Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJan 8th 2009
     permalink
    zaczelam sie ostatnio zastanawiac nad bardzo praktycznymi detalami- jak przygotowac wozek do wyjscia na spacer? czym go wylozyc? kocyk, pieluszka pod glowke?? czym przykryc dziecko w kombinezoniku? (mowie o gondoli)
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    Emka ja mam w wózku kocyk wyłożony. teraz przy temp w okolicy 0 wkładam małą w śpiwór, pod głowę daję pieluszkę tetrową jak było cieplej przykrywałam ją kocykiem
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    Dziewczyny na finiszu jak tam "na froncie" ?
    Emi wszystko zależy od pogody ... ja tam niczym nie wyścielałam wózka. Co prawda moje chłopaki zimową porą były już większe, ale wystarczyło położyć ich w kombinezonach i okryć kocykiem z polaru. Dodatkowo zarzucałam "fartuch" z wózka. Pieluszka tetrowa była, ale latem.
  1.  permalink
    Witam po krótkiej przerwie, ale kiepsko się czułam i dlatego nie zaglądałam. Dziś odpuściłam sobie zajęcia na uczelni, bo nie chciałam powtórki wczorajszego dnia. Po jeździe autobusem na uczelnie było mi bardzo niedobrze, głowa bolała no i brzunio pobolewał i miałam w ciągu dnia ok. 5-6 skurczów. No i takie dziwne uczucie na dole, jakby coś się z szyjką działo. No i jak wróciłam z uczelni to samo. Dziś czuję się lepiej i mam nadzieję, że dzień będzie przyjemny.
    Najgorzej było przedwczoraj, bo skurczów było z 10. Brzuch to ostatnio tak dziwnie boli, czasem gwa.ltowny taki kłujący i ciągnący, który promieniuje na krzyż i plecy oraz na nogi przy pachwinach, a czasem taki tępy. W głowie milion myśli na minutę. No ale wydaje mi się, że mam tak po jeździe autobusem i po długim siedzeniu na wykładach (od tych twardych krzeseł wszystko mi drętwieje):shamed:

    Witam nowe mamusie:swingin:
    Kako jeszcze raz gratuluję i witam śliczną Małgosię:clap:

    Co do lewatywy to podobno najbardziej krępujące jest "strzelające" wypróżnianie, które mogą słyszeń inni:jumping: a co do golenia to chyba też poproszę mężą, tzn już go uświadomiłam, że jak tylko brzunio będzie mi zasłaniał mój gąszcz to będzie mnie golił, więc pewnie tak od 7 miesiąca:tooth:

    Mam pytanko dziewczyny. Jeśli spotkania w szkole rodzenia odbywają się co tydzień, to od kiedy najlepiej zacząć na nie uczęszczać i ile spotkań trwa cykl w szkole rodzenia. Ja teraz jestem w 22 tygodniu
    --
  2.  permalink
    Znowu suwaczek się zacioł:devil:
    --
  3.  permalink
    Lewatywa jak dla mnie na dzień dzisiejszy średnio sie podoba wolałabym 100 razy bardziej wypróznienie sie przed porodem samoistnie :-) ale to pewnie każdy by wolał.
    •  
      CommentAuthoradaja78
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    :bigsmile: ja po lewatywie siedzialam w kibelku z pol godziny.Czulam sie jak startująca rakieta, trzymalam sie muszli zeby nieodleciec :crazy:, w szpitalu dzieja sie rozne rzeczy, nikt niezwraca uwagi co słychac, gdzie i od kogo :wink:
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    Nie wiem dziewczyny jakie macie wyobrażenie o lewatywie, ale to naprawdę z całego porodu jest "najprzyjemniejsze", także sądzę że lepiej mieć komfort że podczas parcia nie więcej oprócz dziecka się nie wyprze.
    Samą lewatywę pamiętam pani kazała się położyć tyłem w jej stronę i w zasadzie już, bo tak szybko poszło, a potem to tak jakby się miało biegunkę, szast prast i już czysto w jelitach.
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    madamagda: szast prast i już czysto w jelitach

    Mada świetnie napisane :tooth:
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    adaja78: w szpitalu dzieja sie rozne rzeczy, nikt niezwraca uwagi co słychac, gdzie i od kogo

    Adaja to prawda hahaha :rolling:
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeJan 9th 2009 zmieniony
     permalink
    Mnie podobno było bardzo słychać jak rodziłam, koleżanki z patologii leżały i się wsłuchiwały. Ja pierwszy raz słyszałam ze swoich ust takie dźwięki, coś nie do opisania.
    A najlepsza była moja mama (ona była przy porodzie). Zaczynają się parte, pewne komplikacje, moja mama nie wytrzymała napięcia i nagle czuję że tlen który mi podawała pod nos już nie leci.
    I tylko słyszę że coś spada, upada. A to moja mama tarzała już się po podłodze. Nikt się nią nie zajmował bo u mnie nie było dobrze. Dopiero kiedy dostałam pozwolenie parcia i już zaczeło iść gładko, lekarze zobaczyli że z mamą nie jest najlepiej. Głowa między nogi i jakoś odzyskała siły, później mi powiedziała że zmobilizowała się bo pomyślała że wnuczka się rodzi i to przegapi.:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorlarkaa
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    misia-ludek ja zaczełam chodzić na szkołę rodzenia w 25 tygodniu, zajęcia trwały do 32 tygodnia :)
    dziewczyn było koło 20-30stu, z czego większośc w dwudziestymktórymś tygodniu, ale były też takie w 12 tygodniu lub w 32 :)

    Izunia z jedej strony Ci zazdroszczę, bo już dawno chciałabym zobaczyć moją małą, przytulić ją i ucałowac, ale z drugiej strony...lepiej dla niej niej siedzi w środku. Długo Twoje maluszki w szpitalu musiały zostać?
    --
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    kochane ja tu licze skurcze a usmialam sie do lez z waszych teksow:)
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    Emkaf
    a masz skurcze? co ile?

    No teraz to ja mogę się pośmiać z tego. :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    wczoraj wieczorem moja mala byma MEGA aktywna... jak na ostatnie -1- 2 tygodnie. Od ok 22 zaczelo mnie krecic w podbrzuszu i gdzies tak do po 1 w nocy krecilo juz porzadnie co 10min. 5rano skurcze mialam co 5MINUT- M chcial wstawac i jechac do szitala. Bolalo piorunsko… ale do wytzymania, promieniowalo mocno na krzyz, cala noc nie przespalam. Ale powiedzialam, ze sprobuje troche pospac, bo czuje sie strasznie wyczerpana i poczekamy az sie rozwidni. Ok 6 zmienilam bok na prawy, bo juz nie moglam na lewym wytrzymac i przeszlo… spalam jak zabita do teraz…(9.30)
    ja nie wiem co mam o tym myslec, dalej cos kreci i nawraca ale juz nie z taka sila jak w nocy. czy moze sie jeszcze rozkrecic?
    --
    •  
      CommentAuthoradaja78
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    :shocked: Emkaf!!!! a juz myslalam ze Ty z malutka pod pacha juz lezysz :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    chcialabym...
    --
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    czy te bole moga sie tak wyciszyc i potem wrocic?
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    Larkaa maluchy leżały 45 dni w ICZMP - ale zleciało i za 104 dni skończą już 2 lata :D
    Emi skurcze mogą właśnie się tak nasilać i wyciszać ... trzymam kciuki oby się u Ciebie jednak rozkręciło i tak nie męczyła.
  4.  permalink
    emkaf :-) ja tez życzę aby wszystko poszło jak najszybciej i trzymam kciuki.
    •  
      CommentAuthoradaja78
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    no teraz to sie chyba juz nie cofną? tylko nasilac sie moga, no nie? wiec wyglada na to ze dzis, lub jutro Olunia juz bedzie :)
    --
  5.  permalink
    Dzięki larkaa. W środę mam wizytę u ginka, więc w czwartek chyba wybiorę się na pierwsze zajęcia:-)
    --
  6.  permalink
    Emi no cos zaczyna sie dziać niewatpliwie
    --
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    zaczynaly sie nasilac, ale juz jak udalo mi sie przysnac nad ranem i jak wstalam to cisza jak makiem zasial:(( jestem totalnie padnieta, brzuszek z nocnego bolu obolaly
    --
    •  
      CommentAuthorMilena
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    Misia, Ty przede wszystkim powiedz ginowi o tych skurczach - niech Cię dokładnie przebada, bo może wcale nie będziesz mogła uczestniczyć w SR...U nas w szpitalu zajęcia rozpoczynają się od 27tc...

    Emi, no trzymamy kciuki wszystkie...

    Mnie w nocy zbudził dość silny ból lewego jajnika...takie jakby ściskanie...nie pomagała zmiana pozycji, dopiero No-spa przyniosła ulgę...Czy powinnam się martwić? Młody się odzywa, więc chyba wszystko ok...
    -- FRANEK, ZOSIA i ...
    • CommentAuthorMonikaC
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    U mnie w szpitalu zajęcia w Szkole Rodzenia zaczynają się od 30tc......więc trzeba się dowiedzieć jak jest u ciebie, bo z tego co czytam to każda SR ma inny plan zajęć i od innego tygodnia ciąży zaczyna:))
    -- Natalka urodzona 05.03.2009 Kocham ją ponad wszystko:))
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    Emka jesteś jeszcze??
    Trzymam kciuki by juz poszło szybko i łatwo i być tuliła dzis w nocy Niunię
    --
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    jeestem, jestem:/ bylam w lesie, godzine polazilam. ciagle cos kreci, brzuszek twardy i nic dalej nie postepuje. chyba ze znow w nocy bede miala jakies dziwne akcje:/
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    :) Oleńka najwyraźniej nie może sie zdecydować :) chyba myśli że jest za zimno hihihi
    --
    •  
      CommentAuthorMimika
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    Emkaf ale ty napięcie podkręcasz. Daj już spokój i jedź rodzić córę!!!
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    Mimika wiesz jak bym chciala?? Smieje sie, ze bede jedyna z wielkim usmiechem na porodowce i krzyczaca: Nareszczieee!:)
    --
    •  
      CommentAuthoriwrowe
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    przepraszam, ze przerywam....
    chciałam się spytać czy któraś z Was spotkała się może z zestawem testowym dla kobiet w ciąży do samodzielnego wykrywania wycieku płynu owodniowego?? BOBO SAFE. Jeśli tak to czy okazał sie skuteczny??
    --
  7.  permalink
    Dzięki dziewczyny. U nas szkoła rodzenia nie ma konkretnych terminów. Jest darmo, a ponadto koleżanka mówiła, że wystarczy przyjść i dać znać, że jest się poraz pierwszy. Zapiszą i można chodzić. Zajęcia się odbywają raz w tygodniu. Nie wiem tylko ile jest wszystkich zajęć 10 czy 11 bo przeliczając na tygodnie to bym skończyła cykl gdzieś w 33-34tc.
    Ginowi na pewno powiem o tych skurczach bo i tak przepisał mi leki na nie a średnio pomogły. Podejrzewam, że jeśli cosik złego by się działo (a wierzę, że to tylko skurcze Braxtona) to nie mogłabym uczestniczyć w części z ćwiczeniami fizycznymi (tzn nie mogłabym wykonywać ćwiczeń), a w części teoretycznej tak).

    Dziś poraz pierwszy mam zgagę:confused:
    --
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    misiu bedzie czuprynka u dzidziusia:)
    --
    •  
      CommentAuthoriwrowe
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    to moja misia bedzie miała niezłe afro......ja zgage to mam prawie codziennie :P
    --
  8.  permalink
    Ja też urodziłam się z czuprynką i to bujną. Aż muszę zapytać mami czy miała zgagę;-)
    --
    •  
      CommentAuthorBlanka81
    • CommentTimeJan 10th 2009
     permalink
    też miewam zgagę, ciekawe, że w 7,8 miesiącu było dożo gorzej. Zminiłam sposób jedzenia(mniejsze porcje, eliminacja niektórych pokarmów) i przeszło w dużym stopniu.
    Wciąż zastanawiam sie nad metodą antykoncepcji po porodzie. Sorry ale wykresy to zbyt duży hard core tym bardziej, ze kolejne maleństwo planuję za 5, 6 lat. Myślałam o spirali ale przeraża mnie to ustrojstwo. Chyba zdecyduję się na pigułki lub zastrzyki a po 6-9 miesięcy, wróce do mierzenia tempki, gdy już wszystko-miesiaczka i sen-unormuje się.
    -- [*]
    •  
      CommentAuthoradaja78
    • CommentTimeJan 10th 2009
     permalink
    a mnie dzis w nocy obudzil ból jakby całej macicy i trwal kilka sekund taki twardy brzuch sie zrobil, jak sie wysikalam przeszlo. Co to moglo byc? czy to jeden z tych skurczów B. ? nie za wczesnie?
    --
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJan 10th 2009
     permalink
    oj nie wiem co to moglo by- moze synus na cos nacisnal, moze macica postanowila sie pogimnastykowac
    --
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJan 10th 2009
     permalink
    Joan sie rozpakowuje:bigsmile:
    a ja nastepna- moze w koncu:)
    --
    •  
      CommentAuthorashley
    • CommentTimeJan 10th 2009
     permalink
    Co do tych lewatyw, do wydaje mi się, że jest zasadnicza roznica w komforcie rodzącej miedzy lewatywą" na leżąco", gdzie wypróżnić się trzeba do basenu, czy gdzieś, a taką, kiedy dostajemy jakiś płyn, czy tabletki i po chwili musimy lecieć do WC. Tam chwila w samotności, na siedząco i po sprawie. Ta druga opcja całkiem mi odpowiada, jeden problem mniej podczas porodu. Wiem, że moja znajoma tak miała, ale ja będę rodzić w innym szpitalu.
    A co do golenia, tu nie mam problemu, bo goliłam się przed ciążą, gole teraz, więc na poród też się ogolę. A raczej mąż mnie ogoli, bo już mi brzuch trochę przeszkadza w nachylaniu się. Mąż nie oponuje ;)
    -- Jestem mamą, to moja kariera...
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 10th 2009
     permalink
    I jak ... coś wiadomo ...
    Jak Joan i Emi?
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJan 10th 2009
     permalink
    ja w dwupaku, ide pochodzic po schodach:)
    --
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJan 10th 2009
     permalink
    udostepnilam wykres, gdybym sie nie odzywala, tak mozna zajrzec co i jak, ale porod bedzie w 2011 mowie wam, stracilam juz na niego teraz nadzieje:/
    --
    •  
      CommentAuthorMilena
    • CommentTimeJan 10th 2009
     permalink
    Emi, jeszcze Ola ma trochę czasu....już za chwileczkę, już za momencik...

    Ktoś wie, jak idzie Joan?
    -- FRANEK, ZOSIA i ...
    •  
      CommentAuthorMimika
    • CommentTimeJan 11th 2009
     permalink
    A co u Joan? Są już jakieś wieści???

    iwrowe ja przezywałam obawy o wyciek wód płodowych. na szczęście okazało się że nieuzasadnione, ale zaczęłam o tym czytać. Okazuje się, że są gotowe zetsawy (wkładki) do kupienia w niektórych aptekach, ale to strata kasy. Chodzi bowiem o róznicę w pH pomiędzy normalną wydzieliną, a wyciekającymi wodami płodowymi. Nie chcę się mądrzyć, musiałabys zapytać o to dokładnie lekarza, ale jeżeli dobrze pamiętam wydzielina jest stosunkowo kwaśna (pH ok. 4) a wody są zasadowe. Żeby to sprawdzić wystarczy zwykły paierek lakmusowy. Zresztą takie paierki stosują również ginekolodzy przy badaniu.
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJan 11th 2009
     permalink
    OD RANA PIĘKNA WIADOMOŚĆ!

    WCZORAJ - 10.01.09 o 22.00 na świat przyszedł MATEUSZEK GOSI83 !
    poród trwał 18 godzin i zakończył się cc przez wysokie ułożenie główki. Mateuszek DUUUŻY CHŁOPAK! 60 cm, 4150g, zdrowiutki. Rodzice szczęśliwi, tatuś był z mamusią cały czas.
    ALE SIE WZRUSZYŁAM!
    --
    •  
      CommentAuthoriwrowe
    • CommentTimeJan 11th 2009
     permalink
    SUPEEEEEEEEEEEEEEEEERRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Gratulacje dla Gosi83:):)


    Mimika dzięki za info :)
    --
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJan 11th 2009
     permalink
    :)))) super wiadomosc!
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 11th 2009
     permalink
    60 cm, 4150g :shocked::shocked::shocked: Kawał chłopa ! Gratulacje dla szczęśliwej Rodzinki
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.