Joan, Emkaf - widzę, że przetrzymałyście świeta w dwupaku. Czekamy na meldunek Kako. A sasiadka mojej Mamy potwierdzila teorie poloznych i urodzila w Wigilie, 2 tyg. przed terminem.
hi hi dziewczyny obstawiajcie:) ja w nocy do 1-szej miałam skurcze co 10 min., bóle jak na @, noga drętwiała, no ale wciąż jestem cała:) chyba coraz bliżej:)
hehe, jeszcze ja was obydwie wyprzedze:) ale w sumie dzisiaj cisza jak makiem zasial dziewczyny jak macie okazje to pijcie od 35 tyg herbatke z lisci malin- wczoraj sie naczytalam samych superlatywow- bardzo pomaga macicy przy porodzie, a potem w regeneracji po.
Emkaf w 35 tc to troche za wczesnie na ta herbatke chyba bo przeciez ona moze spowodowac skurcze macicy. kurcze dziewczyny czemu wy chcecie porody przyspieszac? dajcie spokój,wiem ze ciezko jest ale na tej końcówce sobie wyluzujcie ,póki nie jestescie po terminie dajcie spokój
Ja też nie mogę się już doczekać spojrzenia oko w oko z naszą maleńką perełką. Katy222 ten czas zlatuje tak szybko, że szok. Pamietam jak na suwaczku byłam w drugim okienku a teraz jestem na przedostatnim a niedługo czeka nas rozpakowanie...osobiście jestem zaskoczona, jak szybko zleciał ten, bądź co bądź, prawie cały rok!
kupilam ta herbatke i przeczytalam wszystkie mozliwe artykuly o niej dostepne on-line i wlasnie nawet zalecaja od 32tyg, po jednej filizance, sukcesywnie zwiekszajac picie do 4 dziennie, i nie jest potwierdzone, ze przyspiesza porod a pomaga macicy. Joan1977 pije prawie od poczatku i nic sie nie dzieje- nie namawiam:) bo sama sie boje, z M stwierdzilismy ze zaczne ja pic teraz dopiero na dniach i na wzmocnienie macicy i latwiejszy porod, a nie na przyspieszenie.
wczoraj wieczorem zaczelo sie dosc mocne krecenie na @, wieczorem obudzil mnie porzadny skurcz calego brzucha- stwardnial caly i jakby sam sie delikatie chcial naciskac... trwalo to nie cala minute. Nie spalam potem dlugo, bo czekalam czy sie powtorzy, nie powtorzylo. Rozpakowane mamusie mialyscie cos takiego?
Liście malin dzięki zawartości garbników mają działanie ściągające i przeciwzapalne. Niszczą bakterie i mogą być używane jako lek przeciwbiegunkowy oraz lek w przebiegu nieżytów żołądka i jelit. Znoszą także bolesne skurcze mięśni gładkich w jelitach, macicy oraz w ścianach naczyń krwionośnych. Doskonałym napojem dla kobiet w ciąży jest napar z liści maliny - stosuje się go od wieków w Afryce, Ameryce i Azji.
Wiadomo bowiem , że liście maliny mają wpływ na wzmocnienie mięśni macicy ; regularne picie naparu pomaga zatem znieść wysiłek związany z porodem. Liście maliny podnoszą też jakość i ilość naturalnego pokarmu matki. Już w drugim trymestrze ciąży powinno się pić napar z liści maliny raz dziennie, w trzecim trymestrze częściej - jeden, dwa razy dziennie." Tekst ten pochodzi ze strony www.malinowerodzenie.pl/
Uwierzcie mi że też nie mogłam się doczekać Malutka i nie raz mówiłam że fajnie by było już ją tulić ... potem jak biedactwo leżało w inkubatorze żałowałam każdego słowa które powiedziałam i oddałabym wszystko by była w brzuchu ...
Emkaf jesli nie ma krwawienia, plamienia, czopu sluzowego to chyba nic złego sie nie dzieje. Jesteś już na wylocie, to mogą być skórcze przepowiadające-macica ćwiczy coraz mocniej, z tego co wiem to może być bolesne. Głowa do góry, nie martw się :)
Emi ja nie wiem bo ja skurcze miałam wywoływane ,to nie był jeszcze czas na poród ale wody odeszły wiec jak to sie mówi dooopa trzeba rodzic ale jak sie beda powtarzac czesciej i beda regularne to wtedy byc moze sie zaczyna...ale wiesz organizm lubi płatac figle
kurczę, EMI, u Ciebie co chwila nowe objawy... u mnie nic:) A jutro chyba też pójdę po liscie malin. I wcale nie mam zamiaru przyspieszać - nie wierzę, by to przyspieszało ( ja nie chcę przyspieszać! )- też poczytałam. Ale moze pomóc organizmowi. Ciekawe, czy te liście sa dostępne w wielu aptekach, czy okaże się, że nie wiadomo gdzie je kupić :) MIŁEGO WIECZORU WSZYSTKIM.
Majku mi sie wydaje to bez sensu - wątek z 3 osobami nie utrzyma się - popatrz na marzec jest 1 osoba :P Tu jesteście (do niedawna byłyśmy) wszystkie w kupie i te w pierwszych tyg miały (mają) rzetelne info od tych z końca ciąży :)
Emkaf, takie bole brzucha ja mam kiedy przesadze z wysilkiem (najczesciej z chodzeniem na zakupy ;) i chyba te skurcze spowodowaly, ze moja szyjka zaczela sie skracac wiec ginka kazala mi lykac no-spe, bo ja teraz w 35 tygodniu wiec za wczesnie dla Kostka. Suma summarum macica sie stawia i pewnie powoli przygotowuje do porodu :) A ta cherbatke czy liscie to szukac wlasnie w aptece??
Kako, mam przeczucie, ze bedzie dobrze. Jezeli Cie zostawia, pamietaj ze Malgosia juz jest donoszona wiec poprostu bedzie z wami szybciej:)) Ja herbatke z lisci malin kupilam w sklepie ze zdrowa zywnoscia i ziolami. Dla UK'owych mam polecam Holland & Barret.
witam, jestem w 6 tygodniu ciąży od 9 dni plamię, lekarze mówią, żeby się nie przejmować bo wszystko będzie dobrze, biorę duphaston i nospę i głównie leżę i odpoczywam, dwa dni temu miałam krwawienie jak w 1 dniu miesiączki, bol brzucha i silne skurecze i pojechałam na izbę przyjęć, tam okazało się, że moje maleństwo sie rozwija i pani doktor stwierdziła, że wyraźnie widać akcję serca, mówila mi, że wiele kobiet plami bardzo długo i musza barć duphaston do końca I trymestru. Bardzo się przejmuję tymi nieustepującymi plamieniami, czy któraś z was spotkała się z czymś takim??
Witajcie ciężarówki po świętach! No to kolejne na porodówkę marsz - w swoim czasie :P Juspina ja nie pomogę, plamiłam tylko 4 dni w 20tc - powodem było badanie gin. Trzymam kciuki za Twoją Fasolkę - może inne dziewczyny Cię wesprą podobnymi doświadczeniami - powodzenia.
Juspina, ja też plamiłam w 8 i 18 tc, brałam Duphka i grzecznie leżałam...Wiem, że aneczka115a miała długo trwające plamienie na początku ciąży i wszystko zakończylo się ok...teraz jest już po połowie...najwazniejszy jest odpoczynek - ciąża lubi lezeć..
DZIEWCZYNY, KTG super! STRES MNIE ZEŻARŁ PRAWIE, ale jest BDB! nasza pani prof odczytała zapis KTG i powiedziała, że super! Powinnam jeszcze trochę Małgonię ponosić. JEJKU JAKA ULGA!!!
ps. herbatki z lisci malin nie ma w aptekach - odwiedziłam po drodze ze szpitala 3.. :( buu! moze jutro poczłapię do sklepu ze zdrową żywnością..moze tam.
Kako i widzisz? super, ze wsio sie ulozylo. moje przeczucia sie ostatnio sprawdzaja:)
juspina ja plamien nie mialam, ale wiem, ze jest tu troche ciezarowek z podobnym problemem, a teraz jest wszystko dobrze- duzo odpoczywaj i sluchaj lekarza
Juspina ja miałam plamienia w 6 tc -ale mnie zostawili w szpitalu -brałam nospe forte 3 razy dziennie,luteine i zastrzyki z kaprogestu dało rade ! plamiłam a raczej krwawiłam bardzo mocno ale nie bolał mnie brzuch. po tygodniu wyszłam do domu i luteine brałam do 18-19 tc .lezec musiałam tylko do 12 tyg ale to juz w domku bedzie dobrze tylko duzo leż
Juspina - ja również krwawiłam w okolicach 7 tygodnia - byłam w szpitalu - brałam Duphaston (do 20 tyg) i Kaprogest( 2 serie) zastrzyki....leżałam w domciu dużo, wstawałam tylko do wc i do lodówki....bałam się strasznie, ale dużo mi dało pozytywne myślenie i modlitwa :) Teraz jest ok, może nie jest "różowo" - mam cukrzyce ciężarnych i konflikt serologiczny, ale daje rade :) Myśle pozytywnie i się nie poddaje :) DUżo też odpoczywam i staram się nie wkręcać w "czarne myśli" i straszne opowieści innych.... Zobaczysz wszystko bedzie dobrze - tylko się oszczędzaj :) Pozdrawiam :)
Juspina moja koleżanka plamiła tak porządnie od pierwszego badania ginekologicznego stwierdzającego ciąże i tak z przerwami do samego końca, urodziła w 8 mies., mała zdrowiutka śliczniutka po 2 tyg były już w domu- bez większych objawów wcześniactwa. Głowa do góry tylko uważaj na siebie:) Ja duphaston brałam też w 1 trymestrze, miałam spadki progesteronu no i jutro zaczynam 39 tydzień:)