ja nie bede ryzykowala SN po tak krotkim czasie
mimo ze gin powiedzial ze skoro rodzilam CC to moge sobie ja zazyczyc to pewnie sobie zażyczę
p.s.
tak naprawde co ma byc to i tak nas nie ominie jesli ma peknac to peknie nie przy porodzie to przy innym wysilku ehh

nom moge rodzic tak i tak.... ale chce CC bo chce uniknac znwu sytuacji jaka byla z Igorem po prostu psychicznie nie zdolam jesli znowu cos sie bedzie dzialo... chociaz jak bedzie sie mialo zadziac to sie zadzieje ale dla mnie to byl szok... teraz z biegiem czasu jestem ciut madrzejsza i wiem dlaczego nastapil spadek tetna... najwazniejsze ze maz widzial jak rodzi sie jego syn :)

Treść doklejona: 06.10.13 09:46

Hanny: "podjęcie próby",

nie godz sie jesli nie chcesz, to duze ryzyke wg mnie rodzic SN po CC ;/ tym bardziej ze jestesmy po takiej przerwie krotkiej...
powiedz ze wiesz ze przysluguje ci taka mozliwosc i ze chcesz z niej skorzystac :)
ja mam termin na 03-07.04 i licze na to ze wezma mnie pod noz pod koniec marca :) :P

jestem na porodowce o 4.40 odeszly mi wody, prosze o kciuki

Karobell kciuki są :)
A mówiłam że weekend owocny będzie :D która następna???

karobella zaciśnięte :)

Mk - GRATULACJE!!!!! Ale się wzruszyłam. Twoja Martynka to dla mnie pierwszy dzieciaczek jaki się urodził odkąd jestem na tym forum;-) Na pewno będe Was pamiętać.
Karobella- trzymam kciuki za SZYBKO I BEZBOLEŚNIE

Karobella powodzenia! Oby szybko i sprawnie poszło

Kciuki zaciśnięte

zanettt86: Gienia a ty miałaś pierwszą cesarkę???

1 porod SN rodzilam majac 18lat - 16h42min
2 porod (lat 21) po 10H sn urodzilam przez cc

p.s. nie jestem zadna patologia hahaha zeby nie bylo:P
do 30ki moze skusimy sie na jeszcze jedno dziecko bede walczyla o upragniona corke :)

Gienia no coś ty nawet tak nie pomyślałam a rodziłam pierwszego syna mając nie skończone 18 lat,drugie 20 lat.Dlatego tak pytam bo na suwaczku masz tylko synka więc myślała że masz jedno dziecko ale właśnie odwiedziłam twój profil i widzę że masz dwójkę ale wychowujesz jedno... hmmm

Treść doklejona: 06.10.13 11:36
uś pisałam wczoraj skąd masz te wyliczenia odnośnie swojej wagi na profilu??

uś dziękuje :)

karobella kciuki zaciśniete :) oby poszło szybko i bez komplikacji

a ja dziś poszłam na spacer z mężęm i tak czlapałam człapałam aż go w końcu wywlekłam do Reala ( 2 km od nas) i myślałam że jestem taki chojrak że dam rade wrócić
Boże jaka ja naiwna, spowrotem to już tak człapałam że myślałam że powiem mu żeby poszedł i podjechał po mnie autem
normalnie jakas masakra
normanie jak szlismy spcerowym tempem do sklepu to schodziło jakieś 20-30 min a teraz 2 fgodziny w obie strony
a nogi, biodra, krzyż to myślałam że mi pękną
już takie spacerty nie dla mnie
a buuuu,
to sie wyżaliłam
a pochwale sie wam że wczoraj narobiłam buraczków na zimę, dzemików i upiekłam ciacho i sie czułam tak samo wypompowana jak po dzisiejszym spacerze ale przynajmiej efekt był widoczny

Uśku a nie będzie za głośno dla malucha, bo mój mąż też ostatnio zapomniał się że jestem w ciąży i zaproponował mi koncert Kultu, na który bym poszła z pocałowaniem w rękę, ale te basy, wibracje, hałas bałabym się o młodego, może niepotrzebnie, ale jakoś tak.

koalko ja kilka tyg temu wybrałam się na piechotę do pracy zanieść L4, normalnie nie będąc w ciąży zajmuje mi to z buta 30 minut, a tak szłam, szłam aż się zasapałam i podjechałam autobusem. Ale powiem że wtedy czuła się gorzej niż teraz, bo młody coś naciskał a teraz a raczej od środy zamierzam chodzić dużo i wszędzie gdzie dam radę aby młody się szykował do wyjścia, może grawitacja mu pomoże

koalka: a wy czasami tanczycie w domu przy muzyce któą lubicie, bo ja sie zapominam i czasam i powyginam

A czemu nie?

Jeśli chodzi o hałas to ja w 26 tyg poszłam na koncert, którego bym sobie nie darowała - ale za przyzwoleniem ginki, że mogę. I dziecię moje cały koncert przespało... Fakt faktem siedziałam sobie na krzesełku, ale najwyraźniej muzyka nie zrobiła na nim wrażenia. Zresztą jak jadę samochodem to często ostrą muzykę też ustawiam dosyć głośno, co jest akurat głupie ze względu na ruch uliczny, ale nie mogę się czasem powstrzymać - to jedyne miejsce, gdzie w spokoju posłucham muzyki ukochanej ;)

koalka: Uśku ja bym tam poszła na impreze nie musisz przeciez siedzieć obok głosników :)

no jasne że mam chęć iść.potem to nie wiadomo kiedy człowiek gdzies wyjdzie a trzeba sie odchamić
myślę ze ten hałas dziecku nie przeszkadza.były dni miasta to też byłam na koncercie i było ok

koalka: dziewczyny a wy czasami tanczycie w domu przy muzyce któą lubicie, bo ja sie zapominam i czasam i powyginam, ale chyba małą to lubi bo nic nie protestuje :)

hahaha mój brzuch nie da zapomnieć sie ze w ciaży jestem ale wyginac też sie wyginam jak sie z psem wydurniam po podłodze sie nawet tarzamy więc chyba nic w tym złego

kachaw: Uśku a nie będzie za głośno dla malucha, bo mój mąż też ostatnio zapomniał się że jestem w ciąży i zaproponował mi koncert Kultu, na który bym poszła z pocałowaniem w rękę, ale te basy, wibracje, hałas bałabym się o młodego, może niepotrzebnie, ale jakoś tak.

eeeeee idź na koncert może szybko sie taka okazja nie nadarzyć

Treść doklejona: 06.10.13 16:54

Szpilka27: Jestem po usg: maluszek urósł, serduszka niestety nie było widać, powiedział że brakuje 1-2dni ale cytuje „rośnie i ma power jak Pudzian” więc z czystym sumieniem może mi powiedzieć że ciąża jest prawidłowa.

nooooo gratuluję najważniejsze że rośnie.szkoda ze nie podejrzysz maluchka za kilka dni bo i serduszko by było.ale pozostaje Ci wytrzymać

The_Fragile: Zresztą jak jadę samochodem to często ostrą muzykę też ustawiam dosyć głośno

ja też lubie ale ja radia słucham

karobella powodzenia !!!!!!! kciuki zaciśnięte :)

Ja miałam cc 8 lat temu, wskazaniem była gestoza oraz sprawy ortopedyczne. Lekarz mówił, że wystarczy odczekać po cesarce 1,5 roku i można się starać bezpiecznie o drugą ciążę. Teraz mam na skierowaniu do szpitala na cesarkę z powodów ortopedycznych i to, że to druga ciąża po cc.

katka_81: czy któraś z Was po cc, urodziła drugie dzieciątko naturalnie??? Pytam, bo ja jestem po cesarce a bardzo chciałabym przeżyć jeszcze poród naturalny.

nie kojarzę by ktoś tak rodził.ale jest tu kilka dziewczyn po CC które liczą na SN

Kachaw; Koalka - ja od 11 lat co roku jestem na Kulcie w spodku w K-ach. W tym roku też myślałłam iść. Ale musze leżeć leżeć i odpada. A zresztą teraz jak już Małą czuję to chyba jednak bałabym się że może głośna muzyla by jej przeszkadzała

Gdy rodziłam to na sali ze mną rodziła jedna babeczka i to był jej 3 poród, pierwszy był sn, drugi cesarka i ten trzeci też sn w pewnym momencie akcja porodowa ucichła, wyciszyły się skurcze, nie mogli jej właśnie podać oksy bo miała już cesarkę wcześniej i groziło jej pęknięcie macicy, podali jej za to zastrzyk na rozluźnienie szyjki, urodziła naturalnie, dosyć szybko i sprawnie

Koncert Kultu w Opolu jest 17 października, to już będzie 38tc boję się, nawet nie wiem czy do tego momentu nie urodzę, jeszcze będą okazje, a tak pozostaje mi kult unplugged na słuchawkach podczas karmienia młodego

No mnie podali oxy mimo,ze mowilam jak reaguje na oxytocyne i dodatkowo wiedzieli,ze po cc można. I ptg zezwala na male dawki okxy po cc.

p.s. dlaczego dziecko od tanca ma sie urodzic chore? nie rozumiem....
ja jezdzlam w ciazy na spotkania motocyklowe gdzie byly huki halasy i dzieci poznaja te dzwieki i sie teraz nie boja....

moja siostra rodziła córkę SN po wcześniejszym cięciu. Od cięcia minęło 3 lata.

znowu siostra cioteczna Małża nie mogła rodzić naturalnie po cięciu bo było zagrożenie że macica pęknie w miejscu nacięcia.


to wszystko zależy od stanu macicy ale też i chęci pacjentki czy chce rodzić znów przez cc czy naturalnie.

U mojego też był spadek tętna. Ale odołączyli i bylo ok
Dziewczyny na finiszu. Czy wasze dzieci też chcą was rozerwac od środka?

gienia83: p.s. dlaczego dziecko od tanca ma sie urodzic chore? nie rozumiem....

nikt nie mówi że chore hahaha
pisałyśmy o hałasie,że dziecko może źle to odbierać,byc potem niespokojnie czy cos
a jeśli o taniec chodzi to ja sie boje za bardzo ruszac bo mam ucisk na nerw kulszowy i jest to fizycznie mało możliwe