Kasiu no pięknie Dominik rośnie :) Super, że wszystko dobrze!
Nana to już po! Szybko poszło i teraz bezpiecznie można czekać 37tc :)
Asiula otrzyj łzy bekso! :) Zazdroszczę etapu, ze już masz torbę spakowaną i czekasz :) Oby szybko się zaczęło, żebyś mogła Małego Adasia tulić już do cycka :)

Witam nową mamusię! :)

A my dopiero co wróciliśmy ze szkoly rodzenia :) Super było i fajnie, że się jednak zdecydowaliśmy :D
Of kors zeszyt i długopis miałam, byłam jedyną dziewczyną, co notowała :/ Dziwne, że żadna nie pisała nic. Przez 2 godziny zajęć wyszło 6 stron notatek :)

Uś bo to tak jest że pomiary są orientacyjne.
Kissku ty tak nie szalej z tymi notatkami, bo przez Ciebie wszystkie drzewa wytną tyle tych zeszytów zapiszesz

Asiula bo się nie jeździ na zakupy w 9 m-cu ciąży, ja nic nie mierzę, nie chcę sobie psuć humoru, a na pierwsze zakupy po ciążowe pojechałam jak Ninka miała 3 m-ce wcześniej nawet nie miałam odwagi.
A mąż niech cię zabierze do fajnej restauracji, kup sobie jakąś fajną biżuterię lub dobry kosmetyk, to można zawsze, nawet jak się ma kilkanaście kg na plusie
Ja np mam ich już 12

Asiula co Ty gadasz? :) Jesteś śliczna i fajnie wygladasz :*

Kasiu, ja chyba wezmę udział w akcji i zasadzę kilka własnych drzew w ramach rekompensaty :)))))))))))

Asiula ogólnie tak, babka nie powiedziała nic nowego, czego ja bym wcześniej nie wyczytała :) Ja nie dość, że z tych piszących jestem, to jeszcze z tych czytających :) Ale ona jest ze szpitala, w którym ja chcę rodzić i bardziej interesowało mnie, co mówi pod kątem tego, jak oni w tym szpitalu podchodzą do rodzącej i do porodu.
Podobało mi się, że szpital zdobył 1 miejsce w konkursie "rodzić po ludzku", później mieli 2 miejsce.
Opowiadała kiedy powinno coś niepokoić, gdy jesteśmy w ostatnich tygodniach ciąży. Opowiadała o symptomach zbliżającego się porodu, Mówiła, kiedy gnać na IP natychmiast, kiedy pojawić się w oddziale, nie przechodząc prze IP, tylko podejść na oddział do położnych i one już nas zbadają i sprawdzą co i jak (np. jeśli wydaje nam się, że wody płodowe wyciekają). I takie tam :) Fajne rzeczy. Pytałam męża czy się nie zanudził, na co odpowiedział, że nie, bo teraz wie, co i jak i będzie wiedział jak mnie uspokajać, jakbym zaczęła za bardzo panikować :) czyli słuchał co mówiła położna :D
Ogólne wrażenia bardzo fajne. Poród to naturalna rzecz, nie ma się czego bać, ale mieć świadomość co się dzieje z naszym ciałem i jak sobie pomóc i jak dziecku pomóc przede wszystkim! A ja lubię wiedzieć, fajnie mówiła, jak nadchodzi TEN czas, to dziecko wydziela hormony, które stymulują pracę przysadki mózgowej matki i wydziela się oksytocyna, należy pamiętać, aby się nie stresować wtedy, spróbować rozluźnić, ponieważ stres osłabia działanie naszej naturalnej oksytocyny i wszystko się może wyciszać. Na spokojnie (na tyle ile się da!). Nasz spokój i brak nerwów ma większe znaczenie niż kiedykolwiek mi się wydawało, że ma :)
Tak bardzo bezpiecznie się czułam jak Ona opowiadała. Dziwne, ale tak miałam. Że nie my pierwsze i nie ostatnie :) Bardzo mi się podoba indywidualne podejście do rodzącej. Naprawdę nie ma co się bać! :)
Zobaczymy co będe mowić jak będę na końcówce

dziewczyny w ekspresie reporterów na TVP 2 będzie zaraz reportaż o kobiecie w ciąży, coś chyba źle zrobili w szpitalu. jak któraś chce zerknąć to piszę

Ja tam myślę, że on i tak popędzi po coś do jubilera aleee :D już zaznaczyłam, że teraz mam zapuchnięte palce :P
I że możemy coś wybrać za jakiś czas, bo szkoda żeby leżał za duży :P:P

Hahaha :D on nie z tych :D
Już sobie ubździł ten pierścień :P Chociaż muszę z nim się przejść i w razie wu opytać niepostrzeżenie o plany :P

Salinos o tym też dziś była mowa u mnie na SR :) Jak się czujesz? Zdenerwowana czy spokojnie czekasz na rozwój wydarzeń?
A jak córcia po wizycie? Ustawiona prawidłowo? Gotowa? :)

kachaw: Maluch waży 1946 gr, we wszystkich wymiarach wyszedł 32tc, dostałam L4 i tyle

Kachaw, hihi, to tak jak nasz Ptysiek!! Tylko Twój starszy :D

OneKiss: Of kors zeszyt i długopis miałam, byłam jedyną dziewczyną, co notowała :/ Dziwne, że żadna nie pisała nic.

Kissku, ja miałam tak samo - nikt na obu szkołach nic nie notował, ja byłam jedyna. A potem dostawałam maile "eeej, podzielisz sie, bo widziałam, że Ty wszystko notowałaś". Notatki były bardzo przydatne, jeszcze do nich wracałam wiele razy :)

Treść doklejona: 04.09.13 06:57
Asiula, ale to żołądek, czy coś się zaczyna dziać? Współczuję Ci :(

Nie no myślę, że raczej żołądek się stawia.. Mały też się tym denerwuje bo nerwowo kopie..
Może być, że to jakaś jelitowka.. masakra..
Bonimku nie przejmuj się!!! Ta waga jest taka mniej więcej... ważne, że rośnie:)

bonim: moja mała znow w tyle, wazy 2030 g ,jest w dolnej granicy centyla. Do polówwowego rosła idealnie

nasz w 33 miał 1971 gram, w 36 2400 a urodził się w 37 z wagą 2900 więc widzisz jak to jest z pomiarami.

Pamiętam jak dziś jak pisałam tutaj na forum że Filip mały, że hipotrofia...a urodził się spory chłopak.Z resztą wg ginekolog która odbierała poród gdyby ważył ponad 3 kg siłami natury bym go nie urodziła.

Treść doklejona: 04.09.13 07:25

bonim: dostalam zstrzyki clexan

ja też dostałam clexane, mąż zdązył mi zrobić 2 zastrzyki a miałam ich wybrać 20, bo dwa dni po wyjściu ze szpitala urodziłam :)

bonim: normalnie mam dosc,dlaczego tak maloo wazy,jem zdrowo,nie pale..

bonim czasami tak bywa że dziecko mniej waży, ale to nie oznacza że jest słabsze niż inne dzieci. Ja jestem przy kości, powinnam utyć 20 albo więcej kilogramów a w ciąży przytyłam 3.5 kg.Nigdy nie paliłam, piłam okazyjnie a w ciąży to wiadomo że nic. Na dodatek całą ciążę AFI miałam niskie, piłam hektolitry wody i mały wcale mały się nie urodził. Usg fałszuje obraz, albo zaniża albo zawyża.

Dasz radę z tą Clexaną. Mi położna w szpitalu robiła nią zastrzyki w ramię, to miałam siniaki wielkości śliwki, poszłam do domu, mąż poinstruowany przeze mnie zaczął mi robić, to nawet ani jednego siniaka nie było :) Tym bardziej że Clexana to gotowy zastrzyk, fakt że do przyjemnych nie należy, bo czuć rozpieranie. Trzeba pomasować to miejsce po wkłuciu żeby się szybciej rozeszło.

Ogolnie zczynam sie bać,jakies lęki mnie ogarnęly,zeby chociaz do 2900 dopakowala, syn wazyl 3200. Moze taka uroda moich dzieciaczkow.
A z tym porodem po paru zastrzykach to zbieg okolicznosci?

Treść doklejona: 04.09.13 07:45
Dzieki dziewczyny,troche mi lepiej ,jak Was czytam

bonim: A z tym porodem po paru zastrzykach to zbieg okolicznosci?

Myślę że tak.Po prostu Filip zadecydował że wyjdzie, w dzień wypisu badano mnie i wszystko było zamknięte na 4 spusty. U nas było podejrzenie hipotrofii, w szpitalu robiono mi usg za każdym razem była inna waga. Dostałam właśnie Clexane i Medargin. No i oba opakowania leżą w szafce i się kurzą.

Witam się z rana :* u nas dziś w końcu troszkę przespana noc i te upławy wodnite dziś ich też nie miałam.
Bonimku u mnie jak byłam u innych ginów to waga też się różniła dużo więc się nie przejmuj kochana :*
Nana cieszę się że wszystko się uspokoiło i że możesz w końcu normalnie zacząć funkcjonować ;)
Asiulku współczuje, to jest chyba najgorsze jak jest nie dobrze a nie można wymiotować, a może zjadłaś coś i to temu?!

medargin to taki suplement. Przez kilka miesięcy brałam ACARD na rozrzedzenie krwi ze względu na niską wagę małego ale ona za bardzo rozrzedza krew (i może być to niebezpieczne podczas porodu) i w 36 tygodniu ginekolog przepisała mi Medargin, zawiera Arginine która także rozszerza naczynia krwionośne, ale już nie tak bardzo jak Acard.

Bonim Twoja owu też nie była książkowa z tego, co widzę. Wymiary córy, trzymają się w kupie Będziesz miała okruszynkę...nasz Mikołaj pewnie będzie facetem...większym niż Emi...Paweł szybko zmienił mi sie w bobasa, Emilia była takim prawdziwym maleństwem...Pamiętam, jak mnie rozczulała - drobineczka Fajne są takie delikatne babeczki Rozmarzyłam się...

bonim: Boje sie zastrzykow buuu

Ej! Urodziłaś syna, to i zastrzyki Cię nie przerosną

bonim: Ciekawe kto sie odwazy robic hihi bo ja na pewno nie

męża zmuś :D

Nana cieszę sie ze sie wszystko uspokoiło
teraz oby do 38tc!
uważaj na siebie

Bonimku ja też mam takie rozbieżne pomiary i to dzien po dniu
w poniedziałek 714g i lekko powyżej 10 centyla i wczoraj ok 870-970g i w samym środku normy
olać.póki nikogo nic nie niepokoi to sie nie martw

Witam się i ja z samego ranka.
Dziewczyny tą wagą malucha chyba nie ma co się tak bardzo przejmować. U nas od 30 tyg było podejrzenie hypotrofii.Jadłam zdrowo, nie piłam, nie paliłam nigdy...no wzór. A Mała była mała ale bez przesady urodziła się 2740, i długa na 49 cm. Więc no drobna. Nie wszystkie dzieci muszą mieć wagę 3500. Dopóki na USG jest dobrze, przepływy w normie i lekarz tam nic niepokojącego nie widzi, to wydaje mi się, że po prostu macie małe dzieci. Zresztą może warto zobaczyć na siebie. Może wcale nie jesteście jakieś mega wielkie i wyrośnięte
JESZCZE O CLEXANIE to ja poproszę o szczegółowy opis robienia zastrzyku w ramię, bo w brzuch już się jakoś boję tym bardziej, że mąż mi robi te zastrzyki więc przyda się instruktarz

Kissku wczoraj byłam zdenerwowana ale dzisiaj juz spokojnie do tego podchodzę. Pewnych rzeczy nie przeskoczę, pozostało mi tylko czekanie na nasz WIELKI CUD :) Malutka pcha się na świat, główka nisko w kanale rodnym, aż lekarz się zdziwił wczoraj.Ona główką napiera na szyjkę mocno stąd te problemy szyjkowe u mnie. Moje marzenie to donosić jeszcze z tydzień, żeby była donoszona :)
Bonimku głowa do góry!! co lekarz to inaczej mierzy, sama na sobie się przekonałam..jakbym miała im we wszystko wierzyć to bym oszalała, bo znaczyłoby, że moja nie rośnie a wręcz maleje w brzuszku..

ja clexane robie cały czas przy żebrach, pomiędzy cycuszkami a brzuszkiem zbieram fałdek skóry, bo tylko tam daję radę ;p kiedys próbowałam w nogę ale moja psychika nie wytrzymała..

salinos: ja clexane robie cały czas przy żebrach, pomiędzy cycuszkami a brzuszkiem zbieram fałdek skóry, bo tylko tam daję radę ;p kiedys próbowałam w nogę ale moja psychika nie wytrzymała..

No ja nie mogłam się przemóc robić ani pod żebrami, ani w brzuch dlatego męża naumiałam. Z resztą on nawet czopki małemu wkłada, bo ja jakoś nie mogę się przemóc, a przecież jestem położną. Z resztą do swojego dziecka to inaczej się podchodzi.

Hecate26: Po 12 zadzwonię po wyniki krzywej cukrzycowej.

napisz koniecznie jak Ci wyszła.i nie dołkuj się już.nie plamisz więc póki co łożysko nie przeszkadza

salinos: Moje marzenie to donosić jeszcze z tydzień, żeby była donoszona :)

i za to trzymam ogromne kciuki!

ja se chyba kawe strzele,fatalnie sie czuje.sennosc mnie morzy