Witam kochane! Dziwna sytuacja od rana której się nie spodziewałam, kontrola z ZUSU w moim domu dzisiaj, zaskoczenie totalne. Dzwoni do mnie teściowa z dołu i mówi że jacyś państwo chcą się ze mną widzieć. 9 rano a ja zaspana zwlekam się z łóżka, oni chcieli sprawdzić czy jestem w domu, czy stosuję się do zaleceń lekarza i czy nie pracuję SZOK. Dobrze że akurat byłam w łóżku bo nieciekawie wyglądałam hehe. Nawet nie wiedziałam że ZUS organizuje coś takiego prócz komisji.
Ja też witam w ten wietrzny dzień! Mada, no niezły nalot miałaś!!! Nie mają się kogo czepiać tylko kobiet w ciąży!!! pelasia, też jestem z Bydgoszczy fmartunia, chcemy zdjęcie!!!!! lili a ten bociek to jest prawie za łóżeczkiem
Chyba czas posprzatać chatke bo kurzu pełno... miłego dnia cięzaróweczki
Haj laski. My też nadal 2 w 1. Melduję się rano bo później jadę do mamy i moze mnie już nie być dzisiaj. Samopoczucie oki tylko od rana tak mnie ciągle ciągnie i kłuje bardzo nicko. Jakby mi coś miało wylecieć. Mimo wszystko Oskar nadal namiętnie kopie. Lece odebrać wyniki i zobaczyć jak tam moje płytki się miewają. U nas też zimno i wietrznie. Miłego dzionka.
Dzień dobry wszystkim :) Takie mnie dzisiaj ładne słoneczko o 7 obudziło, a teraz jakoś tak pochmurnie się zrobiło... Szkoda, bo myślałam, że czeka nas kolejny wiosenny dzień Ale nie smućmy się, do kalendarzowej wiosny jeszcze tylko kilka dni. A ja już mam takiego wiosennego powera, że mogłabym góry przenosić... no bez przesady, ale meble to na pewno. Zaraz biorę się za jakieś ćwiczenia fizyczne bo mnie rozniesie ta energia
Dziewczyny mam pytanko czy któraś ma albo miała podobnie - od ok 2 tyg bardzo mnie boli miednica, stawy biodrowe i te okolice, chodze jak kaczka Wiem że tam się wszystko rozciąga poszerza itd ale czy są jakieś sposoby na zmniejszenie bóli? Przecież to dopiero połowa ciązy aż się boje co będzie potem
Lily to normalne , ja od połowy ciąży mam silny ból lewego biodra, jak się położę na wznak to już nie ma szans żebym się przewróciła na bok, musi mi ktoś pomóc lub łapię sie oparcia i kombinuję, chyba nie ma ratunku i te bóle trzeba pokochać
A mie tak jak Zuzę boli lewe bioderko, czasem zastanawiam się jak ja to robię, że to wytrzymuję, ale da się bez problemu :) A w Szkocji to nabawiłam się reumatyzmu w kolanach (tylko, że ja pojechałam tam na własne życzenie)
Już od dawna M się ze mnie śmieje, że chodzę jak kaczka. Ostatnio to nawet ręką zaczęłam machać żeby szybciej opór powietrza pokonać Mnie też jak już boli to lewa strona, szczegolnie jak leże za długo. Wczoraj po usg nie mogłam się podnieść z kozetki.
Kobitki jestem z powrotem , ech mam rozwarcie na palec, gin powiedział że najprawdopodobniej urodzę wcześniej, wagowo 10 kg na plus, mam się zgłosić do niego na oddział 2 kwietnia, będzie miał dyżur, zbada mnie i zrobimy zapis, boję się że nie dotrwam do tego drugiego
zuza ja z 3cm rozwarciem jak widziesz biegam do teraz jeszcze bedzie tak ze beda umnie skorcze wywolywac to niejest powiedziane zeszybciej urodzisz.Osczedzaj sie i bedzie wszystko OK
edma mnie sie bardzo spieszy,bo jak tak dalej pujdzie to bede musiala bocka gonic
Lili no Ty nie goń tego boćka tylko na porodówkę wędrój. ;)))))))))))))))))
Zuza oszczędzaj się i wszystko na pewno będzie oki. Buziaki, nie martw się kochana.
Odebrałam wyniki i płytki znów spadły: 112 przy normie 130-400 i jeszcze Inne (Eo,Bazo,Mono) mam niskie poziom 1,5 przy normie 6-13 a neutrofile za wysokie. Jutro idę na 11 na USG, mam nadzieję, ze Oskar przytył bo jak nie to się załamię jak mnie położą. Mam alergię na szpitale. Jak idę na USG to mnie pot zalewa. Co do łupania z boku to mnie też lewa strona napiernicza jak nie wiem co. W nocy to masakra jak mi zdrętwieje całe biodro i noga. Przekręcam się na raty a najlepiej jakby mi ktoś pomógł bo samemu to okropnie.
tak tak janwiekszym moim marzeniemteraz jest znalezc sie juz n aporodowce
Justysia a ile mial ostatnio Oskar?a plytki mi terz spadly dostalam teraz tabletki ale ich narazie niebiore bo do kibelka i tak mam problem a jak bym je jdla to chyba by mi dupke rozerwalo z zatwardzenia teraz zjadlam dwie aktivie moze cos pomoga. a o nocy to ja lepiej niemowie juz chyba gorzej byc niemoze
oj kochana sorki namieszalam mi sie traca czerwone krwinki nie plytki,wlasnie spojzalam na tabletki. to Oskar wcale niejest taki maly moja ma 2800g i jest ok ginka niemowila zeby byla to niedowaga
No moja mnie już nastraszyła, że jest mały, że wskazuje na 36 tc a łożysko na 37,5 tc i że to jest źle. Jutro zobaczymy. Ale nie dam się bez sensu położyć do szpitala. Koleżanka miała też tak. Tydzień przed porodem powiedzieli jej, ze mały waży 2500 i że będzie w inkubatorze a za tydzień urodziła i miał 3500. mi się wydaje, że moja ginka to straszna panikara-czasami to dobrze a czasami źle.
justysia moja corcia miala 1660g 32tc urodzona i niebyla w inkubatorze miala tylko lozeczko podgrzewane, to duzo duzo zalezy od dziecka jak silne jest.
zuza a magnez lakasz???jet wazny zatrzymuje skorcze
justysia dokladnie jak agulina pisze Oskar jest donoszony i zobaczysz bedzie ``chlop jak dab``
U nas oki, tylko, ze ja miałam kuuupę spraw do pozałatwiania i od rana do wieczora na nogach i popowrocie padałam jak trup..
Ostatnio mała mnie nie na żarty wystraszyła:(( prawie 4 doby praktycznie się nie ruszała, żadko leciuchne szturchnięcie:(( dzwoniłam do gina, kazał jechać do szpitala..ale dzięki Bogu dzisiaj córcia wróciła do formy i dzisiaj buszuje w brzuszku od rana..a mi normalnie kamien z serca spadł
Lecę dokładnie poczytać co tam u Was:) i mam nadzieję, że teraz już będę na bierząco:) bo wiekszosć spraw już pozałatwiałam, i nawet poprałam część rzeczy dla małej:)
No Beata w końcu już się martwiłyśmy...Dobrze że u was wszystko oki:)Odpoczywaj troszkę Zuza na pewno dotrwasz trzymamy kciuki:) Spokojnej nocki dziewczynki
Witam po dniu lenistwa i obżarstwa. rano wstałam i miałam niesamowitego lenia. Później wrócił mąż i pojechaliśmy na pizzę (teraz wszystko chce mi się jeść,bo później będzie kiepsko pewnie). Wieczorem ze znajomymi na lody. I zachciało mi się jeszcze soku z czarnych porzeczek (cały wypiłam) Do tego kupiłam niuni dwie czapeczki na spacerki wiosenne i takie grające słoneczko, bo zawsze mi się te pozytywkowe melodyjki podobają. no i chyba tyle. W rezultacie chyba weźmiemy ofertę internetu przez telefon.Będę miała bardzo ograniczony dostęp do internetu,ale jakoś to zrobię że wam podeślę relacje. Mam nadzieję że będziecie mnie za jakiś czas pamiętać, jak wrócę na forum. Justyna powodzenia jutro a USG. I wszystkim dziewczynom dużo dobrego życzę.
Zuza poducha pod tylek, nospa forte 3razy dziennie, do tego magnez w konskiej dawce i leniuchowanie... pamietasz Vall chodzila z 4 centymetrami z 3tygodnie wiec nie musi byc zaraz zle... oszczedzaj sie a bedzie ok aaa i zapomnij o porzadkach i swiatecznym gotowaniu!!!!!
Zuza własnie popatrz na Vall-myślałysmy ze to ona urodzi pierwsza a to ja ja wyprzedziłam o calutki iidealny miesiac a nic na to nie wskazywało:)tak ze duuuzo odpoczynku i co chyba wazne-unikaj silnych emocji -ja prawdopodobnie przez to urodziłam wczesniej.Trzymaj sie!
Dzień dobry :) Ale Wy się wieczorami rozpisujecie :) Co rano tyle nowych wiadomości :) Zuza trzymam kciuki, wszystko będzie dobrze, tylko się nie zamartwiaj i dużo odpoczywaj
a umnie nadal nic wiecie to czekanie mnie juz dobija. juz myslalm ze w nocy sie cos zacznie bo mala dawala niezle w dol,niemoglam siusianka utrzymac,klocie igla i skorcze czesciej byly, a tu nic.
Dzien dobry! agatabila gratulacje!!! i witamy wsrod ciezarowek Zuza trzymaj sie, dbaj o siebie i odpoczywaj. Lili co Ty tutaj jeszcze robisz??? pogon tego bociana czy cos! A ja caly czas sobie obiecuje ze przestane biegac a ciagle cos....wczoraj caly dzien sprzatanie, dzisiaj tez mnie czeka bo jutro goscie i jeszcze cos do jedzonka trzeba przygotowac.....ja nie wiem jak wy dziewczyny ale ja w koncu chcialabym sie troche ponudzic i naprawde poleniuchowac! a tu jeszcze swieta sie zblizaja,ech szkoda gadac
Kaczka ja mam dobrze ze świętami.o nic się martwić nie muszę.Może personel szpitala święconką mnie poczęstuje a może zajączek do mnie zajrzy?? Ja czekam na męża i przewozimy kolejne rzeczy.już niewiele zostało. Ale mnie wczoraj wzięło na sok z czarnej porzeczki i do dziś trzyma.znowu kupiłam sobie. A w nocy męczyła mnie zgaga. I jedna rzecz która mi doskwiera- ból prawej dłoni,nie mogę docisnąć palców u ręki. to ma coś wspólnego z uciskiem na żyły i nadgarstkiem ale nie pamiętam co...Jakaś taka dolegliwość ciążowa.
A ty Lili mykaj na porodówkę.Co to ma znaczyć??twój termin już się zbliża.
fmartunia no jeszcze tego by brakowalo zebys sie swietami przejmowala! teraz co innego masz na glowie :) moja kolezanka miala tak samo z ta dlonia, bardzo ja to meczylo, nawet jakis czas po porodzie ale lekarz powiedzial ze to normalne i ze to jakis ucisk i samo przejdzie po jakims czasie. Ja mam znowu napad na slodkie, wczoraj myslalam ze sie posikam za tym slodkim!!! pojechalismy na zakupy i kupilam tyle ciastek ze chyba w zyciu nie mialam takich zapasow!!! hihih to chyba strach ze po porodzie nie bede mogla jesc takich rzeczy....a moze brakuje mi czegos w organizmie???
melduję się , teściowa wczoraj przyjechała bo M pojechał na zjazd , robi podyplomówkę i wróci jutro wieczorem, mam nadzieję ze u mnie nic sie nie zacznie brzuch mi się cały czas napina ale typowych skurczów nie mam, niby to normalne , ale mnie denerwuje to napinanie i twardnienie, lekarka mówiła że brzuch ma prawo się tak zachowywać na tym etapie ciąży, to mnie pocieszyłyście , może rozwarcie dalej nie pójdzie, łykam nospę i witaminy ciążowe, powinnam łykać jeszcze magnez dodatkowo ?
A teściowa tak sie mną opiekuje że cały czas po sklepach lata, no ale chociaż mam spokój w domu, świąt w tym roku nie czuję , okna nie umyte , firany nie poprane , trudno, nie będę wariować.
Witam sie i ja. Wczoraj niestety dopadła mnie migrena, więc umierałam z bólu. dzisiaj póki co lepiej. To wszystko przez ta przeklętą pogodę Pozdrowionka. Wyczekuję na nowiny o rozpakowankach