Frag gratuluję takiego porodu, chyba każda o takim marzy, a synek też kawał chłopa
Bonim dasz radę, twój synek jest duży więc zrozumie

uś: czerwinka: podobne zaplecze przeszłości!
myślę ze jest nas wiele

Potwierdzam

Frag, cudnie!
Ależ Ty to jesteś Tgv! Gratuluję z całego serduszka no i witamy Olafa po naszej stronie:-)
Bonimku - myslami jestem z Tobã. Trzymaj sie kochana i aby wreszcie szybko poszlo.

Witam się w dwupaku. Bez skurczy. Bez nerwów i nie wyspana. Nie ma to jak 5 h snu po calym dniu ruchu. Wszystkie mięśnie mnie bolą od tego ruszania. Glowa pęka. Pełnia swiecila prosto na mnie i nic a nic mnie nie ruszyło

The_Fragile Piękny poród:) Dopiero zobaczyłam, że pierwsze dziecko też nie wiele starsze:) Ciekawa jestem jak będą wyglądały Twoje spacery teraz?:) Gratulacje!

FRAG gratuluję syna jak i porodu. Ja o takim porodzie marzę. Tak jak piszą dziewczyny, są kobiety stworzone do rodzenia, to z pewnością Ty.

Bonim

Ja jak leżałam z córa na podtrzymaniu tez nie mogłam spać przez placz dzieci. Pociesza mnie to ze teraz w domu cały czas jestem. No i to że po porodzie tylko córka była w stanie mnie obudzić
na inny płacz nie reagowalam

Dzień Dobry
VENUS SUPER CUDOWNE WIADOMOŚCI!!!Niech maluszek zdrowo rośnie
FRAG OGROMNE GRATULACJE
BOŻE JA NA 28
MACEK REWELACJA, teraz już możesz na spokojnie czekać na poród.
Bonim Trzymaj się kochana. No czekanie może człowieka wykończyć
ja młodą rodziłam z marszu... rano skurcze o 9 szpital..i nakaz długieeeeego spaceru...gdzie mąż mnie wziął??????? do Warszawskiego ZOO, stwierdził, że skoro trzeba akcję przyśpieszyć to jeszcze zdąży mi zdjęcie ze słoniem zrobić ...po powrocie 5 cm ok 12 w dzień do wanny i o 15:55 młoda była z nami...
TRZYMAJ SIĘ !!!!

KACHAW NO SZOK TRZYMAMY KCIUKI i czekamy na wiadomości!!!
ONEKISS aż się Ciebie boję

uś: Laski Kasia rodzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jesssssu, myślałam, ze bonim :)))
Kasiu, trzymaj się tam :)))

O wow jakie wieści

Bonim cały czas o Was myślę domyślam się jak ci ciężko ale już bliżej jak dalej.

Jej. Express z was. A ja nadal nic

Frag, to Skrzat warzył podobnie jak mój Dawcio... Tyle, że ja 11h rodziłam.... W prawdzie w książeczce mam wpisane 5,5h, bo liczyli czas od przyjęcia na porodówkę, a ja liczę od pierwszego skurczu.

katka_81: Jesssssu, myślałam, ze bonim :)))

to musi być jakis znak...

subiektywna7: ja się zastanawiam jak bolą skurcze przepowiadające?

nie bolą, dają taki dyskomfort ciągnięcia, spinania tylko.

Kawach nie ładnie tak koleżanka przed kolejkę wchodzić teraz była kolej Boni :)Oczywiście żartuję :P
Boni nie smuć się tak bo jeszcze córcia wyjść nie będzie chciała do takiej smutnej mamusi
Co do spacerów to ja między moimi chłopakami mam dwa lata różnicy kiedy mały miał pól roku wyjechaliśmy z eM do Irlandii do miasta miałam ok 4 km pod górkę auto było ale ja prawka jeszcze nie miałam.Wiec kupiliśmy wózek dla bliźniaków :D I tak przez rok jeździłam nim puki ten starszy nie był bardziej skory do spacerów no i prawko później miałam.

Gratuluję kolejnej mamusi. No teraz to będzie przestuj na liście.
Qrcze dziewczyny nic mnie nie rusza. Wczoraj do 23 lazilam . Krecilam suty. Robiłam przysiady. I nic.

nie bolą, dają taki dyskomfort ciągnięcia, spinania tylko.

A nie koniecznie, ja miałam bardzo bolesne.... Bywało, że musiałam z zakupów wracać, bo byłam pewna, że to "już".... Ból az gały z orbit wychodziły... Podobne miałam podczas porodu.

Aż mi się ciśnie na usta "a nie mówiłam!!!!!!!!" Sama siebie się czasem boję i tych przeczuć

Kachaw, Fragilku moje przeogromne gratulacje!!!!
Wspaniałe wieści, a porody marzenie :D
The Fragile piękny synuś! Czym Ty Go podkarmiałaś? hę? :) To pewnie cudowne uczucie tak patrzeć na śpiącą obok Ciebie kruszynkę i mieć w pamięci, że jeszcze kilka dni temu tak cudownie rozpychał się w brzuszku.... Ja też już tak chce! :) Pięknie się spisałaś! A info o skurczach co 3 minuty, przyprawiło mnie o szybszy puls! :D

Kasiu, u Ciebie akcja jeszcze ekspresowa :)
Ale widzisz, mówiłam, że cos będzie na rzeczy. To moja "wizja" była taka serio realna, jakby to miało już kiedyś miejsce :)))))
Bardzo jestem z Ciebie dumna, pięknie się spisałaś. Dominiczku, tak upragniony, wymarzony, wyczekany WITAJ na świecie Maleńki :D


Bonimku, to teraz mocno za Ciebie kciuki zaciskam :*
DOmyślam się, że cieszysz się, że dziewczyny urodziły, ale jest też Ci smutno, że czemu jeszcze nie TY...
Oj, Twoja cierpliwość jest wystawiana na ogromną próbę. Ale przejdziesz ją wzorowo. Jestem pewna, że jeszcze chwilka i weźmie Cię z zaskoczenia i będziemy Ci gratulować.


łoooooo matkooooo! a ja nie dość, że w pierwszej "dyszku" to jeszcze jakoś tak blisko tych pogrubionych wpisów
No dobraaa.... nie tak blisko, ale w moim odczuciu BARDZO blisko :)
I stwierdzam, że ta lista jest mega stresogenna
Najpierw zapisana byłam jakoś na 50 miejscu i myslałam, że tak daleko jestem. Dopisywały się nowe dziewczyny, spychając mnie w dół. A ja tak sobie trwałam i trwałam i aż nie wiem kiedy jestem na 8 miejscu i wiecie co? ja chyba chcę znów to moje 50 miejsce!!!! Z perspektywy czasu, na tamtej pozycji byłam spokojniejsza

Jeszcze raz moje ogromne gratulacje dla Mamuś i Dzieci Weekendowych!!!
Bonim trzymaj się :*

Kakai nic się nie stało. Dzidzia jest maleńka. Ma ochronę w brzuszku..
Qrna przyszła rano kolejna po terminie i zaczyna mieć skurcze. Kolejna też

Treść doklejona: 20.10.13 10:38
Ja mam szyjke miękka. Niby się przygotowuje ale te skurcze pierdziolone.
Kissku obys miała rację. Bo cierpliwości już nie mam. Szkoda mi młodego i bezczynnych dni tutaj

Kakai:
Dzis rano polegiwalam w lozku i podszedl synek i pacnal mnie lapka w brzuch myslicie ze fasolka cos mogla odczuc, ja juz sie martwie?

Kakai spokojnie nie tak łatwo jest coś zrobić macica działa jak poduszka powietrzna
-
Kasiau wielkie GRATULACJE!
-
bonim trzymam za Ciebie kciuki!!! dali by chociaż OXY na test czy coś.... może chodź pytaj do znudzenia.....

macek: uś bardzo ładnie poproszę jeszcze mnie pogrubić ;)

a przepraszam bardzo za błąd,juz jesteś "gruba"

Kissku byłam ciekawa Twojej reakcji
diablico Ty nasza

Kakai: Czy ktos czyta moja posty?

widziałam ale nie odpisałam bo nie znam odpowiedzi
tzn mogę gdybać że nic nie powinno sie przecież stać,fasolka jest mała i chroniona ale pewności nie mam więc co się mądrowac będę

uś: przepraszam bardzo za błąd,juz jesteś "gruba"

Dziękuję :) a gruba to ja już dawno jestem ;)

Chodzę i marudze. W weekendy nic nie dają

Kakai Bardzo dobre podejście, pozytywne myślenie w ciąży to podstawa!:)