kako cieszę się, że wszystko w porzadku. Czyli jednak 2009 :)
Juspina ja miałam problem z pamieniami w okresie od 7 do 10 tc (luteina, nospa, leżenie), a potem silne krwawienie i przedłużające się plamienia od 18 do 21 tc (tym razem wylądowałam w szpitalu). Mały jakąś to zniósł i aktualnie wszystko zmierza do szczęśliwego finału (kończymy 35tc). Ale pierwszą ciążę poroniłam w 7tc i daleka jestem od radzenia ignorowania plamień. Bądź wyczulona na bóle @owe!!!
Juspina ja tez miałam plamienia na początku ciąży, dlatego też nie myślałam że będę w ciąży nie że się nie starałam ale , myślałam że będę miała @ oczywiście zrobiłam sobie test wyszło ok czyli pozytywnie :-) ale miałam plamienia tylko ja miałam dokładnie brunatny śluz krew była raz i to bardzo malutko. Poszłam do gina bo się strasznie przestraszyłam, ale teraz powiem Ci że nie szłabym tak od razu tylko bym leżała i sie oszczędzała no chyba że do jakiegoś fajnego bo ten mój był średnio miły. I tak brałam luteine i plamienia przeszły.
Także Tobie również radzę się nie przejmować bo to nic nie pomoże! Ja też byłam w takiej sytuacji dziewczyny mi wtedy tez tłumaczyły że tak jest - wiem że to nie dociera, ale grunt to pozytywne myślenie.
Gratulacje dla Dziuni. A ja się troszkę martwię bo ostatnio znów mi niedobrze, a w nocy z pierwszego na drugi dzień świąt miałam biegunkę. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Czasem też troszkę pobolewa brzuch jak na biegunkę. Buziaczki dla Was. Witam serdecznie nowe mamusie:-)
aneczka ale Kazde plamienie trzeba skonsultowac KAZDE nawet jesli lekarz nie połozy do szpitala to przeciez zapisuje leki na podtrzymanie a nawet głupia nospa forte jest na recepte ja bym szła na miejscu kazdej ciezarnej sprawdzic kazde plamienie-jak sie rozkreci na dobre wtedy na pomoc moze byc juz za póxno-tylko szybkie działanie leków pomoze utrzymac ciaze i oczywiscie lezenie ,ale o tym decyduje lekarz
mi wszystkie moje dolegliwosci jak reka odjelo, a do tego przyszlo: mala aktywnosc srajtka i cholerne lupanie w krzyzu. jednym slowem: jak nie urok to...
Em... może wybierzesz się na ktg? mnie syn tak nastraszył 2 tygodnie temu... przez 1,5 dnia mało się ruszał, więc postanowiłam go sprawdzić... no i tak mnie w szpitalu zostawili na kilka dni, bo puls był różny... ale wyrównał ślicznie i już się nie stresuje! dziś poszłam kontrolnie na ktg i na szczęście wszystko jest ok!
Też jestem za tym co pisała Ciacho, nie ma żartów i nie ma co sobie gdybać - krwawienie, plamienie i brudzenie w ciąży = konsultacja u gina. Emi wow! Już 39tc spoko Laska teraz już możesz już rodzić :P
no moge moge rodzic, tylko objawy porodowe ustapily:) a wrocily normalne 3ciego trymestru. Dzisiaj sie jeszcze poobserwuje, mala sie rusza, ale mniej niz wczesniej. Jak cos to jutro do szpitala. Ciacho nie strasz ta burza:)
dziękuję dziewczyny za to, że podzieliłyście się swoimi doświadczeniami, bardzo dużo to dla mnie znaczy. Obecnie plamienia bardzo zredukowane ale nie ustały, biorę nospę i duphaston 3 razy dziennie, głównie leżę, dużo śpię. Z ginkiem widze sie dopiero za tydzień i mam nadzieję, że do tego czasu nie oszaleję. Po tym jak ujrzałam serduszko w sobotę bardzo sie uspokoiłam ale obawy pozostały, tylko łatwiej mi teraz pozytywnie myśleć. W kkońcu więcej zrobić już nie mogę a skoro mam ograniczony wpływ to należy pogodzić się ze skutkami. Pociesza mnie to że ciągle dużo sikam no i mdli mnie prawie całymi dniami. dziękuję jeszcze raz
Emi ja Cie absolutnir kobieto moja kochana nie strasze:) dla Ciebie burza oznacza poród:))) naprawde takie sygnały a raczej ich brak tez go zapowaidaja .Życze Ci juz teraz szybkiego bezbolesnego(w miare mozliwosci) porodu.Juz teraz moge bo dzidzie masz terminowa
Mi na mdłości pomagał sok pomarańczowy (ale nie z czerwonej pomarańczy tylko zwykły, najlepszy z hortex), piłam go litrami. Mdłości miałam całodniowe do połowy 4 miesiąca. Ale po soku nie przechodziły tylko były łagodniejsze
Elevit na mdłości?? to tylko zestaw witamin, też biorę :) Młodości - udręka prawie każdej ciężarnej :) czasami pomaga woda z cytryną, lub łyk coli. Ale to kwestia indywidualna.
ja też polecam imbir... i sucharki. nie pozwalaj, aby w żołądku było pusto :) zanim wstaniesz z łóżka schrup sucharka i odczekaj 10-15 minut... to był mój sposób na poranne mdłości... z popołudniowymi już nie szlo mi tak dobrze ;)
W SZPITALU SŁYSZAŁAM TEKST "ŻE JAK ZGAGA MĘCZY W CIĄŻY TO DZIECKO URODZI SIĘ Z ŁADNYMI WŁOSKAMI" - u mnie się sprawdziło i moich rozpakowanych koleżanek również:) ciekawe jak u Was??? Życzę szampańskiego Sylwestra - i WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE W NADCHODZĄCYM ROKU!!!!!!!!!!!!! wiele uśmiechu radości i pociechy z naszych SKARBÓW
no to moje dziecko nie będzie bujnie owłosione ;) Zgagę mam od czasu do czasu (ostatnio częściej) ale nie jest aż tak męcząca jak niektóre moje koleżanki opowiadają...
Ciężaróweczki Kochane Wam również życzę spełniania marzeń, zdrowia, szczęśliwych rozwiązań i pociechy z dzieci - wszystkiego dobrego! DO SIEGO 2009 ROKU!
Dziewczyny, życzę Wam wszystkim SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU! Wczoraj balowalismy na sylwestrze który wraz z przyjaciółmi sami sobie zoragnizowalismy. Było nas 20 osób, każdy miał przydział prac do wykonania i potrawy do przyniesienia, w efekcie końcowym było tyle jedzenia że hej i to najlepszego, jak z restauracji :) Szalelismy z mężem na parkiecie do 4 nad ranem, choc musiałam sobie robić przerwy bo łapała mnie kolka. Ochrypłam od gadania i muszę mówić teraz szeptem :D Było naprawdę super, bałam się trochę co z malutką, ale myślę, ze krzywda sie jej nie działa, dużego hałasu nie było, a tańcowanie chyba jej nie zaszkodzi. Wiele osób mówilo, że patrzy się na mnie z podziwem, że na progu 9 miesiąca jestem w takie formie, świetnie wyglądam, że nic mi sie nie dzieje, nic nie boli, nie puchnie, że tańcuję z mężem i tak dobrze sie bawię. Cieszyły mnie te słowa i dodawały pewności siebie. Śniło mi się dziś, ze moja kotka urodziła przy mnie kocięta...gdy się obudziłam, poczułam, że chciałabym, żeby nasza mała była już na świecie...wtedy nie drżałabym tak o nią...
hej Blanko. Fajnie, że sie pobawiłaś. My na spokojnie bardzo, ale tez super!:) Ale wiesz, co? Myślę, ze jak mała sie urodzi, to drżenie o nią nie minie:) Wprost przeciwnie chyba. TAK JUŻ POZOSTANIE NA ZAWSZE MAMUSIU :)
Zazdroszczę Wam tej formy!! My wczoraj "imprezowaliśy" w domku pod kołederką ;) Nie mam siły już na tańce... co prawda nic mi nie puchnie, ale pachwiny ciągną już niemiłosiernie!! Poza tym mój mały bardzo mocno napiera głowką, więc pewnie jest to też tym spowodowane... pozdrawiam!
witajcie. jest 8.20. Od około 2 godzin odczuwam skurcze...chyba - takie fale bólu brzucha w dole i dookoła - miednicy. Jak na @, ale falowo - wygląda ewidentnie na skurcze. Nie jest bardzo bolesne. Jejku, ciekawe... MOJA MAMA ŻADNYCH PRZEPOWIADAJACYCH NIE MIAŁA ani ze mną ani z moim bratem... CZEKAMY. Acha - te skurcze wydają mi się byc co jakieś 10 min! .... HMMM - teraz od następnego zmierzę odstęp