The Fragile nie mogę coś dawać Oooooo, ale masz milion za tą grę
Zgadł mi Myszkę Miki, Donalda Tuska i mojego psa

Fitmama, to nie chodziło o to, że zmarł tata - to jest potworne przeżycie. Ale ta emotka diabełka na końcu i straszenie dziewczyny, która właśnie rodzi skutkami śmiertelnymi podania leków - no błagam. Chyba o to chodziło, że to niesmaczne, a nie o to, co przeżyła.

Kinga, trzymajcie się!

fitmama: Moim zdaniem źle została zrozumiana jej wypowiedź.

Być może.

Ciekawe jak tam girl. Pewnie juz tuli dzidzie
Fragilku a Ty jak sie czujesz?
U mnie od 2 dni mloda spokojna,szyjka nisko miekka ,pelno bialo wodnistego sluzu. Wiecie jak wygladaja wody ? Niestety przy synu mialam przebijany pecherz i nie wiem

bonim: U mnie od 2 dni mloda spokojna,szyjka nisko miekka ,pelno bialo wodnistego sluzu. Wiecie jak wygladaja wody ? Niestety przy synu mialam przebijany pecherz i nie wiem

Cisza przed burzą Ja też nie pomogę jeżeli chodzi o wody

bonim: Fragilku a Ty jak sie czujesz?

A ja już ciut lepiej, chyba faktycznie odstawienie leków tak na mnie podziałało :DDDD

bonim: Wiecie jak wygladaja wody ?

Bonimku, u mnie były jak woda - żaden śluz, tylko woda, lekko różowa, jak oranżada rozwodniona ;))) A jak dzidzioszek spokojny to wiesz - może się wyciszył przed wyjściem? :D

No tak, ale ja zakładam, że nie było jej celem straszenie kogoś. Moim zdaniem źle została zrozumiana jej wypowiedź.

bonim: Ten sluz taki wodnisty.. no ale czekam na wode lub skurcze

Bonimku, śluz to śluz, on się może przed porodem zwiększać - tzn. jego ilość. Nie wiem jak u innych dziewczyn, ale u siebie nie było bata - jak zaczęły odchodzić wody to tak jakbyś siusiu robiła, bezwiednie totalnie, przy każdym kroku kałuża...

bonim: No wlasnie pelno tego, myslalam,ze mi sie wody sącza.

Bonim, to weź sobie załóż wkładkę i jak trochę Ci pocieknie (wody ciekną przy każdej zmianie pozycji) to zapakuj w woreczek foliowy i podjedź na IP - oni mają te papierki lakmusowe i Ci powiedzą czy to wody :) Zawsze spokojniejsza będziesz.

Bez wkladki ani rusz. A jak przy kazdej zmianie pozycji to raczej nie. Poprostu duzo sluzu a teraz jeszcze sie rozrzedzil. Jak by nie patrzec to kwestia dni a moze godzin

bonim: Jak by nie patrzec to kwestia dni a moze godzin
--

No nie powiem - trudno się nie zgodzić

Witam się
Wczoraj wypoczyłam nogi w wodzie z solą, od razu zrobiłam sobie pięty i mam gładkie jak u niemowlaka, tak, tak dałam radę, trochę się nastękałam, ale są teraz gładziutkie.
Bonim trzymam kciuki aby u ciebie się rozkręciło do końca tyg, rozumiem twoje obawy, bo ja sama boję się powtórki z rozrywki, czyli indukcji porodu, dlatego łykam tego wieśka i liczę że coś zadziała na moją szyjkę
Fitmama ja też odebrałam post Hecate jako straszenie i nie chodziło mi o drugą część wypowiedzi o tacie, tylko o to w której pisze: że jak można podać morfinę ciężarnej przecież ona upośledza odporność i dlatego od razu się odniosłam do jej posta. Bo co może sobie pomyśleć taka rodząca dziewczyna że ktoś szkodzi jej dziecku, po co jej dodatkowy stres, o to chodziło.
Wiadomo, że słowo pisane jest mniej dokładne niż mówione, gdzie możemy wzmocnić je np mimiką, ale starajmy się tak pisać nasze wypowiedzi, aby nikogo nie straszyć.

bonim - mi wody odeszly na porodowce - czulam ze peka cos w srodku i taki odglos pekniecia byl... :)
wiedzialam ze przeterminujesz :P:P

FRAG JA TO BYM CHCIALA ZEBYS Z PORODEM NA MNIE POCZEKALA:p BO MI TAK SAMEJ SMUTNO BEDZIE;) Niestety nie bylo mi dane wyrobic sie wczesniej z zajsciem ajc :)

O właśnie - Gienia dobrze prawi z tym odgłosem. Jak wstałam o 4 nad ranem to usłyszałam coś jakby balon pękał i poooszło.

Gienia, no z miesiąc to bym na Ciebie poczekała, ale aż tyle to nie mogę, no po prostu nie mogę ;)))

gienia83: czulam ze peka cos w srodku i taki odglos pekniecia byl...

The_Fragile: usłyszałam coś jakby balon pękał i poooszło.

dokładnie.podpisuję się pod tym.u mnie było identyko
ale to jak wody odchodzą w dużej ilosci.jak się sączą to pojęcia nie mam

mariaekad: Ja rodziłam swoje dziecko w wodzie i wtedy też odeszły mi wody, gdyby położna mnie o tym nie poinformowała to nawet bym nie wiedziała

jaaaaa zazdroszczę

Hecate26: Ja znów nie słyszałam pęknięcia ani nic w tym stylu po prostu polalo sie ze mnie

może nie zwróciłaś uwagi ja akurat leżałam przy komputerze,w pokoju była względna cisza

uś: chodzę do dwóch ginów i oboje mówią to samo.a u Ciebie dodatkowo jest malutka różnica wieku,więc myślę ze będą Cię namawiać na cc
ja sie nie upieram przy sn,lekarz mi wszystko wyjaśnił i jestem zdecydowana na cięcie.

Dobrze robisz! Ja też tak che zrobić, mieć opinię od dwóch lekarzy a jeżeli będą mieli różne zdanie to i pójdę do trzeciego. W pierwszej ciąży trzymałam się jednej gin a teraz chodzi o bezpieczeństwo moje i przede wszystkim dziecka! Muszę myśleć poważnie a szczególnie, że mam Lesia.

bonim: Wczoraj mialam kilka skurczy ale glownie lezac na boku. Na wprost przechodzily

Moja mama mi mówiła, żeby właśnie leżeć na boku przy skurczach bo rozwarcie postępuje, macica pracuje

hopelight: Gratulacje dla Venus i Ciasto:))) kurde zaniedługo lista będzie wyglądać jak 1,5 roku temu heheheh:)

Oby hehe bo z rozpakowanych mamuś już kilka dziewczyn ma w planach staranka o dzidzię

Uś

Może zreszta obok za parawanem leżała pani ktora strasznie krzyczała mimo iż miała dopiero pierwsza fazę porodu( ja jej nie zauważyłam ) Pielęgniarka przybierałam mi krew jeszcze pobrać i nie znalazła jej w 3 żyłach a jak kazała mi usiąść to właśnie wody mi odeszły. :) jestem ciekawa jak to teraz bedzie bo karzdy ciąża inna i karzdy poród inny

bonim: Venus a mama jest polozna?

Hehehe nie jest położną ale opowiadała mi swój poród gdy mnie rodziła i lekarze jej kazali leżeć na boku gdy jest skurcz i podnosić nogę raz dwa mnie urodziła a poród nie trwał Bóg wie ile godzin tylko 2-3 h

No i po wizycie w szpitalu. KTG bardzo ładne, cały jeden skurcz się nawet załapał Niestety szyjka nadal zamknięta na cztery spusty, umówiłam się z moją ginką na środę już do szpitala. Zaczniemy od balonika, mam nadzieję, że zadziała. Jedno jest pewne - ze szpitala wyjdę już z Jasiem po drugiej stronie brzuszka

bonim: pęknięciach na wargach sromowych

a nie swędzi Cię to? może normalna alergia skórna? pewnie już w domku sudokrem albo linomag masz wysmaruj się powinno pomóc
-
moja przyjaciółka trafiła na porodówkę z sączącymi się wodami bez akcji i na drugi dzień nad ranem jak było bardzo cicho to powiedziała że usłyszała dźwięk jak by ktoś szampana otworzył zerwała się na nogi i zalała podłogę:D ja nie wiem co to wody.... jak trafiłam na porodówkę to stwierdzono mała ich ilość i nic nie widziałam jedynie krew i czopa było mi dane ujrzeć

Współczuję żanett. Siły Wam życzę.
Bonim, buduję statystykę i potwierdzam w 100% to co naskrobały apropos wód, ich odchodzenia oraz zwiększenia śluzu przed porodem, Frag i katka_81. U mnie było identycznie.
Z korkiem od szampana tak, tak się zaczyna ale nie zawsze trza zalewać podłogę U mnie się sączyło za każdym razem. WYcieki zupełnie poza moją kontrolą a w skurczu sikało jak z kranu

Żanet życzę dużo zdrowia dla synka i sił dla Ciebie
Bonim i jak? ruszyło się coś?

No ciekawie sie tu robi :)
A ja rosnę powoli (choć nie wiem czy powoli, bo z Mają wyglądałam tak jak teraz chyba z miesiąc później:P) i brzucho mnie swędzi, czuję rozciąganie.
Nadal mi trochę niedobrze.
A wczoraj po raz pierwszy od 2 tygodni poczułam się wspaniale, bo... pojechałam do mamy na gulasz z ziemniakami. Matko! Jakie to było dobre - dokładnie takie jak sobie wyobrażałam :) Ja niestety nie potrafie zrobić taaakiego gulaszu. A ona w każdego mięsa zrobi pyszność. Mniam!

Laktator na pewno trzeba wziąć. Smoka też bym wzięła.
Co do butelek to nie wiem, bo ja nie musiałam.
Choć w sumie lepiej mieć swoje :)