oj cisza dzisiaj tutaj - co do wagi to ja juz wole na nią nie stawac:) do tej pory było ok - ale teraz tyje 2 kg na m-c - więc juz mam z 10 kg na plusie - dzisiaj założyłam swoje spodnie przed ciążowe - wszystko ok - tylko w biodrach załamka:( nie zapięły się - dziecko dość mi biodra rozepchało - mam nadzieje ze wszystko wroci do normy po porodzie. To tyle co do wagi u mnie.
Reszta bez zmian - prawa noga puchnie nadal - dzidzia buszuje ile tylko ma siły na różne strony mego brzucholka - no i coś mi dłoni etroche puchną:( We wtorek mamy wizyte u ginki - ciekawe co powie???
jak nigdy nie potrafilam wypatrzec pipki lub siusiaka na naszych forumowych zdjeciach, swoja buleczke poznalam jeszcze przed lekarzem:) sam potwierdzil dziewczynke na 100%... niesamowite uczucie
Lekarz przeanalizowal wszystkie wyniki angielskiej sluzby zdrowia i powiedzial, ze mimo pewnych niedociagniec robia mnostwo bardzo waznych badan ktorych sie nie robia w Polsce. Wyniki Malej i moje sa bardzo dobre. Na nocne bole kazal lykac 2x dziennie magnez, aby troche rozluznic miesnie- fakt, zaczela mi ostatnio drgac powieka, czyli niedobor jak sie patrzy. Mala jest ulozona glowka z prawej strony pod moimi zebrami, a nozie ma z lewej strony na dole- ulozenie miednicowe. I cos malo sie zapowiada, ze sie bedzie przekrecac, bo malej wygodnisi tak jest lepiej, Sprawdzil na usg wszystkie parametry dzidzi, czy pepowina nie jest zakrecona wokol szyi. Zauwazyl ze lozysko jest polozone z przodu pod moimi zebrami i kazal uwazac na jakies urazy z zewnatrz:/ Szyjka macicy jest odpowiedniej dlugosci, ale moglaby byc twardsza:/ Nie grozi mi porod przedwczesny, ale trzeba uwazac i podobno latwiej sie przy takiej szyjce rodzi. Jak tylko uzyskalismy dobry obraz mala boksowala lozysko:))
Fajnie tak wiedziec kogo sie pod sercem nosi...ja sie dowiedziałam późno bo koło 30 tc a bardzo chciałam wiedziec! teraz kolezanka jest w ciazy z bliźnietami i nie chce znać płci ,ja jej obstawiam dwóch chłopków-po rozwiazaniu powiem Wam czy sie pomyliłam-termin ma na poczatek lutego
Hej dziewczynki fajnie że u was widac już płeć że tak powiem :) u mnie to jeszcze trochę, bo jestem we wcześniejszej ciąży niż chyba większość z was. Ja mam takie pytanko, bo wieczorem w moim brzuchu jest taki odgłos jak by się coś przelewało takie bulgotki czy to normalne? tez tak miałyście?
Wg mnie normalne :) zarówno jak i jelitka jak i inne "flaczki" muszą sobie znależ nowe miejsce by zrobić miejsce dzidzi a przecież dalej normalnie pracują - a przynajmniej starają się :) Ja do tej pory mam bulgotki czasami aż je słychać jakbym nie wiem jak wygłodzona była hihihi
Małe baaaardzo skacze co jest coraz częściej bolesne, tym bardziej że coraz częściej twardnieje mi brzuch :/
a ja sie zaraz udusze albo pluca wypluje :P czuje sie jakbym byla jakas alergiczka czy cos... wczoraj pol nocy znalesc miejsca sobie nie moglam bo tak mnie dusił kaszel..nie wydaje mi sie zeby to z choroby bylo bo tak inaczej ..najpierw mnie to chwyci za gardło potem scisnie płuca i brzuch a potem dopiero kaszlne prawie pluca wypluwajac .. czasem pomaga zmiana pozycji czasem nie :P ohh rajusku :(
U mnie tez brzucholek twardnieje no i te skurcze są coraz bardziej bolesne - a dzidzia fakt rozpycha sie - cudowne uczucie - ale jak to napisala And czasami juz nawet męczące i bolesne:) Ale i tak kochane uczucie. Ja juz odliczam - jeszcze mam 2 tyg ale wszyscy przepowiadaja ze wczesniej urodze - ciekawe co ginka jutro powie????
Ehhh Aga nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę tych kilku dni :) Już nie ma strachu że urodzi sie za wcześnie wiadomo są inne shizy ale ta 1 już odpada :) Jejku już tak niewiele czasu zostaje :) a tym co są na początku pewnie też zleci ciąża błyskiem
OJ pewnie ze im zleci tak jak nam - co prawda teraz to mi sie strasznie dłuży - jak dotąd narzekałam na spanie tak teraz o wczoraj większość czasu śpię :) z czego się cieszę bo wreszcie wypoczywam:) Dzisiaj obudziłam sie o 8.30 - zjadłam sniadnko - platki na mleku a potem usnęłam i wstałam po 11 ha ha. Łazienkę już wyszorowałam i teraz odpoczywam przy kompie - jeszcze musze mężowi naszykowac torbe z ubrankami z czy ma po nas przyjechac do szpitala - aby bidulek sie nie głowił potem. I tak muszę mojego męża pochwalić - pomaga mi jak tylko może - pomimo to ze wraca czasami z pracy zmęczony. Jest taki kochany i też już nie może się doczekać kiedy bedziemy tulili Juleczkę :)
Ciekawe jak Pelasia???? Ktos coś wie??? bo następna ja jestem w kolejce - chyba ze ktos mnie wyprzedzi:)
Aga nie ma kto Cię wyprzedzać :) a o Pelasi nic nie wiem :( Ja właśnie układam na raty Niuni rzeczy w szafce. Robię to już pół dnia ale nie mam sił :/ tzn siły mam ale jakoś tak szybko się męczę. Dobija mnie segregacja rozmiarami bo coś wydaje mi się maleńkie a w rezultacie jest duże :/
Dziewczyny takie twardnienie bezbolesne brzuszka to też są skurcze, w sobotę aż w szpitalu z tym wylądowałam. Lekarz zrobił KTG, gdzie w ciągu 20 min zapisały się 3 skurcze i powiedział że to ,macica się stawia" co może doprowadzić do skracania szyjki i porodu przedwczesnego, kazał nie bać się no-spy. Chciał żebym została, ale wolę w domu leżeć niż stresować się na patologii. Uważajcie na siebie!
Widzę szykujecie się do porodu jedna po drugiej :) fajnie mam nadzieję że jak urodzicie to będziecie tu zaglądać również co bym sama nie została :). Ja dzis znowu wymiotowałam, a już myślałam że odeszło to w zapomnienie. W środę wybieram się do lekarza powiedzcie jakie badania powinna zrobić w trzecim miesiącu ciąży, jakie wy robiłyście sobie?
Aneczko to lekarz Ci zleci badania - ja sama nic nie robiłam - dopiero na każdej wizycie ginka mi dawała liste do zrobienia - pewnie zaczniesz od morfologii WR
Emkaf - co do twardnienia to jeszcze troche poczekaj i sama zobaczysz jak to jest - brzuch jest nabity jakby sie nie mieścił w skórze i twardy jak kamien:)
dziewcyzny mam pytanko - czy ktoras z was ma moze w domu ostatnie wydanie Klub Dla Ciebie? potrzebuje sprawdzic 2 rzeczy ale niestety nie mam takowego egzemplarza skad dorwac a online nie ma.
Ja nie mam. A co do napinania się brzuszka, to ja jestem od 18tc na nospie, bo wylądowałam w szpitalu i odtąd takie mam zlaecenie. Póki co dawka 2x1 sie sprawdza i żadnych skurczy nie czuję.
podkabluję Pelasię:-). Rozpakowana 1 listopada! Kalinka waży 3450 i z cycka nie schodzi. Resztę Pelasia sama Wam pewnie napisze, nie będę podbierać przyjemności relacjonowania, no i zawsze lepiej z pierwszej ręki!
Moje małe chyba przekoziołkowało daje mi popalić po żebrach czego wcześniej nie robiło a i są coraz częściej skurcze :( W nocy budziłam się kilka razy właśnie przez kopniaki po żebrach zaraz po których był skurcz :/ Jutro podejdę do gin a dziś chyba po prostu wezmę większa dawkę nospy i mg - już wcześniej pani dr mówiła by zwiększyć ale ja chciałam poczekać
And dziec Cie postanowil skopac po ostatnich twoicgh poczynaniach. no i ma racje!!! nosper forte ja bralam swego czasu 3razy dziennie. no i jeszcze w sumie jakis spasmophen czy cos innego rozkurczowego moglaby ci wlaczyc. dobrze byloby zebys z 4tygodnie jeszcze polazila
aneczko ja jestem w mlodszej ciazy niz Ty a wlasciwie to w najmlodszej na forum chyba:) i jak czytam o ruchach dziecinek to tez bym tak chciala...jak narazie to jutro mam spotkanie z polozna(bo w anglii to polozna prowadzi ciaze) yupiii juz sie nie moge doczekac
Ehh Aniu wiem że zasłużyłam na jej kopale :/ Ja brałam forte 2x1 tak samo jak mg też forte. Na przed ostatniej wizycie dr już przebąkiwała by zwiększyć dawkowanie ale obie stwierdziłyśmy że póki jest ok to zostajemy tak a w razie jakby częściej brzuch się napinał zacząć brać po 3x1 no i zaczne to robić :/ Ten minimum miesiąc Tośka niech siedzi jeszcze no i po dzisiejszej nocy ja też sobie obiecałam ze zacznę więcej siedzieć na dupie... tylko ze tyle do zrobienia jest w domu :/
Pelasiu ja również składam gratulację :) i zdrówka, zdrówka życzę. Pandy 1 myślę my si ę doczekamy tez kiedyś tych kopniaczków :) jeszcze trochę :). a mi chyba wychodzi 8 ząb :((((