Zuzolcia, pamiętasz, że datę porodu i wiek dziecka liczy się od skoku albo szczytu?

Londynka gratuluję!
Do lekarza wybierz się już teraz, sprawdzi czy z tobą wszystko w porządku, takie jest przynajmniej moje zdanie, lekarz też zaleci ci czy brać jakieś witaminki i w jakich ilościach, choć Folik już teraz możesz zacząć brać o ile wcześniej już nie zaczęłaś zażywać. Wyśle cie prawdopodobnie na badania i powtierdzi ciążę. Bo na to że zbaczyć dzidziusia na USG będziesz musiała jeszcze troszkę poczekać :)

emmsik z dokładnością co do dnia to ja sama też sobie potrafię wyliczyć - to nie jest jakaś wyższa matematyka
Chodzi tu tylko o precyzję - wszelkie badania robi się w skończonych tygodniach - np. jako ciężarna z cukrzycą mam robione ktg co tydzień od 32tc, a od 35tc - co dwa tygodnie. Dziś również je miałam, a ponieważ mam skończony 34 tc, dopiero od następnego mam robić dwa razy

agael, naprawdę?! a ja myślałam, ze to tylko mój gin taki wybitny w liczeniu! ;-D no hello.... przecież wiem :-))))

Amazonko, ja zawsze myślałam że liczy się od 1 dnia ostatniej @ i tak mi liczyła Ginka w poprzedniej ciąży.
Dziś robiłam betę (842,3mIU/ml) i progesteron (92 nmol/l).
Chyba to do mnie pomału zaczyna docierać.

Londynka - gratulacje!

londynka2303: jestem w UK

z tego co wiem, to do końca 1 trymestru lekarz nic Ci nie powie i odeśle z kwitkiem. W UK uważa się, że przez pierwsze 3 miesiące nie ma sensu zajmować się ciążą, bo organizm sam robi selekcję. Od 2 trymestru będziesz pod opieką położnej. Lekarz prowadzi ciążę tylko w wypadku zagrożenia i komplikacji (czego oczywiście nie życzę).

martitap 100 lat dla Filipka!

Niezalogowana: Czy ktos wie, czy teraz powinnam odstawic B6?

Wg mnie nie ma potrzeby odstawienia

hej Marianna 27,

dziekuje bardzo za gratulacje :-)
wczoraj zadzwonilam do przychodni i mam wizyte umowiona na poniedzialek, zrobia mi test ciazowy i jesli wyjdzie pozytywmy to zostane przypisana do poloznej :-)
jeszcze jedno pytanko co do witamin, moja znajoma bierze Pre Natal Packs, pojemnik zawiera 31 woreczkow 1 na kazdy dzien- kazdy woreczek zawiera 10 tabletek!!!
czy ktoras z was slyszala o tych witaminach, nie chce zaczac brac czegos niesparawdzonego.
serdecznie pozdrawiam.

w I trym tylko kwas foliowy, nic więcej.

marianna27: nie jest tak zle jak mowia o opiece tutaj- zalezy jak sie do tego podchodzi

to mile mnie zaskoczyłaś, bo informacje mam od 2 znajomych mieszkających w UK

katy222: martitap 100 lat dla Filipka!

dziękuję

Hmm, ja zamierzam pracować ile się będzie dało, o ile rzecz jasna bedzię wszystko z dzieciaczkiem w porządku i bede miec na tyle siły.
Jestem jednak w całkiem komfortowej sytuacji.... W mojej pracy spedzamcale 8h przed komputerem, a ponieważ zgodnie z rozporzadzeniem w sprawie wykazu prac szczegolnie uciazliwych lub szkodliwych dla zdrowia kobiet, kobieta ciężarna nie moze przebywac przed komputerem dłuzej niż 4h, zatem praktukuje sie u nas wysylanie ciezarnych na pozstale 4h do domu :).

Super iwcia! oby tak dalaj:)

iwcia1 przepraszam najmocniej- punkt zabrany przez mój brak rozgarnięcia dziś, nie gniewaj się proszę

venika u mnie na wszelkie dolegliwości żołądkowe pomagał węgiel leczniczy. No oczywiście oprócz zaparć Był taki moment w ciąży,że też wielu rzeczy nie mogłam jeść bo kończyło się potwornym bólem żołądka, tudzież biegunkami. Teraz jest juz dużo lepiej, ale węgiel na wszelki wypadek zajmuje w mojej apteczce pawie honorowe miejsce.

Venika, możesz spokojnie brać espumisan, mnie pogaga i lekarz pozwolił go brać.

Witajcie chciałam się was zapytać czy jakoś szczególnie dbałyście o siebie w pierwszym okresie ciąży bo dużo razy czytałam że to jest najtrudniejszy okres bo dochodzi niestety to wielu poronień :( Więc może się podzielicie tym jak wy to przechodzicie albo przeszliście ten okres :)

Venika ja też brałam espumisan, bo wzdęcia powodowało mi dosłownie wszystko cod o ust wzięłam. Dzwoniłam do ginki zanim go wzięłam i powiedziałą, że spokojnie mogę go brać. Tam na ulotce było napisane że bierze się po 2 tabletki 4 razy dziennie, ale ja zaczęłam od jednej. A jak widziałam że nie pomaga, to wzięłam drugą i właściwie te dwie zawsze pomagały :)

Hej ciężaróweczki.
Namnożyło się was. W końcu wysyp wiosenny. Miło popatrzec na wasze suwaczki.
Wczoraj się jeszcze cieszyłam że siostra będzie mieć dzidzię tylko 9 miesięcy młodsza od mojej Basi, a dzisiaj już jest po zabiegu.
Była w 12 tygodniu i na USG wyszło że dzidzia nie ma nóżki, jest wada kręgosłupa i płód był nadal wrośnięty w ścianę macicy. Lekarz mówił że komórka źle się podzieliła. To jej pierwsza ciąża i jest strasznie załamana, mi równiez bardzo smutno, że ona jest tam sama (UK), nie ma bezpośredniego wsparcia od rodziny, możemy tylko ją wspierać telefonicznie. Tym bardziej boli że dzidzia żyła, biło jej serduszko, ale szanse na przeżycie małe :(
Na szczęście w środę przylatuje do PL na chrzest Basi, to przynjamniej bedziemy mogli pocieszyć. Tylko obawiam się jak będzie reagowac na Basię.
Tak samo jak szwagierka miała zabieg na usunięcie martwej ciąży 21 grudnia, a 22 grudnia ja urodziłam, to ciężko jej było patrzeć na nasze szczęście.

jszsz
nie no to jest wątek tylko o radosnych sprawach? jak byłam w ciąży z Hanią i Basią zresztą też, też miałam przykre sprawy i o nich tu pisałam.
No ale skoro nie ma tu miejsca na smutki które w ciązy tez się zdarzają....
Dziewczyny które plamią, mają zagrożone ciąze tez nie mogą tutaj o tym pisać, hmmm...

jszsz: Po co w wątku dla przyszłych mam, piszesz o takich smutnych rzeczach? Straszysz tylko....

Hmm, a od kiedy ten wątek służy wymianie wyłącznie ochów i achów na temat ciąży? Jszsz, Twój komentarz był niesmaczny i nie na miejscu.

jszsz a moim zdaniem jest to swoiste ostrzezenie zeby nie bagatelizowac usg, znam dziewczyny ktore chodza do ginow ktorzy maja takie aparaty ze ledwo co widac i o zgrozo cialge sa tacy lekarze ktorzy chcoiazby przeziernosci nie badaja!

ja np bedac w ciazy z dzieckiem z wada anatomiczna ale takze i po niej, wielokrotnie przestrzegalam przyszle mamy i pisalam tutaj dziewczynom jak wazne jest usg polowkowe i zeby zwracaly uwage zeby wykonywal je doswiadczony lekarz, mowiac szczerze to NIGDY sie nie zdarzylo zeby ktoras twierdzila ze je strasze czy cos w tym stylu

rownie dobrze nie powinno sie opisywac swojego porodu bo inne przyszle mamy moga stwierdzic ze ktos je przerazil

madamagda, przepraszam, jeśli Cię uraziłam. Po prostu, przez moje problemy, pewnie jestem przewrażliwiona.
Co do gazet, wezmę to pod uwagę...

Mada, smutne to bardzo :( Wierzę, że siostrze niegługo znowu uda się zajść w ciążę i urodzić zdrowe dzieciątko!

AniaM, masz zupełną rację - przecież wykrycie w ciąży wady u dziecka może je uratować- np. wiadomo wtedy, że trzeba rodzić w konkretnym szpitalu, personel jest przygotowany... Jeśli matka "oleje" sprawę w ciąży, będzie rodziła w szpitalu nieprzygotowanym do opieki nad maluszkiem- może stać się tragedia :(

następnym razem idź takimi fantastycznymi nowościami na inny dział

Super że wydaje ci sie to fantastyczne

cerisecerise
ja też tak zrobiłam jak tylko się dowiedziałam o tej tragedii. Człowiek pokornieje i cieszy się że ma dziecko. Nie wazna wtedy płeć, kolor włosów, czy znamie na policzku. Liczy się to że ten mały człowieczek jest na świecie i Bóg dał nam urodzić go, żeby świat dla nas był piękniejszy. Zaczełam to bardziej doceniać i juz się nie denerwuję na moje płaczące dziecko.