Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeDec 31st 2009 zmieniony
     permalink
    Madziq no to trzymamy kciuki :)
    Rooda z jakich względów uważasz że za granicą jest lepiej? Aha i czy ten rozweselacz jest bezpieczny dla dziecka? Bo kroplówkowe, tabletkowe i czopkowe przeciwbólowe podobno działają tez na dziecko i się zastanawiam czy ten rozweselacz nie...
    --
    •  
      CommentAuthorAtam
    • CommentTimeDec 31st 2009
     permalink
    Wesołe dziecko się rodzi przynajmniej. Z uśmiechem na ustach zamiast z krzykiem ;)
    -- Za mężczyzn, którzy nas zdobyli. Za dupków, którzy nas stracili. Za farciarzy, którzy nas poznają!
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeDec 31st 2009
     permalink
    TEŻ UWAŻAM, ŻE NAJWAZNIEJSZE NASTAWIENIE!

    Mamusie, niech ten 2010 rok będzie WSPANIAŁY!
    pozdrówki i miłego wieczoru
    --
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeDec 31st 2009
     permalink
    Aine rozweselacz nie przenika do lozyska i jest bezpieczny dla dziecka
    ja tez uwazam ze w UK jest lepiej rodzic, lepszy standard szpitala, czysto, nawet podklady i maty na lozko maja za darmo, telefon pr4zy lozku i internet, sale porodowe pojedyncze, pilki do dyspozycji,jesli chcesz mozesz rodzic w basenie, znieczulenie za darmo no wszystko co chcesz,jest tez specjalna wyszkolona polozna do Twojej dyspozycji ktora uczy karmic piersia
    •  
      CommentAuthorwielgosz
    • CommentTimeDec 31st 2009
     permalink
    Do porodu najlepiej nastawic sie tak :lepiej przygotowac sie na najgorsze. Pozniej mozna sie milo rozczarowac:)). Ja np. od malego wyobrazalam sobie ze to bol nie do przezycia, a jednak da sie przezyc:))
    --
    •  
      CommentAuthormarianna27
    • CommentTimeJan 1st 2010
     permalink
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dziewczynki! Pomyslnych rozwiazan I cudownych spotkan z upragnionym malenstwem :))
    --
    •  
      CommentAuthoraneczka_85
    • CommentTimeJan 3rd 2010
     permalink
    ja tez uwazam,ze fajnie jest urodzic w UK chociaz nie mam porownania,ale personel jak dla mnie super,za kazdym razem jak mialam problem dzwonilam po polozna i byla w pare sekund,poloze bardzo mile,zaraz po porodzie lezalam na sali z 3innymi babkami i tam byl stol,mozna bylo sobie wziasc podklady,maty i majtki siateczkowe:) wszystko za darmo,nawet jak wychodzilam do domu to dostalam lekarsta,a w PL pewnie dostalabym recepte:) nastepnego dnia po porodzie dostalam wlasna sale,polozne za kazdym razem wchodzac pukaly:) jak mnie szyli to tez mialam smiech na sali:) takze to wsominam super:)
    ja bylam bardzo zestresowana na swoim porodzie,strasznie mnie to wszystko bolalo,maly nie umial wyjsc,skonczylo sie to porodem kleszczowym:/ jak mi go polozyli to powiedzialam poloznym,ze nie chce wiecej dzieci:P teraz juz o porodzie zapomnialam i jestem w stanie starac sie o kolejnego maluszka;P
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJan 3rd 2010
     permalink
    Witam w Nowym Roku!!!!!!!!!!!

    Z całego serca gratuluję mamusiom rozpakowanym !!!!!!!!!!!!!!

    Buziaki

    Rooda super fota
    --
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeJan 3rd 2010
     permalink
    aneczka hoho to kiedy zaczynacie?:wink:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 3rd 2010
     permalink
    Pandy czytalam o postanowieniu noworocznym :wink: zycze zebys szybko znowu do przyszlych dolaczyla :))
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeJan 3rd 2010
     permalink
    AniuM dzieki:)
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeJan 3rd 2010
     permalink
    Dziekujemy za komplementy:)

    No wlasnie w UK jest calkiem inne nastawienie do ciazy, kobiet w ciazy i porodu. Inna mentalnoosc personelu medycznego, calkiem inne standardy...
    Chcialabym nastepne dziecko jeszcze tutaj zdarzyc urodzic;)
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJan 3rd 2010
     permalink
    he he Pandy ciekawe kto do naszego postanowienia dołączy:)
    --
    •  
      CommentAuthoraneczka_85
    • CommentTimeJan 3rd 2010
     permalink
    pandy napisalam,ze jestem w stanie strac sie o drugiego maluszka,ale nie napisalam kiedy:D moze za dwa lata najszybciej:)
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 4th 2010
     permalink
    Piękne postanowienia macie dziewczyny, życzę by się udało ;D
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeJan 4th 2010
     permalink
    Aneczko ja zartuje:)
    Aga no zobaczymy;P
    •  
      CommentAuthormarianna27
    • CommentTimeJan 4th 2010
     permalink
    FiuFiu cos ostatnio nie widze... wiecie cos?
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 4th 2010
     permalink
    wszystko u niej ok. byla w PL na swietach i troche zabiegana.
    •  
      CommentAuthoraneczka_85
    • CommentTimeJan 4th 2010
     permalink
    wiem wiem pandy:P
    --
    •  
      CommentAuthormarianna27
    • CommentTimeJan 4th 2010
     permalink
    :) to oki :)
    a mi mała dziś strasznie dokucza :(
    kopie po prawej nerce chyba; no mówię wam jak to boli :(
    lobuziak mały..ech
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJan 5th 2010
     permalink
    cóż, marianna - twoja mała to już kawał kobity jest;)
    --
    •  
      CommentAuthorAGNESS23
    • CommentTimeJan 5th 2010
     permalink
    kochane kiedy przygotowujecie łóżeczko i ciuszki? ja już zapomniałam jak to jest mimo że Gabryś jeszcze mały :)) muszę poprać wszystko i poprasować i zastanawiam się czy jak zacznę 37tc to będzie ok? zwłaszcza ze u mnie niewiadomo jak się sytuacja rozwinie po cc pierwszej..i nie mam bladego pojęcia co zabrać dla maluszka do szpitala,Gabryś jest z lipca a tu takie mrozy i nie mam bladego pojęcia jak sie takiego maluszka opatula :))
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 5th 2010 zmieniony
     permalink
    Agnes ja zimowe dzieci (grudzień, październik i listopad (gdzie Tosia wychodziła ze szpitala w grudniu) ubierałam na wyjście w
    - body długi rękaw
    - bawełniany pajac
    - skarpetki cieplejsze
    - polarowy pajac
    - cienki ocieplacz
    - czapeczka bawełniana grubsza i kaptur na głowę
    i przykrywałam kocykiem w nosidle - i tyle

    Na pobyt w szpitalu brałam to samo co dla letnich dzieci (kaftaniki i śpioszki lub pajace, czapeczka bawełniana (cieńka po kąpaniu) i skarpetki cieplejsze

    w okolicy 32 tyg miałam już poprane ubranka i powoli prasowałam a łóżeczko mąż składał jak byłam w szpitalu przy Kubie i Gabi z Weroniką jak byłam w ciąży zrobiłam to wcześniej (okolice 35tc) bo było ryzyko że będzie wcześniak, no a Antosi jak wiedziałam że "lada moment" zabiorę ja do domu
    --
    •  
      CommentAuthorMilena
    • CommentTimeJan 5th 2010
     permalink
    Ja swój poród wspominam b.dobrze...Póki byłam w ciaży, strasznie się bałam i nic na ten temat wolałam nie czytać (opisy porodów)...później, kiedy Młody nie chciał wyjść w terminie, chciałam już po prostu, żeby było po wszystkim...nastawiłam sie tak, że pewnie będzie bolało, ale jakoś dam radę...i tak też się stało....bez znieczulenia udało mi się urodzić w 4,50h...parte to już był pikuś...bolą, ale ma się świadomość, że z każdym kolejnym dziecko może już być po drugiej stronie....Bardzo pomógł mi Mąż...jak już byłam mocno zmeczona, to pomagał podnosić głowę do klatki przy parciu...a co do zmeczenia organizmu, to ja spałam miedzy skurczami...naga, pod prysznicem...Dacie radę...
    -- FRANEK, ZOSIA i ...
    •  
      CommentAuthorAGNESS23
    • CommentTimeJan 5th 2010
     permalink
    Więc już powoli zaczynam prać ciuszki,Gabrys jeszcze spi w łóżeczku a dla Damianka mam kołyskę 30letnią wiklinową,troche ją odrestaurowałam,uszyłam falbankę,zaczepiłam mały baldachim bo jedną stronę musiałam zasłonić,ochraniach i oplątałam tasiemką satynową i jest super, ale muszę posciel uprać i przygotować wszystko :)
    a w szpitalu dziecko w samym pajacyku moze być? no oczywiście w rożku albo pod kocykiem...czy jeszcze na to zakładać coś, matko człowiek już się stresuje...ja się porodem średnio martwię że ból tylko co Gabrys w tym czasie bedzie robił i jaka sytuacja bedzie? czy mąż zdaży być przy mnie i czy wytrzyma ;))
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 5th 2010
     permalink
    AGNESS23: a w szpitalu dziecko w samym pajacyku moze być? no oczywiście w rożku albo pod kocykiem...czy jeszcze na to zakładać coś, matko człowiek już się stresuje
    U nas w szpitalu było ze 30st więc sam pajacyk to było za dużo bo niuni spocone w rożku i w nim. Ja zawijałam dziecko pieluszką jak rożkiem i okrywałam lekko rożkiem. Dzidzi jak jest ściśnięte i owinięte lepiej się czuło stad pieluszka
    Wg mnie jak najbardziej śpioch/kaftanik czy pajacyk to dobry strój. U nas nie chcą i nie lubią body - bo jakby coś się działo to ciężko się zdejmuje body - wiem że w innych szpitalach tak niekoniecznie jest
    --
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeJan 5th 2010
     permalink
    Body kopertowo zapinane sa super dla takich maluchow.
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJan 5th 2010
     permalink
    o tak - upały w szpitalach sa ogromne na noworodkach:) Pamietam, bo przysżło mi leżeć pod kaloryferem - myślałam że zwariuję. Mała była w śpioszkach i kaftaniku - chciałam pod to body ( niedoswiadczona mama) ale położna pwoiedziała, że nie bo się ugotuje:)
    Ufff - wpsomnienia wróciły - ale gorrąco mi było :p
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 5th 2010
     permalink
    rooda: Body kopertowo zapinane sa super dla takich maluchow.
    ogólnie tak - ale niestety u mnie w szpitalu nie można - co ciekawe to fakt że nie można na noworodkach a na septykach już można :/ Zależy po prostu od szpitala i personelu
    --
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeJan 5th 2010
     permalink
    w szpitalu, w ktorym rodzilam tez bylo goraco:)
    •  
      CommentAuthoraneczka_85
    • CommentTimeJan 5th 2010 zmieniony
     permalink
    mnie zaraz po porodzie zawiezli do sali z 3 innymi babkami,dostalam lozko pod oknem,a tam... otwarte okno,srodek pazdziernika i okna pootwierane:/ oczywiscie M zamknol,potem dostalam swoja sale,ale strasznie ciaglo od okien:/
    --
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeJan 5th 2010
     permalink
    ooooo to ja zapytam w co mam ubrac w szpitallu malucha i potem? Malec bedzie z czerwca/lipca :))) narazie kupilam body z krotkimi rekawkami i mam kilka kaftanikow tez z krotkimi.
    --
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeJan 5th 2010
     permalink
    Trisha ogolnie w szpitalu na niemowlecym jest cieplo (chyba w kazdym szpitalu) ok 30 stopni, ja ubieralam malego w body z krotkim rekawem i na to spioszki, (bez czapeczki) i mialam te "rekawiczki" na raczki zeby maly sie nie podrapal, maly byl przykryty kocykiem polarowym i tyle, jak bylam w szpitalu to bylo piekne lato chyba z 35stopni na zewnatrz a jak nas przeniesli na neonatal to tam bylo ok 35stopni wewnatrz, mam nadzieje, ze to lato bedzie piekne:)
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeJan 5th 2010
     permalink
    ale sa rozne "szkoly" niektore ubieraja czapeczki dziecku nawet w domu, ale pozniej dzieci latwo choruja
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 5th 2010
     permalink
    hmm w szpitalu zakładałam czapeczke tylko po kąpaniu a z tego powodu że jak się kręciły pielęgniarki (po kąpaniu był obchód i mam i dzieci) to przy otwieraniu drzwi robił sie przeciąg
    --
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeJan 5th 2010
     permalink
    Dzieczyny przyszłam się pochwalić że u mnie chyba chłopak będzie:) Zaznaczam że chyba bo pępowina się majtała gdzieś naokoło brzuszka malucha ale werdykt finalny gina był chłopakowy :)
    --
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeJan 5th 2010
     permalink
    Aine gratulacje!!! Ja czuje i obstawiam u siebie tez chlopaka ;]

    Aby Twoj synek rosl zdrowo :)))
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJan 6th 2010
     permalink
    U mnie w szpitalu nie trzeba było mieć swoich ubrań dla dziecka - wszystko było szpitalne. Swoje dopiero w dniu wyjścia ubierałam. Jak wiesz w jakim szpitalu bedziesz rodzić zadzwoń i spytaj jak jest w tym Twoim konkretnym :)
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeJan 6th 2010 zmieniony
     permalink
    Ja zakładałam dziewczynkę tak jakoś z przeczuć i małych dedukcji np. diety emka i się do tego mentalnie przygotowywałam :) Chciaż nie zależało mi tak naprawdę na płci bo wszystkie dzieciaki są superi czekam aż mi potwierdzą na usg połókowym 29 stycznia :)
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJan 6th 2010
     permalink
    u nas też dali ubranka na początku szpitalne. Potem przebrałam przy kąpieli w swoje, ale były szpitalne. (rodziłam w CZMP w Łodzi)
    --
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeJan 6th 2010
     permalink
    Dzięki, że się o mnie niepokoiłaś, Marianno :smile:. Żyję, ale już mi się macierzyński marzy.
    --
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeJan 6th 2010
     permalink
    Aine gratulacje!! :bigsmile: chłopaki są super :bigsmile: tak myślę :wink:

    a w szpitalu, gdzie chcemy rodzić (warszawski im. Orłowskiego) nie dają nic, ani dla dziecka, ani dla matki... koleżanka dopiero co tam rodziła, wiec mam świeże info... za to maluszek jest cały czas przy mamie :smile:

    ja dziś pierwszy dzień "macierzyńskiego"... mam nadzieję, że Maluszek szybko wyjdzie, bo już mi się nudzi :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeJan 6th 2010
     permalink
    a powiedzcie mi jak to jest, bo ta koleżanka napisała, że maluszków po urodzeniu nie kapią tylko wycierają... i ze w ogóle w szpitalu nie ma kąpieli... :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 6th 2010
     permalink
    ja rodzilam w tym szpitalu ale przez cc wiec tu Ci nie pomoge ze zwyczajami. cos mi sie jednak kojarzy ze po porodzie bezposrednio nie myja juz nigdzie i dopiero jak doba minie to biora na mycie

    Madziq a czemu zaczelas macierzynski? nie moglas od rodzinnego L4 na przeziebienie wziac?
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJan 6th 2010
     permalink
    Wszystko chyba zalezy od szpitala, w moim kąpali dziecko codziennie.
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeJan 6th 2010
     permalink
    AniaM ja pracuje na umowę o dzieło (zresztą jako lektor anglista tez:) ), wiec macierzyński jako taki mi nie przysługuje... i chodziłam do wczoraj do pracy, ale już mnie rodzina ochrzaniła, ze powinnam leżeć, odpoczywać i sie wysypiać, a nie po śniegu biegać, wiec uległam pod presja i siedzę i czekam na Małego :wink:
    hmm, jakoś to niekąpanie mi się wydaje mało higieniczne...
    --
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeJan 6th 2010 zmieniony
     permalink
    Z tym kapaniem to chodzi chyba o to żeby maź płodowa została na skórze jeszcze chwilę po porodzie w celu jej zabezpieczenia.
    Madziq a u Ciebie co będzie bo nie wiem ?:)
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJan 6th 2010
     permalink
    Po porodzie nie kapią ze wględu na maź płodową chyba, która chroni dziecko przed zarazkami. Ale później to już nie rozumiem dlaczego:)
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeJan 6th 2010
     permalink
    no tak, to brzmi logicznie... może ona miała na myśli, ze to rodzice nie kapią dziecka w szpitalu, tylko położna
    Aine chłopak :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeJan 6th 2010
     permalink
    Później zazwyczaj kąpią z tego co ja wiem :) Różnie to bywa chyba czy pracownicy szpitala czy rodzice, cześciej szlyszałam że pracownicy szpitala.
    Madziq to fajnie, a ja jakoś przekornie nie wiem czy się na chłopaka nastawiac i chyba dopiero po usg 29 jak potwierdzą będę na niego Jasiek mówić :) Imie jakie macie wybrane?
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.