Oderwę Was na chwilę od rodzących :) Dziewczyny macie sposób na bolące wiązadła? Tuż nad spojeniem łonowym i okolicach. Jakieś ćwiczenia? NAJBARDZIEJ BOLI RANO, wieczorem już prawie wcale. Na pewno nie jedna z Was tak ma lub miała. Jak sobie z tym poradziłyście?
Katy - mnie boli lewa pachwina od 7 miesiaca i nie polecam cwiczen, bo moga wzmozyc bol. Podobno przyczyna takich boli jest powiekszajaca sie miednica i zwiekszajacy ciezar, ale o dziwo teraz w 9 miesiacu praktycznie wszystko mi przeszlo - moze moje cialo uporalo sie z nowymi kilogramami i zmianami ;) Ale ja chcialam zarzucic inne pytanie, odnosnie jedzenia podczas karmienia.. czy owocow typu cytrusy, truskawki itp. nie mozna jesc tak dlugo jak sie karmi piersia czy w momencie wprowadzania do posilkow dziecka innych pokarmow mozna zobaczyc jak ono reaguje na takie owoce?? a moze to za bardzo ryzykowne?
Śmieszka ja jestem zdania że mama powinna powoli i stopniowo rozszerzać dietę od pierwszych dni życia dziecka poza brzuszkiem... Antosia ma 2 m-ce i już jestem na etapie frytek, za sobą mam bigos i kapustę kiszoną, (to nie posmakowało dziecku) jem normalnie kotlety i inne rzeczy smażone / pieczone... Nie odważyłam sie jeszcze jeść np grochówki ale to kwestia kilku tyg... Kilka łyżek czegoś czy kawałek i obserwowanie dziecia. Owoce jem już wszystkie...
Nie dajmy się zwariować bo jak długo da sie pociągnąć na ścisłej diecie? no chyba że mama się odchudza to co innego
Katy, mnie tez bola pochwiny szczegolnie prawa i przewaznie wieczorem, a wczoraj wieczorem to szczegolnie, az chodzic nie moglam :( ale nie wiem czy istnieje na to jakas rada.
Na wiązadła nie mam rady. A jeśli chodzi o dietę w czasie karmienia, to już sie nasłuchałam o jedzeniu samych rozgotowanych papek i nawet zaczęłam oprózniać zamrażarkę z truskawek póki jeszcze Mały siedzi w brzuszku. Ale ostatnio zaczytuję się w poradniku "Pierwszy rok życia dziecka" i tam piszą, żeby się nie wkręcać. Jeżeli dziecko nie ma alergii kobieta ma się odżywiac tak jak w ciąży, a nawet przy mniejszych ograniczeniach, bo dopuszczalna jest np. lampka wina.
Blasku witam Cię serdecznie i aż przypomniałam sobie Twoją poprzednią ciążę, Twój ślub - ech a było to tak niedawno a tu już drugi groszek w drodze - GRATULACJE!!!!!! I życżę spokojnej dalszej ciąży.
A ogólnie jak się na razie czujesz??? jakieś dolegliwości?
Co do diety przy karmieniu- ja znalazłam takie informacje, żeby ostrożnie jeść mniej więcej przez pierwsze 3-4 tygodnie, a potem stopniowo rozszerzać dietę. Tego się trzymałam i u nas się sprawdziło. Teraz jem już właściwie wszystko (oprócz czekolady i cytrusów, chociaż jak mnie najdzie smak to coś tam podjem). Co do alkoholu to jednak bym uważała z tą lampką wina- alkohol przenika do mleka do 2 godzin po wypiciu, więc wypić coś można spokojnie tuż po karmieniu i jak dziecko ma na tyle wyregulowany rytm jedzenia, że wiadomo, że za godzinę nie będzie chciało znów jeść.
I oczywiście gratulacje dla rozpakowanych mamuś i dla nowych ciężarówek
„ALEKS URODZIŁ SIE DZIS W NOCY EXPRESOWO 1,5 H. 4.117 KG 59 CM” - info zostala wpisana 18.01.09 o ok 6 rano, wiec z poczekam az Joan nam powie czy Alus urodzil sie 17 czy juz zalapal sie na 18tego:) GRATULUJE SERDECZNIE i buziaczki dla Aleksa od Aleks:)
Hehehe.. i seria chlopakow idzie!Ciekawe czy bede sie rodzic w kolejnosci ;) ja po dzisiejszej wizycie mam szanse fifty-fifty na styczen - glowka nisko (ginka zaryla wziernikiem w łepetynka mojego Kostka ;) i lekkie rozwarcie, ale brzuch nadal wysoko.. Wielkie gratulacje dla Joan! Ładne imie dla chłopca - Alex :)
Jeszcze jedno mi się przypomniało. Jak byłam ostatnio na wizycie u gina ze szpitala, to sprawdzał mi w książeczce ciąży, czy mam zrobiony test na HIVa. Mówił, że z dn. 1 stycznia jest to badanie obowiązkowe i każda ciężarna zgłaszająca się do szpitala musi mieć je wykonane.