emkaf jak to jest z tymi orzeszkami ziemnymi...na zdrowy rozsądek jesli nie mam alergii na orzeszki i jem je w ciązy to dziecko raczej nie będzie na nie uczulone. Ja tam mam zamiar jeść w ciązy wszystko, nie mam wogóle uczuleń na cokolwiek i uważam, że dzięki temu uchronię swoje dziecko przed alergiami. Zawsze mi się wydawało, że właśnie takie trzęsienie się nad każdą rzeczą powoduje problemy, takie włanie znam przykłady wśród moich znajomych.
Mada bardzo dzielna jesteś Jeszcze raz ogromne gratulacje
A co do Męża przy porodzie, to ja jestem szczęśliwa, że mój Kochany był przy mnie w tak ważnej chwili. Bardzo mi pomógł swoją obecnością i wsparciem. A jaki był szczęśliwy z tego, że mógł przeciąć pępowinę... Niezapomniane wydarzenia, a jak cementuje więź między małżonkami
Mada Gratulacje po raz kolejny Ależ ma fantastyczna czuprynkęTwoja córa Ja tez myslałam, żeby mame wziąć na poród, ale ona ma tak straszne własne przeżycia, że boi sie duzo bardziej niż ja. Więc się 'nie nada'. M chyba też nie chce być, bo... chyba sie tez boi Cóż... Przyjdzie nam samym się z tym borykać. Nieświadoma jestem, to mi chyba wszystko jedno
Dziękuję dziewczyny, dzisiaj mam fajny dzień jakbym dziecka w domu nie miała takie spokojne, non stop bryka w łóżeczku i śpi. Cały dzień jest przy mnie mama, także mogę się zająć troszkę sobą, posiedzieć na ogródku. Takie dni są wspaniałe. Mąż niestety zachorował i nie może się do malutkiej zbliżać, także jak mamy nie ma muszę liczyć tylko na siebie. GRATULUJĘ rozpakowanym i kibicuję ciężaróweczkom. Buziaki
macie moze jakies sposoby na alergie na pylki traw dla ciezaroweczki?? u nas dzisiaj pierwszy piekny dzien, a spacer skonczyl sie zaplakaniem i zakichaniem od traw:/
Jemma aż mnie zatkało! Moje dzieci na początku miały problem z uchwyceniem cycucha i ssaniem - minęło, ale fakt maja problem z mówieniem i u Gabi jest spory problem z oddechem (z wydychaniem powietrza podczas mówienia) u Kuby jest podobnie... ehh nie wiem co powiedzieć - jak będę u logopedy napomnę o tym na pewno!
jestesmy jestesmy! moze na ta moja alergie macie rady?- napisalam wyzej przed Jemma
pochlonelam ten watek o NoSpie i jestem w szoku... Fakt ze pewnie w tych gorszych przypadkach nie ma wyjscia, ale lekarze ja kaza brac naprawde jak witamine C... Na cale szczescie wzielam tylko 1 (ale nie pamietam czy bylam juz w ciazy czy to byl wczesniejszy cykl;)) i nie mam zamiaru brac wiecej. Jezeli zapytacie swoich ginow o opinie piszczcie. buziak brzuchatki i bobaski:*
Ja już po wizycie W badaniu jest ok - macica rozpulchniona szyjka zamknieta. Dr niepokoi krwawienie bo jest duże i dużo się zbiera wewnątrz. Dała do Nospy, luteiny i mg cyklonamine 3x2 - powinna pomóc. USG - nie wiem ile Niespodzianek mierzy bo pani dr skupiła się na krwiaku i serduszku i nawet nie mierzyła Go. Krwiak jest wielki w całej macicy, nie ma go tylko po stronie gdzie jak pani dr mniema jest kosmówka. Serduszko Malucha bije bardzo wolno ale że do dupy sprzęt mam przyjść we wtorek na USG. Nie chciała mi nic powiedzieć dlaczego co i jak ale widzę że zaniepokoiło ją to :( We wtorek 10.06 USG a 20.06 wizyta bo do wtedy mam L4. Dała mi skierowanie na posiew z kanału szyjki - jutro mam iść robić, i we wtorek ewentualnie da mi antybiotyk - oby było czysto! Boję sie :(
And oj nie fajnie masz z tym krwiakiem ... No nic 3mam kciuki, aby było dobrze - musisz myśleć pozytywnie choć wiem, że czasem się nie da !! Przytulam :D
Jemma nie da sie go zaleczyć - to tak samo jakbyś chciała zlikwidować siniaka - to nie możliwe :( trzeba czekać po prostu. Ta cyklonamine to jest na zmniejszenie krwawień ale nie wiem czy pomoże - nie brałam jej wcześniej :( Teraz bardziej zaczęło mnie martwić to serduszko Malucha ... Ja wiem że nie powinnam tak myśleć nawet ale boję się że nie donoszę tej ciąży, ta myśl ciągle wraca
Skarbel ale jak człowiek zdenerwowany to mu serce szybciej bije... może dzieki temu i Jego serduszko zacznie szybciej bić? Oczywiście to był żart... Tylko jak tu się nie zamartwiać jak wiem jak ryzykowny był krwiak o wiele mniejszy w poprzednich ciążach a ten jest nie dość że szybciej to i większy... Po prostu boję się
ja już też o tej no-spie czytałam przed 1 ciążą i wiem że lekarstwo jak lekarstwo nie nalezy naduzywac....poza tym to nie tylko chodzi o jedzenie czy ssanie ale także ma wpływ na inne mięśnie maluszka...no ale od czasu do czasu to nic się nie stanie, choć mam tez kolezanki które dość duzo brały a dzieci normalnie ssały jak widać nie ma reguły - a co do lekarzy to oni martwią się o cały przebieg ciąży i o poród a potem już ich nie interesuje czy dziecko będzie ssało czy nie....
Justa ja w każdej ciąży biorę od początku do końca i to po kilka tabletek dziennie... nie wiem jaki to ma wpływ na moje dzieci, czy jakoś ich upośledziło czy nie Są zdrowe maja sie świetnie - przede wszystkim SĄ
And bo to nie ma na to reguły, zagrożenia są zawsze i dlatego się o nich pisze i mówi żeby inni wiedzieli a czasami trzeba i nic się nie dzieje, cieszę się ogromnie że masz dzieci zdrowe, to najważniejsze,a z tą no -spą to właśnie po to lepiej wiedzieć zeby w razie czego zapobiegac skutkom po urodzeniu dzidziusia....