Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
tzn bardziej tak zjechałam po tyłku kilka stopni, ale się przeraziłam :( Na szczęście minęło kilka godzin i oprócz tego, że boli mnie kciuk u ręki, mam zdarty prawy bok i tworzącego się siniaka na łydce to jest wszystko ok. Mały kopie tak jak zawsze, więc chyba nic się nie stało :( w środę idę do ginekologa i się potwierdzi czy rzeczywiście jest wszystko w porządku.




tzn mam taką nadzieję. Myślę, że gdyby było coś nie tak to albo przestałby się ruszać, albo dostałabym jakiegoś krwotoku :(














jeszcze co najmniej 3 tyg i bede tulić maluchy 
Naprawdę się mną nie stresuj. Mam poprane i poprasowane tyle, że w razie porodu teraz nie będzie takiej tragedii i wariackiego biegania mojego M
Do gotowości naprawdę mi daleko
powiedzmy, że przeleciałam mopem z pomocą syna wszystko. Niby czułam się dobrze od piatku, ale wystarcza najmniej aktywność i od razu mam brzuch w kolanach. Dlatego nie wyobrażam sobie tego, a czuję, że po zdjęciu krążka i odstawieniu leków nie pochodzę zbyt długo. Co tu mówić o poremontowych porzadkach.











,

Z moją mamą rozmawiałam ostatni raz ok 14/15tc. i nie mam ochoty ma szybka powtórkę
Nie pokłóciłtemy się - nic z tych rzeczy. Po prostu nie potrafi być wsparciem, wręcz przeciwnie


A! I przy okazji pytałam o Engerix to mi powiedzieli, że w "naszym", małomiasteczkowym szpitalu już jest tylko Engerix i za darmo:)






A że już jeden pobyt w szpitalu mam za sobą to wiesz;)ja też mam za sobą.ale nie zagrażał mi przedwczesny tylko poronienie.ogólnie mam skurcze kilka razy dziennie,ale jakies niespecjalne.nie stresują mnie w kazdym bądź razie.są chyba takie bardzo "standardowe"
A na kiedy masz tą cc zaplanowaną? Bo może jeszcze urodzisz wcześniej niż ja.planują mnie jak skończę 38tc.najprawdopodobniej bedzie to 4 grudnia czyli 38+5
Ciążowe przeczucia są niezwykle. Pewnie będzie, jak piszeszhaha mi Nana przeczucie podpowiada ze urodzę w okolicach 37tc,jako że poprzednio też było szybko bo 35
zatem nie rozumiem swojego podejscia
tak mi sie wlecze ze wydaje mi sie nieprawdopodobne ze już POWINNAM zacząć sie szykowac 


E tam beztroska.Ciążowe przeczucia są niezwykle. Pewnie będzie, jak piszesz

,
mam skurcze kilka razy dziennie,ale jakies niespecjalne
w sumie ostatnio jak leżę to też. No i ginek powiedział mi właśnie, że powinnam leżeć jeszcze, bo te skurcze mogą powodować odejście wód, a na to trochę za wcześnie jednak. Paradoksalnie ratuje nas to (podobnie było w pierwszej ciąży), że tych wód mam mało, gdyby było dużo to większa szansa, że przy moich skurczach już by odeszły. A wiecie co mi jeszcze z ciekawostek powiedział gin? Otóż ponoć szczupłe kobiety mają jakby predyspozycje do tego stawiania się macicy, do przedwczesnych skurczów, a to dlatego, że tu cytat:" 5 kg tłuszczyku na brzuszku stanowio by niejako amortyzację i macica nie byłaby taka nadreaktywna"...no a że nie ma to każde dotknięcie to bezpośrednie dotknięcie macicy praktycznie;) Wiecie o co chodzi, nie;)
Gdyby nie on też byłabym się ruszyć. Myśli o wodach znam. Jest takie głupie uczucie, jakby zaraz wszystko miało puścić.



