A ja Wam wszystkim powiem, że ja to bardzo bym chciała położyc się dzisiaj wieczorem i sie obudzi na końcówce 8 miesiąca :-)))) a tu przede mną..............................całe wieki hi hi oby tylko ten czas upłynął zdrowo i szczęśliwie :-))))
Jeśli chodzi o poród to chciałabym obudzić się już PO. Niestety tamten był tragiczny, cały czas myślę tylko o tym jak będzie, a pomimo tego i tak zdecydowaliśmy się na drugiego dzidzia. Nie będę opisywać bo nie chcę nikogo straszyć, czy smucić, na szczęście teraz mam szanse na cesarkę i raczej ją wybiorę Pozdrawiam Was brzuchatki
Zababony zababonami - żyjemy w XXI wieku no i co z tego???? jak i tak podejrzewam, że większość z Was jakiś zna i się stosuje ha ha podświadomie. A czy to, że mała się obkręciła mi pępowiną to przypadek??? hm nie wiem Ale co tam to i tak kwestia każdej z osobna
Ja też w zababony nie wierzę ale mimo to na niektóre uważałam:)
hej dziewczyny ja jestem po wizycie u ginka i niestety czeka mnie cesarka:(....mała ułożona jest pośladkowo więc są małe szanse na to, ze jeszcze się ułoży główką w dół....szczególnie, ze już niewiele czasu jej zostało a w takiej pozycji jest od 20tc:((......za 2 tygodnie kolejna wizyta tylko na potwierdzenie pozycji dziecka i jeśli nic się nie zmieni to umawiamy się na cesarkę.....więc mała urodzi się w terminie:)) jedyny plus cesarki:))...może znacie jakiś sposób na zachęcenie dzieciaczka do ułożenia główkowego?
-- Natalka urodzona 05.03.2009 Kocham ją ponad wszystko:))
Nie zastanawiałam się w czsie ciąży nad zabobonami za bardzo, ale fakt faktem noszę cały czas łańcuszek na szyi i mały był okręcony pępowiną, mąż mówił mi że był totalnie fioletowy, ja zobaczyłam go po chwili to byl jeszcze siny, ale całe szczęście ze miałam ekspresowy porod to nic sie nie stało i mały i tak dostał 10 pkt. To tylko taka moja reflaksja...ale nie sądzę żeby to mialo jakiś związek z rzeczywistością
Słuchajcie! na każdym etapie ciązy może się coś wydarzyć. Ważne jest, żebyście były czujne i szczególnie pod koniec ciąży liczyły ruchy dzidzi. Jak tylko coś zaniepokoi to pędem na ktg. I nie myśleć wtedy, że się bedzie lekarzowi głowe zawracało. Jestem na to uczulona bo moja przyjaciólka dwa miesiące temu urodziła córeczkę w ostrej zamartwicy. Pojechała na ktg bo przez 12 godzin nie czuła dziecka. Szybko zrobili jej cesarkę i to w sumie uratowało Kruszynkę. Była owinięta pępowiną i się podduszala. Teraz jest dobrze. Mała jest pod opieką wielu lekarzy ale wierze, ze będzie zdrowa. Nie chce Was straszyć ale uczulić. Lepiej jezdzić 10 razy niż 1 za poźno. powodzenia
Anetusia, co racja to racja. U mnie dziś na SR rozmawialiśmy o dzieciach owiniętych pępowiną. Podobno takie się rodzi co drugie dziecko. (i nie ma to nic wspólnego z łańcuszkami, na miłość boską!!) W wielu przypadkach, dzieci owinięte nawet trzy razy dostają 10 pkt Apgar, więc trochę się uspokoiłam. Ale teraz znowu mam stracha!
calineczko myślę, że każdy ma swoje odczucia, ale ja uwielbiam ten stan. Jest trochę dolegliwości, ale ogólnie świetnie się czuje i cieszę każdnym nowym doświadczeniem z dzidzią w brzuchu. Uwielbiam tę ciążę i myśle, że mogłabym tak więcej razy. Cóż jeszcze brzuszek dość mały i pewnie jeszcze da mi popalić w późniejszych etapach. Pozdrawiam gorąco!
witam wszystkich żadko pisze ale często czytam co do tych zabobonów to się zgadzam bujda i tyle całą ciążę nosiłam łańcuszek z medalikiem i wiecie też często myślałam żeby go zdiąć a z drugiej strony pomyślałam że noszę przy sobie Matkę Boską więc mnie ochroni teraz to mam inny problem naczytałam się o śmierci łóżeczkowej i jestem wystrachana i to nie na żarty co myślicie o monitorze bezdechu a może któraś z was ma takie cacko ?????????
dziewczyny rodzicie w takim tepie ze nie nadazam z gratulacjami:) czy ktoras moglaby wyjasnic o co chodzi z tym liczeniem ruchow dziecka(od jakiego miesiaca sie to owinno robic i jaki standard?) niestety od mojej poloznej niczego za bardzo dowiedziec sie nie moge:( dziekuje serdecznie
Ja mam monitor oddechu (Angel Care), ale oczywiście jeszcze nie zainstalowany...moja koleżanka opowiadała, że jej syn stracił oddech na chwilę i AC zaczął wydawać alarmujący dźwięk, mały sie przestraszył i złapał oddech...
Emi, kiedyś przesyłałaś link z pierwszą pomocą u niemowląt. Nie mogę tego znaleźć, byłabyś tak miła i przesłała w wolnym czasie?
Calineczko, zobaczysz, jak to szybko minie...mnie najbardziej dłużył sie pierwszy trymestr...
Co do owinięcia pępowiną...podobno często zdarza się, że dzieci są nią owinięte, ale położna "odpępcza", jak to ujął mój gin, po przejściu główki przez kanał rodny...też mam stres z tym związany...
Pandy, liczenie ruchów zaczyna sie chyba od 28tc...o ile dobrze pamietam...mój gin powiedział, żeby nie popadać w skrajności...jeżeli czuje sie dzidzie, to nie ma potrzeby liczenia ruchów...no oczywiście jeżeli nie czułabym Młodego przez 2-3h, to zaczęłabym się niepokoić....
Ja tam uważam, że jak dziecko jest dobrze ułożone do snu - znaczy na boku i główka nie za wysoko i nie za nisko + materac pod skosem i np kocyk z boku żeby się samo nie przekręciło, odbiło się po jedzeniu to nic się nie stanie i żaden monitor jest nie potrzebny nie ma co panikowac na zapas
Aga, skoro posłusznie stosujesz się do zabobonów, to znaczy że w nie wierzysz. Z jakiegoś powodu postępujesz tak a nie inaczej i dokonujesz takich wyborów, jak gdyby magiczne działania miały ochronić dziecko przed czymkolwiek. Coś Ci każe tak robić.
Przyszłe mamusie, zapraszam na moje aukcje - wyprzedaję rzeczy ciążowe i juz zaczynam wystawiać pierwsze niemowlęce - córcia rośnie,a niektórych rzeczy nawet nie założyła. Zapraszam: MOJE AUKCJE. Odwiedzajcie, będę wystawiać nowe rzeczy systematycznie POZDRAWIAM
mell i pandy - Co do ruchów to iwrowe mi poleciła, żeby zaznaczać sobie od ukończenia 26 tygodnia. Co do ich liczby to wszystko zależy od ruchliwości maluszka, a przecież każdy jest inny. Jeden będzie się wiercił, drugi będzie tylko się przeciągał. Dlatego obserwujcie jaką aktywność wykazują wasze maluszki. Mój teraz tak się wierci jak u niektórych dziewczyn dopiero w 8 miesiącu. Ruchy będziecie też czuły w zależności od waszej aktywności w ciągu dnia. Jeśli dużo chodzicie i wykonujecie dużo czynności w ciągu dnia to możecie mieć wrażenie, że dzidzia się nie rusza a to dlatego, że chodząc - kołyszecie maleństwo do snu. A czasem dzidzia śpi 3-4 godziny (choć zauważyłam, że im bardziej zaawansowana ciąża to dzidzia budzi się częściej, co 2-3 godziny. Jeśli nie czujecie ruchów przez dłuższy czas to zjedzcie cosik słodkiego i po 15-30min. połóżcie się na lewym boku, dzidzia powinna się obudzić i ruszać. (ja raz miałam tak, że w ciągu dnia miałam sporo pracy i dużo chodziłam i dzidzi ne czuła przez 8 godzin - tylko czasem pojedyncze kopnięcie, ale jak wieczorem położyłam się to dzidzia zrekompensowała brak ruchów w ciągu dnia mega wierceniem.)
Maluszki też są aktywniejsze po zjedzeniu posiłku, czy podczas picia ciepłego napoju. Im więcej odpoczywacie tym częściej czujecie ruchy maluszka. Najważniejsza jest obserwacja. Ja wiem o jakich porach dnia i nocy mój maluszek jest aktywniejszy. Stałe pory to ok. 5.00, 6.30, 9.00, 11.00, potem różnie i wieczorkiem ok.17.00, a od 20.00 lub 21.00 jest mega wiercenie często też ok. 23.00
mi polozna kazala liczyc od 30 tyg (sama liczylam wczesniej 28)- ogolnie kazda ciezarna zna swoja dzidzie i wie w ktorych godz dzidzia jest bardziej aktywna a w ktorych mniej- liczymy ruchy albo o tych stalych aktywnych godzinach lub w ciagu dnia- ma ich byc min 10 w ciagu godziny. Ale nie myslcie, ze co godzina maluch ma fikac 10 ruchow, bo czasami spi gleboko i blogo:) jezeli sa jakies watpkiwosci to jak misia napisala wyzej- polozyc sie z czekoladka, czy wypic slaba kawka i obserwujemy- jezeli dalej nic mozna zaczac dumac. Ale wszystko bedzie dobrze:) i tak sie nastawiac!:)
witajcie, ale macie fajnie z tymi kopniakami, u mnie to jeszcze dlugie oczekiwanie na takie przyjemności. zastanawiam się czy tylko ja jestem taka zwariowana, czy może i Wy tak miałyście, że cały czas myślicie co się w was dzieje, ja całą swoją uwage poświęcam ciąży a to dopiero 6 tydzień :-))))
my z okruszkiem jesteśmy sami, ale jesteśmy dzielni i świetnie nam będzie razem, okruszek jest całym moim życiem, jest cudem, na który czekałam bardzo długo. bałam się że to tylko ja tak wariuję, a tu okazuje się, że wariactwo na punkcie ciąży jest chorobą przypisaną do ciąży
Ja również nie myślę o niczym innym jak o ciąży i o tym co się ze mną i z maluszkiem dzieje. Ciąża tak skupia moją uwagę, że nie chce mi się robić innych rzeczy. Np. już dawno powinnam zabrać się do pisania pracy magisterskiej, a z tego wszystkiego to nie wiem od czego mam zacząć. Nie mogę się skupić na czytaniu innych książek niż na temat ciąży.
też tak mam :) cała uwaga przy dzidziu. Tak nawet sobie ostatnio zdałam sprawę, że przez to strasznie zaniedbałam tatusia dzidzi :) a przecież nie wolno. trzeba to nadrobić.
Ja oczywiście też skupiam sie na ciąży, to normalne, ale świrowałam tylko na początku...od połowy ciąży podchodzę do tematu z większym dystansem...a już na pewno nie zaniedbuję Męża, przyjaciół, psicy, czytania książek, etc...
larka gratulacje:) co do aktywnosci maluchow w brzuszku i po porodzie- nasze godziny snu sa takie same do dzisiaj- mala w brzuchu przesypiala mi cala noc i rano budzila sie po mnie, teraz jest bardzo podobnie tylko z przerwami co 3-4h na karmienie:)
hmm.. emkaf weź mnie nie strasz :) Mój Dzidek najlepiej sobie poczyna po północy, często mnie tym budzi. Teraz to jest fajne, ale jak się urodzi.. Oby mu tak nie zostało :)