Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorEwa1406
    • CommentTimeOct 6th 2013
     permalink
    Szpilka, na kiedy masz termin wg om?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 6th 2013 zmieniony
     permalink
    Bonim: Dziewczyny na finiszu. Czy wasze dzieci też chcą was rozerwac od środka?


    Bonimku, ja do finiszu jeszcze chwilę mam, ale tak, szczególnie dzisiaj - brzuch mi się tak rozciąga jakby młody próbował się przeciągnąć. Dzięki temu czuję potworny ból w szyjce i zarazem mam skopaną przeponę... Cyrkowiec mi rośnie no :wink:

    uś: nikt nie mówi że chore hahaha :crazy:
    pisałyśmy o hałasie,że dziecko może źle to odbierać,byc potem niespokojnie czy cos


    Koalka napisała, czy tańczymy do muzyki, bo ona się zapomina - też nie załapałam co może w tym być "złego" ;)

    Cytat:
    koalka: a wy czasami tanczycie w domu przy muzyce któą lubicie, bo ja sie zapominam i czasam i powyginam
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeOct 6th 2013 zmieniony
     permalink
    uś: nikt nie mówi że chore hahaha

    wyczytalam to u fitmamy...
    ide spac bo ja nic juz nie kumam chyba jestem z marsa

    Frag yyy chyba przestalam narzekac co ?:P juz nie jestem naczelna :)

    Treść doklejona: 06.10.13 21:53
    fitmama: pierwszym brzuszkiem byłam na Hey na Mazurach i na Paprica Korps w Warszawie, nie dało się powstrzymać od tańca - dziecko urodziło się na maxa zdrowe


    p.s.wiecie co chyba sie u mnie to sprawdza kiedys widzialam na necie tekst typu

    1 dziecko ubranka wyprasowane wyprane w 90st.
    2 dziecko juz nie prasujesz
    3 dziecko nakladasz jak leci

    czy cos w ten desen ( nie to ze doslownie tak u mnie jest, ale wiem co teraz jest przydatne hahaha juz nie bede miala wozka BO MODNY TYLKO TAKI ABY BYL PRAKTYCZNY)
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeOct 6th 2013
     permalink
    Moja tez tak wariuje. Ale myślałam że im bliżej finiszu tym sie opamięta. 2 h tak sadzila
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 6th 2013 zmieniony
     permalink
    gienia83: Frag yyy chyba przestalam narzekac co ?:P juz nie jestem naczelna :)


    Właśnie Gienia, nie poznaję Cię zupełnie! Dobra, dobra, zaczekajmy do III trymestru ;)))

    Gienia, Fitmamie chyba chodziło o to, że pomimo hałasu, głośnej muzy dziecię urodziło się zdrowe :)

    bonim: Ale myślałam że im bliżej finiszu tym sie opamięta. 2 h tak sadzila


    Bonim, tak piszą w poradnikach, a jak wiemy poradnikowe "rady" można o kant de potłuc ;))) Tak jak ta, że noworodek śpi nawet 20h :DDDDDDDD
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeOct 6th 2013
     permalink
    gienia83: 1 dziecko ubranka wyprasowane wyprane w 90st.
    2 dziecko juz nie prasujesz
    3 dziecko nakladasz jak leci


    oj tak gienka tak:rolling::rolling::rolling: Nawet ostatnio pytałam się czy prasujecie (mamy dwójki i więcej;), a Ty gienka nie masz po Igorze wózka? Choć w sumie ja też planuję swój sprzedać i kupić coś innego (dla dwójki;).
    Wiecie może co u nany, bo ją też skurcze męczyły:sad: i Hecate czy pojechała na to IP?
    --
    •  
      CommentAuthorSzpilka27
    • CommentTimeOct 6th 2013
     permalink
    żanettt to nie ja wyjeżdzam tylko gin ;)

    Ewa z tego co kalkulator wyliczył to na 08.06
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 6th 2013 zmieniony
     permalink
    gienia83: 1 dziecko ubranka wyprasowane wyprane w 90st.
    2 dziecko juz nie prasujesz
    3 dziecko nakladasz jak leci

    i zadajesz se przy trzecim pytanie-"właściwie to dlaczego chłopiec nie moze chodzić w różu??" :tongue:

    The_Fragile: Koalka napisała, czy tańczymy do muzyki, bo ona się zapomina - też nie załapałam co może w tym być "złego" ;)
    ale to chyba o wyginanie chodzi :tongue: ja bym juz sie powyginac nie umiała.ale jesli by sie dalo to bałabym sie o wywołanie skurczy :tongue:




    laski poradźcie
    mój eN upiera sie że poprosi swoją mamę o pomoc w pierwszych dniach po narodzinach małej,oczywiście w godzinach kiedy nie bedzie jego.żeby była,ogarnęła czy obiad ugotowała a ja bym mogła zając sie tylko młodą (dodam ze ja rodziców straciłam-mame 3 lata temu,tatę 4 miesiące temu więc mamy tylko ją)
    ja tak troszke sceptycznie podchodzę,czy dodatkowy "gość" nie bedzie krępujący i uciążliwy...
    jak wy to planujecie?bedziecie miec pomoc?
    dzieci w sumie mam już duże,do szkoły mogę puścić ich samych bo mają prostą drogę,bez przechodzenia przez ulicę.
    sama nie wiem.wiem ze ona byłaby szczęśliwa mogąc sie przydać...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 6th 2013 zmieniony
     permalink
    uś: ale to chyba o wyginanie chodzi :tongue: ja bym juz sie powyginac nie umiała.a


    Aaa, chyba, ze tak. No to ja też nie dałabym rady się wygiąć ;)))

    uś: jak wy to planujecie?bedziecie miec pomoc?


    Uśku, wszystko zależy od tego, czy się dogadujesz z teściową? Ja swoją bardzo lubię, ale my dwie pod jednym dachem - no way. Zresztą mama, którą bardzo kocham i mamy zarąbisty kontakt - też bym nie dała rady. Ja przyjmuję od jednej i od drugiej wszystkie dobrodziejstwa, które są nam w stanie zapewnić, czyli - raz wpadnie jedna, raz druga, żeby wyjść z Krasnalem i ze mną na plac zabaw. No i mama się zaoferowała, że na początku będzie podrzucać obiady, co jest dla mnie wybawieniem. Czyli nie mieszkanie razem, ale jak przyjdzie jedna czy druga babcia to przyjmę z otwartymi ramionami, chociażby po to, żeby ze mną razem wyszły i Speedy Krasnala ogarnęły jak biega. I tyle. Tylko ja mam małego Krasnala, a Ty dwójkę starszych...
    --
    •  
      CommentAuthorSzpilka27
    • CommentTimeOct 6th 2013
     permalink
    uś moja przyjaciółka mimo że z teściową różnie to jednak mówi że ta pomoc się w ogarnianiu i gotowaniu bardzo przydaje i bez tego byłoby cieżko na maxa
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeOct 6th 2013
     permalink
    Dzięki frag 15 min pprzerwy i dalej napiernicza. Dosłownie cały brzuch chodzi
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 6th 2013
     permalink
    The_Fragile: Uśku, wszystko zależy od tego, czy się dogadujesz z teściową?
    my jestesmy tylko po zaręczynach,z teściową znam sie od 2 lat :tongue: ale jest strasznie pomocna.to ona była przy nas gdy odchodził mój tato i zajmowała mi sie bliźniakami.zresztą oni traktują ją jak najkochańszą babcie i z wzajemnością :wink:
    ona miałaby przychodzić w razie potrzeby...kurcze nie chce tez jej odtrącać i dać odczuć ze nie jest potrzebna.dlatego musze dobrze to przemyslec
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 6th 2013
     permalink
    Uś, to jak tylko "dochodząco" to może warto? Przy pierwszej ciąży jedna mama z drugą na zmianę nam obiady podrzucały - kocham je za to najbardziej na świecie, może to takie niby nic, ale dla mnie to była już ogromna, ale to naprawdę ogromna pomoc. Myślałam, że ma z Wami zamieszkać, a to co innego :) A jak wpadać - dla niej to też pewnie będzie miłe, że Wam się przydaje :)
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 6th 2013
     permalink
    Szpilka27: uś moja przyjaciółka mimo że z teściową różnie to jednak mówi że ta pomoc się w ogarnianiu i gotowaniu bardzo przydaje i bez tego byłoby cieżko na maxa
    no właśnie
    ja nie wiem jak to jest
    poprzednio urodziłam dwójkę dzieci to tez inna historia i wiadomo ze sama bym nie dała rady.poza tym miałam za ścianą moją mamę i siostrę i ugotowane i podane pod nos...teraz jedno niemowle ale za to dwójka starszych....kurde no
    --
    •  
      CommentAuthorzanettt86
    • CommentTimeOct 6th 2013
     permalink
    Szpilka aaa to coś źle musiałam przeczytać,więc zawszę na usg możesz podejść gdzieś indziej i sprawdzić serduszko :)
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 6th 2013
     permalink
    The_Fragile: Przy pierwszej ciąży jedna mama z drugą na zmianę nam obiady podrzucały - kocham je za to najbardziej na świecie, może to takie niby nic, ale dla mnie to była już ogromna, ale to naprawdę ogromna pomoc.
    a pewnie ze to strasznie duzo
    a jeszcze jak przyjdzie na 2-3godzinki,ugotuje i ogarnie chociaż kuchnie...boje sie ze będę skrępowana.bo to jednak gośc w domu,trzeba wyjsc z lozka,zając sie...może jednak sie zgodzę.zrobię przyjemnosc i tesciowej i eN a i mi może bedzie przy tym też łatwiej :wink:

    Treść doklejona: 06.10.13 22:21
    No i tez myślę co z ta naszą Naną
    mam nadzieje że moze poprostu zajęta jest rodzinką....i nic złego jednak sie nie dzieje
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeOct 6th 2013 zmieniony
     permalink
    Wiecie co ja mam za karę chyba dwie teściowe :bigsmile:
    Jedna to prawdziwa mama mojego A i ona jest super, ugodowa, nie narzuca się prawie transparentna, nawet jak przyjechała ostatnio to zabrała po obiedzie Ninkę na spacer a ja poszłam spać, nie krępuję się przy niej, jak była zmęczona, to powiedziałam sorki mamo ale idę się położyć.
    Za to druga teściowa (druga żona teścia) jest osobą, która niby niczego nie oczekuje, ale potem gdzieś po latach powie, że jej należycie nie przyjęto czy coś, zawsze skrytykuje i , żyjemy w zgodzie, ale rzadko się widujemy, bo ani mnie tam ie ciągnie, ani jej tu i tak jest dobrze. Gdyby ona miała przyjechać to chyba by mnie szlag trafił.
    Jest jeszcze moja mama, mieszka dwie ulice od nas i na nią liczę, że odbierze Ninkę z przedszkola i przyprowadzi. Na początku mąż będzie z nami przez dwa trzy tyg, tyle zostawił sobie urlopu i wszyscy w pracy u niego wiedzą, ale on ma taką pracę że dużo rzeczy będzie mógł robić w domu na komputerze, więc jak znam życie nie wytrzyma 3 tyg bez pracy i będzie się godził na małe robótki.
    Też się trochę martwię o nanę, bo ostatnio chyba nic nie pisała, a logowała się pod wykresem u siebie, któraś ma ją w przyjaciółkach?a ja jeszcze mam pytanie bo tak dziś korabelka napisała z tymi wodami. Jeżeli dziecko jest ułożone główkowo i odejdą wody a nie ma skurczy regularnych to ile można w domu siedzie, kilka godzin, czy trzeba jechać od razu do szpitala, bo wiem że gdy dziecko jest ułożone inaczej niż główkowo to trzeba od razu jechać bo jest wtedy ryzyko że wypadnie pępowina czy coś tam, ale normalnie główka zatyka ujście, tak się pytam??
    --
    •  
      CommentAuthorgingerka_
    • CommentTimeOct 6th 2013 zmieniony
     permalink
    Kachaw z tego co mówiła położna na SR to jeśli GBs jest ujemny, wody czyste i nie ma sie cukrzycy ani skurczy to można do 6 godzin byc w domu (ja na pewno nie bede miała tyle cierpliwości). Jak pojawiają się skurcze to do szpitala, albo jak po 6 godzinach nie ma skurczy to tez do szpitala. tyle z teorii :):bigsmile:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorfitmama
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    Źle ujełam swoje myśli, fajnie, że część zrozumiała;) Osobiście wolę sama radzić sobie bez gości w domu. Ponad wszystko cenię sobie niezależność:) Trochę to wtnika z wieku, trochę z wychowania. Wszyscy jednak jesteśmy inni. Starsza sąsiadka była bardzo zadowolona z goszczenia na starcie mamy a potem teścia:)
    --
    •  
      CommentAuthorgirlorboy
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    Dziendobry melduje sie w dniu terminu.... oczywiscie w dwupaku, bo jakzeby inaczej :angry:
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    Dzień dobry. A ja czekam na jakieś info o tym ktora rodzi:cool: a jak Twoje dziecie? Moja buszowala do 23 przez 3h i na razie śpi:devil:
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    Mnie mówili,ze jak wody odejda to nie czekac zbyt długo z przejazdem do szpitala,bo podobno jest zagrozenie wypadniecia pępowiny, a to już jest sytuacja niebezpieczna.(oczywiście musi być rozwarcie do tego ,ale tez nie wiemy jak szybko będzie postepowalo,czy jest itp.) Ja bylam w ciągu godziny na ip. A po 6h podali oxy.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 7th 2013 zmieniony
     permalink
    uś: boje sie ze będę skrępowana.bo to jednak gośc w domu,trzeba wyjsc z lozka,zając sie...może jednak sie zgodzę.zrobię przyjemnosc i tesciowej i eN a i mi może bedzie przy tym też łatwiej :wink:


    Poza tym Uś jak będzie Ci coś przeszkadzało to zawsze możesz powiedzieć, że dzięki, ale już sobie dasz radę :)

    kachaw: eżeli dziecko jest ułożone główkowo i odejdą wody a nie ma skurczy regularnych to ile można w domu siedzie, kilka godzin, czy trzeba jechać od razu do szpitala,


    Położna mi mówiła, że do 6h - oczywiście jak wody są czyste, a nie zielone ;)

    fitmama: Źle ujełam swoje myśli,


    Haha, żebyś Ty wiedziała, jak często mi się to zdarza ;)))

    Kurczę, ja Nany nie mam w przyjaciółkach, też się zaczynam martwić.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    Zaraz napisze do Nany i się dowiem co się dzieje.
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeOct 7th 2013 zmieniony
     permalink
    W ogóle ciekawe co u nany. Elyany. Karobelli. Moliy i Alicji:devil:
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    No właśnie, niech sie piątka melduje :)

    A Molly to sie chyba w ogóle tutaj nie odzywa? Bo jakoś jej nie kojarzę?
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    Fragilku jak tak dalej pójdzie i się nie zamelduja to nie zdążę załapać się na nr 1 :cry: a jak zapisywalam się na listę to marzylam żeby wejść na 1:devil:
    •  
      CommentAuthormacek
    • CommentTimeOct 7th 2013 zmieniony
     permalink
    Witam się, zaglądam czy są jakieś wieści od dziewczyn z czołówki.

    Ja zaczęłam 36tc :cheer:

    u nas po porodzie mój mąż bierze 2 tygodnie L4 a później to już dam sobie spokojnie radę. Jak się Jasiu urodził zrobiliśmy tak samo. Oj moja teściowa tylko czeka, żeby do mnie wparować ale po to, żeby zająć się dzieckiem a nie np. ugotować, wrrr. Ja nie lubię jak mi się ktoś po chałupie kręci. Moja mama była fantastyczna, wiedziałam, że zawsze mogę na nią liczyć i przyjeżdżała jak ją poprosiłam ale nigdy się nie wtrącała. Niestety moja mam zmarła trzy lata temu :cry: Moja teściowa miała kilka genialnych pomysłów przy Jasiu. Jak się urodził to stwierdziła, że gdy wyjdziemy do domu to ona przyjedzie i nam go wykapie, to się zapytałam po co? Uświadomiłam ją wtedy, że nie boją się brać na ręce, przewijać czy kąpać własnego dziecka. Później jak Jasiu miał miesiąc a ja z mężem się przeziębiliśmy zadzwoniła do mnie i mówi, cytuję "przywieź mi dziecko bo wy jesteście chorzy". Dodam, że mieliśmy tylko katar, bez gorączki a ja Jasia karmiłam piersią, na co powiedziała, że mam ściągnąć mleko. Wyjaśniłam jej, że my obłożnie chorzy nie jesteśmy a karmiąc go piersią daję mu przeciwciała, zresztą nie miałam zamiaru dziecku podawać butelki. Oj przez te wszystkie lata mogłabym książkę napisać o mojej teściowej :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorgirlorboy
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    bonim: a jak Twoje dziecie? Moja buszowala do 23 przez 3h i na razie śpi

    U mnie mloda zazwyczaj jest spokojna wiec szalu nie ma. Wczoraj plecki do smyrania wystawiala przez godzinke I tyle. Za wygodnie jej tam chyba po schodsch pobiegam.
    Zaraz mam wizyte u poloznej zeby to cisnienie zmierzyc, ciekawe czy sie unormowalo :rasta:
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    Gratuluję 36 tyg a z tesciowymi różnie bywa. Oby jak najmniej pouczaly :cool:

    Treść doklejona: 07.10.13 08:28
    Girl ciekawe co powie :cool: a bada Cię jakoś?
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    The_Fragile: Poza tym Uś jak będzie Ci coś przeszkadzało to zawsze możesz powiedzieć, że dzięki, ale już sobie dasz radę :)
    masz rację,bardzo mi pomogłaś Fragilku :bigsmile:
    macek: mój mąż bierze 2 tygodnie L4
    no a mój dopiero co zmienił pracę i jest obecnie na okresie próbnym więc to rozwiązanie odpada
    ja poprostu nie widze problemu by sobie poradzić.co najwyzej przez pierwsze tygodnie zjadłoby sie jakieś żarcie z torebki :tongue: zresztą moje dzieciaki jedza na stołówce.na szczęście teściowa to mądra i rozsądna kobieta i sie nam nie wtrąca nie proszona :smile:

    czekam niecierpliwie na wieści od Nany
    jeśli to tylko jej lenistwo to jej zleje doope :devil::tongue::cool:
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeOct 7th 2013 zmieniony
     permalink
    us no dokladnie o to mi chodzilo :P
    wiecie ze mi ta ciaza leciiii szybkoooooooooo hm... jeszcze 6msc i rodze:P
    dobrze ze mam troche ciuchow po synu unisex :)
    trzeba tylko kupic zwykle lozeczko (igora klups sie rozlecial wrrr)
    kolyske na kolkach zeby jezdzic po domu :P
    ciuszki typowo dziewczece hehehe :) ja wierze ze nosze corke pod sercem mowie wam :)
    mimo ze ogorki tonami moglabym jesc :) (wlasnie mam zamiar sie ubrac aby do tesco podejsc z Igorem)
    no i wozek :P jakis zupelnie 'nie modny' coby maz nie gadal ze znowu kupilam wozek modny a nie dobrze jezdzacy :P ot czepia sie ....
    aa ijakies tam duperelki ale to wiekszosc odkupie od siory :) tyle ze ona ma wszystko dziewczece juz mi zapowiedziala zejak nie wyrodze dziewczynki to mi zwyczajnie najeb&&&ie :P :) :shamed:


    a co do tesciowych to jest piosenka
    ''(...) udzielaj rad choć może,
    nie zawsze będę mile słuchać ich.''
    i moja tesciowa miala ja na slubie wyspiewana i wie o! i jak wczoraj dawala mi dobre rady to po prostu kiwnelam glowa:)
    a jesli macie tesciowe wporzo to tylko pozazdroscic!!


    p.s. i tak sie zastanawiam kiedy ruchy poczuje :P zigorem w 17 chyba juz czulam:)
    --
    •  
      CommentAuthormacek
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    jak bym miała taką teściową jak ty to bym się nie zastanawiała, tylko poprosiła o pomoc :) Moją trzeba trzymać na dystans bo inaczej "włazi z buciorami" ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    bonim: a jak zapisywalam się na listę to marzylam żeby wejść na 1:devil:


    Haha, ja miałam tak samo z Krasnalem, ale wyrwałam się przed szereg i chyba z 8 pozycji urodziłam ;)))
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    The_Fragile: niech sie piątka melduje :)

    Że niby ja teeeeeeż? Że niby mogłabym urodzić już? :bigsmile: Ciekawe czy dotrze to do mnie, że to już zaraz czy ocknę się po porodzie... :shocked:
    Fajnie by było do pierwszego miejsca doczekać, gorzej jak się tam "zalegnie" na dłuższy czas gdy się ktoś niecierpliwi :wink: Ale teraz nas gęsto, więc pewnie nie każda doświadczy pierwszego miejsca na podium :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    _K_i_n_g_a_: Ciekawe czy dotrze to do mnie, że to już zaraz czy ocknę się po porodzie... :shocked:


    Haha, do mnie dopiero teraz zaczyna docierać, że mam już jedno "moje, najmojsze" na stanie :DDDD Jakieś to nierealne jest. Dopiero jak patrzę na Krasnala, który momentami robi identyczne miny jak ja i mąż to sobie myślę "rany, to on naprawdę jest nasz?". Cięzko jakoś w to uwierzyć :D
    --
    •  
      CommentAuthoreliz21
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    bonim moja też wygina sie jak szalona...a niby juz mało miejsca ma hehe (dzisiaj skonczyłysmy 39tc)...na szczęście w nocy spi ze mną:P

    - jak wiesz, że teściowa pomoze a nie będzie sie wtrącać, dawać super rady i wkurzać....to pomoc fajna...ja wiem, że chyba by mnie to stresowało (moje pierwsze dziecko) i nie wszytsko od razu bede robiła super...a jak ktos jeszcze ebdzie patrzył mi na rece to juz nie dla mnie...ale obiadki jak przyniosa to przyjme z otwartymi rekoma hehe...
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    The_Fragile: "rany, to on naprawdę jest nasz?"

    a ja mimo min Igora podobnych do mnie :) i gdyby nie to ze jak sie urodzil to byl jak miniaturka mojego meza to smiem twierdzic ze tego SZATANAAAA ktory roznosi mi dom i wchodzi 10x dziennie na parapet ktos mi jednak chyba podmienil ;) gdzie jest moje grzeczne dziecko no gdzie
    --
    •  
      CommentAuthorfitmama
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    No właśnie teściowe bywają fajne, ale ponoć nawet z najlepszymi lepiej na dystans. Dla mnie to święte słowa. Mama mojego męża jest super babką, ale niestety nie potrafi się czasem powstrzymać od dawania rad bez sensu;)
    Co do wypowiedzi internetowych - wyjątkowo trudno dokładnie wyrazić swoje myśli, dlatego zawsze staram się doszukiwać jak najlepszej intencji osoby piszącej;)
    Ja szybko się doczekałam pierwszego miejsca na liście, od końca:P:cool:
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    Właśnie się przekimałam a tu nadal cisza i nikt się nie maluje. Qrde tak mnie boli krzyz i pachwiny że ledwo się obracam i wstaje i chodzę. .. a śluz wodospad. Macie tak? I coś mnie muli..
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    Witam się, u nas dziś niskie cieśnienie, popaduje deszczyk, pogoda do de
    Dzięki dziewczyny za rady odnośnie odejścia wód, wynik gbs-a odbieram w środę, ale jestem ciekawa jak rozpoznać czy wody są zielone czy nie, bo jeszcze jakby odeszły w nocy na łóżku to może jeszcze, ale tak w ubraniu, to przecież wsiąknie i nie ma możliwości poznania koloru, chyba że na wkładce będzie widać kolor.
    A pamiętam że z tym wypadnięciem pępowiny to jest możliwe tylko wtedy gdy dziecko jest ułożone inaczej niż główkowo, bo tak to przecież głowa blokuje ujście, czy się mylę - to poprawcie.
    Trzymam kciuki za dziewczyny z czołówki, pozdrawiam
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    Jak będą zielone to będzie widać,bo to jak kupa wygląda(w zasadzie to jest kupa,bo to smolka oddana do wod jest). U mnie tak było widać,jak przebili do końca pęcherz płodowy (przy pierwszej corce).
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    bonim: a śluz wodospad.

    napewno sluz?
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    bonim: Właśnie się przekimałam a tu nadal cisza i nikt się nie maluje.
    dokładnie,ja też w kime poszłam i myslałam ze jak sie obudze to nie nadąże z gratulacjami :tongue:
    Alicja coś milczy.... :tongue:
    bonim: Qrde tak mnie boli krzyz i pachwiny że ledwo się obracam i wstaje i chodzę. .. a śluz wodospad. Macie tak? I coś mnie muli..
    tak jakbym kilka dni temu czytała podobnego posta,deja vu?Asia chyba tak jęczała :cool:
    kachaw: popaduje deszczyk, pogoda do de
    40km obok podobnie :sad: a ja jutro mam mieć jesienną sesję zdjęciową w plenerze :cry: ciążową

    Treść doklejona: 07.10.13 10:24
    A Alicja dziś ma mieć gina czy juz sie na oddział stawić?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    Nana dziekuje za troske i odezwie się poniej na forum:smile:
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    kachaw: to jest możliwe tylko wtedy gdy dziecko jest ułożone inaczej niż główkowo, bo tak to przecież głowa blokuje ujście, czy się mylę - to poprawcie.


    Taaa jest, przynajmniej tak położna mi mówiła.

    A zielone wody to na wkładce na bank będzie widać - albo i na jasnej bieliźnie.
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    montenia: Nana dziekuje za troske i odezwie się poniej na forum
    umorduje :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    Na pewno śluz bo biało i dużo miejscami wodnisty. Do tego znowu oczyszczanie organizmu ale to już tez przerabialam w zeszłym tyg.
    Asia tak miała? :bigsmile:
    Qrde boje się. Ja nie chce haha. A zreszta to czekam na swój numerek:cool:
    Us to se pospalysmy :devil: tylko dlaczego nikt się nie melduje.:devil:

    Treść doklejona: 07.10.13 10:51
    No nana pp dupie dostaniesz:devil:
    Ja też miałam zielone wody ale syn smulke oddal po porodzie.
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    Witajcie!
    Melduję się w dwupaczku :wink:
    Uśku, nie rozpędzaj się :tooth::devil: Całą rodzinkę dopadła jelitówka. Zaczęło się chyba ode mnie i na mnie się zakończyło :devil: Dochodzimy do siebie, ale szczerze mówiąc czuję się koszmarnie. Nie wiem, co jest grane. Duszno mi przeokropnie, kręci się w głowie,podbrzusze ćmi, bolą plecy...zastanawiam się czy czasem nie nerki :neutral: Zauważyłam, że mocz ma dziwny, ciemny kolor. Chyba powinnam zrobić sobie badanie, ale dziś już nie za bardzo mam gdzie. Wczoraj młody skakał niesamowicie i czułam ruchy bardzo nisko, czy to możliwe, żeby skopał mi pęcherz do tego stopnia, że boli? :shocked:
    Do 15.11. muszę oddać pracę dyplomową poza tym po drodze jeszcze zaliczenia a ja jak flak :cry: Nie wyobrażam sobie tego wszystkiego.

    Treść doklejona: 07.10.13 10:58
    MK, gratki przeogromne :flowers:
    Szpilko, świetne wieści :kissing:
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 7th 2013
     permalink
    nana81: Uśku, nie rozpędzaj się Całą rodzinkę dopadła jelitówka
    no Twoje szczęście że masz solidne alibi :wink:
    strasznie współczuje :confused: mam nadzieje ze idzie ku lepszemu?
    no i tak to teraz będzie :neutral: póki nie przymrozi to wirusy będą szaleć :angry:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.