A teraz zmienię trochę temat... Zastanawiam się jak przekonać mojego narzeczonego abyśmy zaczęli się budować (mam gdzie), zamiast kupować mieszkania. Bo jak na razie nie mam koncepcji, a on jest bardzo na nie
Jak masz gdzie to naprawdę musisz go przekonać! Domek to wspaniała sprawa dla dzieci i może zacznij od tego, że będzie dużo miejsca, zielona trawka dla dzidzi do zabawy i miejsce na wspaniałe zabawki, basenik na lato, piskownica, zjeżdżalnia itd. Nie trzeba tak pilnować bo własna ziemia i ogrodzona. I kawałek ogródka, kwiatki i może kilka drzewek owocowych. Nie znam twojego narzeczonego i nie wiem co do niego przemawia, ale do mojego M własnie to przemówiło. I nawet na kredyt juz niedługo się zdecyduje (wiem to) i zaczniemy - mam nadzieję!!!!
A ja chyba muszę się zabrac za wyprawkę i zacząć poszukiwania wózeczka, łóżeczka itp- przeglądam różne fora - ale noramlnie nie wiem od czego zacząć nie mam jeszcze nawet listy zrobionej:)
Lily Gratulacje serdeczne! A ja się wreszcie melduję w jednopaku Jagódka przyszła na świat 24 lipca, wykopana przez kroplówke i wyciśnięta przez ginka. Wszystko skończyło się dobrze dzięki wspaniałej położnej. Jagódka jest silną i zdrową dziewczynką. A ja... ja się wykuruję. Bycie mamą jest cudowne
Dziewczyny, ratunku! Mam straszne zaparcia! Męczę się okropnie! Nie załatwiam się normalnie juz od tygodnia...Nie pomagają ogromne ilości jabłek, sliwek, suszonych, otrębów itp Zawsze miałam tendencje do zaparć ale teraz to już masakra. Co na to poradzić? Herbatek nie chce pić, z resztą to chyba niezdrowe w ciązy. Czy czopki glicerynowe muszę konsultować z lekarzem? Skąd to sie bierze? Macie jakieś sprawdzone sposoby?
ojjj Blanko poczytaj w necie, moze cos znajdziesz. mi np pomaga rano (przed 12) kawka pol na pol z bezkofeinowa lub szklanka mleka, powinno byc cieple ale ja nie lubie:(
jak kiedys mialam zaparcia to w ciazy nic a nic i oby tak do konca zostalo;)
wszędzie piszą to samo: śliwki, woda, otręby, siemię lniane...to na mnie nie działa. Nie wiem już co mam robić. Myślałam, ze któras z was ma podobnie albo pytała o to lekarza. Ja mam następną wizytę dopiero 26...rozpuknę się do tego czasu...
Wg mnie spokojnie możesz zaaplikować sobie czopek - w ulotce nie ma przeciwwskazań ciążowych i dla karmiących, w szpitalu też mi podawali (i nie tylko mi) Kupujesz w aptece cena około 4zł 10sztuk :)
Siemię jadłam do jogurtu przez rok bo ponoć pomaga, ale nie u mnie, częstotliwość zmniejszyła się z co 10 dni do tygodnia ot co...kupię te czopki, doczytałam w podanym przez emkaf linku, że skuteczny jest sok z kiszonej kapusty(błłłłeeee na samą myśl o kapuście robi mi sie niedobrze, ale jesli zadziała i wszystko sie wyreguluje to mogę to pić codziennie).
Witam dziewczyny Blanka81 mam podobna sytuacje do twojej tyle ze pojawil sie kolejny problem chemoroidy normalnie niewiem co robic za kazdym razem jak ide do wc to az krwawie nie wiem co robic ?????????? Pomozcie plisssssssss!!!!
może te czopki glicerynowe spowodują łatwiejsze wypróżnienie i ochronią hemoroidy przed pękaniem, tak sobie wyobrażam działanie gliceryny...nie wiem na jakiej zasadzie to działa. Nie chyba to nie jest dobry pomysł, czytam właśnie, ze nie powinno sie ich stosować przy hemoroidach...
Dziewczyny ja miałam i mam hemoroidy. Niestety na początku ciąży tez miałam takie straszne problemy, a później to się unormowało. Na mnie też nic nie działało, poza 1 filiżanką goracej kawy z dużą ilościa mleczka. Do dzisiaj tylko to na mnie działa. Niestety dopiero po ciązy mogłam zaaplikować sobie czopki czy maści na hemoroidy! Niewiele mogę wam pomóc, bo niestety musicie to przeżyć. Niewiele można zrobić!
Dziewczyny mi pomogły śliwki suszone a ginka mi jeszcze poleciła robić od czasu do czasu lekką herbatkę NORMOSANu - no i pomogło - a już super pomogły mi maliny - po nich to szło jak .............ha ha
Dzisiaj odebrałam wyniki testu obciążenia GLUKOZą chyba ok mam po 50g po godzinie 90mg/100 - chyba norma????
Na mnie nie działam nic z wymienionych metod śliwki, otreby, siemię, jabłka, zielenina, po herbatkach mam sraczke a potem jest jeszcze gorzej...za trzy tygodnie u ginki poradze sie co robic bo to jest prawdziwa męka i pewnie jeszcze szkodliwa dla zdrowia...
Cześć dziewczyny :) Ale mnie tu długo nie było... Ogromne gratulacje dla rozpakowanych Mamuś, dużo zdrówka dla maluszków. A od Tomcia dla Sabinki i Jagódki
U nas połóweczka dzisiaj :) Szybko minęło i nawet nie wiecie jak bardzo jestem szczęśliwa z tego powodu Niepokoi mnie że dzidzi jest nisko ale może taka nasza uroda, za tydzień wizyta wiec pogadam z panią dr czy mi sie wydaje czy tak jest
ech a ja niepokoję się moja piersią - wczoraj zrobiło mi się na sutku coś wielkości ziarenka kaszy kus - kus - było czerwone a teraz zczarniało - boli mnie a właściwie piecze jak wytarłam się ręcznikiem - na szczescie jutro mam wizyte u ginki - więc dzisiaj nie latam i nie panikuje - ale nie ukrywam ze mysle. Wczoraj wieczorem wyczytałam ze czasami cos takiego jest w tym okresie ciązy ze to jest wynikiem przytykania sie kanałów mlekowych czy jakoś tak.
And no widzisz już połówkowe świętujecie - super ! Agatko daj znać koniecznie co to się dzieje - 3mam kciuki aby wszystko było git. Kfiatuszku no to się ciesz pofruwasz sobie samolotem hihihiiii - Ty również daj znać jakie będą wieści poginkowe no i kto zamieszkuje w brzusiu - wszystkiego dobrego dla Was
witam Was - to co miałam na piersi zciemniało i odpadło - widocznie musiało się coś przytkać - zapytam ginke dzisiaj o to czy tak mogło byc?
Poza tym wszystko u nas ok - poza tym ze nasz pies w nocy przegryzł nowy mechanizm zamykania bramy wjazdowej na posesje - działał 2 dni - wydaliśmy kuuupe kasy na ten mechanizm - wrrrrrrrrr wscieklismy sie z rana a pieskowi się oberwało strasznie. Co go napadło nie wiem?
Aga no zapytaj koniecznie -wiesz lepiej nie lekceważyć takich rzeczy, tym bardziej, że przecież chodzi tu o pierś. A jak się w ogóle czujesz ? Jak Mała wierci się już w brzusiu pewnie na maxa :D Wiesz z sentymentem wchodzę na wątek NASZE DZIDZIE utworzony przez Ciebie - tak gorąco witałaś mnie i moich takich malutkich synków - teraz ja czekam cierpliwie na powitanie Twej córuni - jak już przygoda z brzuszkiem się zakończy :D
Izunia - fajnie że sentymenty wracają - ja dokładnie pamiętam jak Ci kibicowałam - co do mnie to czuję się ok - mała oczywiście wierci się na maxa - czasami aż mój brzuszek zmienia kształty. Dzisiaj mamy kolejną wizyte u ginki - mój mąz rano wstał i powiedział że będą jaja jak ginka powie ze to jednak nie dziewczynka a chłopczyk:) co prawda mi to wszystko jedno - juz kocham te swoje maleństwo co nosze pod serduszkiem.
Pozdrawiam Gorąco Ciebie i ksero synalków (moich ulubieńców dubeltowych)
Aga ja również Was pozdrawiam daj znać co ginka powiedziała odnośnie bobo - jakie duże i w ogóle ... No proszę i dziś masz studniówkę - zobacz jak czas leci :P
czy mozecie mi napisac o co chodzi z tym spaniem na lewym boku w ciazy?? nie lubie spac na lewym:((( , czy to obowiazuje od wczesnej ciazy, czy jak brzuszek jest juz sporych rozmiarow? czy spanie choc troche na innym boku lub na wznak zaszkodzi dzidzi??
U nas po wizycie - wszystko ok - dzidzia jest stosunkowo duża waży 950g - mnie ginka pochwaliła za trzymanie wagi :) Więc nadal mam się tak trzymać - do zrobienia dalsze badanka czyli morfologia itp. W 100% malutka pokazała swoje wdamskie wdzięki - więc już nie mamy wątpliwości - i mogę nadal rozglądać się za różowymi kolorkami.
siemanko :) ja dzis mialam wizyte :) i badanie :P blee nielubie tego :P ale potem mialam usg :) dzidzia sie tak ruszała i tak sie poskrecala ze nawet lekarz nie umial odroznic co jest co :D przez moment widzialam dupke ale zaraz uciekla wiec sie nie dowiedzielismy kto tam siedzi :) w kazdym razie nie zauwazylam zeby cos dyndalo :D ale zawsze to cos mogło stac wiec sie tym nie sugeruje :D lekarz powiedzial ze cos podejrzewa ale nie powie bo nie chce zeby potem była zmyłka :) ale w kazdym razie jak bedzie dziewczynka to bedzie Waneska :) a chłopczyk to Mikołaj :)