Cześć laseczki! Meldunek od rana, nic się nie dzieje, ale o dziwo mam dobry humorek. Jutro i w niedzielę egzamin, trzymajcie kciuki za mnie. Może po stresiku zacznę rodzić hehe. Mykam na śniadanko.
Cześć kochane! Jestem jestem i chyba do wtorku bedziecie miały ze mną do czynienia hehe.. Ja o tak wczesnej porze z rana. Już myślałam że mała się uparla żebym nie zdała tych egzaminów (tfu tfu odpukać, bo jeszcze 2,5 godziny do egzaminu). Wczoraj chyba za dużo się śmiałam na imprezie i dostałam skurczy, mała wbijała się ostro w kanał, zasnełam o 2:00 a wstałam o 5:45, żeby troszkę powkuwać jeszcze, bo na ostatnią chwilę dostałam pytania przykładowe. Także zaraz muszę chyba jakąś słabą kawunię wypić bo zaraz zasnę. Zapomniłam napisać że wczoraj bardzo mi się opuścił brzuszek, trzymam go dosłownie na kolanach, a teraz cały czas sie napina, więc teraz rozkaz: SIEDŹ TAM HANKA!!!!! No to lecę z tym koksem, trzeba zakończyć te studia jakoś.
Jeszcze jestem. O 9:30 zdaję, ale....... już 4 razy odwiedziłam kibelek i mam nadzieję że to z nerwów, oh my god mam biegunkę. Musiałam wziąść stoperan, bo jak mi się coś zadzieje na egzaminie to było by nieciekwie.
No jestem, zdążyłam wszytsko napisać, ale było ciężko i nie wiem w końcu czy zdam, wyniki dopiero 28 maja, a jutro ostatni egzamin. Nawet jak się nie uda to chociaż podeszłam i próbowałam. A moja biegunka opanowana, bo wziełam stoperan bałam się że będzie jakaś niespodzianka na egzaminie i wolałam nie ryzykować. Oby do jutra do 10:00 wytrzymać, potem niech się dzieje co chce Idę kimać bo spałam tylo 3 godzinki.
Hejka jestem ju po egzaminach, totalny brak koncentracji dzisiaj, siedziałam i jadłam tic taki ech najwyżej wrzesnień mnie czeka, ale liczy się fakt że podeszłam. Teraz już mogę rodzić hehe. U mnie wczoraj podczas grilla były przez godzinę regularne skurcze co 10 min, a potem ciszaaaaa.....
Cześć kochane! Zostaję z wami 2 w 1 narazie cieprpię psychicznie i fizycznie, już nie odbieram telefonów które od rana dzwonią. I jak tu się wyspać? Ok 14:00 zadzwonię do swojej położnej, zapytam jak z miejscami w szpitalu, może mi coś zorgaqnizuje, żeby nie było że przyjadę i z powrotem do domku. Dół totalny wczoraj zaliczyłam, mąż mnie pocieszał i przytulał bo widzi że zem mną coraz gorzej.
Dzwoniłam właśnie do położnej, mówiła że na ten dzień nie ma miejsc, ale podejdzie zaraz na izbę przyjęć i spróbuje znaleźć w razie czego miejsce dla mnie. Jutro mam próbawć od rana i mogą mnie trzymać do 9-10 doby robiąc zapisy KTG. Także jest jakaś nadzieja.
Właśnie zadzwoniła i jutro o 8:00 mam się stawic do szpitala
Dziewczyny - zostawiłam Was na 4 dni, a Wy w tym czasie wyprodukowałyście 3 strony wpisów. Ja za Wami normalnie nie nadążę z takim brzuchalkiem
Madamagda Teraz już będzie 'z górki'. Zobaczysz. Juz niedługo się Hanutek na świecie pojawi.
Ja dziś ginka odwiedziłam, anemię mam jak zwykle, JaśJagódka już odwrócony/a główka do dołu. Coś wcześnie. Poza tym - nic nie wskazuje na jakies wcześniejsze wykluwanie się Malizny. I dobrze, bo pracy mam dużo
Mada- 3mam kciuki za miejsce w szpitalu.u nas jak przenosisz to trzeba na ktg codziennie chodzic a na oddzial klada dopiero 10dnia po terminie i jesli oksytocyna podawana 3 dni z rzedu nic nie ruszy to 14dni po termnie robia cc
AniuM Nie mieliśmy jeszcze w Polsce USG z prawdziwego zdarzenia robionego, a w Szkocji (skąd właśnie przyjechałam) - nie mówią jaka jest płeć Malizny. Idę na USG w piątek, ale nie wiem czy zapytam. Przyzwyczaiłam się, że mamy JaśJagódkę Iwa To dopiero patolologia robić oddział patologii na 4 piętrze!
Własnie widziałam wyniki wczorajszego egzaminu i o dziwo zaliczyłam Teraz tylko w środę wyniki tego drugiego egzaminu i jak zdam to podejdę do magisterki za miesiąc.
IWA no niestety nie uczyłam się jeszcze nic, pytania dopiero opracowałam, ale dam radę. Nie raz miałam więcej na głowie na raz i ludzie się dziwili kiedy ja mam na to czas. ( pracowałam od 8-16, od 16-21 studia wieczorowe 3 razy w tygodniu, w tym czasie sesja i obrona licencjata a także robiłam prawo jazdy).
Studiuję rachunkowość finansową i jednocześnie robię podyplomówkę zarządzanie zasobami ludzkimi.
wITAM PO WEEKENDZIE MADA A Ty jeszcze tutaj????? w dwupaku?
u nas wszystko w najlepszym porządku - wyniki badań prenatalnych są bardzo dobre co nas najbardziej cieszy!!! Weekend spędzilismy na odpoczynku chociaż pogody nie było - ale rodzinna atmosfera dopisywała - z mamą rozmawiam codziennie ale jednak nie ma jak pogadac osobiście - tego mi najbardziej brakuje - jednak dzieli nas 400 km No cóż takie zycie.
Pozdrawiam i zyczę wszystkiego naj wszystkim mamusiom no i oczywiscie tym przyszłym też
No to dziewczynki ja się pożegnam na kilka dni, będę tęsknić. Mam nadzieję że mąż jakoś skombinuje choć na chwilkę laptopa z netem, to będę coś mogła napisać, a jeśli nie to jak tylko urodzę (podejrzewam że czwartek-piątek) dam znać IWIE. Buziaki
Dziewczyny jeszcze tu jestem załamałam się totalnie, hormony wzieły górę. Rano 7:30 izba przyjęć, tłok niesamowity, po 3 godzinach decyzja: DO DOMU!!! Brakuje 80 łóżek podobno odsyłają hurtowo i nawet polecenie położnej nic nie daje. Mąż już widząc moją desperację i zdenerwowanie wziął 1000 zł i chciał komuś płacić, ale ja się nie zgodziłam, zapłakana z tych nerwów zaczełam szukać miejsca gdzie indziej, obdzwoniłam wszystkie szpitale i prywatne kliniki nawet we Wrocławiu, Trzebnicy i zero miejsc, polecenie proszę czekać, proszę zadzwonić jutro. Na codzienne KTG i czekanie w kolejkach tak jak dzisiaj nie mam już siły i nawet nie ma mnie kto wozić na drugi koniec miasta codziennie. Ech idę się położyć, raczej nie będę się dużo udzielać, jak to już się skończy albo w końcu urodzę to napiszę. Teraz próbuję się zabunkrować i jakoś przeczekać w domu nie spotykając się z nikim kto mógłby zapytać czy juz urodziłam
Mada przytulam... Może pisałaś ale nie doczytałam - kiedy Hanutek miał się urodzić? To jest porąbane! u nas w szpitalu nie ma takich cyrków i nie wyobrażam sobie tego.
Mój Olbrzym ma 1,89mm, serduszko bije i maluch ładnie rośnie pomimo krwiaka
Mada a pod Wrockiem nie ma innych malych miejscowosci? kiedys na moim innym forum przewijala sie Olesnica z klinika prywatna co ma umowe z nfz ale nie wiem czy czegos nie poplatalam
Jak mówiłam obdzwoniłam cały Wrocław i i Trzebnicę, podejrzewam że Oleśnica i Śr. Śląska też obłożone bo tam odsyłają resztę którą we Wrocławiu nie upchają. Czekam, dzwoniłam do położnej, obiecała że w nocy jak zacznie dyżur postara się coś załatwić, mam czekać na telefon jak tylko się coś zwolni. Masakra Dzisiaj jest 7 dzień po terminie, ale nawet w 10 dobie nie gwarantują że mnie przyjmą.
Mada posłuchaj dziewczyn może akurat, bo co jak ci akcja w ogóle się nie rozpocznie, bo tak też bywa że wtedy robią CC. Nie stresuj się, choć wiadomo nerwy człowieka biora bo takim lataniem to można dziecko w windzie poczać, latając z jednego miejsca w drugie. Trzymam kciuki żeby jednak udało się coś znaleźć, bo tobie potrzebny jest spokuj a nie takie nerwy.