Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeJan 14th 2010
     permalink
    biedrona gratulacje!
    Madziq 210zł za KTG, skierowanie? no nie wierzę, świetna Polska służba zdrowia:devil:
    nie martw się już nie długo będzie rozwiązanie, wiem że łatwo się mówi, ale wykorzystaj ten czas żeby zrelaksować się przed porodem
    •  
      CommentAuthorAnetusia
    • CommentTimeJan 14th 2010
     permalink
    210??? szok! robiłam prywatnie i za każde płaciłam 30 zł
  1.  permalink
    No to rzeczywiście się cenią, Madziq ja byłam przed porodem u gina i mówił mi że pewnie przez 2 najbliższe tygodnie nie urodzę a po trzech dniach pojechałam na porodówkę, więc nie sugeruj się że szyjka zamknięta. Za to z drugim chodziłam z 4 cm rozwarcia od 36 tc i przenosiłam.
    --
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeJan 14th 2010
     permalink
    hmm, może tak dużo bo z wizytą?
    --
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeJan 14th 2010
     permalink
    biedrona gratulacje!!:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAGNESS23
    • CommentTimeJan 14th 2010
     permalink
    no naprawdę szok jak tyle krzyknęli...a na izbie dobrze ze nie było tłumu bo ja jak jeżdżę to czasami czeka po 6 dziewczyn i jak każda ma ktg to tak czekasz sobie 4 godziny...az można na izbie urodzic..
    Tygrysku ja myślę zeby skontaktować się z innym lekarzzem jak nie masz zaufania do tego, wiem ze jest wiele leków co piszą żeby nie podawać w ciązy a jednak podają i tak samo z lekami dla dzieci jest.Ja miałam kiedyś owsiki na wakacjach sie zaraziłam, w ciaży nie byłam ale wiem ze to bardzo upierdliwe i długie leczenie,nie wiem jak w twoim przypadku ale u mnie musiały tabletki brać osoby ze mną mieszkające+narzeczony wtedy,ciagła zmiana pościeli i gotowanie jej itd....więc może mniejsze zło wziąć ten Zentel
    --
    •  
      CommentAuthorAGNESS23
    • CommentTimeJan 14th 2010
     permalink
    Madziq Margaretka dobrze pisze....ja przy 1 dziecku chodziłam z rozwarciem na palec przez miesiąc....a teraz nic...
    Moja siostra była w szpitalu,odesłali ją do domu bo niby jeszcze parę dni napewno, a w domu odeszły jej już zielonkawe wody i za 3 godziny urodziła.Trzeba pilnować swojego...ja tam bym juz ich uczuliła,mów ze masz bóle,ze gorzej sie czujesz i niech robia ci ktg i badania...to ci się należy i za darmo!!!
    --
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeJan 14th 2010
     permalink
    Wieść z frontu glukozowego: nie mam cukrzycy ciążowej, uff.
    --
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeJan 14th 2010
     permalink
    AGNESS23: a na izbie dobrze ze nie było tłumu bo ja jak jeżdżę to czasami czeka po 6 dziewczyn i jak każda ma ktg to tak czekasz sobie 4 godziny...aż można na izbie urodzić..
    to prawda, jak ja jeździłam na KTG to czekałam po kilka godzin, bo tylko 2 pokoje a dziewczyn z 8 i raz się zdarzyło, że kobieta która była przede mną w kolejce, przyjechała bo dostała skurczy i musiała czekać kilka godzin, biedna jak ja wzięli na te badania to musiała już zostać w szpitalu a do tego okazało się, że nie było wolnej sali i musiała na poczekalni siedzieć, a skurcze dość częste były
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeJan 14th 2010
     permalink
    Wilma, z ubezpieczeniem druga historia- jako że pracuję na umowę zlecenie nie mam żadnego ubezpieczenia, bo pracodawca za mnie nie płaci, ja za siebie też nie (chciałam, ale NFZ za 2-letnia przerwę w ubezpieczeniu chciał 3tys chyba wyrównania :shocked:), leczę się i tak prywatnie, bo przecież żeby się doczekać na wizytę w naszej służbie zdrowia to można sie wcześniej przekręcić... ale jest taka ustawa, że kobiety w ciąży, w okresie połogu i dzieci do 18 roku życia są objęte ubezpieczeniem przez państwo- więc traktowane są jak normalnie ubezpieczone pracujące (info bezpośrednio z NFZ). Pani położna dała mi pod koniec wizyty do podpisania papierek, że się zobowiązuję donieść dokument ubezpieczenia, więc jej powiedziałam, że nie jestem ubezpieczona przez zakład pracy, ale że przecież skoro jestem w ciąży, to nie muszę nic przedstawiać, ona na to, że jak to, że w takim razie trzeba będzie za wizytę i badania zapłacić, na szczęście się przygotowałam wcześniej i podałam jej art. i ustawę :wink: się zmieszała i powiedziała, że faktycznie

    generalnie Wam powiem, że jak sobie pomyślałam, że miałabym tam dziś zostać i rodzić, to aż mi się płakać chciało :( jakoś tak było mało przyjaźnie- do mnie półsłówkami, męża wyprosiły... mam nadzieję, że na bloku porodowym są sympatyczniejsi...

    a na kolejne KTG kazała mi sie lekarka zgłosić do nich w sobotę, tak myślę, że skoro napisała to jako zalecenie na wypisie ze szpitala, to już chyba nie każą płacić hmm:wink:
    --
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeJan 14th 2010
     permalink
    pandy1: kobieta która była przede mną w kolejce, przyjechała bo dostała skurczy i musiała czekać kilka godzin, biedna jak ja wzięli na te badania to musiała już zostać w szpitalu a do tego okazało się, że nie było wolnej sali i musiała na poczekalni siedzieć, a skurcze dość częste były

    masakra...
    --
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeJan 14th 2010
     permalink
    Fiufiu: Wieść z frontu glukozowego: nie mam cukrzycy ciążowej, uff.

    uff :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorMilena
    • CommentTimeJan 14th 2010
     permalink
    Agness, no to teraz wszystko jasne...ale uwierz mi...tego nie da się z niczym pomylić...
    -- FRANEK, ZOSIA i ...
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeJan 14th 2010
     permalink
    Madziq ale to było w czerwcu więc dużo dzieci się rodziło, nie martw się
    •  
      CommentAuthorAtam
    • CommentTimeJan 15th 2010
     permalink
    Madziq, to naprawdę współczuję zamieszania. Ja nawet nie wiedziałam, że taki przepis jest ale oni powinni.
    -- Za mężczyzn, którzy nas zdobyli. Za dupków, którzy nas stracili. Za farciarzy, którzy nas poznają!
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 15th 2010
     permalink
    Gratulacje biedrona :D
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 15th 2010
     permalink
    Madziq a maz nie moze cie doswojego ubezpieczenia dopisac? istnieje cos takiego przeciez. no i pozniej malucha tez warto by na taka liste wcaignac, szczepic i tak musisz panstwowo w rejonie wiec za kazdym razem z artykulami wyskakiwac i sie spierac z babami moze byc ciezko...

    Biedrona gratulacje!
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeJan 15th 2010
     permalink
    Polska sluzba zdrowia nie przestanie mnie zadziwiac... No i to podejscie do pacjenta...
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJan 15th 2010
     permalink
    witajcie. Pomożecie? na PORADACH PRAWNYCH wstawiłam pytanie. Z góry dzięki :)
    --
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeJan 15th 2010
     permalink
    Ania, mąż tez wolny zawód :wink:
    panie w przychodni akurat sympatyczne, wiec się póki co nie martwię
    --
    •  
      CommentAuthortygrysek28
    • CommentTimeJan 15th 2010
     permalink
    AGNES23 już pomyśleliśmy z mężem o tym żeby poradzić się innego lekarza, idziemy do niego w poniedziałek. W szpitalu niestety potraktowali nas przedmiotowo i nie rozmawiali mogole ze mną ani z mężem, poprostu dostałam receptę przy wypisie i tyle.

    pandy1 tak pisałam kiedyś o tym czy brac antybiotyk, było to wtedy jak byłam chora na oskrzela, i nie wzięłam wtedy tego antybiotyku, teraz mam zapisany przez lekarza Zentel na robaki i nie wiem czy jest sens go brać, nie wiem jakie mogą byc powikłania dla maleństwa bo nikt mi o tym nie powiedział, myślę że lekarze "lekką ręką" przepisują kobietom w ciąży różne tabletki zamiast najpierw spróbować innych naturalnych domowych środków. Fakt wyleczenia niechcianych osobników jest dośc trudny (poczytaj troche na necie albo zapytaj kogos z rodziny czy znajomych kto mial taki problem, czasem to trwa i rok i dwa bezskutecznie, wieć po co truc maluszka trucizną, skoro można później się wsiąść za leczenie po urodzeniu:confused:)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeJan 15th 2010
     permalink
    Tygrysku nie chodzi mi o to, żeby Cie obrażać, ale pytasz, my się produkujemy a Ty dalej swoje, Kako zaproponowała Ci, że jeśli masz wątpliwości najlepiej poradzić się 2ego innego lekarza a nie na forum,wg mnie lekarz będzie wiedział lepiej co zrobić.to nie jest pytanie typu mam katar... i zastanów się, do końca ciąży zostało Ci 12ście tyg., to nie coś co za tydzień zaczniesz leczyć i to nie jest najlepszy pomysł żeby nie brać leku, bo mąż ogólnie nie jest za lekami, to Cię nie wyleczy.powodzenia w poniedziałek
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeJan 15th 2010
     permalink
    •  
      CommentAuthorAtam
    • CommentTimeJan 15th 2010 zmieniony
     permalink
    Kurcze, niestety muszę przyznać, że sporo z tego co tam jest napisane, to prawda. Na szczęście zazwyczaj wygląda to ciut lepiej, ale np. dziś sama doświadczyłam totalnego zatoru w przychodni.
    Byłam umówiona na 11, przyszłam 10.15 wiedząc, że najpierw muszę iść do rejestracji, wyciągnąć kartę a następnie odstać swoje w kolejce do gabinetu położnych, gdzie zrobią wszystkie pomiary (waga, ciśnienie, tętno płodu, wpisanie wyników badań). Niestety coś się stało (może rzeczywiście jakieś zebranie) bo przyjmowała chyba tylko jedna położna i robiła tylko KTG. A kolejka pań czekających na pomiary (i dalszą wizytę) rosła. Efekt był taki, że jak weszłam w końcu na te pomiary, było już po 11-ej a moja lekarka przyjęła mnie jakoś przed 12-tą... A nie byłam ostatnia.
    I zawsze, ale to zawsze, widzę dziewczyny próbujące się dostać na KTG i do lekarza, które bezradnie plączą się po przychodni, odsyłane z miejsca na miejsce. Oni tam po prostu nie mają żadnej określonej procedury postępowania w takich przypadkach.
    Na deser jeszcze dostałam skierowanie na USG. Udałam się na izbę przyjęć, gdzie te zapisy są prowadzone, ale jedyna pani mająca uprawnienia do takich zapisów (no comments), przepadła bez śladu na dobre 45 minut. A kolejka znowu rosła. Przy czym sam zapis (jak już się pojawiła) trwał 10 sekund.
    Przyznam, że organizacja w tym szpitalu, to jakaś totalna pomyłka. Aczkolwiek i tak jest poprawa, bo jak mi się zdarzało bywać w tej przychodni niemal 2 lata temu, to lekarka potrafiła śmigać po całym szpitalu w poszukiwaniu badań swoich pacjentek, znikając z gabinetu na pół godziny (albo pacjentki śmigały same). Teraz to zmienili i o badania nie trzeba się martwić bo sami ich pilnują. Ale reszta pozostawia wiele do życzenia. Jak widać.
    -- Za mężczyzn, którzy nas zdobyli. Za dupków, którzy nas stracili. Za farciarzy, którzy nas poznają!
    •  
      CommentAuthorAGNESS23
    • CommentTimeJan 15th 2010
     permalink
    Tygrysku czasami lepiej lekarza posłuchać..ja np mam często bakterię Coli w wymazie a jak juz ją wyleczyłam to jakieś zapalenie się wdało na koniec i np..na globulkach które biorę Nystatyna vp jest napisane że w ciąży nie stosować ,ewentualnie na wyrażne zalecenie lekarza///i na wielu tak jest albo żeby nie stosować tak jak np na Mucofluidzie do nosa który używają nawet niemowlaki
    --
    •  
      CommentAuthortygrysek28
    • CommentTimeJan 17th 2010
     permalink
    Witam, chcę się pochwalić że dziś mam 200 dzień ciąży, mam nadzieję że reszta z tych które mi została będą przebiegać spokojnie i miło:peace:
    Pozdrawiam i życzę miłego wieczorku
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormarianna27
    • CommentTimeJan 17th 2010
     permalink
    Tygrysku gratulacje !!!!!!!!!!
    madziq - tak sie ciesze ze rodze w UK!!! mnie przeraza polska sluzba zdrowia :((
    a mialo byc lepiej :(
    --
  2.  permalink
    Tygrysku to już powoli zbliżasz się do ostatniej prostej. Fajnie - ten czas tak szybko leci a zwłaszcza u kogoś.
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJan 18th 2010
     permalink
    wow Tygrysku już 200 dni:)
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 18th 2010
     permalink
    Madziq dalej jesteś w dwupaku? :P
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeJan 18th 2010
     permalink
    Izunia79 taaaaaaaaaaak... jutro kolejne KTG, jak się Syn nie zdecyduje, to chyba w czwartek będą wywoływać... ale to jutro się dowiem konkretnie
    ugh, jaka już jestem zmęczona tym czekaniem :sad:

    tygrysek28 wspaniałych pozostałych 80 i terminowego porodu :P
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJan 18th 2010
     permalink
    Madziq o kurcze ty już na finiszu - jak ten czas zleciał!!!!!!!!!
    --
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeJan 18th 2010
     permalink
    Madziq to jak młody się zdecyduje jutro i jak dasz radę to zakomunikuj o tym Wilmie smskiem bo ja tu będę siedzieć i paznokcie gryźć :D Nie to że Ci mam zamiar głowę zawracać ale jakbyś tam się nudziła między skurczami :D Trzymam kciuki zeby się zdecydował i żeby było wszystko prawie jak po maśle (po po maśle chyba się nie da i troszkę musi ponoć boleć :).
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 18th 2010
     permalink
    madziq: ugh, jaka już jestem zmęczona tym czekaniem :sad:


    Biedulko, ale pomyśl jaka NAGRODA Cię czeka za to czekanie :D
    Jeszcze chwilka i Michaś będzie :P
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeJan 18th 2010
     permalink
    #aga976 ja juz jestem za finishem! tylko Mały o tym nie wie najwidoczniej... :wink:
    Aine na pewno zakomunikuje
    Izunia ja tam zaczynam myśleć że już na zawsze pozostanę ciężarną :crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeJan 18th 2010
     permalink
    Madziq może mały się przestraszy, że będą wywoływać i sam wyjdzie:)
    Tygrysku gratulacje:)
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 18th 2010
     permalink
    Madziq to złudzenie, minie zobaczysz :D
    I jeszcze zatęsknisz za brzuchem :P
    •  
      CommentAuthorAtam
    • CommentTimeJan 18th 2010
     permalink
    Ja już od tygodnia na posterunku :)
    Madziq, mam nadzieję, że synek jednak sam się zdecyduje :)
    -- Za mężczyzn, którzy nas zdobyli. Za dupków, którzy nas stracili. Za farciarzy, którzy nas poznają!
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeJan 18th 2010
     permalink
    cały czas mam te niby skurcze przepowiadające, czyli boli mnie brzuch tak @-owo, co jakiś czas się stawia, wczoraj trochę pokłuło podbrzuszu, ale nic większego się z tego nie rozkręca...
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJan 18th 2010
     permalink
    Madziq sorki ale dawno tutaj nie zaglądałam bo byłam tydz bez prądu:)
    --
    •  
      CommentAuthorAtam
    • CommentTimeJan 18th 2010
     permalink
    To w razie czego może da się te skurcze oksytocyną rozkręcić i nie będzie cesarka potrzebna.
    -- Za mężczyzn, którzy nas zdobyli. Za dupków, którzy nas stracili. Za farciarzy, którzy nas poznają!
  3.  permalink
    Madziq mój synuś też Michaś się nie spieszył na ten świat - a więc może te Michały tak mają, że lubią jak się na nie czeka.
    Trzymaj się dzielnie.
    --
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeJan 18th 2010
     permalink
    heh, a wiedziałam, żeby Mu dać Wojtek :wink:
    już się jutrzejszych wieści nie mogę doczekać! trochę się boję, co mi powiedzą, ale przynajmniej będziemy wiedzieli na czym stoimy...
    --
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeJan 18th 2010
     permalink
    Dam na pewno :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorAGNESS23
    • CommentTimeJan 18th 2010
     permalink
    Madziq życzę powodzenia,może Cię zostawią juz...mam nadzieję że po oksytocynie rozwarcie będzie postępowało i cc nie bedzie potrzebne...
    Ja byłam dzisiaj na ktg i przepływach na usg.wykres tętnicy pępkowej coś poniżej normy i dostałam czopki Theovent 350- rewelacja 2x dziennie doodbytniczo :((
    Masa Damianka oczywiście przypuszczalna to 2950gr...Mam się stawic na kolejne badanie w sobotę.
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJan 19th 2010
     permalink
    MADZIQ trzymamy kciuki. może już z maleńśtwem wrócisz:)
    --
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeJan 19th 2010
     permalink
    no niestety, wracam znowu ;) KTG w porządku, nikt mnie nie zbadał, usg nie było, kazali wrócić w czwartek na kolejne ktg... wg. pani dr interpretującej zapis do 14 dni po terminie mogę być pod opieką poradni, potem patologia, albo porodówka... tak więc chyba dziś zmolestuję męża :wink: choć właściwie wydaje się to nie działać na Młodego...
    jak opowiadałam dziś Mamie co dalej, to się zorientowała, że mój poród był wywoływany :wink: 10dni po terminie pojechała do szpitala, podłączyli ją do kroplówki i w końcu wyszłam... ech, czemu mój syn ma być milszy :wink:

    ps. aaaa, byłam w Złotych Tarasach żeby może przyspieszyć łażeniem i jeśli któraś z warszawianek używa mustelli, to w tej aptece na parterze jest w promocji
    --
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeJan 19th 2010
     permalink
    W sumie to szkoda że się nie zainteresowali bardziej ale Madziq ile dni po terminie jestes?
    --
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeJan 19th 2010
     permalink
    dziś 8 dzień...
    no szkoda! byłam strasznie rozczarowana, że nawet mnie nie zbadała ta lekarka... już nie mówiąc o usg :neutral: spisała tylko dane z czwartkowego wydruku usg, ale mi się wydaje, że to, że wody i przepływy były OK 5dni temu, nie znaczy, że tak samo jest dziś... może się mylę, ale byłabym spokojniejsza, gdyby posprawdzali dokładnie jak się ma Maluszek:sad:
    --
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeJan 19th 2010
     permalink
    No to pojutrze już walcz albo niech mąż walczy o to zeby cię dokładnie obejrzeli. Albo nazmyślaj najwyżej i idź jutro że coś się zmieniło i nie wiesz czy już czy nie...niech chociaż sprawdzą dokładniej.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.