Maria juz blizej jak dalej :( ja tez juz nie mam sily... ale musze czekac... dasz rade jestes dzielna :*

zanet jaki masz stopien lozyska?
czy mialas badane przeplywy po stwierdzeniu owego lozyska? bo ta polozna mowi ze sa cztery stopnie lozyska i jesli powiedziala Ci ze Twoje lozysko jest takie jakby ktos palil jej obowiazkiem bylo zbadanie przeplywow...

mariaekad: Nie ukrywam, że jest mi ciężko...

u mnie taki spadek samopoczucia zwiastował poród :) I te nocki okropne... prawie w ogóle nie spałam.

Myslalam,ze tylko ja narzekam na wszystko,ale widze,ze nie jestem sama..Mnie tez wszystko boli,zebra,kregoslup,puchna mi dlonie i stopy.Spojenie daje znac o sobie...a o bezsennosci nie wspomne Do tego odczuwam taki dziwny bol w srodku tak jakby mi ktos szyjke na sile rozwieral.

Ewa1406: Jak tylko trochę pochodzę czy coś porobie, to boli mnie odbyt i czuje jakby ucisk w pochwie.

ja ostatnio mam cos podobnego, nie wiem co to w pierwszej ciazy tka nie miałam

Zanett,ja miałam wlasnie takie lozysko jak Ty. Moja mala miała hipotrofie,nie rosla dobrze. Urodzilam w 42tc,ale co 2-3 dni bylam na ktg i 1 x w tygodniu na usg i badaniu przeplywow. Mialam tez probe oksytocynowa bodajże w 38tc. Takie lozysko miałam od 29tc.

natalia nie podała stopnia starzenia się łożyska tylko powiedziała że bardzo nie ładne i zapytała kto pali w domu na obrazie bardzo wyraźnie było widać wapnienie.Ciągle ten dylemat jechać w piątek do tego mniejszego szpitala czy 4 dni później do tego większego w tym drugim pracuje mój ginekolog prywatny a w tym pierwszym koleżanka gina z NFZ.W piątek był by 38+2 dni boję się że może mieć problem w oddychaniem a znowu przekonuje mnie to że te łożysko może nie działać jak powinno i lepiej nie czekać do 4.Steruje się tym żeby podjąć dobrą decyzję.
Maria może to faktycznie oznaka zbliżającego się porodu u ciebie Pisałas że twój ginekolog ma jutro dyżur więc Dominik czeka do jutra :-)
Natalia oszczędzaj się bo chyba te mleko z cycków to niepokojący znak.
Majulek każdej z nas jest już ciężko na końcu wszystko boli spac nie idzie i chyba funkcjonujemy tylko dzięki myśleniu że niedługo będziemy mieć maluszka przy sobie.

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 24.02.14 09:16</span>

montenia: co 2-3 dni bylam na ktg i 1 x w tygodniu na usg i badaniu przeplywow

Straszne jest to że ginek prywatny nie zauważył tego albo po prostu nie zwracał uwagi na łożysko??Schizę już mam bo jak tylko mała się nie rusza chwilę to wpadam w panikę że coś się dzieje.

mariaekad: Na prawdę aż mi głupio bo nie powinnam narzekać. Tyle lat czekania na Dominika więc powinnam jakoś z pokorą przyjąć to, że w ogóle nie sypiam, drętwieje mi całe ciało, ledwo chodzę i ogólnie ..ledwo żyję

Nie powinno być ci głupio bo jestem pewna że każda przyszła mama która nawet 10 lat czekała na maluszka miała by już dosyć pod koniec tym bardziej przy twoich dolegliwościach więc jest to jak najbardziej normalne.Trzymaj się kochana mam nadzieję że u ciebie zacznie się w oka mgnieniu :)

Maria to ze niema objawow nie znaczy ze nie urodzisz lada dzien... u mnie bylo tak ze nie mialam zadnych objawow porodu ciaza byla przenoszona juz 2 dni i ciagle czekalam az cos sie ruszy... wybralam sie do sklepu z mezem i jak worcilam pobolewalo mnie podbrzusze moja mama oczywiscie mowila jedz do szpitala, a ja nie ja ide sie kapac i spac.... i w nocy odeszly mi wody. A czop to niewiem czy mi odszedł czy nie bo wtedy nawet nie wiedzialam ze jest cos takiego.

Hej Osinek :)

Osinek: Zaczynam już 12 tydzień

Według suwaczka, to właśnie jutro 12 tydzień kończysz i zaczniesz 13 :)

Nataliaa trzymamy trzymamy :) daj szybko znać po co i jak :>

Ja dziś zaczynam jakieś drobne ćwiczenia dla ciężarnych - dzięki za wcześniejsze odpowiedzi w tym temacie :)

mariaekad: Melduję się ...nadal w dwu paku...

No masz jeszcze dwa tygodnie ale wiem i rozumiem, że już jest ciężko. Pamiętam siebie sprzed prawie dwóch lat, jakoś gorzej właśnie poprzednią ciążę znosiłam... i kurna jak ja już chciałam rodzić na tej końcówce i jak mnie do szału doprowadzało to czekanie... także wytrzymasz jeszcze trochę, już naprawdę niedaleko :)

Heh ja też pamiętam, że na końcówce strasznie się już nie mogłam doczekać porodu, bo ze względu na przeogromny brzuch ledwo co dawałam radę...a dzień czy dwa po porodzie miałam ochotę spakować Miśka z powrotem do brzucha

trzymajcie prosze kciuki za wizyte//// ide na 17

Już pewnie po jesteś czekam na wieści mam nadzieje że jest dobrze wszystko

dwa po porodzie miałam ochotę spakować Miśka z powrotem do brzucha

A co tak w kość dawała?

Moje ostatnie roztargnienie doprowadza mnie do szału nie lubię sama siebie wrrrrr

no wiec jestem... mala jest super nisko, ale szyjka cala, skurcze sa ale nie bolesne (raczej te przepowiadajace), wyniki poszly lekko do gory ale rewelacji nie ma, mam zrobic badania internistyczne (m.in badanie serca - bo moze mam z nim problem) kolejna wizyta za 3tyg 18marca pytalam o skierowanie na cc to powiedzial ze w 39tyg dostane;/ mam brac dalej zelazo, przeplywy sprawdzal na usg i sa ok... nic juz nie rozumiem, no ale coz.. dostosuje sie...
a ze mleko mam to niby normalne;/ ide robic nalesniki i sie najem o!

niunka to nie chodzi o to czy w 39 czy wczesniej...
ja poprostu chcialabym np od 37tyg skierowanie miec przy 'dupie' na okreslony dzien w 39tyg.. w razie wu jakby bylo cos wczesniej... bo ja z synem duzo wczesniej bylam w szpitalu z akcja porodowa ktora sie zatrzymala... i urodzilam go w 39tyg

38tyg niunka to juz ok... a jesli ma cos byc nie tak to i tak bedzie;/
ehh nie ma co sie oszukiwac z enie kiedy dzieci w 35tyg rodza sie zdrowsze jak te w 37tyg no rozne sa sytuacje... ehh
bedzie dobrze...

Coś nam te dzieci robią na złość dziewczyny. Ja już też czekam jak na szpilkach, a tu po pierwszym dzisiejszym ktg - cisza i spokój :) Jakaś pełnia by się przydała, liczyłam że po wczorajszym odejściu czopu śluzowego coś się ruszy, ale skończyło się na myśleniu. Tydzień temu miałam rozwarcie na 2 cm i skróconą szyjkę, ale doktorek już się ze mną pożegnał i zaprosił po porodzie, więc nawet nie wiem teraz co tam w środku sie dzieje...
Żanet trzymam kciuki, żeby Twój problem sam sie rozwiązał i niech się samo ruszy w najbliższym czasie!

KATIZIEE Zdaję sobie sprawę, że na obecną chwilę mogę nie mieć objawów a za chwilę mogą się one pojawić...CZEKAM...niecierpliwie ale czekam

PENNY Dzięki...dla mnie najgorsze są dolegliwości, a szczególnie ten brak snu...jestem mega zmęczona wykończona, śpię po 2-3 godz na dobę...i na prawde padam na pysk...ALE WEŹ I UŚNIJ ZA NIC... Stąd moje marzenie aby lada chwila się rozpakować...

KAROOLKA DZIĘKUJĘ!!!! na PRAWDĘ TEGO MI TRZEBA ...

BANANOWIEC Zaglądaj i Tobie też dziękuję za wsparcie

natalia no jak na 34 tydz. To ty może lepiej nie wywołuj sobie porodu...Bo doniosłam wrażenie, że chciałabyś już ... chociaż do 37 dotrzymaj

HOPEFULLY Widzę, że my dokładnie tak samo terminowo, u Ciebie chociaż czop odszedł u mnie kompletna cisza...I sądziłam, że ominie mnie wizyta w czwartek ale chyba jednak będę musiała jechać

NIKA szacun JA OD 40 TYG CIĄŻY chyba będę gryzła ze złości...

OT tyle u mnie...Trzymam kciuki za wasze wizyty i KTG!!! Ja nie muszę nosić koszulki lidera mogę oddać to moje trzecie miejsce już

Wczoraj robiłam glukozę i zastanawiam się jak to jest z wynikiem.
Na czczo mam 83 (czyli w normie), a po 2h 47. Czy po obciążeniu nie powinno być więcej niż na czczo? Jak to jest?
Help!

mariaekad: u Ciebie chociaż czop odszedł u mnie kompletna cisza...

Maria, może być i tak, że u Ciebie też odszedł, tylko mogłaś nie zauważyć, a czasem odchodzi przed samym porodem, więc to nie wyznacznik, a tylko złudnych nadziei mi narobił ;p

nika1981: myslalam ze tylko moj lekarz pozegnal sie ze mna w polowie 38 tc... zawsze myslalam ze ciaze prowadz sie do konca

Nika, no ja myślę, że wiedzą, co robią, zawsze te 150 zł za wizytę mam w kieszeni, tylko taka niepewność w głowie, jak szyjka, łożysko, czy wszystko dobrze, pocieszam się tym, że jeżeli dzidzia się rusza, to nie ma co popadać w paranoję i trzeba cierpliwie czekać, aż wyrazi chęć opuszczenia domku...

justyn-rz: Ja dopijam kawkę zbożową,kończę babeczkę i śmigam z psiurem na spacer do lasu zaczerpnąć troszkę wit.D w naturalnej postaci

Przydałby mi się teraz pies, motywował by mnie to wcześniejszego wygrzebywania się z łóżka i spacerku w taką piękną pogodę, bo tak samej to mi się nie chce jak kołek chodzić :)

Ja tez czekam z niecierpliwoscia na koniec...ledwo sie ruszam tak mi kregoslup dokucza.Dzis sama siebie nie poznaje taka jestem spuchnieta na twarzy.Dzis ktg w normie,skurcze nieregularne.Cisnienie troszke podwyzszone.Chodze z rozwarciem i skrocona szyjka.Lekarz sie zdziwil,ze jeszcze nie urodzilam.U mnie dzis 39t2d.

Witajcie dziewczynki
Wczoraj wieczorem po masażu sutków miałam mega bolesne skurcze ciągnące do kręgosłupa ale oczywiście po 2 h mineło :/ Dzisiaj n ktg skurcze też się zapisały na wysokości 60-70% ale nic się nie dzieje.Po rozmowie z babeczka do której chodziłam na NFZ raczej się przekonuje do piątku bo te łożysko ( Trzeci stopień ) mówi że dziecko jest już dojrzałe i nie mam sie martwić o problemy z oddychaniem.Chciałam już ją przekabacić na sterydy ale stwierdziła że to nie ma sensu...A ten drugi ginek napisał mi smsa że mam jednak przyjechać nie 4 tylko 5 :/ Odpisałam mu z zapytaniem czy ma do tego czasu jeszcze jakiś dyżur żeby w razie czego mogła spokojnie jechać odp że nie ( miałam nadzieję że odp że w razie czego mam dzwonić on załatwi żeby ktoś inny zrobił tą cesarkę) Tak że więc raczej piątek.

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 25.02.14 14:56</span>

.Dzis sama siebie nie poznaje taka jestem spuchnieta na twarzy.

Może to jakaś oznaka zbliżającego się porodu

Pewnie się posypiemy wszystkie na raz ;p

Jak się któraś nie pospieszy to ja chyba w piątek wyskoczę przed szereg :)

Na czczo mam 83 (czyli w normie), a po 2h 47.

Dziwne a co powiedziała babka w labolatorium?

Żanett No kochana życzę Ci aby poszło sprawnie

Będę prosić o modlitwę w piątek od rana bo na pewno będę mega zestresowana zresztą już jestem.

po masażu sutków mam może ze 3-4 skurcze

Moje też pewnie inne te skurcze bo piję herbatę z liści malin ona też jednak wywołuje skurcze.

Dii: Dziewczyny powiedzcie mi, bo nie pamiętam, w którym tygodniu najlepiej zrobić usg połówkowe 4d?

Połówkowe najlepiej ok 20 tc (tzn w skończonym 20) ale to raczej 2d, w celu wykluczenia wad rozwojowych...
A 4d/3d najfajniej wychodzi jak coś ok 30tc

Ja połowkowe miałam w 2d a na 3d byłam w 24tyg

Zanett moja mi tak kopala po zebrach ze jeszcze 2 tyg po porodzie czulam ze mam obite w srodku bo bolalo przy dotyku i glebszym oddechu

Jak byłam w 24tyg obraz malutkiej był bardzo ładny wcześniej to podobno nie warto

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 25.02.14 20:12</span>
Jeny ale mnie żebra dzisiaj bolą,dziwne to przecież brzuch poszedł niżej od czego to cholerka

Pojechałam dziś do Medicover podpytać internistę, bo mam dopiero w piątek gina. Stwierdził, że w ciąży takie spadki mogą być normalne i mam się nie przejmować póki co skoro poza tym wynikiem czuję się ogólnie dobrze.
Ciekawe co gin na to...
Oczywiście martwię się niesamowicie. Mam dość już zamartwiania się. Zawsze coś się znajdzie, co nie jest w normie. Jestem tym zmęczona psychicznie :( Czuję, że jak jeszcze coś na mnie spadnie, to chyba oszaleję, będę siedzieć i płakać chyba.