No wiesz pewnie nie dlatego :) Ja nasłuchałam się wielu wielu dobrych rad ale większość traktowałam ze śmiechem po prostu
Arbuzem się zajadałam wczoraj a lody czekoladowe to dla mnie mniam mniam :D Nie mam specjalnie większych zachcianek na coś to takie maleńkie zachcianki i nie na jakieś ekstremalne rzeczy no ale gołąbki to ja wprost uwielbiam - teraz szczególnie
od 3 dni z lewej strony tuz pod zebrami co jakis czas czuje dziwne wiercenie czyzby to mogły by byc juz ruchy dziecka????? dziwi mnie to ze ciagle w tym samym miejscu i powtarza sie to co jakis czas czy ktos utwierdzi mnie w tym przekonaniu????
*Blanka* ja pierwszy raz u gina byłam w ... 29 tc! Wcześniej, jak to w UK, wyłącznie wizyty u położnej i patrzenie jej w oczy Luzik Weekend był jak zwykle fajowy (hamak ech...), nawet jestem w miarę żywotna :) Spuchnieta jestem za to koszmarnie. Jak M na mnie rano popatrzył, to minę miał niewyraźną - tchórzliwiec :) W szpitalu mnie obejrzeli pod kątem zatrucia ciążowego, ale niskie ciśnienie w połączeniu z opuchlizną wskazuje raczej na nadciągającą wielkimi krokami godzinę zero. Profilaktycznie postanowili jednak zrobić badania. Śmiały sie położne, że szybciej się Jagódka wykluje niż wyniki przyjdą. Sugerowały załatwić wszystkie zaległości w tym tygodniu, torbę mieć pod ręką, a M życzyły zachowania zimnej krwi, bo coraz bardziej przejęty ;) Muszę więc dziś wszystkie konieczne sprawy w pracy załatwić, po południu jedziemy z Mama na ostatnie zakupy (rozpustne - kremy, ciuszki itp), dziś wieczorem spakuję torbę, jutro jedziemy z M do USC załatwić sprawę nazwiska dla JaśJagódki. I wtedy będę miała czas na wizytę w szpitalu. Najbardziej mi pasuje przyszły wtorek, ale nie wiem czy JaśJagódce również ;) I już nic nie piszcie o gołąbkach, bo mi kiszki marsza grają
Jedyne co u mnie rosnie to biust, własnie dzis zaczęłam nosić miseczkę Dnigdy dotąd mi sie to nie zdarzyło! Niezbyt lubie duze biusty, no ale cóż. Czuję też, ze moje ciałko nabrało wody, bo jem to co zwykle a nawet mniej a jakos tak sie powiększyłam, nieznacznie ale jednak odczówalnie. Da się cos z tym zrobic? Boję sie, ze dzieciatko moze byc np chore...nie moge mówić o tym rodzince bo oni protestują, a ja naprawdę sie boję. Czytałam, ze taki strach to u kobiet w ciązy norma, nie byłam jeszcze na zadnych badaniach, napewno uspokoje sie gdy będziemy juz po usg. Na pierwszą wizytę u gina ide za trzy tygodnie.
Ja jestem zdania ze czym czybciej tym lepiej udać się do gina w ciąży, zwłaszcza ze przeziernosć karkową robi się między 12-14tc ale 9tc jet ok i tak od 7-8 robią usg bo serduszko dopiero słychać :)
Hello ojej znowu te upały - masakra. Wczoraj jeszcze cały dzień w podróży na szkolenie do Poznania - wieczorem po powrocie nogi miałam jak baloniki - ale dzisiaj juz jest ok. Zawsze w podróży puchły mi nogi. Półmetek ciąży już za nami :) Na razie czuje się ok - brzuszek mi rośnie - ale w porównaniu do innych babeczek mój jest malutki:) Nie moge sie zebrac na zrobienie fotki - ale wreszcie sie zmuszę. Malutka w brzuszku wiercie się i co raz bardziej ją czuję - co mnie cieszy.
Fajnie, że pojawiają się nowe ciężarówki
A tak swoją drogą to na kogo teraz pora rozpakowania się????
AniuM - alergia juz mi się uspokoiła się -unikam słońca - wieczorami wychodzę na spacey i otwieram okna - poza tym sól morska ta w sprayu mi pomaga - więc nie jest źle. Znoszę!
Co do imienia córeczki to jeszcze nie mamy pomysłu - na razie tylko propozycje - mi podoba się Hania mężowi Karolinka -ale nad tym jeszcze pomyślimy:) Pomalutku zaczynam myśleć jak przygotować pokoik dla dzieciątka - jak co rozmieścić - jak zmienić nasz domek aby było wszystkim wygodnie. Pozdrawiam Was wszystkie - i sciskam mocno. Ja jeszcze pracuję - więc jak wracam do domu to wyleguję się - i po całym dniu nie chce mi się nawet kompa odpalać. ech
a ja byłam u gina w piatek, to był 8 tydzien i serduszko juz pieknie biło.....na szczescie dzidzia tylko jedna co mnie bardzo bardzo cieszy.....bo nie wiem jak bym to zniosła, malenstwo ma dopiero 1,5 cm.....taki mały groszek hihihih, przekornie tak mowie a nuż bedzie chłopak, zdrowy syn...wyniki badan tez mam ok, hemoglobina nawet w normie pewnie dlatego ze w tej ciazy moge jesc mieso....
upal mnie wykancza sama niewiem gdzie mam wlez czuje sie jak wypluta tylko bym spala za 15 dni pierwsze Usg jejku jak nie umiem sie juz doczekac by zobaczyc moja fasolke i bijace serduszko
Byłam dzis u mojej mamy i namówiłam ja by przyszła do nas na kawę i razem zrobimy gołąbki :P Były pycha!! baaaaardzo mi się ich chciało nawet nie wiedziałam że aż tak baaaaardzo
Ja się zastrzelę! Wszędzie gołąbki Lily O! Jak ja Ci zazdroszczę, że nie puchniesz! Ja jestem workiem na wodę I też czuję, że się malizna szykuje... Obstawiam przyszły tydzień
Rano, zachęcona namowami teścia, wypiłam szklankę mleka, które zwykle lubię. Dzis o mało wszystko nie wylądowało w kibelku tak mnie zemdliło. Mleko o poranku ma pomóc na zaparcia...zobaczymy:)
Cześć Dziewczyny, brałyście kiedyś Estrofem? Macie jakieś doświadczenia z tym hormonem? Mam przepisany od 5 dc przez 21dni. Ale mam wątpliwości. Będę wdzięczna za info.
Jestem staraczką, ale pozostałe staraczki nie mają doświadczenia z tym hormonem. Będę wdzięczna za wszelkie informacje.
Andziu nie pomogę, nie mam pojęcia Blanka myszorka dobrze radzi. Mleko jest dobre ale na kości Aga No co ty! Jakie spanie?! Budzi mnie JaśJagódka co 2 godziny, a do pracy też na rano chodzę - bo upał mniejszy
Andziu ja brałam - ale jak dla mnie szprycowanie sie hormonami nie miało sensu - bardzo zle je znosiłam, estrofem przepisali mi w Novum. Miałam zawroty głowy po nim i ogólnie złe samopoczucie. Bardziej przydał mi sie bromergon.
Są tu jakieś Kobitki które będa miały bliźnięta?.I w którym tygodniu się dowiedziały o ciąży mnogiej?.Ja prawdopodobnie będę miała bliźniaki tylko muszę to potwierdzić na usg za 2,5 tygodnia.Pozdrawiam przyszłe mamusie i ich Fasolki
Pozdrowionka dla wszystkich :) i gratulacje dla nowych zazielenionych...... A co do rad to zgadzam sie , ze na wiekszosc trzeba przymknac oko, lub wpuscic jednym uchem i zaraz wypuscic drugim ;P (oczywiscie sa wyjatki) A my (czyt. ja) nie mamy niestety zbyt wiele czasu, wiec zadko zagladamy.... ale jak tylko unormuja sie nasze brzuszki damy mamie troche odsapnac to obiecuje ze bedziemy do was czesciej zagladac..... :) A na razie pozdrowionka dla wszystkich :)))))))))))))))))) patrisha5 sa dziewczyny ktore beda mialy i takie ktore juz maja to podwojne szczescie W kazdym badz razie gratuluje serdecznie i zapraszam na MAMUSIE DUBELTOWE
Zaneta2400- rzuc to swinstwo:(( wiem ze latwo mowic, ale masz malusienka istotke w brzuchu... (ignoruje wiadomosc o wczesniejszych przepalonych zdrowych ciazach)
kochane mialyscie spadek apetytu w 4tym miesiacu?? w Polsce chlonelam wszystko, wrocilam do Uk i jest masakra- nic mi nie wchodzi... juz mnie w nocy zaczely lapac skurcze lydek i jak gwaltownie wstaje mam biale plamki przed oczami- wiec pewnie jakis niedobor i jeszcze tego apetytu nie ma:((
Ja miałam taki okre że mogłam nic nie jeść...póżniej się nasiliło, momentami jak potwór pozerałam bez opanowania...a teraz jak czuję ze jestem głodna to jem, myślę że to przez upał i produkcję pokarmu
emkaf nie pale od 4 dni az mnie skreca myslalam ze jak zuce wruci mi apetyt a tu nic nie umiem jesc jade na samych jogurtach a jak tylko pomysle o jedzeniu az mnie mdli niewiem juz co mam robic no i jeszcze ta anemia mnie dobija skurczow zadnych na razie nie mam czuje sie fatalnie , za 12 dni pierwszy raz zobacze moja kruszynke strasznie sie martwie
Zaneta nie martw się tylko ciesz ze zobaczysz dzidzie -Twoje zamartwianie nic jej nie pomoże - a dobry nastrój i owszem_ trzymam kciuki i nie zamartwiaj sie bedzie ok!!!!
Czy to jest normalne, ze wciąż, nawet rano, jestem zmęczona? Już nic nie kumam, wiem, ze nudności to chyba norma, mam je przez cały dzień o różnym nasileniu. ale to pernamentne zmęczenie, które nie mija po przespaniu się po południu...Tak naprawadę nawet w nocy nie wypoczywam, rzucam się, gorąco mi strasznie, wstaje do kibelka, a rano wstaję wymęczona...nie chce by tak było przez całą ciążę...przeraża mnie siła tych odczuć.
mnie teeez zmeczenie neka- o 21ej najchetniej juz bym sie przerwacala na drugi bok, a rano po przebudzeniu i sniadaniu szla bym znow lulu:) - taki nasz urok:)
"Ruchy płodu prawidłowo odczuwane są przez pierwiastki (kobiety,które po raz pierwszy zaszły w ciążę) dopiero od 20 tygodnia ciąży, często występują one troszkę później -ok.21-22 tyg.ciąży i jest to jak najbardziej prawidłowe. Natomiast kobiety, które są w 2 i kolejnej ciąży ,ruchy płodu odczuwają zazwyczaj trochę wcześniej - ok.18 tygodnia ciąży"
Gdy byłam w ciąży z Weroni w okolicy 15 tyg mam notatkę że małe się rusza coraz więcej :) Wczoraj gdy tak ble sie czułam myślałam że to jelita ale dziś jestem pewna że maluch się zaczyna przytulać mocniej do prawe strony brzucha - wiec też 15-16tydz. Tak samo było w ciąży z Emanuelem - poprzednich nie pamiętam i za bardzo nie chce mi sie szukać notatek :) W jakich sytuacjach - głównie relaksu i wygodnego siedzenia :)
:) Na początku się czeka aż zacznie Małe się wiercić a pod koniec ciaży gdy to wiercenie się Bobasa jest mniej rozkoszne (szczególnie w nocy) Chce sie by ono spało :)
Ja poczułam pierwszy raz ok 16 tygodnia, to była moja pierwsza ciąża także stosunkowo szybko. Na początku bardzo delikatne łaskotanie, potem dopiero pierszwy kopniak ok 19-20 tyg.
czasami leze sobie wieczorem i wsluchuje sie w siebie, no kurcze jakos musze czuc te moje ruchliwe 6cm pod serduszkiem:) sa babelki ale na pewno narazie jelitowe. w przyszlym tygodniu maja twardniec kostki moze male bedzie silniejsze:)
ja tez przy pierwszej ciazy poczulam w 16 tygodniu takie motylki w brzuchu a pozniej t o juz sie zaczeło....ale nigdy nie było tak zeby nie sprawialo mi to przyjemnosci nawet pod koniec ciazy....natomiast ciche dni to mnie wyprowadzaly z rownowagi....az czasami sie chcialo obudzic to alenstwo jak bylo za spokojne... a teraz juz czasami mi sie wydaje ze czuje ruchy ale to chyba nie mozliwe....moze dlatego ze tak szybko i po cc.....ech sama nie wiem...ale łudząco podobne...
Własnie dzis sie dowiedziałam, ze moja przyjaciółka tez jest w ciązy! ale fajnie, miesiac po nas ona tez bedzie miała maleństwo. Jak ostatnio sie widziałysmy i dowiedziała się o mojej ciązy sama juz wtedy była w ciązy ale o tym nie wiedziała. ale odlot
ja ruchy poczulam cos ok 24 tygodnia...wiec troszeczke pozno...ale teskno mi za nimi... Blanka ale fajnie...bedziecie mialy mnostwo wspolnych tematow...ja z moja przyjaciolka oddalilalam sie po porodzie...no coz macierzynstwo zmienia ludzi...niekoniecznie na gorsze...ale wy ta zmiane bedziecie przechodzic razem...tylko pozazdroscic
zaneta gratulajce i mam nadzieje ze wytrwasz...ja tez rzucalam palenie w ciazy a dzis moj suwaczek juz pokazuje ponad 400 dni bez papierosa...nie powiem czasami bylo ciezko...ale dzis jestem dumna z tego ze wytrwalam...nawet wbrew opiniom znajomych ze "zobaczysz urodzisz i znowu zaczniesz"
W pracy mam niestety przypadek potwierdzenia się opinii znajomych. Samoobserwatorka po paru latach odkładania urodziła zaplanowaną córkę i wróciła do trucia siebie i otoczenia. :-(
pozyjemy zobaczymy narazie nawet na mysl mi papierochy nie wchodza bo mam inne wazniejsze sprawy .No i kupilam sobie zabawke do sluchania tetna dzidziusia ale to chyba za wczesnie od zaplodnienia zaledwie 8 tygodni a slyszalam ze tak od 12 tyg. slychac juz fajnie serduszko przez to urzadzenie.Pozdrawiam