Gienia, współczuję wymiotów i mdłości. Na samo wspomnienie mam dreszcze Nie robisz czasem glukozy na czczo tylko? Krzywą robi się później
Z zestawem badań wr, hiv, toxo, CMV robiłam z glukozą na czczo...

Wracając do mdłości właśnie. Fragile, męczy Cie jeszcze? U mnie chyba też wracają Nie w dawnym natężeniu brrrrr, ale myślałam, że dziś zalicze bieg do WC

Mk, dzielna babo! Trzymaj się! Czekamy na październikową dziewczynkę
Elyanna, idziesz do szpitala, ale to nie oznacza od razu oxy. Nie musisz wyrazić na nią zgody. Jeśli wszystko będzie ok, możesz czekać na naturalny rozwój wydarzeń, tyle że pod kontrolą. Bądź dzielna.
Alicja

My meldujemy się po upuszczeniu krwi i ekg Zapis książkowy
Jak się ruszam łapia mnie skurcze, wczorajsze leżenie plackiem dał efekty. Dziś trochę mobilniej, ale też grzecznie. Przyszła moja przesyłka Udało mi się kupić na al bluzkę z happymum za 30zł z przesyłem Jestem zadowolona Mam sukienkę tej firmy i jak tylko się w nią ubiorę sypia się komplementy

To nie wiedziałam że uczulaja. W razie w my zuzyjemy. 8 paczek

Wracając do jonssona (czy jak to się tam pisze ). Położne uświadamiały kobiety w szpitalu, żeby absolutnie nie kupować tych kosmetyków. Właśnie ze względu na uczulenia które po nich często występują. Dziwne to było, bo wszystkie panie pracujące na oddziale nosiły fartuchy z logo tej firmy Chyba dlatego tak ostrzegały, bo można by się zasugerować. Poza tym cały oddział był obklejony reklamami.
Oglądałam wczoraj osławioną porodówkę Szczerze nie rozumiem jej sławy. Dla mnie nic sie tam nie działo. Zaskakujące było to, że przychodziła babka do porodu bez akcji, kładziono ją do łóżka, z którego już nie wstawała a na deser pojawiał się pan doktor po to, by przebić pęcherz Dla mnie straszne... Medykalizacja od A-Z bez żadnego powodu Czytałam troche o procedurach porodowych działających w USA, ale co innego czytać, a co innego zobaczyć na własne oczy

Gienia, z tymi czopkami to ginka mi proponowała, ale się nie zdecydowałam ze względu na skutki uboczne...

Hanny: Jak tak pawiujesz to może faktycznie na dziewczynkę;P

Haha, a pamiętasz, że ja też tak myślałam? ;)))

nana81: racając do mdłości właśnie. Fragile, męczy Cie jeszcze?

Niestety tak :( Ginka mówiła, że mogą być mdłości od lutki, ale lutkę odstawiłam i nadal są. Miałam tylko kilkutygodniową przerwę w II trym (pod koniec), a teraz znowu wróciło. No cóż, przejdzie po porodzie ;)))

The_Fragile: a pamiętasz, że ja też tak myślałam? ;)))

oj tam, oj tam, wyjątek potwierdza regułę;P Swoją drogą mnie głowa bolała i też ktoś pisał, że to na dziewczynkę i wyszły mi plamy na twarzy (czyt. zbrzydłam na dziewczynkę;) i co i jaja jak berety widziałam;P
A ja pamiętam jak po porodzie mogłam się w końcu bez trudu załatwić (i to mimo cc), a jeszcze w ciąży bałam się, że tak mi zostanie. I teraz znowu "ciężko idzie", ale to jeszcze "tylko" dwa miesiące;) Potem warsztat zamykamy

Nana ja oglądam na tlc, pokazywali też szpital w Leeds, czyli Anglia i tam było właśnie nastawienie na naturalne porody, pamiętam jak jedna położna chciała za wszelką cenę uniknąć CC i właśnie pomagała rodzącej i się udało, podoba mi się że tak wspierają rodzącą, motywują ją, gdy ja rodziłam czułam się osamotniona, gdyby nie obecność męża chyba bym zwariowała, ale gdy ja rodziłam było mega oblężenie rodzących i do mnie zaglądano tylko wtedy gdy mąż zawołał, żę coś się dzieje bo bardziej żonę boli i wtedy rzeczywiście rozwarcie ostępowało.

The_Fragile: jak słyszę, że ciąża to nie choroba to mam ochotę udusić i powiedzieć "taaaa?

...przez I trym. wiele razy próbowałam życ wg tej złotej myśli...nie dało się. Dołowało mnie to okropnie. Inne mogły niemal konno jeździć a ja bałam sie każdego kroku. Plamienie, szpital...teraz kurczy i biorę cały zestaw leków... Jak ktoś tak mówi i przyjmuje to całkiem serio przykładając jako miarę do każdej przyszłej mamy, to myślę, że jednocześnie powinien Bogu dziękować, że nie doświadczył ciąży z przebojami.

Kachaw mój brzuszek juz sie pokazal zanim dowiedzialam sie ze jestem w ciąży,w 12 tyg juz nie dalo sie ukryć i ja sie bardzo z tego ciesze bo z corka dopiero w 6 miesiącu cos sie pokazalo.ale te komentarze czasami rozbrajają...
Fragile odnośnie tego cukru to mi gin powiedział ze żeby tyle cukru bylo w moczu to musialabym mieć straszna cukrzyce.zobaczymy jak mi wyjdzie test na glukozę.troszke sie boje bo ja cukroholiczka;)a do tego i watraba i trzustka trochę szwankuja...
a powiedzcie mi jak mam glukozę 75 to ile razy będę kluta???

Hanny, nie wiem jak Kubolek, ale Krasnal dostałby fisia na punkcie tego drugiego - pewnie siedziałby cały czas na zewnątrz i zwierzątka pokazywał :DDDD Fajny ten drugi :)

nana81: to myślę, że jednocześnie powinien Bogu dziękować, że nie doświadczył ciąży z przebojami.

Dokładnie tak

Loren: Fragile odnośnie tego cukru to mi gin powiedział ze żeby tyle cukru bylo w moczu to musialabym mieć straszna cukrzyce.

Jezu, Loren, nie strasz... Mam dwa dni do wizyty, mam nadzieję, że to nic złego :(((

kachaw: Nana ja oglądam na tlc, pokazywali też szpital w Leeds, czyli Anglia i tam było właśnie nastawienie na naturalne porody, pamiętam jak jedna położna chciała za wszelką cenę uniknąć CC i właśnie pomagała rodzącej i się udało, podoba mi się że tak wspierają rodzącą, motywują ją, gdy ja rodziłam czułam się osamotniona, gdyby nie obecność męża chyba bym zwariowała, ale gdy ja rodziłam było mega oblężenie rodzących i do mnie zaglądano tylko wtedy gdy mąż zawołał, żę coś się dzieje bo bardziej żonę boli i wtedy rzeczywiście rozwarcie ostępowało.

O, takie coś to chętnie bym obejrzała.
W sprawie samotności u nas chyba jest podobnie. Chyba - bo nie doświadczyłam, choć marzyłam o chwili spokoju dla siebie. Zaskoczyło mnie też w porodówce to, że się nic właściwie nie działo U mnie poród to istny tajfun za każdym razem. Kojarzy mi się z trudem, walką o własne maleństwo walką z własną słabością....a tam leży kobita w łóżku i tyle Nie ma żadnego wpływu na to co sie dzieje, nie robi nic... Dziwne odczucia miałam oglądając to. Nie znam skurczy co 15 czy co 10min i szczerze mam nadzieję, że nie poznam

A co zobaczyła jak nie 5 cm? Ja bym poszła do domu:P

bonim: Skleilas się?

Mk, czuje Twój zawód. Naturalnie zawsze bezpieczniej, jeśli nic się nie dzieje.

Mk normalnie uśmiałam się choć wiem że ci nie do śmiechu ale ręce opadają...

Ojaaaaa, MK, bez sensu, co oni wyprawiają ... ???? Chyba też wyszłabym na własne żądanie natychmiast.

A mnie kompletnie nie dziwi sytuacja w opolskim szpitalu
w bliźniaczej ciąży jak u nich leżałam to w 31tc podobno miałam rozwarcie na 2 palce.wypisując sie na własne żądanie w 33tc pojechałam prosto do gina prywatnie w swoim miescie i sie okazało że z dwóch palców zrobił sie opuszek....
trafiając na porodówke u mnie,w 35+5 nadal był opuszek....

Dziewczynki, pamiętajcie, że szyjka, a w zasadzie jej rozwarcie może się zmniejszyć... Przynajmniej tak mi położna w Bizielu mówiła, także mogło się coś tam "cofnąć"...

ja mialam z igorem rozwarcie np 0,5cm na drugi dzien juz nie mialam (pod wplywem stresu prawdopodobnie sie zrobilo)

uś: mnie męczyły do skończenia 16tc

ja juz chyba musze sie po prostu przyzwyczaic do nich, ratunkiem dla mnie jest guma mietowa;/ bez niej ani rusz;/ koszmar;/ herbata z imbirem nie pomaga

gienia83: ratunkiem dla mnie jest guma mietowa;/

tez sie tym ratowałam
u mnie na dziewczynkę ale to jedyny dziewczynkowy objaw podobno wyglądam bardzo ładnie i powinnam całe życie w ciąży chodzić

uś: u mnie na dziewczynkę

amen ;) u mnie tez wbrew pozorom haha

uś: podobno wyglądam bardzo ładnie i powinnam całe życie w ciąży chodzić

moja cera w ciazy jest jak po photoshopie, az boje sie wrocic do normalnosci :) nic nie spuchłam, zero obrzekow, z tylu jak stoje to nie widac, ze jestem w ciazy, tylko brzuszek mam, wiec pod tym wzgledem ciaza jest super dla mnie :)

Mk28dni: le 5 cm to naprawdę dużo, nie znikło by tak hop siup.

tez mysle, ze moze 1,5 cm sie ewentualnie cofnac, ale 5 cm to nie chce mi sie wierzyc... banda konowałów!

*Vsti* Ja nie miałam cukrzycy tylko byłam przy granicy;) Dlatego nic nie miałam robione.

bonim: 5 cm to 5 palców?

właśnie nie wiem czy to to samo...

Madllen, aż mnie ciarki przeszły :) nie wiem jak oni to mierzą. Głupki, dupki, patafiany. Od razu mi lepiej :)

Taaak 1 palec to 2cm...ja się dopiero na porodówce zorientowałam, jak mi powoedzieli, że mam rozwarcie ma 5 palcy czyli pełne :)
Najgorzej było jak myślałam, że 2 palce (praktycznie całą pierwszą fazę miałam na takim rozwarciu) to 2 cm i że jeszcze do 10 to całe życie tam spędzę ;)