Byłam w poniedziałek u lekarza, i niestety mam bardzo mocno skracającą się szyjkę i NAKAZ LEŻENIA PLACKIEM, muszę donosić małą jeszcze min. 4 tygodnie..mam nadzieję,że to się uda:)
mała waży już ok 2600:) więc ładnie sobie przybrała, teraz żeby tylko siedziała sobie w brzuszku
Blasku Ogromniaste gratulacje witamy Robercika na świecie.
Beatko dasz radę, już niedużo ci zostało, a zobaczysz za te 4 tygodnie nie bedziesz mogła nawet siłą wypedzić maluszka
Dziekuję dziewczyny za wsparcie. Jak dotrzymam to za tydzień idę na KTG, może uda mi się jakoś wymóc to nieszczęsne cc, nie chcę tak jesszcze chodzić z tymi skurczami 2 tygodnie skoro i tak nie mam szans na naturalny poród.
Mada nie wypedzaj Hani na sile... niech te pare dni jeszcze w brzuszku posiedzi zreszta teraz bedzie dopeiro porod donoszony a dopiero jak bedzie 38t1d to porod w terminie. a dlaczego nie mozezs rodzic normalnie?
Aniu mam poprzeczną przegrodę w pochwie która zablokowała by Hanię, niby miałam ją usunąć przed ciążą, ale jeden lekarz mnie wprowadził w błąd i mówił że jak tylko zajde mogą mi zrobić zabieg usunięcia jej. Co za konował z tego lekarza i teraz już po ptokach. A mój ginekolog w poniedziałek mówił że juz mogę zachęcać ją do wyjścia tak żeby za tydzień mieć już mała na rękach, bo jest już duża i zdrowa więc nie ma przeciwskazań, zwłaszcza że męczą mnie te skurcze. Są nieregularne więc nie przyjmą mnie na cesarkę, a ja już jestem zmęczona bo w nocy nie moge spać przez nie. Gdyby nie to napewno chciałabym żeby Hania jeszcze siedziała w brzuszku.
Blasku gratuluje synusia duzo zdrowka dla Twojej powiekszonej rodzinki :) Beatko trzymaj sie i odpoczywaj ile sie da bo potem to juz nie bedziesz mogla ;))) Mada bidulko co Ty sie nacierpisz, ale juz niewiele Ci zostalo i bedziesz z Hania w ogrodzie na hustawce :))))
Widzę, że się dużo dzieje i maluszki proszą się już na świat Blask Gwiazdy gratuluję synka:) Beatko dasz radę Mada pięknie wyglądasz w ciąży, oglądałam galerię brzuszków i jestem pod wrażeniem. Na Twoim miejscu szybko pomyślałabym o następnej ciąży:) Oczywiście trzymam wielkie kciuki za Twoją córeczkę!!!! Pozdrawiam Wszystkie dziewczyny buziole
ale fajnie - wszystko sie zbliza do finalu.pamietam \ jak blask na tescie ujrzala kreseczke:) a tu juz dzidzia. Madamagda ty juz tez blisko finalu.trzymam kciuki za szybki porod.
ostatnio cos czesto powtarzaja sie historie typu- dlugi porod naturalny zakonczony cesarka.ja bym chyba wolala od razu cesarke. AniuM stosowalas jakies masci na blizne po cesarce? jak tak to od kiedy?
madamagda ja w czasie ciazy nie mialam rozstepow.pojawily sie po,gdy zszedl brzuszek :(
fmartunia kupilam sobie CEPAN ale taki smierdziuch ze nie dalam rady stosowac. CONTRATUBEX ponoc lepszy ale 4x drozszy. mozna stosowac po zakonczeniu pologu czyli 6tyg po porodzie. ja nie stosowalam a i tak mi sie slicznie zagoilo i mam cieniutka rozowa niteczke tylko
COTRATUBEX polecam z całym przekonaniem. Miałam po operacji kolan dość duże blizny - po tej maści mam tylko cienkie, niewidoczne kreski - zero zgrubień i czerwoności. Warta swojej ceny!
Blasku gratuluje .. Mada nich mala jeszcze posiedzi troszeczke ja ogolnie czuje sie nie zle tylko troszke zaczynaja mi puchnac rece i nogi to chyba ze wzgledu na pogode.
Melduję się nadal w dwupaku, noc ładnie przesłapałam, wieczorem Hania wierciła się strasznie że myślałam że zaraz mi nóżką przebije skórę, bolało jak cholercia. Co jest pocieszające to że waga od jakiegoś czasu stoi, więc może to już niedługo Właśnie wtrąbiłam loda i syty obiadek i nie mam siły się ruszać. Do później kochane, wpadnę wieczorkiem może poczytam co u was.
Witajcie :) Wspaniały był ten weekend :) Cieszę się, że tak dobrze się czuję mimo, że to końcóweczka :) Tomuś naciska już od jakiegoś czasu na szyjkę i zaczynam czuć, że poród już tuż tuż :) Już nie mogę się doczekać momentu, w którym przytulę nasze Maleństwo Pozdrowienia dla wszystkich i dobrej nocy
Cześć dzieczwynki! Cześć Stokrotko. Ja o dziwo też się dobrze czuję, w tym sensie że szybciej się ruszam (chyba dostałam powera i mam chęć żeby córcia wyszła), no ale skurczyki wciąż doskwierają najgorzej wieczorem, no ale z mężęm nie próżnujemy więc może dlatego się coś ciągle rusza. Nawet wczoraj jak się położyłam mój M zaczął śpiewać do brzucha jakieś kołysanki i dawał instrukcje jak ma stamtąd wyjść hehe, wariatuncio mój kochany. On też juz nie może się doczekać.
Witam dziewczyny po weekendzie:) Widzę, że prawie wszystkie dobijacie powoli do mety. Będzie brakowało Wam tych brzuszków..... Ja dzisiaj byłam na usg połówkowym. Chłopczyk rośnie jak na drożdżach. A ja jak zwykle bałam się badania...... miłego dnia
Przede wszystkim BLASKU gradki dla was... no i duzo zdrowka A poza tym - oj bedzie sie dzialo - hihihi - trzymam kciuki za wszystkie finiszujace - dla was tez duzo zdrowka i cierpliwosci - to juz tuz tuz.... No i pozdrowionka dla wszystkich
Coś tu mało nas się pojawia ostatnio. A u mnie od 16:00 skurcze, nie potrafię ich nawet policzyć bo są częste, potem nagle spokój na 30 min i z powrotem, brzuch twardy jak skała i to nieprzyjemne kłucie w szyjce, ale pewnie fałszywce więc leżę wciąż spokojnie. Jeśli potrwają do 20:00 to wchodzę do wanny.
A muszę się pochwalić oby nie za wcześnie że waga mi ładnie staneła na 14,5 kg i nie rusza stan mojej cery się poprawił i o dziwo mam duuże pokłady energii jak na ten etap.
drogie mamusie, zamelduje sie u Was jak moje krechy na tescie przestana byc takimi bladziochami:)))
mam pytanie: czy jest cos co moge zrobic zeby nie zasypiac w dzien?? pisze wazny projekt i musze go do srody skonczyc, a oczy mi sie same zamykaja:((( wiem ze kawy nie moge, redbulla etc bron boze ... moze jest cos o czym nie wiem co moge?
a ja sie czuję jak zwłoki, niedosć że słaba od leżenia to jeszcze gardło mnie boli, że przełykać nie mogę;(( wrrrrr..normalnie mam juz dosyć dzisiajszego dnia
<strong>Emkaf</strong> chyba po prostu uciąć sobie krótką drzemkę, tak z pół godziny, nastawić budzik i po zregenerowaniu sił pracować już z jako taką energią. Ja na senność ciążową nie mam sposobu- zasnę i na wykładzie, niezależnie czy ciekawy, czy nie. Kawy nigdy nie piłam, więc nie wiem jak to dokładnie jest, ale chyba jedną nie za mocną można wypić. A co do bladziochów- ja zrobiłam jeden test, bladzioch był straszny, musiałam się upewniać czy to nie zwidy, a jakoś 2 tygodnie później było widać już na usg pęcherzyk z niewidocznym jeszcze maluchem.
*Pelasiu* nawet nie wiesz ile te Twoje slowa o badziochu dla mnie znacza:)))
ok, to wypije sobie slaba kawe (pol na pol z bezpofeinowa) a po 17 (moj moment krytyczny-ciagania nogami, i bezwladu mowienia) zdrzemne sie na godzinke:)
emkaf - kawkę jedna małą filiżankę z meczkiem możesz spokojnie sobie wypić. Bez obawy nic ci nie będzie, chyba że masz wstręt do zapachu i smaku kawy! Ja przez prawie całą ciążę piłam małą kawkę!
Emkaf, po wizycie u gin gdzie "coś tam" było widać na USG robiłam po raz kolejny test i też wyszła "bladziocha" tak samo jak i za pierwszym razem - myślę ze to sporo zależy od testu i jego "kolorów" Co do kawy - by nie spać muszę chociaż maleńką wypić sypaną - niestety mdli mnie po niej :(
Emkaf co do spania - niestety ja musiałam się zdrzemnąć jak mnie nachodziło spanie - nawet w pracy 15 min zamknięcie oczu czyniło cuda ;D Kawy niestety w początkach ciąży nie tolerowałam - sam jej zapach mdlił mnie długo. Polecam RICORE - może i Tobie przypadnie do gustu :P
Cześć dziewczyny. U nas ciągle nic się nie dzieje. Tomuś ma już tak mało miejsca, że trudno mu się poruszać. Już niedługo
Ja na kawę patrzeć nie mogłam na początku ciąży, a spać mi się chciało 24 godziny na dobę... Jakoś trzeba to było przetrwać, ale w pracy było ciężko. Emkaf trzymam kciuki za kolejny teścik
Czy ja się dzisiaj zameldowałam??, chyba nie. Więc jestem z Hanią w brzuszku. Nocka nieprzespana, serce kołatało, było mi gorąco, potem zimno i ciągle coś swędziało, skurczybyki bolesne wciąż nieregularne ogólnie oby jak najmniej takich chwil. ALe skoro się nie wyspałam, moze ta noc będzie lepsza Stokrotka ciekawe która pierwsza, obstawiam ciebie przy moim szczęściu nie wezmą mnie tak szybko
Hello - co do kawy ja jej tez nie toleruje - chociaż należę do miłośników kawy - teraz co prawda jedynie od czasu do czasu przełknę capucino- ale to sporadycznie. U nas ok - co prawda wczoraj mnie coś w dole brzucha zakuło i dzisiaj też - było to jednorazowe - ale oczywiście juz mnie zaniepokoiło - hm tak to chyba juz jest przy pierwszej ciąży? sama nie wiem co mogę się spodziewać? Czy miałyście coś takiego??? czy powinnam coś odczuwać jakieś tępe kłucie?
Aga97, mnie kłuje od czasu do czasu od początku ciąży. Wyczytałam, że to może być po prostu od rozciągania się macicy. Dla spokoju pytałam się też lekarza i mówił, że to nic niepokojącego- takie kłucie w dole brzucha. I jak się tak zastanowić, to chyba dość logiczne, że można czasami coś czuć, jak się tam macica rozciąga, bo rozciąga się przecież sporo.
Aga a wiesz ze Twój termin to dzień urodzin Pietruszki:)))) Trzymam za Ciebie kciuki wiesz o tym prawda?:))) wszystkie finiszujace: lekkiego porodu życze !
Czy wszystkie mamusie pod koniec ciąży tak dobrze się czują i mają tyle energii? Ja myślałam, że będę się zataczać jak kuleczka a tu niespodzianka... Podejrzane to, mam nadzieję, że do porodu nie wykorzystam całego limitu dobrego samopoczucia i zostanie trochę na poród :)
Aga mnie też kuło w dole brzuszka, lepiej powiedz o tym lekarzowi, dla własnego komfortu i bezpieczeństwa maluszka Mada Zobaczymy, która pierwsza :) Ciekawe czy Hania czy Tomuś bardziej będzie się spieszyć na świat
Stokrotka ja własnie wysprzątałam domek, odkurzłam nawet na leżąco, bo cięzko mi było sięgnąć pod łóżko, to tzw syndrom wicia gniazda i może podświadomie chcemy przyśpieszyć troszkę poród. No dobra biorę się za naukę
a me dziecię coś od dwóch dni leniwe się zrobiło - mniej się rusza (potrafiło skakać po brzuchu cały dzień) to normalne w tym okresie ciąży? bo się trochę niepokoje...
No to i ja sie melduję dzisiaj i dzięi Bogu nadal 2w1
Wczoraj miałam koszarny dzien, bolała mnie cały brzuch i nie wiem czemu, w poniedziałek bolało mnie gardło ale podleczyłam domowymi sposobami i teraz został katar, ale to chyba bardziej ten katar przez pyłki.
dzisiaj mi już lepiej, tylko to leżenie mnie wykańcza:( z chęcia bym sobie posprzątała w domku i poprała i prasowanie leży:( wrrrrrrrrrrr...no i pozła na spacerek, a tu nici..ale jak już donoszą ja do skończonego 37 tc. to idę na spacer i sprzatam:)) a co tam, wtedy jużmoże sięspokojnie rodzić;))hihi
Cieszę sie Mada, ze lepiej sie czujesz:)) no już niedługo i będziesz Hanie tuliła:))
Jeszcze za sprzątanie się nie biorę, czekam aż mój M będzie miał chwilkę i mi pomoże, ale chyba się nie doczekam i będę musiała zabrać się do pracy sama a wtedy krótka droga do porodu
Lili skontaktuj sie ze swoim ginem, zawsze dobrze jest się zapytać :) Pod koniec ciąży dzieciaczki staja się mniej ruchliwe, choć mój Tomuś dopiera w ostatnim czasie mniej się wierci :)
Beatko trzymaj się, już niedługo będziesz tulić maleństwo Na wszelki wypadek powiedz o tym bólu brzuszka lekarzowi
Witam Was wszystkie - dziekuje za podpowiedzi - wlasnie o ten krem mi chodzilo - juz wybieram sie do apteki:)
A co do kłucia to przy najblizszej okazji zapytam ginke - a dzisiaj rano jak jechalam do pracy czulam takie dziwne bulgotanie w brzuchu - tak tylko chwilke - czy juz mozliwe abym czula jakies ruchy dzieciatka? chyba jeszcze za wczesnie to dopiero 13 tc.
We wtorek mamy badania prenatalne juz nie moge sie doczekac wizyty - wiec o wszystkie moje watpliwosci zapytam ginke.
Pozdrawiam Wszystkie mamuski i czekam na nowe rozpakowania -teraz chyba czas na Mademagde i Stokrotke?