dzięki za odpowiedź

Też bedę miała pierwsze usg w 14 tygodniu. Nie wiedziałam, że jest jakis termin do którego wykonuje się to badanie a później jest juz za późno...mi sie wydaje, ze to przypadek, że termin badania wypadł u mnie akurat w 14 tygodniu, po prostu kolejna wizyta wypadła w tym czasie a równie dobrze mogłaby wypaść tydzień później...to naprawde takie ważne?

Witam wszystkie przyszłe mamusie i niesmialo do was dołączam
mam wazne dla mnie pytanie: czy ja moge pić kawę zbożowa? bo ładnie mi zastępuje kawe rozpuszczalną, i jakie herbatki moge pic a jakie nie? wiem ze czarna herbata jest gorsza od kawy.

Jeśli chodzi o to badanie..to wyczytałam, gdzieś że najlepiej je robic do 14 tygodnia.....bo później jest za późno.....no i z tego badania mozna się dowiedzieć czy dziecko nie ma wad genetycznych czy cos takiego.....oto co znalazła na necie :
"Przezierność karku ( Nuchal Translucency- NT).
Jest to przestrzeń płynowa na karku płodu mierzona między 10 a 13 tygodniem ciąży. Wraz ze wzrostem wartości pomiaru tego ultrasonograficznego markera wzrasta ryzyko występowania u płodu nieprawidłowości chromosomowej, wady serca i innych chorób uwarunkowanych genetycznie. Warunkiem uwzględnienia w ocenie ryzyka urodzenia dziecka z aberracja chromosomową wartości NT jest prawidłowe wykonanie tego pomiaru. Pomiar NT powinien być przeprowadzony, wtedy, gdy wartośc pomiaru ciemieniowo - siedzeniowego płodu (CRL) jest między 45 a 84 mm, co odpowiada 11.3 a 13.6 tyg. ciąży"

A co do picia kawy...to mój organizm ją odrzucił....nawet bezkofeinowa mi nie podchodzi.....a herbate piję jedną dziennie

emkaf: cofniecie wady? czy na ...?

ehh ostatnio też się nad tym zastanawiam, może dlatego że zbliża się kolejne USG (i to już jutro ) co jeśli pani dr "coś znajdzie" co poza nerwami mi to da? będę się tylko zamartwiać a i tak nic nie zmienię ...

Kawę popijam. Przez jakiś czas mogłam pić tylko "3in1" ale teraz piję jedną dziennie słabszą sypaną. Nie jestem w stanie rano się rozbudzić :( są dni że muszę z niej zrezygnować bo juz podczas zalewania jej zaczyna mnie mdlić i wtedy piję 3in1 Herbatę piję Rooibos i bardzo rzadko zwykłą

adaja - niczego nie lekceważ, skontaktuj sie z ginem!
i nie stresuj sie , bo to szkodzi dzidzi!

Witam nowe mamuśki - gratulacje Fasolinek w brzusiu :D
Może wątek nie wygaśnie jak świeżynki się pojawiły :P

Adaja teraz będąc w ciąży w Twoim organizmie zachodzą kolosalne zmiany - ja również skonsultowałabym ten śluz z ginem, może to jakaś infekcja ... I nie martw się w ciąży wszelkie infekcje a w szczególności dróg moczowych są jak najbardziej "normalne" jeśli można to tak napisać.

Emkaf prawda :D
W drugim trymestrze macica się powiększa, a Ty stajesz się pełniejsza i bardziej okrągła. Więzadła podtrzymujące macicę rozciągają się, by pozwolić na jej dalszy wzrost stad ten dyskomfort.

Adaja to obserwuj się dalej - jednak gdyby pojawiło się plamienie to nie zwlekaj !
Oczywiście wcale nie musi i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze :D

Adaja :D

Kfiatuszku nasz co tam u Was ?

Emkaf trudno przewidzieć jakie będziesz miała bóle porodowe - każda z nas jest inna i inny ma próg bólu. Na pewno dasz radę dla tego maluszka pod serduchem :P
No i yyy poród jednak jest ogromnym wysiłkiem, ale jaki cudowny FINISZ - brzdąc wyczekany w ramionach ! :D

Yyy no to lecę :P

Dlaczego takie dzieci się tam nie rodzą? Ponieważ nie dożywają porodu?

emkaf jak chcesz to moge urodzic za ciebie:)))) ja balam sie strasznie ....chwile po porodzie mowilam ze nigdy wiecej a teraz chetnie przezylabym to jeszcze (przynajmniej) raz

And super - a nasza kruszynka zawsze się tak odwróci że nie ma mowy aby miec usg 4D bo i tak nic nie bedzie widac.
ostatnio nawet serducha nie dała zbadać bo nogą tupała w głowice usg - smyk mały:)

My zaczęliśmy 3 trymestr (JUZ) jak ten czas leci - jak na razie czuje sie ok - chociaz na weekend bylismy u mojej mamy 400km - i powiem Wam ze droga była dla mnie troch cięzka - kilka przystanków na siusiu i rozprostowac kości.
A zawsze pokonywałam tą drogę bez przystanku.

Jutro planuje zrobić badanka krew i mocz .

We wrześniu mamy 2 wesela i mam straszny problem co na siebie włożyć - kupłam właśnie spodnie satynowe i tunike - ale obawiam się że jak tak dalej dzidzia bedzie rosła to nie zmieszcze sie:)
Chodzenie po sklepach oprawia mnie o straszne nerwy wrrrrrrrrr
mam nadzieje ze cos wynajde - a moze macie jakis pomysł lub jakis ciekawy link

odpoczywaj i leż - mi sie na chwilke pojawiło - ale dosłownie to były pojedyńcze niteczki - jednak okazało sie że wszystko ok i nic złego sie nie działo - ale strachu miałam co nie miara. Bądż dobrej myśli i odpoczywaj. Mi ginka kazała brac luteine gdyby sie cos takiego powtórzyło - ale dzieki Temu na górze do tej pory jest ok.
Pozdrawiam i trzymaj sie a gdyby sie dalej cos działo to najlepiej nie czekaj tylko podjedz do najblizszego szpitala.

And super wiadomosci :) gratuluje dziewczynki :) ja tez chcem :P sliczne zdjecie :)

Witaj Dziubasssku :)

Aga nas Pani dr zaskoczyła jak przełączyła na 4d bo to jednak jest płatne USG (i to nie mało :/) no i dała tatusiowi taka foteczke :) Pooglądaliśmy ja troszkę ale też zaczęła buzię zasłaniać rączkami jakby chciała powiedzieć "zgaście to światło ja tu śpię" ;P
Jejku szalenie się cieszę ze jest ok!!

And gratulacje córeczki ! Cieszę się, że wszystko jest dobrze no i tego krwiaka już nie ma :D
Aga no to się wytańcujesz - hihihi a kreacja hmmm napewno coś znajdziesz :P

AND ja mylse ze jesli Toska wykopala krwiaka to i z reszta tez sobie poradzi...glowa do gory i nie zaczynaj sie znowu zamartwiac....:)

AND - super wieści, ciszę się że malutka Tosia jest zdrowiutka i ty dobrze sie czujesz!
No to teraz głowa do góry i oby do szczęśliwego rozwiazania!

Blanca - jak się czujesz???

Blanka - oczywiście , że trzymamy kciuki kobieto!
Koniecznie daj znać co i jak!

Wszystko będzie dobrze, musi być!

Blanka daj znać co i jak

Sama sobie "wmawiam" ze już teraz musi być tylko dobrze ale mimo wszystko niepokój jakoś zostaje :(

emkaf mi wysypało ale nie twarz lecz ręce ramiona plecy aż po tyłek :/ z przodu mniej. Nie robię nic przemywam (tzn maż lub Ania) przeciera mi to spirytusem salicylowym. w aptece pytałam co z tym robić to nawet koleżanka magister odesłała mnie do dermatologa by na własną rękę nic nie robić, ale to mi było nie po drodze i póki tak mocno nie boli to spoko jak zacznies ie nowy rzut to pewnie pójdę bo u gin nie pamiętam o tym :/

Blanku i jak tam u Was?

HA! Wróciliśmy od gina! Wszystko z dzieciątkiem dobrze, nawet bardzo! Jest zdrowe i śliczne! Widziałam jak kopie, wieżga nóżkami, napręża się i kręci! Zakochałam się i beczałam jak bóbr! Dostał od lekarza duphaston, luteinę i nospę forte. Za tydzień wizyta kontrolna. Jutro jedziemy na dokładniejsze badanie usg w tym 4D by dowiedziec sie wiecej o przyczynie plamień(czy to łożysko czy szyjka macicy). Jestem już spokojna...zmieniła mi się też swiadomość...ciąża nie jest już abstrakcją, teraz czuję, że to dzieciątko we mnie żyje! To prawdziwy cud!