To może się drapnal ? Bo zlamac to chyba raczej nie

Monia502: Jak ja się bałam, bo kogo nie zapytałam to jemu dziecko nie pstrykało... a moje dość często (już na finiszu).

Uff, czyli nie tylko mój tak pstryka? Trochę to nieprzyjemne jest... Monia, a pazurki już rosną chyba w II trym solidne...

Ja dzisiaj też tak jakoś dziwnie się czuję, moze to przez pogodę? Poszłam z mężem na spacer i co 20 kroków stawałam, po prostu nie dawałam więcej rady, bo łapała mnie taka zadyszka. Poczułam się jak emerytka i przykro mi się zrobiło :(

tylko w tym II trym, nie są aż tak długie by drapać, nie?

Pytałam, ale nikt nie potrafi mi tego wyjaśnić...

a propos trzeszczenia, to mi teraz corcia chrupie w szyi lub barkach, gdzies na gorze...zapytam pediatre...spotkalyscie sie z tym u niemowlaka?

Kakai: Dziewczyny jas w brzuchu pstrykal sporo, ginka sie dziwila oczym jej opowiadam, ja sie niepokoilam, do teraz ma ze mu lubi postrzelac w kosteczkach

naprawdę dzieciaczki tak mają niektóre? :)

Treść doklejona: 12.10.13 21:48
moja to bardzo często tak szybko puka albo kopie w brzuch, jakby boksowała. potrafi naprawdę parę minut to robić, myślicie że to normalne?

Treść doklejona: 12.10.13 21:50
zawsze jak leżę na boku

Hecate26: Jutro mój m chce składać łóżeczka. Jak sądzicie nie za wcześnie???

my złozyliśmy łóżeczko w czwartek.myślałam że będzie musiało sie powietrzyć ale wcale nie smierdzi zadnym lakierem.
no ale niech se stoi cieszy oko

Treść doklejona: 12.10.13 23:48

kachaw: A jeśli chodzi o popuchnięcie tam na dole,

kurde mi do końcówki daleko,więc nie doszukuję się że to jakiś objwa ale kurde mam z jednej strony jakby obtarte,stawiam na wkładki boli mnie strasznie.a bez wkładek nie da rady

Girl nie pamiętam jak to jest.

Girl a może na ip podjedz i sprawdź co się dzieje bo już za długo to trwa.

Fragi a co juz cos sie kreci:p?

Frag trzymam kciuki żeby to było to;)

No mógłby jeszcze poczekać z tydzień. Ja w przeddzień porodu Krasnalka też zrobiłam kilka kilosów, aż mi nos spuchł ;)

Ale nie wiem, czy to po prostu nie po odstawieniu leków + wczorajszej "akcji" spacerowej ;) Poczekamy, zobaczymy. Na razie mały tak daje czadu, że hej.

A wiecie co, mamy kotkę w domu i na 4 godziny przed momentem jak mi wody odeszły to kota przyszła do nas do łóżka (czego nigdy nie robiła), usiadła obok mojej głowy i się na mnie gapiła. Przestraszyłam się, więc zawołałam męża. On zgonił kotkę, a ona z powrotem i patrzy na mój brzuch, a potem znowu na mnie. To był jeden, jedyny raz jak coś takiego zrobiła. Także teraz czekam tylko na głupią reakcję kota i zaczynam się szykować ;))))

Treść doklejona: 13.10.13 09:46
Ciekawa jestem, czy u Girl coś ruszyło...

O nie Frag, jak mnie wyprzedzisz, to się nie odzywaj
Bonimku, witaj w gronie przeterminowanych
Girl, współczuję przeżyć, ale u Ciebie przynajmniej coś się dzieje A ile u Was czekają z wywoływaniem?

Witam się i ja, kończę dzisiaj 36tc i od jutra mam teoretycznie pozwolenie na rodzenie ale puki co nie mam zamiaru wyrywać się przed szereg

Wczoraj brzuch mi się spinał i Filip był mniej aktywny ale dzisiaj już wszystko wróciło do normy

Trzymam kciuki za czołówkę.

Fragile, a wcześniej musiałaś leżeć? jak długo?
ciekawe, czy kotka daje jakieś sygnały ?;)

cytrynka251: Macek Ty kończysz 36tc tak? To wytrzymaj jeszcze troszkę bo skończony 37tc to ciąża donoszona.

Wiem, że ciąża donoszona jest jak się skończy 37tc ale wiesz jak się leży od 28tc to dla mnie już sukces ;) A i gin pozwolił mi od jutra normalnie chodzić ale spokojnie z Jasiem miałam podobnie a kulałam się jeszcze trzy tygodnie ;)

A no to przepraszam:) W takim razie Gratuluję że dałaś radę. Wiem co to znaczy leżeć bo sama miałam ciążę z problemami z czego w sumie 2 msce w szpitalu a w końcu urodziłam 2 tyg przed terminem. Dla mnie to był sukces tym bardziej, że od 27 tc straszyło przedwczesnym porodem. Dlatego doskonale Cię rozumiem i trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie;)

Hecate26: Jak takie spięcie sie by powtórzyło jadę na IP

jejku mam nadzieje ze to jednorazowe...a pieczenie to nie blizna czasem?

Girl, mogły ci się trzy skurcze jeden po drugim trafić.... Tak miałam...

ally1381: Fragile, a wcześniej musiałaś leżeć? jak długo?

Ally, niedługo w porównaniu do poprzedniej ciązy - 3 tygodnie. Ale z maluchem w domu z takich trzech tygodni robi się wieczność ;)

Ja tak jak Macek - dostałam zielone światło jeszcze przed 36t6d, żeby wstać, bo dziecię ogromne, wiec mam się ruszać i rodzić ;)

Hecate, oby się na razie nie powtarzało!

Ja mam dzisiaj dosyć dużo skurczów przepowiadających, że brzuch robi się kwadratowy, ale nie bolą i zaraz przechodzą. Dobrze nich macica ćwiczy.
Dobra idę kończyć obiad bo o 14 moja mama przychodzi do nas na obiadek, a potem spacerek bo piękna pogoda dziś u nas
miłej niedzielki

Macek, nie bardzo kumam - taki ból jak przy rwie kulszowej tylko od pachwin? Czy takie ciągnięcie - bo ja tak miałam i fizjo mi mówił, że tam na dole się wszystko rozciąga i przygotowuje do porodu, więc i mięśnie mogą boleć i ciągnąć pachwiny...

Macek, a to też możliwe :D Ja kaczkuję już kilka tygodni, masakra, strasznie dziwnie to wygląda, ale nie mogę inaczej chodzić...

nana81: stara babcia jak nic

Toć mówiłam wczoraj, że czuję sie jak emerytka :DDD Emerytka i kaczka w jednym - tylko jak to nazwać? Emekaczka? Kaczkorytka?

girlorboy trzymam kciuki, żeby szybko poszło.