Jestem:) wróciłam z porodówki nadal z maluchem pod serduchem... czop odszedł, skurcze co 10 min, ale te treningowe, szyjka zachowana więc akcji jeszcze nie ma.
Najgorsze że u nas są dyżury szpitali państwowe są 2, a w 1 z nich nie mam zamiaru rodzić! Mam tylko nadzieję że jeśli się zacznie to będę miała szczęście:) w każdym razie nie ruszę się im z dyżurki aż mnie przyjmą!!!
Pieknie! a kiedy nastepna pelnia?? ;) moze ja sie wtedy zalapie.. choc chcialabym szybciej ;) no i tez licze na to ze jak u mnie sie zacznie to bez zadnych falstartow, bo do Pucka mam 40 minut jazdy (bez korkow;) i nie bedzie mi sie chcialo kilka razy jezdzic ;) Joan oby nastepny raz ot byl juz wlasciwy :)
o kurcze, Alexi to co cie sklonilo do pojecgania tam? mnie bardzo bola pachwiny i dol brzucha, mam wrazenie doslownie ze wisi mi on nad sama koscia lonowa... skurcze sa ale juz mnie nie ruszaja:) czekam na te wlasciwe i naprawde bolace
dzięki:) na izbie przyjmowała mnie jakaś BABA zbadała i powiedziała że szyjka zgładzona, akcja rozpoczęta i mnie przyjmie, więc to chyba ona powinna ocenić właściwie sytuację, no ale różni ludzie pracują w różnych zawodach...
Skąd będziesz wiedzieć, kiedy cykl się unormuje podczas zastrzyku lub brania tabletek? Przecież w tym czasie nie masz dostępu do tej informacji, a prawda wychodzi na jaw po odstawieniu.
Co Cię przeraża w spirali? Metoda jest powszechnie uważana za bezpieczną i skuteczną oraz niewymagającą żadnych czynności na co dzień ani raz na tydzień, ani co 3 miesiące.
Dziewczyny które są jeszcze przed rozpakowaniem - pamiętajcie zeby przystawiać dziecko po porodzie do dwóch piersi!!!!! moją Julką przystawiali mi ( miałam cc i nie dałam rady sama jej przystawiać w pierwszych 2 dniach) tylko do piersi prawej ( bo było wygodniej babsztylom - mimo to że prosiłam do lewej - a lewa była od ściany na łóżku) a teraz pokarm mam tylko w prawej piersi a lewej nie mogę tyyle czasu już rozbujać a najgorsze jest to że mała lewej wogóle nie chce ssac. Ca ja się namęczę wrrrrrrr a mam złość na te babsztyle ze szpitala wrr
no a u nas bez zmian. Wczoraj było mi trochę głupio z powodu tego alarmu, ale wiecie co pomyślałam sobie że mam gdzieś to co ktoś sobie pomyśli, w tym momencie nie chodzi tylko o mnie ale też o dziecko, jego bezpieczeństwo i lepiej pojechać 5 razy, zamiast przegapić ten jeden! Póżniej są pytania typu: dlaczego pani tak późno się zgłasza itd... Na porodówce odbierają porody non- stop, a ja rodzę 2 raz w życiu i to po 11 latach i mam prawo do niepokoju czy też niewiedzy. Wkurza mnie nasz system, człowiek płaci podatki, ubezpieczenia itd. a jeśli raz od wielkiego dzwonu musi skorzystać z państwowego szpitala to ma jakieś wyrzuty że komuś kłopot sprawia czy coś... Całą ciążę -prywatnie, do dentysty -prywatnie, laryngolog i większość specjalistów- prywatnie- co to wogóle jest!!!
Joan również jestem tego zdania, że lepiej jeździć 10x niż czekać ... Przecież czasem wystarczą ułamki sekund do tragedii - nie powinnaś czuć się winna, że pojechałaś wcześniej na izbę przyjęć - przecież nie symulowałaś bóli - ja zawsze powtarzam, że lepiej dmuchać na zimne :P
emi ja mialam do 13 chorobowe i na 14 miałam skierowanie do szpitala zeby miec ciagłosc bo lekarz wiecej mi nie mogl dac no i samo sie wszystko rowiazalo w ekspresowym tempie
Aga z tym przystawieniem to coś chyba nie tego... co mają powiedzieć mamy które nie miały przystawionej niuni w ogóle do piersi?? ja nie miałam ani Weroniki ani Antosi a normalnie karmię
Jutro mam wizyte u poloznej, ktora zapowiedziala ze juz nie chce mie widziec w przychodni, tylko w domu z mala:( a temu gnidkowi ani sie widzi wychodzic... Na tym spotkaniu bedziemy dzwonily do szpitala i ustalaly date przyjecia mnie na wywolanie. Dzisiaj napisalysmy egzamin, myslalam, ze stres troche podziala- ani ja sie nie stresowalam, ani mala nic sobie z calej tej sytuacji nie zrobila i dalej sie blogo rozpycha...
Joan wcale nie powinnas sie czuc winna! ani troche! mialas krwawienie, mialas bole- sprawdzilas i mozesz to sprawdzac jeszcze 100 razy jezeli zajdzie taka potrzeba, albo zadziala Twoia intuicja. Do glowy nie bierz, jezeli Ci ktos przerwocil oczami lub cos wypomnial.
aga769 dzieki za ta info- chyba z wrazenia nie pomyslalabym, zeby zmieniac juz od poczatku, tylko robilabym tak zeby prawidlowo sie nauczyc przystawiac do ktorejkolwiek piersi.
Siemka, nie miałam kiedy zaglądnąc i podzielic się nowinkami, dziś nadrabiam zaległości. Podczas ostatniej wizyty u gina dowiedziałam się, że jest duże prawdopodobieństwo,że będziemy miec chłopca.
dziewczynki u nas wielka cisza... zmęczona już jestem tym czekaniem... no ale co zrobić wyjścia nie mam, czekać muszę... Dziękuję za wsparcie, kochane jesteście:)
Jak sie czujesz jest MEGA super pytaniem:) naprawde Izunia, i odbieram je spoko;) ale pytania od znajomych typu: I co?, To jeszcze nie?, Czy to juz a ja nic nie wiem?- przyprawiaja mnie o porzadne zaciskanie zebow... i odpowiadam: dam znac!. Przyszle rozpakowujace podajcie znajomym jakad date +1 tydzien bo was zamecza.
W nocy znow mialam jakies tam skurcze, ktore nawet budzily mnie co jakis czas, ale nic poza tym. Teraz i one sie wyciszyly, pozostal tylko potworny bol krzyza i kosci ogonowej. Jezeli mam miec ten porod wywylowany wole zeby sie to stalo jak najszybciej chyba.
ej dziewczyny a tu nic się nie ruszyło emkaf liczyłam na Ciebie :-)
A powiedzcie leciała wam krew z nosa w ciąży, mi nie leci ciurkiem ale mam takie delikatne plamienia że tak powiem od wczoraj mało ale są... trochę się martwię.
Aneczko mnie leciała ... i to czasem dość mocne były krwotoki. Ale jakoś samo ustało. Mnie po prostu naczynka pękały ni i ciśnienie robiło swoje. Jak coś skonsultuj to z ginem.
Gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamusiom i serdecznie witam malenstwa na tym świecie:)) Ja chciałam tylko powiedzieć, dziewczynom które są na L-4, ze od tego roku nie bedą musiały się starać o zasiłek rehabilitacyjny po skończeniu 182 dni (jak było do tej pory), bo zwolnienie dla kobiet w ciąży zostało przedłużone do 270 dni:)))...taką właśnie otrzymałam wiadomość z ZUS-u:))
-- Natalka urodzona 05.03.2009 Kocham ją ponad wszystko:))
Emkaf trzymam mocno kciuki :) Aneczka 115a ja smarkalam krwia, ale w ciazy to sie zdarza, potrzebujesz wit.C (ale po kosultacji z twoim ginem), jesli chodzi o plamienia to marsz do gina, ja bym tego nie ignorowala. Na poczatku ciazy jednego wieczoru mialam szarokawową plamkę to myslalm ze zemdleje tak sie przestraszylam, ale na drugi dzien juz bylo czysto, ginka powiedziala ze moglo to byc podraznienie luteiną dopochwową.