Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeSep 20th 2013
     permalink
    Asiu Super ze wisi przy cycu :)
    Macek ja na Twoim etapie bralam jeszcze luteine i musialam lezec. Lutke odstawilam pare dni temu. Cos szybko Ci odstawil
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 20th 2013
     permalink
    Asiula_6_9_91: Teraz wisi na cycu aż bolą, ale damy radę :)

    no i cudnie Asiu :bigsmile: poznajcie sie teraz dobrze :flowers:
    --
  1.  permalink
    us nie, o to akurat sie nie boje! to moje osobiste auto i jak gdzies wybieram sie sama to wlasnie nim. a jak sie zacznie to i maz musi z pracy przyjechac zeby mnie odwiezc, bo sama to raczej nie pojade.:wink:
    -- [img]
  2.  permalink
    Asiula to czekamy na relacje i zdjęcie Adaśka!
    Ależ ci fajnie że już mozecie się do siebie tulić!

    Czyli co my teraz z Alicją na placu boju zostałyśmy :smile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 20th 2013
     permalink
    Noo, teraz Wasza kolej dziewczyny.

    Alicja, a długo rodziłaś Karolinkę?
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeSep 20th 2013 zmieniony
     permalink
    Jezuuu, a dla mnie to takie nierealne dalej :) Jeszcze wczoraj siedziała z nami Asiula pisała, rozmawiała, dziecko miała w brzuszku, a tu już Adaś przy cycku wisi :)
    SZOK! No CUD :D Kila godzin, kilkanaście.... i wszystko się zmienia o 180 stopni. Jakie to nierealne, jakieś takie odległe dla mnie.
    Ale tak bardzo i mnie dotyka i przeżywam, bo to jakoś inaczej podchodzę jak rodzi dziewczyna, którą znam bardziej i lubię i jest mi bliska :)
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 20th 2013
     permalink
    alicjatrzyna: o sama to raczej nie pojade.
    a jakies pogotowie np
    ja to zawsze biore wszelkie opcje pod uwagę :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeSep 20th 2013
     permalink
    OneKiss: SZOK! No CUD :D Kila godzin, kilkanaście.... i wszystko się zmienia o 180 stopni. Jakie to nierealne, jakieś takie odległe dla mnie.


    OneKiss- często tu wchodzę, żeby poczytać właśnie Ciebie. Lubię Twoje przemyślenia i bardzo często się z nimi zgadzam. Ja nawet w czasie porodu czułam się tak, jakby nie dotyczyło to mnie, nie mogłam sobie wyobrazić tego, że za parę godzin z brzucha wyskoczy moja córka i już zawsze będzie ze mną:)
    --
  3.  permalink
    night no ciekawe, ktora z nas pierwsza utuli swoje dzieciatko:))
    The Fragile Karolinke rodzilam 15 godz.ale byl to brzydki porod z komplikacjami i z uzyciem proznociagu.
    Kissku dokladnie to jest po prostu Cud!
    us pogotowia nie biore pod uwage.juz bym raczej jakiegos sasiada wolala. pogotowie zawozi do najblizszego szputala, w ktorym u mnie nie ma nawet pediatrii. poza tym maz tez nie pracuje daleko, potrzebuje ok 15 min zeby przyjechac jak do niego zadzeonie.
    -- [img]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    No to Alicja życzę Ci, żeby ten był piękny. Faktycznie mąż w razie czego blisko - mój może dojechać do nas w godzinę, więc wtedy biorę pod uwagę opcję taxi...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    biedronka28: "Boję się że urodzę wcześniej, bo jakoś czuję się nie wyrażnie tzn. mam jakieś dziwne mdłości i duszności i do tego ten @-owy brzuch :/"
    biedronko, mnie na Twoim etapie wróciły mdłości (trzymały już do końca), bóle małpowe męczyły również. Duszności masz od tego, ze maluszek uciska Tobie przeponę, to norma w ciąży :) Proszę myśleć pozytywnie, nie nakręcać się :) Poczekaj jeszcze z miesiąc, zobaczysz jak będziesz stękać i narzekać :) To, co czujesz teraz, to pikuś :)
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Dokładnie. Tak jam pisze katka. :cool:
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Katka dobrze gada, polac jej :)
    mialam okropny sen :( ze krwawilam :( masakra
    Frag ty mialas CC?
    --
    •  
      CommentAuthorHecate26
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Hej laski. Ja pół nocy nie przespałam. Jak mnie złapał ból w piersiach. Myślałam że karetkę bede wzywać. Ale miałam na uwadze że właśnie dzieciaki uciekają przepone. Znalazłam jeszcze jedna aspirynke rozpuscilam i przeszło jak ręka odioł. Wiem że mogę ja brać bo miałam takie zalecenie :) Ale ja teraz leki tylko w ostateczności biorę :)
    -- http://28dni.pl/pictures/2049868.jpg
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Aspiryne? 500mg?
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    gienia83: Frag ty mialas CC?


    Gienia, nie, naturals :) I to w sumie fajny ;)

    Hecate26: Znalazłam jeszcze jedna aspirynke rozpuscilam i przeszło jak ręka odioł.


    A aspirynę w ciąży wolno?
    --
    •  
      CommentAuthorGaja00
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    The_Fragile: A aspirynę w ciąży wolno?


    ja jak zapytałam u nas mojego lekarza czy na silny ból glowy mogę wziąć aspirynę to powiedział że absolutnie nie można...
    ostatecznie mam pozwolenie na jedną tabletke paracetamolu a bóle czasem nie do zniesienia
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    No właśnie też mi lekarz mówił, że tylko i wyłącznie Apap, aspiryny nie można...
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Apap i panadol. Aspiryna nie. W mniejszej dawce jest acard i ja bralam calą ciaz
    Dziewczyny. Donosilam:swingin::crazy::clap:
    •  
      CommentAuthorGaja00
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    bonim: Dziewczyny. Donosilam


    No to cieszymy się razem z tobą.....teraz możesz już rodzić:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    No wlasnie mala cos spokojna. Skurczyki pojedyncze. Ale chyba raczej przepowiadajace.
    W 32 tyg akcja z czopem a jednak przetrzymalam. Lezenie i luteina zdzialaly cuda :)
    Tak sie ciesze. Teraz juz sie nie moge doczekac az wycaluje moje slodkie paluszki. Na porodowke musze pojsc najedzona bo juz czuje ze ja zjem :bigsmile:
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeSep 21st 2013 zmieniony
     permalink
    Asiu, gratuluję serdecznie :flowers::flowers::flowers: Szybko wracaj do sił!

    OneKiss, fajnie to opisałaś. To prawda. Kilka godzin i zmienia się wszystko tak, że ciężko uwierzyć we własne szczęście. To chyba jedne z najcudowniejszych chwil w życiu, takie najbardziej nasycone. Wspaniale jest, kiedy wszystko kończy się dobrze i można właśnie tak wkraczać w macierzyństwo.

    Miałam dziś jechać do szkoły. Jeden zjazd już za mną (oczywiście nie byłam). Co prawda to ostatni semestr, ale zaczynam mieć wątpliwości jeśli chodzi o jego zaliczenie w terminie :confused: Położyło mnie wczoraj. Niby jest ok i nagle trach... Leżałam plackiem cały wieczór i o dzisiejszym udziale w zajęciach nie mam mowy, zwłaszcza że muszę na nie dojechać 80km. Wstałam rano i niby było ok. Teraz znów czuję, że muszę odleżeć. Tak jakoś przykro mi się zrobiło, ale ostatecznie wszystko musi się ułożyć.
    Z pozytywnych spraw. Dziadek wpadł do nas wczoraj i przywiózł zamówione przez mnie ubranka dla Mikołaja :heartsabove: Chciałam oddać kasę, ale dowiedziałam się, że to prezent od dziadków :wink:
    Miłej soboty wszystkim.

    Treść doklejona: 21.09.13 10:26
    Bonim :cheer::cheer::cheer:
    --
  4.  permalink
    Frag dziekuje! calym sercem wierze, ze ten porod bedzie piekny! dlatego tez nie chce cc.
    bonim gratuluje donoszenia:)) tylko najedz sie porzadnie!!!:)))
    nana a ty lez i odpoczywaj! szkola nie z ajac...

    ja tradycyjnie w nocy wedrowalam 4x do wc. mam straszne parcie na pecherz. za to rano pospalismy wszyscy do 9.30:)) do czasu az sasiad zaczal trawnik kosic:angry: i huku narobil!
    no mamuski, ciekawe na ktora z nas teraz kolej:))
    milego dnia!!!
    -- [img]
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Nana ladny prezent
    Alicja szykuj się. Bo jak nie to wbije się przed szereg. Moja od rana tylko muska. A tak na codzień to przeciez brzuch mi roznosi.
    •  
      CommentAuthorstokosia87
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Witam się i ja :)
    Samopoczucie zdecydowanie lepsze :) Koniec z wymiotami choć w żołądku nadal jeździ...
    OneKiss - wstyd się przyznać , ale chyba to zatrucie przez własną głupotę - kupne gotowe jedzenie tak mi się lasagne chciało eh...
    The_Fragile no ja właśnie wczoraj smecta i miętą się leczyłam :)
    Mam nadzieje że dziś nie wróci zaraza jedna
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeSep 21st 2013 zmieniony
     permalink
    Bonim, ja też czuję tylko muskania, wieczorkiem jest bardziej aktywnie, coś wystawia mi kolanka :) Ogólnie to maluszki już nie mają miejsca. Ja dziś czuję mocne parcie na dół, aż do ud. Szykuje się gwiazda :)
    Nie wierzyłam że dotrzymam do tak wysokiego tygodnia po tych wszystkich moich przejściach. Jestem taka szczęśliwa i spokojna że aż płakać mi się chce, paranoja z tymi ciążowymi hormonami :wink:
    Dopiero teraz do mnie dotarło jak szybko urodziłam w poprzedniej ciąży, to się wydaje teraz takie nierealne. Dałam radę a wasza pomoc dla mojej głowy była i jest nieoceniona :)
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Mk mnie kluje.ciagnie. fajnie byłoby wiedziac kiedy sie zacznie. Czy dziś czy jutro. A moze w terminie. Siedzę jak na szpilkach
    • CommentAuthorsandrusia93
    • CommentTimeSep 21st 2013 zmieniony
     permalink
    Witajcie dziewczyny:)

    Chciałam się przywitać, co prawda trochę późno ale lepiej późno niż wcale poczytuje was od dawna i postanowiłam sie ujawnic :)
    Termin miałam na 15.09.2013 ale małej się jak widać nie spieszy...
    Jeśli nic się do poniedziałku nie wydarzy mam zgłosić się na IP jednak mam nadzieje że do poniedziałku malutka sama zechce wyjść na świat


    Suwaczek z babyboom.pl
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    sandrusia93: Termin miałam na 15.09.2013 ale małej się jak widać nie spieszy...
    kolejny uparciuszek :bigsmile: trzymamy kciuki zatem :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Sandrusia to chyba najpóźniejsze dopisanie się do listy, jakie ten temat widział :) WITAJ serdecznie! :))))
    To ten weekend jest WASZ :D

    Akirko dziękuję :shamed:

    Mk bardzo się cieszę, że płaczesz (ale nie że jestem jak wyrodna!). :cool: Cieszę się, że te łzy to ze szczęścia, że dotrwałaś do bezpiecznego etapu i oczekujesz na narodziny Waszej córeczki. Bardzo przeżywałam Twoją ciążą (tak jak Alicji) - znałam Wasze historie. Bardzo się cieszę, że obie już zaraz, za chwilę jedą lub dwie będziecie tulić dzieciaczki.

    Stokosia, to teraz nie obciążaj za bardzo żołądka, lekkostrwanie coś przegryzaj, niech wszystko się unormuje.

    Nana, a ja nie jeżdzę na zjazdy :) Załatwiłam sobie tok indywidualny :D teraz mam się skupić tylko na pisaniu pracy i ciąży (to słowa moje doktorka, znaczy się naszego opiekuna i promotora pracy mojej).
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    No Sandra wbijasz się przed szereg:devil:
    •  
      CommentAuthormariaekad
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Kurcze lista widzę co chwila jest modyfikowana :smile: ale to cudowne wiadomości!!!
    Ja wczoraj poszłam legalnie do pracy... dostałam pozwolenie na tzw spróbowanie czy dam radę? Przyjechałam zmechrana jak koń po westernie :sad:
    Do tego czekała mnie przykra niespodzianka z remontem mojego gabinetu...o której łaskawie nikt mi nie powiedział...i chyba będę musiała wziąć urlop albo znowu zwolnienie, bo w pyle, kurzu i tynkach gipsowych...jakoś pracy sobie nie wyobrażam :confused:
    nana super prezent. Ja czekam na dwie paczki od siostry i sama na razie nie kupuję :smile:

    Onekiss rzeczywiście niewyobrażalny jest to, że ten mały człowiek będący częścią nas nagle jest obecny widziany i taki...namacalny...
    Ja w czwartek na USG mówię do mojego doktora, że to jest tak niewyobrażalne, że ten maluszek z tymi palusiami, nóżeczkami taki mały jest we mnie... że on tam sobie śpi, je fika fikołki, że jest taki...RZECZYWISTY!!! A przecież jeszcze tak bardzo niewidoczny zewnętrznie...

    Macierzyństwo to CUDOWNY DAR!!!
    Trzymam kciuki za pierwszą 5. :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Sandrusia - wow! 15 wrzesnia mial byc i dalej nic? Ja bym chyba oszalala od tego czekania! :)

    Sama mam termin za tydzien, a jestem tak zniecierpliwiona juz, że nie moge sie skupic nawet na czytaniu ksiazki, choc jest mega ciekawa :) Popijam herbate z lisci malin i przekonuję Małą, żeby opuściła już ten lokal, bo chcemy ją zobaczyć w końcu :) Obcykałam się dzisiaj zdjeciami na pamiatke, mam nadzieje, ze tez to robicie, fajnie potem bedzie wrocic do tego okresu myslami ;) a za kilka lat pokazac dziecku jak mieszkało :tongue:
    --
  5.  permalink
    Alicja, Bonimku u mnie już od tygodnia mała się kiepsko rusza, raczej tak się przemieszcza powolutko.
    Nawet jak sobie robie tą godzinną przerwę na liczenie ruchów to ledwo mi się to udaje.

    Elyanna: Sama mam termin za tydzien, a jestem tak zniecierpliwiona juz

    A na kiedy masz termin? Bo chyba na liście cię nie ma.
    Ja mam na 27.09 i też już nie mogę wytrzymać.
    Hacjendę mam wysprzątaną na błysk i tylko czekam aż coś się zacznie a tu jak na złość cisza.
    -- // //
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Nihgt, zawsze możesz jeszcze do mnie wpaść wysprzątać chatkę :) Bardzo fajnie Was ugoszczę :D
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    nightingale_84 -> mam termin przybycia mojej córeczki na 29.09

    A jesli chodzi o słabnące ruchy to moze byc sygnal, ze TA CHWILA juz blisko, z tego co relacjonowaly juz rozpakowane mamusie, dzieci znacznie sie uspokajaly tuz przed :)
    --
  6.  permalink
    Elyanna no właśnie nic się nie dzieje po za lekkimi spinkami brzuszka.
    17.09 byłam na wizycie szyjka skrócona do 1,5 cm, rozwarcia brak może coś się zmieniło od tego czasu bo mała strasznie uciska czasami chodzic nie moge. Mam wielką nadzieje że samo sie zacznie do poniedziałku po jeśli nie to pewnie będą wywoływac a tego bym nie chciała
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Nie martw się, coś czuję, że z niedzieli na poniedziałek Twoja dzidzia już ruszy ;)
    --
    •  
      CommentAuthorHecate26
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Kochane ja miałam zalecenie brania pół tabl aspiryny rozpuszczalnej od 11 tygodnia ciąży od mojego gin. Brałam ja jednak tylko jak cos mnie tak bolało ze wytrzymać nie mogłam. Dokładnie miałam brać po 75mg raz dziennie.
    -- http://28dni.pl/pictures/2049868.jpg
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Mozr aspargin, a nie aspiryne?
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeSep 21st 2013 zmieniony
     permalink
    Ja spotkałam się z tym, że niektórzy lekarze dziewczynom zalecali po owulacji branie aspiryny, bo ma (niby?!) działanie podobne do acardu i miało wspomóc ewentualne zagnieżdzenie poprzez rozrzedzenie krwi. Nie wiem w ogóle czy to prawda. Nie rozmawiałam o tym z lekarką, ja brałam acard, a później i już do teraz fraxiparinę.
    Ale naprawdę spotkałam się z tym, że brały dziewczyny w fl aspirynę.
    Ale nigdy później w ciąży już nikt nikomu nie zalecał - z tym się nie spotkałam.
    --
    •  
      CommentAuthorHecate26
    • CommentTimeSep 21st 2013 zmieniony
     permalink
    Nie wyraźnie w karcie mam zapisane aspiryna :) nic na własna rękę nie biorę nawet apapu :)
    -- http://28dni.pl/pictures/2049868.jpg
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Acard i ja brałam w poprzedniej ciąży, ale nie aspirynę - ona jest chyba mocniejsza?
    --
    •  
      CommentAuthorHecate26
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Nie wiem dziewczyny ja biorę to co mi lekarz zalecił. Chyba wie co robi. Ale szczerze mówiąc po waszych wypowiedziach chyba wiecej aspiryny nie wezme wole sie przemęczyć niż zaszkodzić maluchą.
    -- http://28dni.pl/pictures/2049868.jpg
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    The_Fragile: Acard i ja brałam w poprzedniej ciąży, ale nie aspirynę - ona jest chyba mocniejsza?


    Tak, bo tam chyba chodzi o zawartość tego kwasu (na "a"), ale nie pamiętam jego nazwy. I acard ma go mniej w sobie niż aspiryna.
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Hecate, dziewczyny dobrze piszą. Podam może ekstremalny przypadek ale po to tu się wymieniamy wiedzą :) jak urodziłam przedwcześnie i szukaliśmy przyczyny, ordynatorka wcześniaków 3 razy mnie pytała czy zażywałam aspirynę w ciąży, chodziło o pracę wątroby małej. Chodzi o kwas askorbinowy.
    Lepiej zażywać Acard i tak też robiłam w tej ciąży.
    --
    •  
      CommentAuthorHecate26
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Acard jest na receptę ?? Wrazie "w" bym się zaopatrzyła i po tym co tu przeczytałam już nie wezmę aspiryny.
    -- http://28dni.pl/pictures/2049868.jpg
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Acard jest bez recepty.
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 21st 2013 zmieniony
     permalink
    Aspiryna jest w dawce 500mg, acard 75mg. No chyba jest roznica. Jak nie wiesz co bierzesz to nie pisz głupot,bo jakas dziewczyna przeczyta i wezmie rzeczywiście aspirynę (ponad 6 -krotna dawka acardu). I to już się może skonczyc zle . Lekarz pozwolil Ci na 75mg kwasu acetylosalicylowego,a nie na aspirynę,ktora zawiera 500mg!
    Już ktorys raz piszesz cos,jakbys specjalnie chciała kogos wprowadzić w bląd...
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeSep 21st 2013
     permalink
    Mk28 chyba chodziło o kwas acetylosalicylowy, kwas askorbinowy to zwykła witamina C :)

    Acard również występuje w dawce 150 mg, więc kupując trzeba o tym pamiętać :wink:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.