a ja chyba wiem co to czop śluzowy, być może się mylę, bo nigdy wcześniej go nie widziałam. Wczoraj wieczorem na wkładce pojawił mi się wałeczek bezbarwnej galarety o wymiarach 3mmx7mm. Ale bez zabarwienia krwią, czyli to mogło być wszystkim. W nocy obudził mnie też mocny nacisk na szyjkę (?) najpierw czułam go przez sen, ale za którymś razem z kolei obudziłam się i ból przeszedł dopiero jak usiadłam.
U mnie spokój...Po wczorajszych szaleństwach Młodego, dzisiaj jest spokojniejszy...zero skurczów, nie mam też bóli @ (tylko jak dużo chodzę). Myślę, że dopóki biorę leki p/skurczowe, to nic się nie zacznie...chociaż podobno jak Młody będzie chciał wyjść, to żadne leki Go nie powstrzymają...Jutro idę do gina, więc zobaczymy, jak sytuacja...
U mnie tez raczej spokojnie i czysto, chociaz kłucia miewam coraz częsciej,a Młody cisnie na dole od ponad tygodnia, wdlug usg glówka jest juz bardzo nisko..Ginke mam dopiero w poniedzialek. Katy niespiesz sie tak kolejka obowiązuje
And Dzidek główką w dół leży od 29 tyg, ale teraz jakby mocniej go czuję, może przez to, że jest cięższy, za to brzuch mi się nie obniżył (przynajmniej nie widzę) Milena Ciebie pewnie weźmie z zaskoczenia! Adaja nie wypycham się przesz szereg, czekam do 1 kwietnia ;) Dziś USG, liczę, że dużo się wyjaśni.
Dziękuję za gratulacje. Wybraliśmy imię Maja. Mimo, że nie miałam żadnych preferencji co płci, to teraz mam zabawę z kupowaniem mikroskopijnych sukieneczek itp, więc wolałabym jednak, by lekarze się nie mylili co do płci :) Mam kilka wątpliwości, z czasem co raz więcej. Po pierwsze, to 28tc a mała nadal sobie siedzi na pupie i co najwyzej obróci się na bok, czyli jakby w poprzek. Jeszcze ani raz nie czułam kopniaków na górze brzucha... mogę ją jakoś zachęcić do przekrecenia się? Bedzie jej co raz trudniej... za tydzień zaczynamy SR, może zapytam prowadzącą. Druga moją wątpiwość dotyczy sutków ;) Otóż nadal są nie za duże, miękkie i plaskate, choć piersi urosły mi już ogromne. Nie wiem, czy mam je jakoś specjalnie wyciagać? Czy one same się potem powiększą... zalezy mi bardzo na karmieniu piersią.
Ashley Mała może fiknąć jeszcze do 34tc - tak więc spokojnie, a położną nie zaszkodzi podpytać :P Co do sutków - myślę, że jak już zaczniesz przystawić "małego ssaka" do piersi to zobaczysz jak dziecko je ładnie wyciągnie. Ja nie karmiłam piersią choć bardzo chciałam >> tak mi kiedyś taka fajna położna powiedziała ;D
Ashley, podpytaj na "mamach rozpakowanych" wiem, że są takie specjalne kapturki modelujące, ale od kiedy powinnaś je stosować, to nie mam pojęcia...myslę, że na to pytanie też odpowie położna w SR...P.S. Ciuszki dla dziewczyneczek są słodkie, to prawda....
Aktualizacja: miałam kilka skurczybyczków...średnio bolesnych...teraz spokój...
Któraś dziewczyna pisała, ze sutki wyciągała sobie strzykawką. Obcinała czubek i heja. Niezbyt przyjemne, ale podobno skuteczne. Milena jak to miałaś skurcze??!! U mnie cisza po USG. Wszystko pozamykane. Wcześniejszego porodu raczej nie przewiduję... a szkoda.
No Katy, sama nie wiem, czy to skurcze, czy co...ale takie mam spięcia w podbrzuszu...więc co to może być? Młody się wtedy mocno kręci...Najgorsze jest właśnie to, że nie mamy doświadczenia w tej kwestii...
na moje "niedoświadczone" oko - to może macica sobie ćwiczyć przygotowując się do porodu...skurcze B-H pod koniec ciąży mogą być bolesne i mylone z tymi porodowymi...jeśli występują 1=2 na godzine, nie nasilają się, nie sa bardziej bolesne i przechodzą np. po zmianie pozycji to nie ma się czym martwić :) jakbyś się nadalo niepokoiła to albo "kolnij" do gina albo podjedź do szpitala, zeby zroblili KTG :)
MELDUNEK: :P u mnie nadal bez zmian – my nadal 2w1 w nocy miałam 1 bolesny skurz całego brzucha i to wszystko, od czasu do czasu ćmi mnie jak na @….a tak spokój , cisza.. miłego dzionka :)
To u mnie jest inaczej...jak mnie ściska, to kilka razy pod rząd a później jest spokój...Pewnie sobie macica ćwiczy po prostu...Ciężki dzień dzisiaj przede mną...Zobaczymy, co gin powie po dzisiejszej wizycie...
i ja sie melduje :) czasem kłuje, a Maluch od wczorajszego wieczora uparcie boksuje rączkami w dole brzucha. Czy jest mozliwe zeby dziecko ulozone nisko główka spowrotem zmienilo pozycje?
dziewczynki od którego tygodnia zwiększa się częstotliwość wizyt u ginka? Biorąc pod uwagę, że wszystko przebiega prawidłowo? Kiedy zaczynam się u niego pojawiać częściej niż raz w m-cu?
wcale. Ja do końca chodzę do gina z tą samą częstotliwością. Gdyby było coś nie tak i wymagałoby konsultacji, wtedy gin, może umawiać się z Tobą nawet co 1-2 tyg. W innych okolicznościach częstsze wizyty niż raz w miesiącu są zbędne.
Ja od początku ciąży chodziłam do gina co dwa tygodnie a od początku 9. miesiąca - co tydzień...ale to zależy od lekarza i historii Twojej zdrowotności...
Po wizycie: szyjka skróciła się do 1,5 cm, ale ujście jest zamknięte i, jak powiedział mój gin, istnieje duże prawdopodobieństwo, że donoszę do terminu…Tętno Młodego w normie. Moje ciśnienie: 110/70… Mój gin wyjeżdża w przyszłą sobotę i wraca 5.4…chyba wolałabym poczekać jednak do jego powrotu, gdyby np. okazało się w ostatniej chwili, ze konieczna będzie cesarka…
Mell tak jak dziewczyny piszą, wszystko zależy od Twojej ciąży i Twojego zdrowia. Ja co 2tyg miałam wizytę i usg. Każda z nas jest inna i lekarz sam zadecyduje o kontrolowaniu Was. Ale jak wszystko jest ok to nie widzę potrzeby nagminnego odwiedzania ginekologa :D
Cześć Dziewczyny :-) Melduję się i dopiero zaczynam... 5 tydzień z kawałkiem :-) Na razie widać sam pęcherzyk 10,2 mm :-)
Tylko nie wiem jednego... ma napisane na usg przy dacie ostatniej miesiączki -> 5,3 hbd a przy opisie wielkości pęcherzyka 4,5 hbd. Jak coś wiecie to pomóżcie :-) Dopiero w poniedziałek idę do swojej ginek i jeszcze jedno mam pytanko czy wiece czy na początku usg jest niebezpieczne dla płodu?
Kasia gratulacje! Spokojnej ciąży :P Odnośnie pomiarów > wg daty OM to ciąża "ma" 5tyg3d a "wygląda" na 4tyg5d czyli jest po prostu "starsza>większa" o ponad tydzień :P Nie powinno Cię to niepokoić :D USG w początkach ciąży podobnie jak i w zaawansowanej nie jest niebezpieczne.
Dziękuję za szybką odpowiedź, bo chodzę i myślę od wczoraj... też tak wlasnie myslalam, ale dlaczego mimo, ze 5,3 to mam 4,5... moze dwa zarodki beda albo cos zlego... wiesz czlowiek chodzi i mysli a jeszcze w necie mozna sie tyle naczytac. 1-e usg mialam tydzien temu, bo test moczowy i krew wyszly pozytywne, z krwi wyszlo ok 4 tydzien wiec szybko polecialam od razu na usg ale jeszcze nie bylo nic widac, tzn nie bylo nawet pecherzyka ale lekarz co wykonywal usg powiedzial, ze macica zmienia miejsce (mialam tylozgiecie) i ogolnie zachodza zmiany i powiedzial, zeby przyjsc za dwa tyg. Ale wczoraj, nie minal tydzien bez jednego dnia, polecialam znowu na usg, bo sie naczytalam glupot i jakies paranoje mnie oblecialy... no i juz widac pecherzyk jak napisalam :-) ale jeszcze nie widac zarodka... z tego wniosek jesli jest 4,5 hbd to jeszcze za wczesnie na zarodek i mysle, bo oczywiscie pojde do swojej ginek w poniedzialek wieczorem, ona mnie juz bedzie prowadzic i pogadam z nia ale juz mysle, ze juz bym chciala zobaczyc ten zarodek, bo wtedy juz wiem, ze Moje Malenstwo jest juz na swoim miejscu :-)
Kasiu, gratuluję Bąbelka! :) To niesamowite uczucie, ale musisz troszkę wyluzować, bo się zadręczysz zupełnie nie potrzebnie. Poniedziałek już tuż tuż. Najlepiej nie czytaj głupot w necie, bo to grozi nerwicą. Jeśli masz jakieś wątpliwości to najbezpieczniej będzie porozmawiać z tutejszymi dziewczynami.
Dziekuje Kochane za szybkie odpowiedzi :-) Wlasnie dlatego zaczelam uczestniczyc w forum :) Czekam spokojnie na poniedzialek :-) Tylko wczoraj jakos mnie naszlo, bo nagle jak w tamtym tyg mialam jakies dolegliwosci bolowe takie jakie lekkie bole brzucha mniej wiecej jak podczas okrese i to nie za czesto ale takie cos, ze czulam non stop brzuch... nie umiem okreslic, no dawal o sobie znaki, tak od mniej wiecej dwoch czy trzech dni nic prawie nie czuje i dlatego polecialam na usg :-) Czekam zatem spokojnie na Maleńki Zarodek :-)
Pytalam tez wczesniej o to usg, bo jak wczoraj bylam na drugim usg to lekarz mnie opieprzyla i powiedziala, ze nie wolno tak czesto robic i teraz to mam zrobic dopiero za ok 5-7 tyg... ale to nie moja byla lekarz tylko taka co robila mi na szybko usg. Ale jak tu czekac az tyle jak sie chce zobaczyc i uslyszec moze juz :-)
Zobaczymy co powie moja Kochana ginek w poniedzialek :-)
Jeszcze raz bardzo dziękuję Wam za porady :-) Kasia
Doskonale Cię rozumiem, ja też panikowałam ;) Fakt faktem, ze nie należy dzidzi męczyć zbyt często. Niech sobie rośnie spokojnie.Podobno fale USG nie szkodzą, ale samo już grzebanie tam w środku może być dla Malca męczące.
I jeszcze dopiszę, że w sumie dużo sie na razie nie zmieniło... może chodzę cześciej do toalety ale nie az tak bardzo czesciej i gorzej mi sie spi, tzn zasypiam szybko ale budze sie w nocy i nie moge juz znalezc sobie miejsca i pozycji. I to chyba wszystko co sie narazie zmienilo aha i budze sie z duza potrzeba napicia :-) Zobaczymy co bedzie dalej. Ogolnie wczorajszy opis usg mam ok, nawet trofoblast juz tam scieli scianki... ogolnie to mam opis usg taki: W powiekszonej jamie macicy uwidoczniono pojedynczy pecherzyk ciazowy. GS 10,2 mm (4,5 hbd). Echa zarodka nie widze. Ilosc plynu owodniowego prawidlowa. Trofoblast wysciela przednia i tylnia sciane macicy dochodzac do ujscia wew. bez cech odklejania. Szyjka macicy dl 4,16 cm kanal zamkniety. Jajnik prawy 2,64x2 cm, bez patologicznych odbic. Jajnik lewy 3x2,20 cm, z echem ciałka ciązowego.
To chyba bedzie ten zarodek jesli w lewym jajniku echo cialka ciazowego??
wiecie co, dajcie spokoj z tym panikowaniem... ja pierwsze usg, na jakie moge liczyc, bede miala w 12tc, wiec za niecale 4 tygodnie... i jakos musze wytrwac i nawet nie wiem czy dzieciatko jest zywe...
kasia twoj dziec jest wiekszy niz by wychodzilo z wyliczen wg OM, wiec to chyba dobrze prawda?
Przy wyliczeniu OM mam napisane - 5,3 hbd a przy pecherzyku 4,5 hbd.
A dlaczego nie mozesz miec kochana wczesniej usg? Jestem z Tobą... musisz wytrwac ale rozumiem Cie... az tyle czekania aby chociaz zobaczyc. Bedzie dobrze, damy rade :-)
Kasia to nowa dla Ciebie sytuacja z pewnością i mnóstwo pytań kotłuje Ci się w głowie, ale spokojnie dziewczyno :P Najlepiej zapisz nurtujące Cię pytania i zadasz je ginowi, żadna z nas nie jest ekspertem w tej dziedzinie. Ja miałam usg robione co 2tyg przez 31tc - ze względu na ciąże wysokiego ryzyka za jaką uchodzą ciąże mnogie. Lekarze jednak nie wykonują tego badania częściej jak 3-4x w całej ciąży - no chyba, że jest ku temu powód.
Rooda nie każda ciężarna ma stalowe nerwy przy dodatkowej burzy hormonów :P
Wiem Izunia, bo ja tez ich nie mam:) I moja ciaza rowniez jest wysokiego ryzyka, bo po clo, a poza tym jest duze prawdopodobienstwo ciazy mngiej...
Kasiu mieszkam w UK i tak tu jest prowadzona ciaza... A co do wyliczen, to przeciez dzieciaczek jest ok 2 tygodnie mlodszy prawda:) Wiec z tych wyliczen wynika, ze jest wiekszy o tydzien...
Dlatego ze cykl byl stymulowany, mam wpisana w ksiazke ciazy konsultacje ze specjalista... Nie wiem jeszcze co to oznacza... Tutaj ciaze uznaje sie od 12tc, wczesniej nie ingeruje sie w nature...