Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Rozkojarzona i to potrafię być. Chociaż obecnie załatwiamy sporo spraw, o wielu rzeczach musze pamiętać, to tak naprawdę nic mi się nie chce :confused:
    A szczytem wszystkiego było jak się rozplakalam bo chciałam śmietankowego loda a były same owocowe. Mój mąż popatrzył z politowaniem i szukaliśmy innej lodziarni. Ja oczywiście w tym czasie jak małe dziecko obrazona na cały świat he he :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Mónikha, gratuluję niespodzianki.

    matylda, dwa lata temu byłyśmy na liście z tym samym terminem, tylko ty dotrwałaś do sierpnia, a mój wyskoczył w lipcu :smile: Gratuluję dziewczynki.
    --
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    No ja ostatnio byłam u teściów i się zebrałam z Ludwisiem i pojechałam, a pod domem się spostrzegłam, że czegoś mi brakuje. Zapomniałam psa ze sobą wsiąść, została sobie u teściów no i chcąc nie chcąc musiałam się wracać po mojego goldenka:surprised:
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    PENNY: po ciąży wszystko wróci do normy :)

    taaaaak? A mi nie wróciło :wink::swingin::tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Mońkha, gratulacje :)
    --
  1.  permalink
    Penny i Anka popłakałam się przez Was ze śmiechu! :)
    • CommentAuthortamaja
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Mońkha,gratulacje!

    Penny,uśmiałam się,ten gość do którego wsiadłaś też prwnie miał ubaw:)

    Kakai,serio z dwójką łatwiej?ciagle się martwię jak dam sobie rade...
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    marzenka1303: Kasia a gdzie mi nie działa? Jak wchodzę w swój opis to jes ok. Coś muszę jeszcze gdzieś zrobić?

    tutaj musisz w ustawieniach forum wpisać taki adres z [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www...............................................]
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Mónikha ogromne gratulacje :bigsmile:
    --
    • CommentAuthorzelkowa
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    A co tam ponosze troche sobie koszulke lidera . Jutro wizyta z polozna i zobaczymy co bedzie. Narazie jeden dzien po terminie .
    --
    •  
      CommentAuthorHaniutka
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Też mam "obrzęk mózgu" w ciąży :bigsmile: i bardzo mi się ten stan podoba :wink: Mój mąż często się ze mnie śmieje a ja mu w tym wtóruję.
    Ostatnio próbowałam garaż otworzyć pilotem do samochodu a drzwi do garażu zamykane na tradycyjny zamek :devil Trochę mi zeszło. O portfelu w lodówce i innych dziwnych w niej rzeczach nie wspomnę.
    Bez notesu z zapiskami nie mam nawet co na zakupu jeździć bo przed sklepem zapominam o 90% potrzebnych produktów.
    Osinek i też należę do tych co nad wszystkim musiały mieć kontrolę. Teraz uczę się być kobieta w ciąży i pozwalam innym się wykazać :bigsmile:
    --
  2.  permalink
    Kasia a gdzie mi nie działa? Jak wchodzę w swój opis to jes ok. Coś muszę jeszcze gdzieś zrobić?

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 04.06.14 15:04</span>
    Juhuuu udało się! Dzięki:)
    •  
      CommentAuthorHaniutka
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Matylda i Mónikha witam i gratuluję :smile:
    --
  3.  permalink
    Osinek - jak w 8 miesiacu zapomnialam pinu do karty do bankomatu i musialam isc wyrobic nowa bo mi sie nie przypomnialo :devil: Pozniej zapisalam juz sobie nowy w domu na w/w :D
    --
    •  
      CommentAuthorjustyn-rz
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Matylda 1982 i Mónikha gratulacje!

    U mnie to normalka, że idę do pokoju i zapominam od razu po co tam poszłam. Raz się tez strasznie popłakałam, jak małżon zjadł ostatni kawałek szarlotki!
    Dzis zaczynam 38 tydz. i o dziwo, mimo "ciążowego bezmózgowia" udało mi się po raz pierwszy wkleić fotkę brzuszka w galerii:jumping:

    Suwaczek z babyboom.plSuwaczek z babyboom.pl
  4.  permalink
    Juhuuu udało się! Dzięki:)
    •  
      CommentAuthordoti28
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Ja juz po lekarzu
    No wiec:
    Waga stoi w miejscu heh... to znaczy ze juz niedługo w sumie przytylam tylko 10 kg tentno ok wyniki tez w normie szyjka bez zmian i to tyle następna wizyta 17 czerwiec
    --
    •  
      CommentAuthorStefka_84
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Witajcie :smile: no i wróciłam na mój ulubiony wątek :wink::tongue: co prawda ciąża jeszcze bardzo wczesna, bo dopiero co wyszedł pozytywny teścior a wizytę mam na 13.06 ale z moich obliczeń wynika, że termin mam na 15.02.2015r, więc mając nadzieję, że nie zapeszę poproszę o dopisanie mnie do listy :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormarylove
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Gratulacje dla rozpakowanej Ewy i nowych mamuś na liście Matylda 1982 i Mónikha!!:clap:
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Stefka dopisana do listy :)
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    • CommentAuthorasia04108
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Wow, jaki tu dzisiaj ruch ;) Witajcie, nowe przyszłe Mamuśki :)
    •  
      CommentAuthorjustyn-rz
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Stefka zdrowych 9 miesięcy!
    Katiziie sliczny brzuszek!
    Ja fotorelację z ostatnich 5 mies. dostane od fotografki dopiero po porodzie.

    Suwaczek z babyboom.plSuwaczek z babyboom.pl
    •  
      CommentAuthorEwa1406
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Witajcie :)
    Nie wiem od czego zacząć...
    3.06 o 6.00 obudziły mnie skurcze, plamilam na różowo. O 9.00 dotarliśmy na IP, położna mnie zbadała i były 2 palce rozwarcia. Powiedziała, ze spoko 3 godz pózniej mogliśmy przyjechać. O 12 dotarliśmy na porodowke. Mała była zwrócona twarzą w zła strona, wiec musiałam leżeć na boku. Położna wiedziała, ze nie chce cc, wiec pomagała jak mogła. Ona mną kierowała, a ja sie słuchałam i dzięki temu sie udało. Powiedziała, ze gdybym nie była tak zdyscyplinowana, to nie dałabym rady sn i byłoby cc.
    Najgorzej było nie przeć, gdy już sie chciało. Samo wypychania Amelki trwało 15 minut. Mała o 14.55 była z nami :))) To było niesamowite.
    Ale... Gdybym za pierwszym razem rodziła sn, to nie zdecydowałbym sie na drugie dziecko, ale nadal uważam, ze sn jest lepsze od cc.
    Amelia niestety ma żółtaczka, wiec leży pod lampa, a ja póki co nie mogę karmić, bo pokarm jest podbarwiony krwią :( ściągam wiec, by oczyścić piersi i mam nadzieje karmić.
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Justyn-rz dziekuje ja twoj tez widzialam taaaki okragly arbuzek:):) ciesz sie tym widokiem bo juz nie dlugo...
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthorStefka_84
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Katiziie: Stefka dopisana do listy :)


    Dziękuję :bigsmile: jak będę po pierwszej wizycie u gina to wstawię suwaczek ciążowy :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorgingerka_
    • CommentTimeJun 4th 2014 zmieniony
     permalink
    Hej dziewczyny, to i ja po 8 miesiącach wracam na liste. Gdybyście dopisały mnie z terminem na 29.01 byłabym wdzięczna. Na wizycie piękny pęcherzyk, kolejna wizyta 12.06 mam nadzieje, że już będzie serduszko.

    Gratulacje dla rozpakowanych i oczekujących :bigsmile:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Ewa1406: bo pokarm jest podbarwiony krwią

    a czemu tak? :shocked: sutek krwawi, czy co?
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Mi sutki krwawily a mimo to kazali karmic... wspominam karmienie gorzej niz porod...
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthorHaniutka
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Stefka_84 i Gingerka_ , witam i gratuluję :wink:
    Taki ruch na liście to ja rozumiem. Jedna urodzi a 4 dochodzą :smile::smile::smile:
    --
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Haniutka: Taki ruch na liście to ja rozumiem. Jedna urodzi a 4 dochodzą :smile::smile::smile:


    No i rocznik 2015 nadchodzi :D
    --
    • CommentAuthorjagoda_88
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    no właśnie Ewa, dlaczego krew z sutków? jak ja Ci zazdroszczę, że mała jest już z Tobą! :) a te bóle jakie zaczęłaś mieć, to jakie mniej więcej były? podbrzusze, czy cały brzuch?

    rotacja na liście faktycznie mega! :D

    Suwaczek z babyboom.pl
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    gratuluje świeżo zafasolkowanym:) trzymam kciuki za każde maleństwo:)
    ja w pon mam usg genetyczne i oczywiście jak to na tydzień przed wizytą shizuję że wszystko jest ok czy dzidziuś jest cały i zdrowy!!! w tym tyg już ze 3 razy chciałam jechać na USG.... masakra myślałam że w drugiej ciąży będę spokojniejsza;/ nic bardziej mylnego.... no nic jeszcze parę dni.....

    Treść doklejona: 04.06.14 20:17
    Ewa super że w miarę gładko poszło :) ja miałam cc i teraz też chce:D nie mam odwagi na sn
    --
    •  
      CommentAuthorEwa1406
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Ta krew to może jakiś torbiele, który pękł. Nie mam przez to ochoty karmić, bo nie chce odciągać :(((
    --
    •  
      CommentAuthorgingerka_
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    kasiakuzniki: masakra myślałam że w drugiej ciąży będę spokojniejsza;/ nic bardziej mylnego....


    A ja się pocieszałam, że ta ciąża będzie spokojniejsza pod względem świrowania, ale chyba nie ma znaczenia, która to ciąża z kolei bo o każdego maluszka mama troszczy się tak samo i się martwi. :wink:
    -- [/url]
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    kasiakuzniki, też myślałam, że druga ciąża będzie bardziej "lajtowa" a tu się okazuje, że zbyt wielu rzeczy mam świadomość, dużo mnie stresuje i doprowadza do wariacji.
    Pierwsza ciąża była pełna "niewiedzy" i tajemnic.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 4th 2014 zmieniony
     permalink
    Mónikha, Matylda, Stefka, Gingerka WOW WOW WOW :bigsmile::bigsmile::bigsmile: Gratulacje :bigsmile: Jaki wysyp :D

    Jestem po wizycie, lekarz mi zrobił niespodziankę lub może to ja nie pamiętałam .. i zrobił mi usg Małej :) Według pomiarów waży 3470 gr, ale kurka nic a nic mi się wierzyć w to nie chce :tongue: obstawiam, że pół killograma mniej :) no ale jaka prawda jest to sie po narodzinach okaże. Na ktg skurcze, tak jak w ciąży z Nadią, regularne/ładne, ale w ogóle nie przywiązuję do nich uwagi, bo wtedy też tak było na tym etapie i Nadia przyszła na świat prawie tydzień po terminie :wink: Natomiast szyjka puściła na palec i zrobiło mi się 1.5 cm rozwarcia. Pęcherz płodowy jest dostępny podczas badania - miała tak któraś ? Tak się zdziwiłam, że aż zapomniałam gina zapytać co to oznacza :) Szyjka ma nadal około 2 cm, miękka i podatna. No i to tyle :wink:

    To ja mam na odwrót, druga ciąża pod względem stresu, a raczej prawie jego braku, jest dla mnie cudowna :) Jest niepokój jakiś , zawsze jeste, ale mimo tego jestem o wiele bardziej spokojna :wink:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Marzenka ani sie nie obejrzysz i nagle jakims cudem z konca bedziesz na szczycie.... ja sama nie wiem kiedy i jak a jestem 15...
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    • CommentAuthorendzi91
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    hej ja tez po wizycie wstepnie bedzie chlopak:)ale robi mi sie jakas przegroda na macicy gin mowi ze macica jeszcze rosnie wiec moze sie rozrosnie ale i tak mam teraz stresa:(
    -- p:
    • CommentAuthorendzi91
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    jeszcze tyle sie naczytalam w necie ze szok ale mialam laparoskopie i co to mozliwe ze nic nie wykryli?ze mam jakas przegrode?
    -- p:
    •  
      CommentAuthorOsinek
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Monikha, Matylda, Stefka, Gingerka - gratulacje :) ile nowych fasolek nam tutaj się ukazało :)

    Ewa - współczuję problemów z karmieniem :( trzymam kciuki za Ciebie i maleńką !

    Dziewczyny! Dziękuje Wam bardzo, bardzo :) uśmiałam się jak Was czytałam. PENNY, akcja z autem nie do przebicia. Dzięki Wam wiem, ze to normalne a ja musze trochę zluzować i śmiać się z siebie :)
    --
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    PENNY: Pęcherz płodowy jest dostępny podczas badania - miała tak któraś ?


    Amnioskopię gin robił? U mnie pęcherz był dostępny w badaniu od 3cm (33tc) rozwarcia co oznaczało, że lekarz był w stanie go zobaczyć właśnie za pomocą amnioskopu. Od 6cm słyszałam przy każdym badaniu "widzę czarną głowę":devil:

    Wydaje mi się, że lekarz we wzierniku był w stanie zobaczyć fragment pęcherza. Sama amnioskopia jest bezbolesna i można nawet nie zauważyć, że lekarz ją zrobił. Ocenia się m.in stan wód.
    --
  5.  permalink
    Jejku ile nowych zafasolkowanych! Gratuluję:))) w końcu nie będę prawie ostatnia na liście; )
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 4th 2014 zmieniony
     permalink
    annie128: Amnioskopię gin robił?

    Ania dzięki za odpowiedź :> Badał mnie wziernikiem, to na pewno, czyli może to jednak była amnioskopia ? Zawsze mam badanie wziernikiem i palpacyjnie. I ten pierwszy raz mam wpisane, że pęcherz płodowy jest dostępny. Nie jest to bolesne, tylko nieprzyjemne - ja z tych co skaczą na fotelu, zawsze mamy przeboje na poczatku badania i mój gin o tym wie, stara się być delikatny :wink:
    annie128: Od 6cm słyszałam przy każdym badaniu "widzę czarną głowę"

    So cute :tooth:
    Osinek: musze trochę zluzować i śmiać się z siebie :)

    :thumbup:

    Endzi kurcze no nie pomogę w kwestii tej przegrody :neutral:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
  6.  permalink
    gingerka_: A ja się pocieszałam, że ta ciąża będzie spokojniejsza pod względem świrowania, ale chyba nie ma znaczenia, która to ciąża z kolei bo o każdego maluszka mama troszczy się tak samo i się martwi. :wink:
    --


    Nie da się nie martwić, bynajmniej w moim przypadku. Aż dzisiaj zrobiłam kolejny test ciążowy, tak patrzę na te dwie grube i tłuste krechy i mi się lepiej na sercu zrobiło, trochę się uspokajam (ciekawe na ile mi starczy:).
    A przecież to już 7t i 3 dzień. Odliczam dni do tego 17 czerwca, bo ześwirować chcę...a jeszcze daleko od moich chłopaków, brak wsparcia, przytulenia to już w ogóle...
    ciężko jakoś...

    Treść doklejona: 04.06.14 21:58
    PENNY:
    Nie wiem... badał mnie wziernikiem, to na pewno, czyli może to jednak była amnioskopia ? Zawsze mam badanie wziernikiem i palpacyjnie. I ten pierwszy raz mam wpisane, że pęcherz płodowy jest dostępny. Nie jest to bolesne, tylko nieprzyjemne - ja z tych co skaczą na fotelu, zawsze mamy przeboje na poczatku badania i mój gin o tym wie, stara się być delikatny :wink:


    Penny amnioskop się wkłada się do pochwy, to taka długa tuba (nie rzadko metalowa), ale on rzadko kiedy jest dostępny w poradniach już nie mówiąc u ginekologa. Później bierzesz specjalne źródło światła i patrzy na czystość wód płodowych. Rzeczywiście podczas badania amnioskopem widać pęcherz i nie rzadko dzidziora :) sama byłam świadkiem.

    Ale to badanie (szczególnie jak się dobierze zły rozmiar amioskopu do pochwy) jest bolesne i mało przyjemne.

    Jeśli jest tak jak piszesz 1.5 cm rozwarcia to widac na bank pęcherz we wzierniku po prostu.
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    anairda1986: Penny amnioskop się wkłada się do pochwy, to taka długa tuba (nie rzadko metalowa), ale on rzadko kiedy jest dostępny w poradniach już nie mówiąc u ginekologa. Później bierzesz specjalne źródło światła i patrzy na czystość wód płodowych. Rzeczywiście podczas badania amnioskopem widać pęcherz i nie rzadko dzidziora :) sama byłam świadkiem.

    Ale to badanie (szczególnie jak się dobierze zły rozmiar amioskopu do pochwy) jest bolesne i mało przyjemne.

    Jeśli jest tak jak piszesz 1.5 cm rozwarcia to widac na bank pęcherz we wzierniku po prostu.

    Hmm, to ja już nie wiem. To nie była tuba, ale wydaje mi się teraz, że jak już ten wziernik "zamontował" to coś tam jeszcze wziął i oglądał. Ale kurka chyba zawsze tak robił.. no głowy sobie nie dam uciąć, jak to dokładnie wyglądało. W każdym razie jest 1.5 cm rozwarcia, więc z tego co piszesz to pewniebył zwykły wziernik, a i tak sobie zobaczył ten pęcherz :) Nie wiem jaki ma sprzęt w tym gabinecie, jest ordynatorem ginekologii i położnictwa w naszym szpitalu i ten gabinet jest dość nowy, to kto wie, może i tę tubę mają, w każdym razie użył wziernika :wink: Dzięki za odpowiedź.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    mónikha a jednak bedziemy mialy znowu wspolny watek he he

    U mnie do tej pory 3 ciaze cudowne I jakos w miare bezstresowe I oby talk do konca.

    Ja mam swoja teorie ze jak trzeba sie szybko ogarnac bo praca bo drugie dziecko to to roztargnienie jest mniejsze, a jak nic nie trzeba to nic nie wychodzi i wtedy czlowiek sie usprawiedliw ze boli ze ciezko ze sie nie da, jak nie ma opcji ze sie nie da to zawsze sie da.

    Ocziwscie zeby nice bylo pisze tu o ciazach prawidlowych a nice sytuacji gdzie trzeba lezec z nogami w gorze.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 04.06.14 22:31</span>
    Ej monia a potem show pojdziemy name powrot pro porodzie a ootem name fitnesski no Milo bardzo Milo!

    Kto nastepny teo?
    --
  7.  permalink
    Endzi jak byłam u nie swojego gina, to podejrzewał u mnie dwurożność macicy... a okazało się później u mojej ginki, że to duży krwiak. Może krwiaka miał na myśli? Ponoć nieraz tak to mylnie wyglada jakby się macica "dzieliła" na cześci.
  8.  permalink
    Kakai, u mnie narazie mąż na urlopie wiec luz ale generalnie Adaś potrzebuje być cały czas na rączkach, nawet bez cycowania. Troszkę trudno się tak bawić ze starszakiem który cały czas gdzieś pędzi. Mały juz ma częstsze okresy aktywności. Najgorzej kiedy jedno budzi drugie i nie wiem do którego lecieć wpierw gdy oba płaczą albo gdy z jednym leżę przy cycu a drugi płacze ze chce się wtulic...
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJun 5th 2014
     permalink
    Ciasto ja zawsze leciałam najpierw do Fela bo ten sie szybciej uspokajał i moglam uciszyć Frania, ale to nie latwa sprawa jak obaj ryczą
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 5th 2014 zmieniony
     permalink
    Rany ile ciąż nowych !
    Super :smile:

    Monikha, Stefka, Gingerka, Anairda, Ewer gratulacje !

    No dobra. Nie będę już zwlekać, w grupie raźniej w sumie :bigsmile:
    Jako, że dziś widziałam na USG bijące serducho PotomkaNumerDwa, to chyba czas wyjść z ukrycia i się ujawnić :wink:
    Jeśli któraś będzie aktualizować listę (Katiziiee :wink: ), to poproszę o wpisanie mnie z terminem porodu wg OM 18.01.2015
    Z góry dziękuję.

    Oraz w życiu nie sądziłam, że jedna kobita może tak różnie ciążę przechodzić.
    Z Nineczką to była bajka niemalże. Pomijając zgagę i biegunki codzienne od 16 t.c oraz przywalenie 25-ciu kilogramów, to generalnie nie wiedziałam, że jestem w ciąży.
    A teraz armagiedon milion szejset :neutral:
    Odkąd zrobiłam [trzy tygodnie temu] test czuję się od rana do wieczora jakby mnie przejechało milion czołgów, TIRów, buldożerów oraz innych pojazdów wagi ciężkiej. Mdli mnie niemiłosiernie non stop [także w nocy], muszę coś zjadać co godzinę – dwie [także w nocy :cool:] - i najlepiej żeby to były pomidory z nielubianą do tej pory ostrą musztardą sarepską, której słoik pochłaniam obecnie w 3 dni :bigsmile: - bo inaczej zaczynają się trząść ręce i nogi zaplatać. Muli i mdli mnie praktycznie 24h na dobę, bo nawet jak się przebudzę w nocy na siku i banana [:cool:] to czuję. Tak mocno, że aż na rzyganie naciąga, ale zwymiotować nie mogę. Od tego mulenia boli sakramencko łepetyna i mam nieustającego mega nerwa, a także zawroty głowy i uczucie chodzenia po statku , więc ten. Nie jest fajnie :devil:
    A także każde, najmniejsze muśnięcie sutków [czymkolwiek, łącznie z powietrzem] powoduje przeszywający ból, aż do mózgu :cry: Jak mnie Ninka niechcący dotknie w cycki to mam wrażenie, że umieram i znajduję się w innej czasoprzestrzeni :shocked:
    Oraz jedyne na co mam ochotę wstając rano to wskoczenie do łóżka z powrotem, leżenie w nim w pozycji horyzontalnej i słowem się nie odzywanie, bo tylko wtedy jest względnie dobrze. Ale jak to zrobić przy małym dziecku……? Trzeba było się do września ze staraniami wstrzymać, ale kto przypuszczał, że nam tak zadziwiająco [jak na nasze możliwości] pójdzie…..
    Ostatnia kwestia. Mój brzuch. Rany świata. Z Niną mnie szybciorem wywaliło [ok. 9-10 tygodnia], ale teraz to przechodzi ludzkie pojęcie co się dzieje. Od szóstego tygodnia ciężko mi już ukryć, że jestem w ciąży, bo brzuch jak z Ninką w tygodniu 13-stym :shocked:
    Przysięgam jakem Teo, oraz posiadam zdjęcia na dowód. I nie, to nie wzdęcia, nie woda, nie spuchnięcia tylko normalny ciążowy bebzon jak malowany :shocked:
    Jedyny plus, że waga w miejscu stoi, bo z Ninuśką w 8 tygodniu to ja już chyba ze cztery na plusie miałam.
    Kilogramy oczywiście, żeby była jasność :devil:


    No to sobie ponarzekałam, ekskjuzmi :shamed:


    Oraz EWO chciałam napisać, że wspaniale czytać było Twą porodową relację i mam nadzieję, że za 7 mscy moja będzie podobna. W sensie uda mi się uniknąć CC, bo póki co to mnie najbardziej przeraża. Tzn wizja cesarki po raz drugi :confused: A powiedz mi – sprawdzali Ci stan blizny prawda ? Ale tylko przed porodem, czy także w jego trakcie ?

    A w kwestii Waszych wczorajszych rozważań – ja bankowo wiem, że ta ciążą będzie dużo spokojniejsza, jeśli o moje podejście chodzi. Już sam początek jest taki. Z Ninką latałam na bety, progesterony, na USG od razu po teście etc. A teraz nic, jeden sikaniec i dopiero po trzech tygodniach pierwsza wizyta u gina. Bez stresu i bez paniki. Poza tym nie mam kiedy i jak się stresować, bo jedyne na czym się skupiam to jak nie orzygać Niny podczas układania z nią puzzli, rysowania czy przygotowywania jej obiadu [to jest najgorsza męka] :cool:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.