kakai gratulacje!!!! 2 dni mnie tu nie było a tu takie newsy

radler rzeczywiscie dobry, taka oranżadka, ale niestety wiecej niz 1 nie dam rady wypic, bo po gazowanym mam uczucie, ze mi brzuch wybuchnie!!!

mkd ja tez dzis nowy basen zakupiłam i się modlę, zeby zdązyć tyłek zanurzyć

a mnie sie udało zacisnąc nogi przez ten tydz. i jeszcze przez nastepny musze sie postarac

Witam się z Wami w rozpoczętym II trymestrze Ależ ja jestem szczęśliwa
Nadal mam mdłości i od czasu do czasu czuje jak mi się macica rozciąga. Takie objawy działają na mnie bardzo uspokajająco
Już druga burzowa noc za nami podczas których spałam jak suseł. Za to w dzień świeci słońce i jest parno. Zapowiada się wspaniała niedziela.

A ja was witam z urlopu podroz minela bardzo dobrze. Pogoda ok;)

witam Was dziewczyny :) coraz częściej czuje kłócie i ból w pachwinach oraz w dole plecków i coraz częściej brzuszek mi twardnieje (skurcze przepowiadające). jutro KTG i wizyta u gin. zobaczymy co mi powie ciekawego, ale wydaje mi się że malutki już się pcha na świat...

Ewa, podobno przy pierwszych porodach ma się tych objawów więcej, więc spokojnie moja droga ;) zdziwisz się jak Cię nagle weźmie :)
ja już się nie mogę doczekać jutra! mam nadzieję, że na ktg znowu będzie widać jakieś skurcze i że moja gin. po badaniu i usg stwierdzi, że już tuż tuż, za jakieś małe rozwarcie też się nie pogniewam :P

a no chyba że tak :P widzisz czyli jakieś tam objawy masz :) poprzytulaj się mocniej do swojego mężczyzny :P podobno pomaga :D

my wróciliśmy z nad jeziora :) Faaajnie było :) Specjalnie sobie wystawiłam nóżki do opalania, a tak to w cieniu siedziałam. Efekt jest taki, ze mam lekko zjarane ramiona, dekolt i stopy. Nogi nic :) Nie wiem jak ja to zrobiłam

Troche mnie cmi jak na @.

Oby powoli, bo nie chce urodzić w Dzień Matki :) we wtorek chce :D

Tak, ale co ona bedzie świętować w przyszłości? :D
No i we wtorek mój gin ma dyżur w szpitalu ;)

Ewa1406 trzymam kciuki, żebyś dotrzymała do wtorku, ale 26 maj to bardzo fajna data. Moja dobra przyjaciółka ma tego dnia, już na tą chwilę, święto swoje "razy" 5 :-)
Ma imieniny, urodziny i jednocześnie jest potrójną mamą!!!! :-)

Ja się dziś spracowałam i wszystko już mnie boli na wieczór.... ale szykujemy domek na przyjście córki - więc jest motywacja!

Kurczę, chyba na prawdę coś sie dzieje :)
Brzuch sie spina i przy tym ciut boli (nieregularnie, ale wcześniej zupełnie nic), a w krzyżu łupie jak na @ (właściwie boli i nie przechodzi). To dla mnie nowość.
Może rzeczywiście jutro urodzę ;)

Ewa trYmam kciuki!!! Chyba sie rozkreca :)!

Ewa, trzymam kciuki. =) Daleko masz do szpitala?

Moja szwagierka (dunka) właśnie jest na porodówce. W sumie jej przepowiedziałam, że w Polski Dzień Matki urodzi (miała termin na jutro). W Danii dzień matki zmienia się co roku, bo jest zawsze 3 tyg. po Wielkanocy.

Zresztą w ogóle jej dzieci lubią sobie wybierać daty które dla mnie coś znaczą . Pierwsze urodziło się w terminie w którym ja miałam się urodzić, drugie urodziło się dokładnie rok po moim ślubie i teraz trzecie w polski dzień matki. :D

Ja bym chciała by moje posiedziało w brzuszku do terminu wg Rötzera 08.08 bo mi się ta data bardzo podoba, ale zobaczymy jak samo zdecyduje. ;]

Ewa - trzymam kciuki, żebyś jutro mogła utulić maleństwo :)

Ewka trzymaj się :) jeszcze trochę i będzie jutro :D

A ja witam się z Wami w 37 tyg. ciąży :) za godzinkę śmigam do lekarza, także później się pojawię z relacjami :)

Ewa trzymam kciuki!!! Będziesz mieć cesarkę i tym razem czy rodzisz naturalnie?

jagoda_88: poprzytulaj się mocniej do swojego mężczyzny :P podobno pomaga :D

mi w pierwszej ciąży w ogóle nie pomogło, bo jak się okazało na porodówce potem odporna na oxytocynę jestem mimo to tym razem nie omieszkam się poprzytulać do m, bo już się stęskniłam ,odkąd odgórny zakaz od gina mam

jagoda_88: za godzinkę śmigam do lekarza, także później się pojawię z relacjami :)

to czekam na newsy,bo ja zaraz po Tobie jestem na liście, ale z tego co piszesz to przygotowywania raczej już ruszyły

witajcie, moze wy doradzicie...
Kompletnie nie wiem co robic, za tydzien mam termin amniopunkcji, a mam coraz wiecej obaw co do tego zabiegu. moje ryzyko po tescie pappa zmalalo do 1:450 takze ryzyko urodzenia chorego dziecka to 0,2% czyli mniej niz ryzyko komplikacji po amnio. Do tego po amnio trzeba lezec 2 dni, a najlepiej co najmniej tydzien nic nie nosic. i tu jest problem bo Kubus wymaga podnoszenia, i to wiele razy na dobre. Przez 3 dni zajmie sie nim moja mama, ale po tych 3 dniach nie ma szans go nie podnosic do krzeselka czy do lozeczka. Ciezko mi zwolnic obroty skoro jestem w wiekszosci sama. Sklaniam sie ku temu zeby jednak nie robic amnio. Ponoc na dobrym usg polowkowym wykryje sie wiekszosc wad i na echu serca reszte i ponoc jak sa wtedy podejrzenia to mozna na szybko robic amnio. W glebi ducha czuje ze moja dzidzia jest zdrowa a boje sie tej amnio i tego zeby to nie zaszkodzilo dziecku. doradzcie cos, prosze!!

milka1984 W porozumieniu z lekarzem, ale powinnaś podjąć sama decyzja. Doradzanie w takiej kwestii nie jest dobre. Ja pisałam już po Twoich ostatnich postach jakie miałam podejście, ale to ja!
Ja nie decydowałam się nawet na prenatalne, bo wiedziałam, że wyniki nic mi nie dadzą. Zwykłe USG w 12tyg potwierdziło, że jest ok i że większego ryzyka nie ma. Gdyby z badań coś wyszło, wiedziałam, że nie zdecyduję się na badania inwazyjne, bo ich wyniki również nie miałyby wpływu na to co zrobię. Są różne opinie, różne historie i trzeba samemu przemyśleć, co da Ci taki czy inny wyniki amniopunkcji, co spowoduje? (czy jesteś zdecydowana na dalsze podjęcie kroków itp). Jakąkolwiek decyzję podejmiecie będzie dobra, bo Twoja, Wasza z mężem wspólna.

dzieki dziewczyny, nie wahalabym sie majac ryzyko wysokie i jakby testy wyszly zle, ale ja czuje wewnetrzny spokoj... wiadomo ze do konca ciazy nie bede miala pewnosci czy jest ok, ale po usg genetycznym w 19tyg i echo serca bede miala obraz szerszy. Bo nawet jakby dziecko urodzilo sie z ZD (odpukac) to majac zdrowe serce i inne narzady mialoby wieksze sznase na normalniejsze zycie. A jak wyjdzie usg czy echo zle to wtedy moge badac dalej bo jeszcze jako tako bedzie na to czas. Lekarze mowia ze to moja decyzja ale ze ryzyko wad jest mniejsze niz powiklan, a lekarz genetyk powiedzial, ze wartosci bialka pappa i wolnej beta hcg wyszly dobre. dzis widze sie z prowadzacym wiec z nim porozmawiam jeszcze, no i z mezem. Bo dopiero dzis naszly mnie prawdziwe watpliwosci.

Milka, nie wiem skad jestes i jakie masz mozliwosci finansowe.
100% informacje daje test NIFTY. Jest to test wykonywany z krwi, czyli noe jest tak inwazyjny jak amnio. Jedyna jego wada jest cena.

Milka ja bym pewnie zrobiła amnio, ale to dlatego, że z moją nerwicą bym nie wytrzymała pewnie....jeśli czujesz, że dasz radę to faktycznie warto się zastanowić...

Szpilka gratulacje!!

RATUNKU!

jestem po wizycie. na ktg skurcze regularne co 4 min., szyjka zamknięta, usg mi dr nie robiła, ale dostałam już skierowanie do szpitala na w razie czego, gdyby zaczęło się coś dziać. mam leżeć i spróbować dać radę wytrzymać jeszcze tydzień.

przyszłam teraz do domku, poszłam siusiu, patrze na wkładkę a ona cała brudna! śluz taki brązowy/jasno czerwony, nie jest to typowa krew jak np przy okresie. zadzwoniłam do mojej położnej która będzie przy porodzie i powiedziała, że prawdopodobnie to od badania. mam się obserwować i przede wszystkim leżeć. gdyby do tego doszły bóle albo kolor wydzieliny był czerwony tak jak przy okresie to przyjechać do szpitala. kochane, wiem że ostatnio ktoś pisał coś na ten temat, ale z nerwów nie mogę znaleźć. poradźcie, pomóżcie, uspokójcie mnie!

Ja tylko nie wiem, skad mi sie wzięło przekonanie, ze to 100%....

W kazdym razie, gdyby mi finanse na to pozwoliły, to wybrałabym nieinwazyjna metodę, zwlaszcza ze daje dokładnie takie same informacje, jak ta inwazyjna.