Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorIza34
    • CommentTimeMay 3rd 2009
     permalink
    Hej dziewczyny. Adaja ma rację. Ja też teraz jem to na co mam ochotę i staram się delektować. Ostrożnie podchodzę do słodyczy ale ich zupełnie nie ograniczam. Zresztą po porodzie wielu rzeczy nie można jeść. Moja córcia miała skazę białkową i byłam 6 m-cy na ostrej diecie bezbiałkowej. Zero produktów mlecznych, ciastek, ciasteczek, bułek, masła, ciemnego pieczywa, itp. Uparłam się, że będę karmić piersią pomimo wszystko więc nawet na drobne uroczystości chodziłam z własnym ciastem, bo wiedziałam, że nie ma w nim ani grama mleka, serwatki, itp. Poświęcenie się opłaciło, bo Kornelia jest zdrowa, choruje niezwykle rzadko a po skazie nie ma ani śladu. Także kobitki najedzcie się teraz wszystkiego do woli. Pogodnego dnia :bigsmile: Po południu idę na imieniny do cioci i nie mam zamiaru sobie odmawiać (oczywiście wszystko w granicach rozsądku, bo zgaga o mnie nie zapomni) :wink:
    •  
      CommentAuthormell
    • CommentTimeMay 3rd 2009
     permalink
    Zgaga męczyła mnie całą ciążę. Polecam jedzenie powoli, długo przeżuwając, jedząc częściej w mniejszych porcjach. Nie należy też zgniatać żołądka, siedzieć prostując plecy. Dobre jest też zjedzenie garści migdałów ze skórką. Czasami sięgałam też po rennie. Wszystko pomaga tylko na chwilę niestety, ale może chociaż zmniejsza nasilenie naszej przyjaciółki ;)
    Melduję się w maju zwarta i gotowa :)

    Pozdrawim
    --
    •  
      CommentAuthorIza34
    • CommentTimeMay 3rd 2009
     permalink
    Dzięki mell, mnie też jeżeli coś pomoże to na króciutko :bigsmile: Ale co tam, jeszcze tylko 16 tygodni albo ciu dłużej i zgagi nie będzie :wink:
    •  
      CommentAuthorFafkulinda
    • CommentTimeMay 4th 2009
     permalink
    Hej :smile: Wg listy jestem szósta, kupa czasu :wink:
    Niestety zaczęły mi puchnąc kostki - wygląda to komicznie bo lewa jest już ok a prawa jak buła :confused:

    Współczuję zgagi; raz doświadczyłam tej wątpliwej przyjemności i renie pomogło.
    •  
      CommentAuthorashley
    • CommentTimeMay 4th 2009
     permalink
    Faf, Fuksiarzu, raz??? Ja doświadczam tak raz na pół dnia ;)
    -- Jestem mamą, to moja kariera...
    •  
      CommentAuthorPajacynka
    • CommentTimeMay 4th 2009
     permalink
    Mi też zgaga ostatnio daje popalić niestety, rennie pomaga na krótko :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorkamusia132
    • CommentTimeMay 4th 2009
     permalink
    Ja też z tym wlaczyłam...i szczerze to też na dłuższą metę nic nie pomagało..teraz jest lepiej..pozdrawiam:bigsmile:
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeMay 4th 2009 zmieniony
     permalink
    JA MIAŁAM zgage prawie cały czas nawet suszone owoce nie pomagały - męczyło mnie okropnie - ale jakoś znosiłam najgorzej było w nocy spac mi nie dało - czasami działała szklanka mleka - a tak to nic:(
    a przed ciążą nie wiedziałam co to zgaga:) ha ha i kurcze nogi:)


    Faf mi też tylko jedna noga puchła jak balon - było to wynikiem ułożenia dziecka i uciskania :) ale nic groźnego dopóki ciśnienie w normie - ginka kazała mi tylko jak tylko to możliwe trzymac noge w górze
    --
    •  
      CommentAuthorwielgosz
    • CommentTimeMay 4th 2009
     permalink
    Ja mam zgage jak sie przejem na maxa:)). Z tymi wlosami to takie pierdolki:)). Dziewczyny slyszlayscie cos o tym ze po odejsciu wod pepowina moze wypasc, a wtedy to juz tylko cesarka?? Ja bylam na zajeciach w szkole rodzenia w sobote i mnie tak nastraszyla polozna. Powiedziala, ze po odejsciu wod to juz tylko lezec plackiem na lozku, bo moze sie skonczyc cesarka.
    T-W-C witam na forum:) Dobrze ze zdazyla sie zapisac na liste, bo jeszcze bys urodzila bez odlicznia:))
    --
  1.  permalink
    Mi niestety też już puchną stopy, a jestem dopiero w 5tym m-cu, ale to spowodowane jest problemem z żyłami, biorę lek Cyklo3fort :smile: Zapisałam się na USG połówkowe u tego speca, będziemy się podglądać 30 maja :bigsmile:
    Może powie też jaka płeć? ... wczoraj mieliśmy imprezkę roczkową i przyjechała moja mama i powiedziała że znowu wyglądam "na chłopaka" :wink: Sama już nie wiem, teraz zaczęłam się zastanawiać nad imieniem dla małego, bo dla małej to mamy dawno wybrane :bigsmile: Muszę zmienić termin porodu na 6 pażdziernika, bo wcześniejsze USG tak sugerowało i tak zmieniła mi ginka, więc chyba poczekam dłużej na szkraba :wink:
    Pozdrawiam Was gorąco :kissing:
    •  
      CommentAuthorblask_gwiazdy
    • CommentTimeMay 4th 2009 zmieniony
     permalink
    kwiecień
    Molinezja 07.04.2009 /CHŁOPIEC/rozpakowana 06.04.2009
    Katy222 9.04.09 /CHŁOPIEC/rozpakowana 02.04.2009
    aureuska 10.04.2009/niespodzianka/ rozpakowana 22.04.2009
    Milena 11.04.09 /CHŁOPIEC /rozpakowana 18.04.2009
    adaja78 11.04.09 /CHŁOPIEC/rozpakowana 16.04.2009
    Cinek 16.04.2009 /Paulinka/rozpakowana 17.04.2009 a Paulinka pobiła rekord, ważyła 4530 i miała długość 61cm!

    maj
    aneczka115a 10.05.09
    misia-ludek 19.05.09/DZIEWCZYNKA? - cały czas niespodzianka, nie pokazuje płci/
    kamusia132 22.05.2009 /DZIEWCZYNKA/
    mell 25.05.09 /CHŁOPAK!!!/
    sylwunia 26.05.09/CHŁOPCZYK?/Marek Arkadiusz
    Fafkulinda 27.05.09/DZIEWCZYNKA
    t-w-c 30.05.2009/ DZIEWCZYNKA


    czerwiec
    Jacusia 01.06.09 /DZIEWCZYNKA /
    Pajacynka 01.06.2009 /DZIEWCZYNKA/
    Pandy1 08.06.09 /CHŁOPIEC/
    Magdalena_Dz 08.06.2009/CHŁOPIEC/
    Ashley 16.06.2009 /DZIEWCZYNKA/

    lipiec
    Wielgosz 06.07.2009 /DZIEWCZYNKA/
    Cortunia 10.07.2009

    sierpień
    Majka1231 27.08.09

    wrzesień
    Iza34 01.09.2009 /DZIEWCZYNKA/

    październik
    blask gwiazdy 06.10.09
    aneczka_85 11.10.2009
    calineczka14 21.10.2009
    equidna3 21.10.2009
    rooda 26.10.2009

    listopad
    CzekamyNaCiebie 06.11.2009
    dera 12.11.2009
    kasia_artur 15.11.2009
    agulina5 15.11.2009
    Aksa78 25.11.2009
    justyn-rz 26.11.2009
    •  
      CommentAuthorIza34
    • CommentTimeMay 4th 2009
     permalink
    Hej. Ja nie muszę się przejadać i tak zgaga opanowała mój cały przewód pokarmowy :confused:
    Blasku widzę, że u Ciebie imię dla dziewczynki wybrane dawno, tak jak u mnie dla chłopaka ale u mnie z kolei będzie druga kobitka :smile: Ale co tam, ważne żeby była zdrowa, no i moja Kornelia przeszczęśliwa z tego powodu, a mąż już przywykł i teraz jest zakaz zmiany płci :wink:
    •  
      CommentAuthoraneczka_85
    • CommentTimeMay 4th 2009
     permalink
    super ze nie jestem pierwsza w pazdzierniku:)) u nas jest wybrane imie dla dziewczynki,a dla chlopaczka dalej sie zastanawiamy:) razem z M nie chcemy wiedziec jaka bedzie plec,ale ja czuje ze kobietka bedzie:) pozdrawiam wszystki przyszle mamusie:)
    --
  2.  permalink
    Witajcie Kochane mamusie.
    U nas też wybrane imię dla dziewczynki, a dla chłopca się zastanawiamy. Wszyscy mi mówią, że wyglądam na chłopaka, a moja dzidzia się ukrywa i nie chce pokazać płci. Najważniejsze, żeby wszystko było dobrze i dzidzia zdrowa.
    Co do zgagi to miewam wówczas jak zjem różne produkty - po takiej mieszance męczy mnie kilka godzin, na szczęście zdarza się to rzadko. Buziaki:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMay 5th 2009
     permalink
    wielgosz: Dziewczyny slyszlayscie cos o tym ze po odejsciu wod pepowina moze wypasc, a wtedy to juz tylko cesarka??
    Takiego czegoś nie słyszałam nigdy. Zastanawiające jest to że jak odejdą wody i akcja porodowa powoli się rozkręca mama nie jest przywiązywana do łóżka ale każą je sie ruszać (piłki i inne) by akcja nadal postępowała. Gdyby było tak jak piszesz to tego by nie było - jak dla mnie bzdura.
    Wiadomo nie można zlekceważyć odejścia czy sączenia się wód i trzeba się zgłosić do szpitala
    --
  3.  permalink
    Niestety w naszym szpitalu po odejściu wód tylko leżenie pod KTG! masakra. Ja tak miałam, przez to poród trwał bardzo długo, za długo. Tak samo miała moja koleżanka :sad:
    •  
      CommentAuthorAnetusia
    • CommentTimeMay 5th 2009
     permalink
    po odejsciu wod bylam podpieta pod ktg ale skakalam na pilce i grałam z M w warcaby :)
    •  
      CommentAuthorMilena
    • CommentTimeMay 5th 2009
     permalink
    Po odejściu wód skakałam na piłce i byłam godzinę pod prysznicem...też na piłce...pod KTG mnie tylko podpinali co jakiś czas....a co chwilę UDT-ką badali tętno dziecka...aktywność w tej fazie porodu z pewnością przyspiesza akcję...
    -- FRANEK, ZOSIA i ...
    •  
      CommentAuthorwielgosz
    • CommentTimeMay 5th 2009 zmieniony
     permalink
    No wlansie. Ja mialam plan- pilka, prysznic, spacerowanie, cwiczenia miednicy (juz teraz mam z nia problemy). Jak jej to powiedzialam, to mnie zmierzyla wzrokiem i spytala czy zamierzamy rodzic naturalnie ( a niby jak??). Musze pogadac z lekarzem prowadzacym co bedzie jak sie nie pozwole do lozka przywiazac na okres porodu. Ogolnie w moim szpitalu wyznaja zasade: podajemy znieczulenie i niech sobie kobitka spi az do partych. Bedziemy mieli z nia swiety spokoj.
    --
    •  
      CommentAuthormell
    • CommentTimeMay 5th 2009
     permalink
    hmm sama nie wiem jak jest w moim szpitalu. Ale czy ktoś będzie w stanie mnie zmusić do leżenia jak postanowię, że wstaje... zobaczymy jak to będzie wyglądało. Dużo słyszałam o aktywności w trakcie porodu.
    --
    •  
      CommentAuthorIza34
    • CommentTimeMay 5th 2009
     permalink
    Hej. Niestety na temat wód nie pomogę, bo miałam ich tak mało,że groziło mi leżenie w szpitalu. Jak mi położna w trakcie porodu przebiła pęcherz, to stwierdziła, że pół szklanki by się nie uzbierało. Pozdrawiam :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorIza34
    • CommentTimeMay 5th 2009
     permalink
    Czy nikt oprócz mnie nie ma zamiaru rodzic we wrześniu :cry:
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeMay 6th 2009
     permalink
    wielgosz to trzeba bylo zapytac jaki to wedlug niej jest ten naturalny porod...
    z tego co slyszalam w polskich szpitalach, jesli rodzaca ma swoje pomyly na temat rodzenia, ktore zupelnie mijaja sie z wizja poloznych/lekarzy, wmawia sie jej, ze dziala na szkode dziecka i tyle...
    --
    •  
      CommentAuthorwielgosz
    • CommentTimeMay 6th 2009
     permalink
    rooda, mi tez sie wydaje ze maja takie wlasnie podejscie. Ogolnie zmyla mnie glupkowatym usmieszkiem ktory mial znaczyc "jeszcze nie wiesz dziecko co cie czeka to nie kombinuj i sie nie popisuj".
    --
    •  
      CommentAuthoradaja78
    • CommentTimeMay 6th 2009
     permalink
    Mi wody odeszly o 3 nad ranem i myslalam ze to juz wszystkie:wink: lały sie przez 12 godz niemal przy kazdym skurczu, chodzilam, kucalam, bujalam na pilce, bralam prysznic, niespodziewalam sie ze jest ich tak duzo:wink:, a o tej pępowinie pierwsze slysze i wogole bez sensu ze takimi rzeczami polozna straszy.
    --
    •  
      CommentAuthormalaju
    • CommentTimeMay 6th 2009
     permalink
    mojej znajomej pępiwina wypadła. dobrze, ze byl lekarz. natychmiast cc. wyleciała, gdy ta przechodziła na fotel do rodzenia...
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeMay 6th 2009
     permalink
    w UK kazda ciezarna moze sobie ulozyc birth plan - kto bedzie jej partnerem przy porodzie, jaki porod by chciala, jak ma wygladac, co w razie komplikacji itp rzeczy, zeby ulatwic polozbym prace i nie stresowac ciezarnej:)
    jak to bedzie w praktyce wygladalo zobacze za kilka miesiecy :wink:
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeMay 6th 2009
     permalink
    Rooda ja już historie o porodach w UK słyszałam jak to fajnie - a znam też przypadki ( i to coraz więcej niestety), że dziewczyny mówiły mi "nigdy W ŻYCIU RODZIĆ W UK" - DLA PRZYKŁADU kuzynka rodziła prawie 48H - BYŁA PADNIĘTA błagała o cesarkę i o epidural - i dopiero na 3 dzień jak już padała ze zmęczenia i bólu podali jej i zrobili cesarkę.
    Dlatego też nie nastawiaj się na sielankę - bo plan porodu a sam PORÓD to są 2 różne bajki - życie płata różne figle. Ja też miałam plan i co nici wyszły z planu - piorunem CC.


    Ale tak czy siak mam nadzieję, że Cię nie nastraszyłam ???
    --
    •  
      CommentAuthorwielgosz
    • CommentTimeMay 6th 2009
     permalink
    Moja kolezanka rodzila w UK i tez sie bardzo bala bo naczytala sie roznych rzeczy na ten temat. Po finale powiedziala ze nie bylo tak zle i woli rodzic niz do dentysty chodzic. Tutaj w USA jest na odwrot. Wola robic cesarki i podawac ZZo zeby miec spokoj.
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeMay 6th 2009 zmieniony
     permalink
    moja kuzynka w UK rodziła i niestety - mimo ze miała wpisane w karcie ciąży że jest bardzo silną alergiczką, podano jej jakiś zastrzyk ( nei wiem niestety jaki), który podobno podają niemal z klucza rodzącym... i niestety - silna reakcja alergiczna, zaczęła im umierać:( I pytanie do meża - czy ratować ją, czy dziecko...klęska! ratowali ją... dziecko przezyło, wyciagane kleszczami, teraz ma prawie roczek i nie podnosi główki, nie rusza sie prawie, chyba nie widzi prawie nic...:( tragedia. podobno robili nawet o tym program tv coś jak u nas UWAGA... tragedia, koszmar, skandal :((( Dzieciaczek jak warzywko, pewnie będzie do końća życia na wózku.:cry:
    wiec może pytac przed porodem czy mają zamiar podawac jakieś zastrzyki...a jak ktoś alergiczka, to powtarzać sto razy lekarzowi!


    ***

    na zmianę nastroju , zapraszam na moje aukcje CHUST - nowiutkie - narazie NATI, POLEKONT i BABYLONIA :)
    po znajmoności możemy coś potargować:) w razie czego, piszcie na karolkol@gmail.com

    zapraszam też do zakupu przez MOJĄ STRONKĘ i sklep

    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 6th 2009
     permalink
    zamiast powtarzac lekarzowi zarowno w PL jak i w UK warto miec to jak byk zapisane w karcie ciazy i podawac przy kazdym wywiadzie lekarskim. u mnie uczulenie na zelazo i jeden ze skladnikow lekow p/bolowych bylo zapisane i w karcie i podalam na izbie przyjec.
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeMay 6th 2009
     permalink
    dokładnie - kazdy jest człowiekiem i może sie mylic
    --
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeMay 6th 2009
     permalink
    oczywiscie, ze mnie nie nastraszylas aga:) szpitale sa rozne a w nich pracuja tylko ludzie:) i wszystko zalezy na jakis sie trafi...
    ja nie twierdze, ze tu jest super idelanie w kazdym szpitalu, ale moj akurat ma dobre opinie:) przynajmniej mam wybor, a nie jedna sluszna lezaca pozycje z obowiazkowym nacieciem krocza...

    poza tym nie zaglebiam sie w historie kolezanek koleazanek... wypadki chodza po ludziach i jesli nawet na 10 pozytywnych opinii, pojawi sie jedna negatywna np taka jaka przedstawilas, nikt nie chce wierzyc w te pozytywne... taka nasza ludzka natura;)

    inna sprawa to to, ze niestety gro dziewczyn psioczy, bo maja przyzwyczajenia z PL... oczekuja tego samego, a jak jest inaczej, to jest zle...

    ja jestem bardzo zadowolona z moich dotychczasowych kontaktow z tutajsza sluzba zdrowia i z prowadzenia ciazy jak najbardziej tez:)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 6th 2009 zmieniony
     permalink
    moje kolezanki maja porownanie porodowe miedzy PL a uk bo pierwsze dzieci byly "tutejsze" no i twierdza ze jesli rodzic to tylko w UK. w kazdym szpitalu moze trafic sie konowal, w kazdym mzoe sie trafic humorzasta polozna ale to TYLKO ludzie i moga miec zly dzien, czasami natura tez plata figla i nic innego nie mozna zrobic nie wazne czy akcja porodowa toczylaby sie w PL, UK czy USA
    mysle ze szczegolnie zwolenniczki znieczulenia czy gazu rozluzniajacego beda zachwycaly sie brytyjska sluzba zdrowia a osoby ktore przyzwyczajone sa ze na katar przepisuje sie antybiotyk beda tesknily za rodzimymi medykami
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMay 6th 2009
     permalink
    Przyszłe Mamusie i mamusie Maluszków mam do sprzedania 5 paczek pampersów - 1 paczka Happy i 4 paczki Tesco ściągane z UK. Rozmiar 1. Antosia z nich wyrosła i szczerze to nie chcę oddawać bo nawet nie mam komu a jak odsprzedam wiadomo kasa sie przyda na coś innego dla Niuńki
    Pieluszki wystawiłam na allegro

    Przepraszam ze tu ale skoro Kako wszędzie spamuje aukcjami i handlem to ja pozwalam sobie też :shamed:
    --
  4.  permalink
    ja do porodu mam jeszcze dużo czasu, ale już się szalenie boję :shocked:
    --
  5.  permalink
    Witam
    Mi dziś cały dzień niedobrze no i męczy zgaga. Dzidzia mniej się rusza, co zwiastuje bliskie rozwiązanie. Ponadto brzunio boli coraz bardziej, no i do tego czasem dochodzi ból krzyża i nóg, boli mnie też w pachwinach. Czasem badam sobie szyjkę i dziś wydaje mi się, że zaczyna się powoli otwierać, do tego miałam dużo gęstego śluzu rozciągliwego, więc może to czop (albo po wczorajszym serduszku). Mam przeczucie, że do końca tego tygodnia urodzę.:shocked:
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeMay 6th 2009
     permalink
    Misia Ludek - w takim razie zbieraj się kobitko do rozpakowania:) i aby było jak najprzyjemniejsze:) i najszczęśliwsze:)
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeMay 6th 2009
     permalink
    misia - POWODZENIA! Już niedługo utulisz maleńśtwo! jejku, aż mi dreszcze przechodzą - cudne wspomnienia:)
    --
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeMay 7th 2009
     permalink
    rooda moje doswiadczenie z nhs bylo rowniez pozytywne w trakcie ciazy i taki sam byl porod:) doslownie wycalowalam moja polozna- to naprawde zalezy na kogo sie trafi- tak samo w uk jak i w Polsce. Choc w Polsce wydaje mi sie za duzo badan, i za duzo zachodu, w uk natomiast bardziej na luzie- w moim przypadku to wplynelo na mnie bardzo pozytywnie, bo bylo wszystko ok. moze inaczej bym teraz mowila, jakby bylu jakies komplikacje.
    jak cos to sluze pomoca:)

    z tym wypadnieciem pepowiny to napisali o tym w mojej ksiazce ktorej niecierpie- 'w oczekiwaniu na dziecko'.
    --
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeMay 7th 2009
     permalink
    dzieki emkaf:)

    ja mam to samo, czuje sie super spokojna, nie stresuje sie wizytami, scanami i ciesze sie ciaza:)

    kilka dni temu kupilam sobie sprzet dopplerowski do podsluchiwania dzidziusia:) dzisiaj rano doszedl... juz sie nie moge doczekac powrotu do domu!:)
    --
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeMay 7th 2009
     permalink
    i jak misia-ludek sie czujesz?
    ja co chwile mam zgage a nozki maluszka sa na wysokosci piersi jak sie ruszy to strasznie boli juz nie moge sie doczekac jak sie brzuszek obnizy
    w nocy zerwalam sie z bolu bo probowalam obrocic sie na drugi bok i bol w pachwinie byl nieziemski:cry: wczesniej tez balam sie porodu/naciecia/bolu itp. ale im blizej tym jestem spokojniejsza i czekam na rozwiazanie...pozdrawiam
    •  
      CommentAuthorsylwunia
    • CommentTimeMay 7th 2009
     permalink
    Już nie mogę się doczekać kiedy sama założę sobie sznurowane buty i kiedy założę nogę na nogę :bigsmile:
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeMay 7th 2009
     permalink
    Sylwunia a gdzie Twój suwaczek???

    A właśnie jak sie czuje misia-ludek???
    --
    •  
      CommentAuthorkamusia132
    • CommentTimeMay 7th 2009
     permalink
    Miśka milczy...ale ma mi dać znać jak się rozpakuje;))
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeMay 7th 2009
     permalink
    ok to czekamy na jej rozpakowanie i Twoje newsy:)
    --
    •  
      CommentAuthorkamusia132
    • CommentTimeMay 7th 2009
     permalink
    Oczwyiście od razu wam napiszę,chybaże sama się zacznę rozpakowywać ale nie sądzę żeby udało mi sie przed terminem;)Pozdrawiam
  6.  permalink
    Witajcie Kochane
    Ja jeszcze 2w1. Poprostu dziś od rana byłam poza domem i dopiero niedawno wróciłam, więc pierwsze co to weszłam się zameldować. Brzunio pobolewa i już się przyzwyczaiłam do tego.
    W szkole rodzenia położna powiedziała, że prawdopodobnie niedługo się zacznie i do końca przyszłego tygodnia powinnam urodzić. Zobaczymy. Dziś czuję się dobrze:bigsmile:
    Cały czas jeżdżę sama autem, no i dziś zrobiłam sobie znów wycieczkę na uczelnię 37km (bo u nas juwenalia i kibicowałam mojemu rocznikowi na meczu z siatkówki, przy okazji sędziowałam niektóre mecze):wink:
    Buziaki
    --
    •  
      CommentAuthorIza34
    • CommentTimeMay 7th 2009
     permalink
    Hej kobitki :-))) Misia podziwiam, że jeździsz jeszcze sama samochodem :-))) Czekamy na rozwój sytuacji.
    A wracając do tematu porodów, ja rodziłam w kraju, w szpitalu, który nie miał najlepszej opinii a byłam bardzo zadowolona i z lekarzy i z położnej (była rewelacyjna). Nawet mój mąż był pod wrażeniem, że taka oszczędnie zbudowana osóbka może tak wiele zdziałać. Nie miałam opłaconej położnej ani lekarza i wcale nie żałuję. Najważniejsze, że dziecko zdrowe, ja wymęczona ale szczęśliwa a jak zemdlałam bezpośrednio po porodzie to zajęto się mną bez paniki i profesjonalnie. Tak jak pisałyście wcześniej - wszystko zależy od ludzi, którzy nami się zajmą. Mam zamiar rodzić w tym samym szpitalu i myślę, że się nie zawiodę - zobaczymy :-))) Pozdrawiam :bigsmile:
  7.  permalink
    Melduję się z rana:wink:
    U mnie w nocy bez rewelacji. 5 razy wstawałam do wc, no i brzunio ćmi cały czas, a czasem twardnieje już boleśnie (ale zdarza się to sporadycznie)

    Ja będę rodzić w szpitalu, o którym prawie nic nie słyszałam, jedynie tyle, że oddział położniczy jest po remoncie, ale najważniejsze jest dla mnie, że pracuje tam mój lekarz, choć nie wiem czy zacznę się rozpakowywać jak będzie miał dyżur. Zobaczymy. W moim szpitalu w mieście nie chciałabym rodzić, tzn. sam poród jest ok. Później już po porodzie wiele dziewczyn kończy z depresją poporodową ze względu na mało sympatyczny (mało powiedziane) personel. Myślą w szpitalu, że każda mama musi umieć już wszystko przy swoim dziecku, a jak zada pytanie to jest mieszana z błotem:cry:
    Buziaki
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.