspiesza akcję porodową! Dopiero jak się wczytałam, opisy porodów, skutki podawania oksy dotarło do mnie, że nie jest tak jak się wydaje.

Mk, tak, tak. Brzuch był twardy jak skała. Cały dzień tak się męczyłam, pojawiał się kłujący ból jakby w jajnikach i wieczorem było apogeum bólowe, ledwo doszłam do łazienki i później wszystko przeszło jak ręką odjął.
Też w dzień ratowałam się Nospą. Wzięłam nospę i starałam się usnąć.

Kasiu, Bonimku Wasze historie pokazują jakim wysiłkiem dla kobiety jest poród. Teraz tak sobie myślę, że duży komfort dają dobre położne, fajny personel, aby własnie nie być kolejną babką na taśmie rodzących, ale żeby czuć się bezpiecznie i pod dobrą opieką, że ludzie, którzy nas otaczają wiedzą, co robią i nic nie grozi nam i dziecku naszemu.

Niestety tak ciezko trafic na dobry zespol. Jednak wierze,ze tym razem poród nie bedzietaką męką. A wysilek po takich przejsciach jest ogromny..

Kachaw ja wczoraj przy zalatwianiu,mialam parcie jakby na wargi,takie spuchniete byly,balam sie ze rodze hehe

Mk28dni: Tak patrzę na to zdjęcie które wkleiłaś Kissku i aż od samego patrzenia boli, co te małe pasożyty wyrabiają nam z tymi brzuchami :)

Ja na naszą mówię OBCY :) Bo kiedyś namiętnie oglądałam 'Archiwum X' i dla mnie - mimo, ze to już 7 miesiąc ciąży leci - to takie nieprawdopodobne, że tam w środku brzucha jest drugi człowiek! Ma ręce, nogi, głowę. Kopie, odpycha rękami, porusza się, ŻYJE! to tak jakbym obcego nosiła w brzuchu, była Jego (w tym przypadku JEJ) żywicielem
Wiem, matka nie powinna tak pisać, ale co poradzić, że naszej córci matka wariatka się trafiła :))))
Ale to takie nieprawdopodobne, nierealne, a jednak to moja córa! Krew z krwi! :) CUD!


Dorit!!!!!!!!!!! Trzymaj się Kochana! :* Nie ma minuty, żebym o Tobie nie myślała, a przeżywam jakby to moje własne dziecię miało się narodzić.

OneKiss: Dorit!!!!!!!!!!! Trzymaj się Kochana! :* Nie ma minuty, żebym o Tobie nie myślała, a przeżywam jakby to moje własne dziecię miało się narodzić.

też jestem podekscytowana

Wazne ze brzusio spokojny choc dzialan po tym leku nie zazdroszcze.
Mnie wlasnie tak ukuło jakby w jajniku ,kilkarazy,ze az mnie zapowietrzylo,szyjka tez daje znaki , w dodatku jestem spiaca od tej pogody. Te klucia mnie martwią

Ale jesteśmy pipki grochowe, jakbyśmy się w tej kwestii dogadały kilka tyg lub m-cy temu to byłoby jasne a czaiłyśmy się jak głupie

A ja przeczytałam, że jesteśmy "pipki gotowe". Pora na okulary ;)

Hej dziewczyny:)

Rzadko się ostatnio udzielam, ale czytam dość często. Trzymam kciuki za dziewczyny na końcówce:)

Wiem, że nikt tu nie jest upoważniony do interpretacji wyników, ale większość z Was robiła obciążenie glukozą 75g, więc jakieś tak doświadczenie macie;)
glukoza na czczo - 77,00 mg/dl
glukoza po 1 godzinie - 142,00 mg/dl
glukoza po 2 godzinach - 107,00 mg/dl

Chyba ok co?

night ja w zeszłym roku brałam polecony przez gina colon c (to jakaś tam babka w składzie plus bakterie kwasu mlekowego). Działą rewelacyjnie i tak na spokojnie (pierwsze efekty na drugi dzień), a nie przeczyszczająco, a uwierz mi już mi czopki glicerolowe i ten słynny syrop co dają ciężarnym na zaparcia też nie pomagał, bo brałam też Tardyferon (żelazo) i leżałam plackiem a to sprzyja zaparciom;P No i fenoterol też sprzyja zaparciom;)

Oo dziękuję kochane za rady!
Dziś spróbuję to jabłko i maślankę bo akurat mam w domu, a już dziś rano miałam spory spacer i teraz nie mam siły się ruszyć.

Hanny no własnie czytałam w ulotce fenoterolu że to jedna z "przyjemności" po przyjmowaniu. Na szczescie wśrodę już ostatnia tabletka.
Moze samo przejdzie.
Ale tak czy siak poprobuje te domowe sposoby bo się wykończę!

bananowiec: Na szybkie uziemienie drętwienia rąk lub nóg polecam pomasować/po naciskać łokieć lub posmyrać się tak mocniej pod kolanem.

O? To i ja wypróbuję - nie znałam tego!

I ja też gratuluję, bo coś przeoczyłam :DDD

Widzę że dzisiaj to taki skurczowo-jelitowy dzień jest nie tylko u mnie...
Kachaw - a z czym tu się kryć. Gdzie indziej wymienisz doświadczenia na temat śluzu, zaprać, wycieków z piersi, hemoroidów i innych obrzydliwości :)))) I to jest właśnie TO. Przecież z własnym mężem o tym nie pogadasz, chociaż mi się czasami zdarza, wytrzymuje max 3 zdania i patrzy na mnie jak na ufo :)
Hanny a nie masz obok wyniku norm?

Bonimku, nie, ja ich nie mam często, nie mam ich też codziennie. Jeśli się zdarzają to kilka i później długa przerwa. Wczoraj i dziś (odpukać) nie miałam. Ale za to twardnienia owszem, dzisiaj sporo.

Wytrzymamy do końca :) a przynajmniej do końca 36 tc, później można już powiedzieć uffff :)

agi500wtn: Znam już płeć naszego maleństwa, będziemy mieli córeczkę Jagodę :)

gratuluje córci dlaczego mnie to nie dziwi to stanowczo dziewczynkowy czas

Duzo dziewczynek :-). To dobrze -wojny nie bedzie

Treść doklejona: 31.08.13 16:11
Chociaz chlopcow tez troche :-)

uś: ale stanowczo baby rządzą

Wreszcie, bo przez ostatnie lata zdecydowanie chłopcy byli w dominacji ;)

Kissku leżałam w Toruniu na Bielanach na Patologii 2. Warunki masakryczne. tylko 1 łazienka na cały oddział, w której znajdują się 2 prysznice i 2 toalety. Jedzenie tragiczne, zresztą ostatnio był art w gazecie jak karmią nas na patologii ciąży w Toruniu.
Dodam tylko, że jest jeszcze patologia 1, gdzie jest standard nieporównywalny z 2, ale na 1 trafia się po znajomości :((((( ja takich nie miałam.
Z oksy trzeba uważać, bo tętno dziecka może szaleć po nim i wtedy jesteśmy zmuszane do cc. A wiadomo, że każda się zgodzi na cc gdy spada tętno dziecka. Wtedy nikt się nie zastanawia, że to od oksy.

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 31.08.13 17:51</span>
łaaaaaaaaaał teraz spojrzałam na listę, witam nowe przyszłe mamusie :)))))))))))))

ale mam dziś fatalny dzień. Obudził mnie potworny ból w dole podbrzusza. Nie mogłam wstać z łóżka. Na 90% mam załatwiony pęcherz. Piecze strasznie gdy chodzę i przy siusianiu. Na IP nie mam po co iść bo jest weekend i każą leżeć. Brałam już apap, nospe, teraz urosept. Nie ma to jak dobrze rozpoczęty weekend :((

Dorit, kciuki zaciśnięte!
Witam nowe Przyszłe Mamusie
A ma któraś info od Asiuli? Nie widać jej od wczoraj...
Hanny, nie wiem jak po 1 godzinie, bo nie miałam takiego pobrania, ale na czczo i po 2 godzinach masz wyniki ok.

Witam się dziewczyny po powrocie ze szpitala. Niestety nadal w dwupaku, ale badania na szczęście dobre, GBS we wstępnej hodowli ujemne, przepływy super a Piotruś waży prognozowo 3200 W sumie został jakiś tydzień to może do 3,5 kg dociągnie
No ale myślę że dzisiaj męża troszkę poszarpię i postaramy się coś popędzić żeby listy nie blokować.
Dorit, jak akcja???
Jak byłam przez te 3 dni na Polnej w Poznaniu to był taki wysyp porodów, że doliczyli się 45 na dobę Taka masówka, że nawet zastanawiam się czy tam rodzić a już na pewno przed wyjazdem zadzwonię czy mają miejsca bo niektóre dziewczyny na korytarzu prawie rodziły albo na innych oddziałach bo miejsca nie bylo na porodówce.

_K_i_n_g_a_: A ma któraś info od Asiuli? Nie widać jej od wczoraj...

właśnie sama się zastanawiam co z Asią, jak któraś bedzie coś wiedziała to dajcie znać :) Mam jednak nadzieję że nic złego się nie dzieje, a Asia odpoczywa po przeżyciach w szpitalu

Witam sie z nowymi mamai
moja malutka dzis cicho siedziała ale za to ja cały dzien na pełnych obrotach
sałatki na zimę robiłam i jestem padnieta
ale za to mała zaczyna swe harce co sprawie mi radoche i spokój ducha
miłej nocki ide lulać :) i czekam z jutrzejszymi gratulacjami mam nadzieje bo licze ze jesli czołówka milczy to coś jest na rzeczy :)

BrunetkaElegance gratuluję
ja dzięki CLO mam bliźniaki 7-letnie

Treść doklejona: 31.08.13 22:14
A Dorit bankowo sie rozpakowuje,albo już rozpakowana
od rana żadnych wieści ,to niemożliwe więc