Zuza czekamy z niecierpliwością Wiecie jak mnie dzisiaj mdli... Tak samo mdliło mnie przed miesiączką... Ciekawe co to oznacza... Tłumaczyłam dzisiaj Tomusiowi, że jeszcze przynajmniej tydzień musi wytrzymać Mam nadzieję, że weźmie to sobie do serca
Witajcie mamuśki Wszystkim rozpakowanym życzę w miarę przespanych nocy i gratuluję A czekającym w kolejce do rozpakowania dużo zdrówka i szczęśliwego wyczekiwania Strasznie żałuję, że nie dane mi było zostać z wami , ale zaglądam czasami i cieszę się waszym szczęściem. Pozdrawiam
Witajcie Dziewczyny:) Melduję się w 11 tc. Mam pytanko- czy są wśród Was ciężarówki z PCO? Bo ja niestety cierpię na tą przypadłość, a słyszałam, że ciąża przy PCO może przebiegać z komplikacjami. I u mnie niestety zaczęło się nieciekawie- w 5 tc okropne bóle pdbrzusza i brudzenie. Od tamtego czasu jadę na Duphastonie. Do tego paskudne biegunki, wymioty i w rezulatcie w 10 tc odwodnienie. O bakteriomoczu to nawet nie wspominam. Cały czas mam jakieś myśli z tyłu głowy, że za chwilę coś się wydarzy. A teraz, to przecież powinnam się cieszyć, a nie zamartwiać.
Obudziłam się dzisiaj z bólem prawego biodra, tak samo było w sobotę, nie wiem może za długo śpię na tym boku. Potem jak próbuję się przekulać to czuję straszny ból jakbym miała odcięty dopływ krwi w nodze. Mam już dosyć, wczoraj tak się wierciłam na fotelu oglądając film, mąż się śmiał ze mnie że taka sama wiercidupka jak córka w brzuszku.
Ale mi dobrze. Własnie kombinowałam żeby mieć neta na ogrodzie i udało się. Siedzę na huśtawce ogrodowej w słoneczku, popijam herbatkę i zajadam ostatni kawałek pizzy, to jest życie
Izunia już niedługo sama tu nie posiedzę tylko z dzieciaczkiem, ach jak mi się to już marzy. Mąż zrobi piaskownicę, huśtawkę już mamy, obok naszego basenu postawi się dziecięcy, ale to pewnie dopiero za conajmniej rok jak podrośnie.
Ja też narzekałam na bioderka, ale od czasu jak co drugi dzień sobie ćwiczę (wcześniej codziennie, ale teraz trochę sobie folguję) mam z nimi spokój. Podobno lepiej jest spać na lewym boczku, bo lepiej krąży wtedy krew i nie ma takiego ucisku na aortę chyba (te wiadomości to ze szkoły rodzenia od rehabilitantki). Byłam na spacerku, na zewnątrz jest tak ślicznie, że chyba zaraz tam wrócę i zafunduję sobie jeszcze jeden
My dzisiaj bylismy na pierwszych ciążowych badankach tj mocz i krew - no i nie obyło sie bez sensacji - tradycyjnie żyły mi się schowały, przez co jestem pokłuta w obie rece i dłonie - do tego słabo mi się zrobiło - do pracy juz nie poszłam tylko mąż przywiózł mnie do domku i jak usnęłam to spałam 3 godzinki:)
No teraz z wynikami w czwartek mamy kolejną wizyte u gina - ciekawe jak sie maleństwo ma?
Tak tak zaczynamy juz 11 tc - a kiedy sie właściwie kończy 1 trymestr? Ginka kazała mi juz odstawić luteine - no a ja sie troche boje bo nie wiem czy nie za wczesnie - mam jeszcze troche zapasu jej w domku - i chyba do wizyty czwartokowej jeszcze pobiore ja:)
A czy któraś z Was brała luteine i kiedy odstawiła?
Aga976, Kwiatuszek i And dopiszcie się do listy przyszłych mamuś.
http://wiki.28dni.pl/wiki:przyszle_mamusie
w razie problemów służę pomocą
Według harmonogramu czas na: ptysiaczekk 24.04.2008 blask_gwiazdy 25.04.2008 madadada 01.05.2008 Josaris 09.05.2008 madamagda 19.05.2008 stokrotk_a 19.05.2008 ewelina0701 02.06.2008 Beata_23 16.06.2008 magdalenkakol 20.06.2008 pominełam 2 osoby które są na liście ale nie udzielają się. Czekamy na kolejne wiadomości o szybkich rozdzielaniach się
Aga ja brałam do 16tygodnia luteine i odtawiana miałam stopniowo,do tego była tez nospa,potem była przerwa i po 34 tygodniu jakos znów luteina i nospa :)
Ale nam mamuś przybywa!!!!! And i Alexi wielkie gratulacje Dbajcie o siebie i o maleństwa Ptysiaczek, Blask trzymamy za Was kciuki już niedługo będziecie trzymać Wasze maleństwa w ramionach. Ale wspaniale :) Aga ja biorę luteinę cały czas a to już 36 tydzień. Wczoraj mi się skończyła a dopiero w środę idę do gina. Ciekawe co mi powie. Odstawiałam stopniowo, może już nie będzie mi kazała do niej wracać...
Witam nowe przyszle mamusie :) Fajnie, ze sie nasze grono powieksza. Ja Kochane malo ostatnio aktywna przez te przeprowadzke jestem. Juz jutro rano wyjezdzamy. Trzy dni w podrozy. jakos to przetwam. A potem odezwe sie do Was juz z Polski A tam, jak Mada, bede sobie na hustawce siedziec w ogrodzie i machac nogami Piekna perspektywa...
Witam Was w ten deszczowy poranek - dziekuje za info o luteinie - do czwartku jeszcze nie odstawie i pogadam z ginką. Do listy przyszłych mamus tez sie dopisze -ale to juz moze po czwartku jak bede moze cos wiecej wiedziala:)
I co tu u was dzieczyny dobrego slychac... O widze, ze niektore juz rozpakowane...Zuza no gratulacje !!! W ogole dziewczyny gratulacje dla rozpakowanych no i oczywiscie duza zdrowka zycze tych co sa jeszcze w dwupakach
madamagda -zaimponowałaś mi tym harmonogramem ale zgłaszam ze moja żonka Asia (ptysiaczekk) urodziła nam pięknego synka Tymoteuszka juz dzisiaj o godz. 22.40.Asia czuje sie dobrze choć przy skurczach bardzo Ją bolało (nie widziałem Jej jeszcze takiej cierpiącej)Ale warto było !! Tymuś waży 4450 g i mierzy 59 cm Paweł
No to mamy kolejnego terminowego malucha Ptysiaczku a jednak Tymek wybrał sobie datę 22 a nie 23 hihihi ;D GRATULACJE dla całej Waszej trójki - pociechy z takiego dorodnego SYNKA - duuuuuży chłopak no !!