Blanka wiesz w sumie mam te plamienia nadal tylko dziś tak jakby mniej, bo ja luteinę biorę dopiero 2 dni,

Mówicie że ten ból to norma to dobrze...

Aneczko po prostu łóżko i odpoczynek. Brzuszek mnie też bolał i to całkiem długo, kolejny taki kryzys bólowy jest w okolicy 20tyg Aneczko musi być dobrze! i będzie tylko uwierz w to

Aneczko może nie tyle co dobrze - co raczej nic złego. Ale to nie zmienia faktu ze twoja progenitura bardzo wyraźnie mówi Ci ze masz natychmiast zacząć bbaaaardzo o siebie dbać i jak najwiecej odpoczywać. Mój mąż troche mnie traktuje teraz jak dziecko specjalnej troski. Nie powiem. Faaajnie jest

Dziewczynki powiem wam jedno DZIĘKUJĘ od nikogo jak tu nie otrzymuję tyle wsparcia ... to na prawdę podnosi na duchu, zwłaszcza fakt że nie jestem sama...

Ja też brałam duphaston i no-spę a teraz mam kochanego urwisa w domku :) będzie dobrze tylko zwolnij ciut ciut:)

Dziewczynki dziękuję za wsparcie,
Ja jutro idę do swojego gina zobaczę co on mi powie ....
Mam nadal Br i dalej boli mnie brzuch i przez to jest mi tak smutno przykro i nie chce się nic że szkoda gadać :( tak bardzo chciałabym aby wszystko było dobrze... tak bardzo... kiedy wreszcie ustąpi te Br i będzie tak jak być powinno? :(((((

aneczko popros o l4

Kurczę skoro moja dzidzia się stresuje przeze mnie to nie może tak być muszę coś z tym zrobić :(

Aneczko ja jakoś specjalnie nie odczułam wpływu luteiny na temp tyle ze ja brałam podjęzykową

Moja pani dr mnie zamorduje i to podwójnie wrrrr miałam zrobić glukozę i oczywiście nie zrobiłam :/ nie jestem w stanie tego wypić - nie dam rady

Dziewczyny wiecie co to wszystko straszne w ogóle jest :( bo tak lekarz powiedział mi niby że mogę poronić i tak na prawdę to żyję w takim stresie że szok :( jeszcze mojego męża nie ma przy mnie. Życie jest do bani :((( Idę do łazienki to boję się jednego że zobaczę krew... nie no nie przepraszam, że tak marudzę ale na maxa już odchodzę od zmysłów.

aneczko, ale pisalysmy Ci ze duzo dziewczyn bylo w takiej samej sytuacji a teraz robaczki stawiaja pierwsze kroki, usmiechaja sie pierwszymi zembolami:) Musisz byc dobrem mysli!!! MUSISZ!!!

meza nie ma ale jest z Toba pewnie rodzina i cala gwardia ciezarowkowa 28dni:)

Twoje wypowiedzi sa bardzo pesymistyczne, ale pomysl ze juz jestes w tej ciazy, ta dzidzia chce z Toba byc i bedzie jezeli dasz jej tego czego teraz najbardziej potrzebuje- spokoju, pozytywnego nastroju i odpoczynku.
Panika moze pogorszyc sytuacje, a lekarka musi przygotowac Cie rowniez na najgorsze, bo za duza odpowiedzialnosc w slowach z jej ust: wszystko bedzie dobrze. Ale ty musisz wierzyc, ze bedzie dobrze.
Zajmij sie czyms, koniecznie popros o L4 i lezymy.

ja tez bym wzieła L4 od razu i lezec lezec i pamietaj ze ta dzidzia chce zebys myslała ze ona jest i bedzie a nie o tym ze ma zniknac.Dobre nastawienie to połowa sukcesu

Bez dwóch zdań - zwolnienie i koniec.
Ty kobieto w pracy jesteś?
Plamisz itd. - musisz leżeć!

I nie stresuj się , bo to źle działa na dziszię. Musisz być spokojna, rozmawiać ze swoim maluchem i wszystko będzie dobrze, tylko odpoczywaj na L4!

Ty się go nie pytaj co robić tylko powiedz, że źle się czujesz, boisz sie i chcesz zwolnienie. Kurcze Łachy ci nie robi lekarz!

Masz rację tak powiem nie będę się szczypać... a co tam...boli mnie tak brzuch jakbym miała kolke po lewej stronie ... nie wiecie dlaczego tak jest?

A to dzięki za odpowiedź, to się trochę uspokoiłam. Kurczę chciałabym żeby gin mógł mi powiedzieć już coś więcej...

Ja właśnie zaliczam leżenie - kurfa rozchorowałam sie. Ani aspiryny ani nurofenu - herbatka i kołderka. Aaaa w ogóle to mam przykaz mierzenia ciśnienia bo lekarz stwierdził że mam za wysokie - normanie moja babcia sie lepeij dzis czuje niz ja :/

aneczko - na poczatku ciazy tez czulam klocie w podbrzuszu, najczesciej z lewej strony, ale ginek (i wszystkie ciezarne) mowili ze macica sie rozciaga i to normalne. mialam tez taki ciemny sluz, prawie brazowy - 2 razy, ginek mnie zbadal i powiedzial ze wszystko jest w porzadku, ale wyliczylismy ze wtedy jak mialam ten ciemny sluz nadszedl termin miesiaczki i byc moze dlatego takie cos.
no i jeszcze jedno - wiem ze sie latwo mowi - ale nie mozesz myslec o tym najgorszym, ja pamietam jak mialam to plamienei to ryczalam jak glupia, niestety to dzidziusiowi nie pomoze :( i chocby ci ginek mowil ze nie wie czy bedzie dobrze, to ty jestes tą (moze nei jedyną) ale najwazniejszą osoba ktora musi wierzyc ze sie uda !!! główka do gory, zaciskamy kciuki za was, buziaki dla brzuszka ;)

Inka24 nie, nie kupiłam, no co ty, ja dopiero 10 tc ;) a propo kłucia ja tez tak mialam przez kilka dni, troche sie przestraszylam, ale ginka powiedziala ze to jest rozciaganie sie macicy bo ogolnie wyglada ze wszystko ok. a taki lekki ból @owy czasem mam ale zaraz przechodzi i mysle sobie wtedy ze dzidzia rośnie. Śluz brazowy mialam tylko jednego wieczoru w 43dc ale przestraszyłam sie nieziemsko, ale nic nie bolało i pozniej juz bylo czysto. Ginka powiedziala ze mogło to byc podraznienie luteiną. Narazie jest ok, jestem na zwolnieniu i duzo opoczywam i mysle ze ma to dobry wpływ na mnie i dzidzię :) ja chce soku pomaranczowego!!

a kiedy dziewczyny zaczynacie kupowac wypawke dla swoich przyszlych pociech???czy czekacie na sam koniec ciazy czy robicie to stopniowo w trakcie???

myśmy juz kupili łóżeczko, a ja zaczęlam kupować ciuszki po pierwszym usg...wcześniej dzieciatko było dla mnie abstrakcją, po usg...wszystko się zmieniło

Duże rzeczy typu wózek, łóżeczko itd kupowałam na jakieś 2 m-ce przed terminem, tak samo pampersy, chusteczki, chemię. Ubranka czy pierdułki już ciut wcześniej i pamiętam jak dzis jak byłam w ciąży z Gabrysią -> około 3 miesiąca jak kupiłam kocyk-rożek z koteczkiem ... to była nieodparta pokusa :) No i takie pokusy - coś ślicznego, coś taniego itd były często więc
Z Weroniką było ciut inaczej bo długo nie chciałam kupować nic, nie dlatego że jestem przesądna ale już raz przechodziłam przez pakowanie rzeczy które miały być dla mojego bobasa ... Jednak w okolicy 7 miesiąca początek 8 miałam już prawie wszystko dla małej (tyle że to miał być wcześniak)
Teraz dla Maluszka z ubranek mam już chyba wszystko, miejsce do spania też i na upartego wózek też wiec jestem pozbawiona radości kupowania :) To co muszę dokupić to komplet pościeli może nawet 2 ale z tym mi sie nie spieszy więc spokojnie z becikowego kupię ;) Na początku i tak nie używałam kołderki więc i teraz rożki i kocyk nam wystarczy , wpadł mi w oko 1 kocyk na ryneczku i chyba go kupimy ale to w październiku najszybciej. Finał finałów taki że z dniem 1wszym grudnia chcę mieć wszystko dla Olbrzyma i spakowane torby :)

może i fajne to, ale drogooooo....

No to super And oby choć jeden malec nie stresował mamy zanim przyjdzie na świat
Jak tak czytam o rozterkach pierwszych tygodniach to dołączę do grona mam które brały luteinę i Mg bo też miałam plamienia, lekarz wtedy powiedział że szanse są 50/50% a teraz mam łobuza miesięcy 10 i pół. A wyprawkę kupowałam od 4 miesiąca po każdej wizycie u gina dopiero łóżeczko i wózek przed samym końcem a torby miałam spakowane na dwa miechy przed bo chodziłam z rozwarciem 2,5 cm prawie 3 miesiące i lekarz mówił że będzie wcześniak a młody jakby nie ciśnienie i wywołanie to pewnie po terminie by powitał świat bo wywietrznik w postaci rozwarcia wcale mu nie przeszkadzał

Emkaf od miesiąca wiadomo ze Tośka :) Tylko jakoś mi tak dziwnie przestawić sie na to ze to Ona bo jednak nastawiłam się na faceta ...

Hogatka: oby choć jeden malec nie stresował mamy zanim przyjdzie na świat

Hogatko chyba dosć mnie na stresował :)