Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
te wszystkie objawy bardziej niz na rozwój akcji to działaja na Twoja psychike.i lepsze samopoczucie.ja domyślam sie ze to czekanie jest wykańczające,to wsłuchiwanie sie w ciało swoje musi byc mega wykańczające.dlatego myślę że jeśli postawi sie sobie odleglejszy termin to może być łatwiej Juz cos tam sie zmienia we mnie powoli
te wszystkie objawy bardziej niz na rozwój akcji to działaja na Twoja psychike.i lepsze samopoczucie.ja domyślam sie ze to czekanie jest wykańczające,to wsłuchiwanie sie w ciało swoje musi byc mega wykańczające.dlatego myślę że jeśli postawi sie sobie odleglejszy termin to może być łatwiej
oooooooooooooooo ależ kruszynka!ogromnie gratuluje!niech sie maleńka zdrowo rozwija została mamą ślicznej dziewczynki ważącej 2740 gr i mierzącej 48 cm, która na imię będzie miała ADELE
ujęłaś to najbardziej dosadnie jak sie tylko da! Najpierw szukamy objawów przed owulacja, , później czy owulacja już jest. Później doszukujemy się mdłości i czy się udało. Później testy i cienie cieni ruchy... apetyt na słodkie. Kwaśne. . Chłopak czy dziewczyna. później objawy zwiastujace poród aż w końcu rodzi się dziecko i nie skupiamy się na sobie tylko na nim a jeszcze później chcemy wrócić na ten wątek
--
Kachaw, to postaram się spakować torbę przed Tobą
Ja chciałam zameldować, że wychodzę do domku ;) Już jestem po badaniu i wszystko dobrze :D Mała bryka jak szalona, szyjka ładnie trzyma, nadal długa, ciśnienie bardzo ładne, zapisy ktg bardzo ładne :D Jestem stworzona do bycia w ciaży I kocham ten stan :D
Hanny, o SPA to ja pisałam i wcale nie mówiłam, że każda tak odbiera, więc jak już czytałam ile razy wspominałaś, o tym, że w głowie Ci się to nie mieści, że można tak napisać, to czułam się dziwnie. Ale zganiłam to na moje hormony. I tak jak pisała Nana, każdy ma inny sposób na oswojenie rzeczywistości. Owszem nie mam dziecka w domu, nie wiem, co przeżywałaś, ale ja zamiast płakać, że kolejny raz podczas tej ciąży jestem w szpitalu, wolę optymistycznie patrzeć. Taka już jestem i nie każdemu to odpowiada, a już tym bardziej nie każdy to rozumie, bo każda z nas jest w innej sytuacji.
Macek, ale o innego rozumny 5 latek, któremu wytłumaczysz, że mamusia idzie do szpitala i wróci, a co innego maluch rok-dwa - tak jak ma Hanny.