Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeMar 11th 2011
     permalink
    madamagda: Super że wydaje ci sie to fantastyczne

    no to super, że się rozumiemy. A teraz proponuję, żeby jeszcze wspomnieć o tym u "Staraczek". Niech wiedzą co je może spotkać po wielu nieudanych próbach i żmudnych latach czekania.
    cerisecerise: Przecież mimo ciąży nie żyjemy w hermetycznym świecie, chyba żadna z nas nie żyje w błogim przeświadczeniu, że każda ciąża jest zdrowa i kończy się lekkim porodem
    święta prawda, ale czy to znaczy, że na każdym kroku mamy sobie przypominać o tym, że nie zawsze jest jak byśmy chcieli?
    Wiecie co, od kilku dobrych tygodni zasypiam zanim na dobre uśpię moje dziecko. O tej godzine przekręcam się na drugi bok, ale dziś wątpię, że zasną przed północą. Jedyne o czym myślę, to ta dziewczyna,która właśnie straciła swoje marzenie, jak się może czuć i kiedy znów będzie umiała się cieszyć. Ale także czy mój gin ma wystarczająco dobry sprzęt, i czy to co dziś widzieliśmy na USG może w 100% potwierdzić, ze jest ok.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeMar 11th 2011
     permalink
    Katy, choćbyś nie wiem co robiła, to nie unikniesz informacji takich, jakie przeczytałaś u mady. Wg mnie takie informacje mają ustrzec przyszłe mamusie przed niebezpieczeństwem. Dokładnie tak jak napisała AniaM. Jeśli Ty masz odwrotne podejście to już Twój osobisty problem.
    --
  1.  permalink
    katy222, nie zrozum mnie źle, ale martitap ma rację- nie jest problemem to co opisała mada, ale Twoje podejście do tego co ona napisała.
    Ja mam nieuleczalnie chorego braciszka, jak byłam w 24tc z córeczką mały zapadł w śpiączkę. Nie wiemy, czy jego choroba jest dziedziczna. I żyję, śpię dobrze, nie panikuję - mimo, że codziennie myślę o nim i owszem, przemyka mi przez głowę myśl, czy na moich dzieciach nie ciąży wyrok.
    A piszę Ci to nie po to, żeby Ci dostarczyć "dodatkowych wrażeń", tylko żeby Ci pokazać, że to jak odbierasz wiadomości zależy od Twojego nastawienia. Otaczającego świata, docierających do Ciebie informacji nie zmienisz- ale swoje podejście, to jak to odbierasz- owszem.
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeMar 11th 2011
     permalink
    Ok, swoje zdanie wyraziłam. Jak się komuś nie podoba "to już Twój osobisty problem."
    Dobranoc.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorstokrotk_a
    • CommentTimeMar 11th 2011 zmieniony
     permalink
    Ale mnie tu dawno nie było... Nie odzywałam się bo trochę mnie przeraziła ta dyskusja o l4. Dyskusja to delikatnie powiedziane. Cieszę się, że już skończyłyście, bo dość przykro się czytało takie agresywne niekiedy posty. Teraz wchodzę a tu atak na Madę... Przykre doświadczenie, bo kiedy tu wcześniej wchodziłam, to atmosfera była przyjazna a teraz, momentami szkoda słów...

    Mada szczerze współczuję. To okropna sytuacja. Ja nie wiem jak mam powiedzieć o tym że jestem w ciąży bratowej męża i kuzynce, które niedawno poroniły... Nie chcę im sprawić przykrości. A przecież nie ukryję tego przed nimi, zwłaszcza że już widać... Przykra sprawa...

    Gratuluję wszystkim świeżo zaciążonym :bigsmile: Dopisuję wszystkie do naszej listy. Jak już będziecie znały terminy porodów dajcie znać, to uzupełnię :bigsmile:
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeMar 11th 2011 zmieniony
     permalink
    Przykre doświadczenie, bo kiedy tu wcześniej wchodziłam, to atmosfera była przyjazna a teraz, momentami szkoda słów...


    Ech brak słów. :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorstokrotk_a
    • CommentTimeMar 11th 2011 zmieniony
     permalink
    slonced 23.02.2011
    Ola24 9.03.2011
    Josaris 16.04.2011
    dor-ma 30.04.2011 (z USG 03.05.2011)
    andżi 05.05.2011
    gatta 31.05.2011
    Jaheira 31.05.2011 (z USG 16.05.2011)
    kitek78 24.07.2011
    misia1111187 28.07.2011
    agi_s 08.08.2011
    DreamGirl 18.08.2011
    stokrotk_a 29.08.2011
    venika 29.09.2011
    katy222 04.10.2011?
    jszsz 05.10.2011
    myszerej 20.10.2011
    Niu83 30.10.2011
    cerisecerise
    iwcia1
    majka098
    Karolina91
    zuzolcia
    londynka2303
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeMar 11th 2011
     permalink
    Fasolek przybywa, super :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorstokrotk_a
    • CommentTimeMar 11th 2011
     permalink
    Julitko ja na początku sporo odpoczywałam (w miarę możliwości) i oczywiście umówiłam się do lekarza on zaleci wszelkie badania. W pierwszych miesiącach ciąży zwykle samopoczucie jest kiepskie, więc miło jest trochę poleniuchować. Warto zrobić sobie badanie progesteronu i beta HCG. Po moich teraźniejszych doświadczeniach zbadałabym też TSH. To co przychodzi mi jeszcze do głowy w tym temacie wydaje mi się zbyt oczywiste, więc nie będę pisać o odżywianiu i innych podstawach :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorstokrotk_a
    • CommentTimeMar 11th 2011
     permalink
    A wie ktoś co ze Slonced i z Olą24?
    --
  2.  permalink
    stokrotk_a dziękuję za odpowiedź :)))
  3.  permalink
    stokrotk_a dodaj też mnie do listy, co prawda terminu porodu lekarz jeszcze nie ustalił, ale wg obliczeń będzie to 4 październik :)
    -- // //
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeMar 12th 2011
     permalink
    to tak jak u mnie :))))
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMar 13th 2011
     permalink
    madamagda współczuję zarówno Tobie jak i Twojej siostrze. Ja sama przeszłam troszkę podobną sytuację. Gdy byłam w drugiej ciąży, moja siostra też była w drugiej, tyle, że w 7 miesiącu i u niej przebiegało wszystko ok. U mnie skończyło się poronieniem, u niej urodzeniem zdrowego chłopca. Nie potrafiłam tego zrozumieć. Nie potrafiłam nawet przez moment cieszyć się z jej dziecka i z nią dzielić radością. Ona tego nie potrafiła zrozumieć, niestety. Nie wiem jak to u was jest i nie wiem jak czuje się psychicznie twoja siostra, ale wydaje mi się, że nie powinnaś być zdziwiona jeśli na chrzcinach będzie stronić od twojego maleństwa, co zresztą wydawałoby się wytłumaczalne. Wydaje mi się, że tutaj żadne słowa nie pomogą i jedyne co to trzeba okazać jej zrozumienie i czasem po prostu przytulić. Nie wiem czy będzie chciała o tym rozmawiać, jeśli tak, to pozwolić jej się wygadać, jeśli nie to nie naciskać. Ja sama potrzebowałam czasu żeby dojść do siebie ale każdy jest inny a ty na pewno znasz najlepiej swoją siostrę.
  4.  permalink
    Mam nadzieję że już nie długo dołączę do tego tematu PRZYSZŁE MAMUSIE :)
    •  
      CommentAuthorstokrotk_a
    • CommentTimeMar 13th 2011
     permalink
    Julitko zapraszamy :bigsmile: Teraz może jest trochę smutno, ale nie zawsze tak bywa :bigsmile:


    Strata dziecka to ogromna tragedia, sama tego nie doświadczyłam, ale wiem jak przeżyła to moja Mama i widzę jak cierpi bratowa Męża... I najgorsze jest, że w takiej sytuacji nic nie jest w stanie pomóc, jedynie czas, który płynie.
    --
    •  
      CommentAuthorvenika
    • CommentTimeMar 14th 2011 zmieniony
     permalink
    oj dziewczyny czytając tak co piszecie to aż strach mnie obleciał... ja jestem w 12 tc i w czwartek idę na USG. Ojej tak bardzo się boję, że będzie coś nie tak... a dzisiaj wizyta u gina o 9 i jeszcze mam wrażenie że angina mnie dopada :cry:
    Ja jak poroniłam w lipcu to moja przyjaciółka właśnie urodziła zdrowego i ślicznego chłopca. Na początku wydawało mi się, że nic mi nie będzie jak ją odwiedzę. Jednak okazało się, że jak byłam po wizycie nie mogłam się pozbierać płakałam całe dnie i wylądowałam u psychologa, który odradził na razie jakichkolwiek wizyt u koleżanek z noworodkami... tak naprawdę przeszło mi dopiero gdy zaszłam ponownie w ciążę. Dopiero wtedy się uśmiechnęłam, ale oczywiście to nie jest już ciąża taka jak pierwsza kiedy to nie było żadnych problemów. Przeżycie tak wielkiej straty jest okropne i tak na prawdę to uważam że należy wtedy się trochę izolować od dzieci a szczególnie noworodków.
    --
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMar 14th 2011
     permalink
    Stokrotka z tym czasem to też niestety różnie bywa :/ Czasem jest tak, że faktycznie z czasem jakoś jest nam łatwiej, ale czasem zdarza się tak, że im dalej od tragedii tym gorzej jest się z tym pogodzić :/

    Venika spokojnie!!! Ja mam usg genetyczne 30 marca i po tym co napisała madamagda też musiałabym być teraz przerażona. Każda kobieta jest inna. Jej siostra miała strasznego pecha ale nie możemy myśleć, że od razu nas też coś złego spotka. Wiem, że strach jest bez względu na to czy kobieta wcześniej poroniła czy nie strach o ciążę zawsze będzie. Ale zauważyłam też po sobie, że im mniej doszukuję się objawów im mniej kombinuję tym bardziej jestem spokojna. I mimo, że uderzyło mnie to co mada napisała to staram się nie myśleć w kategoriach: a co jeśli z moim dzieciątkiem też będzie coś nie tak? Nie, wręcz przeciwnie, staram się powtarzać sobie ciągle, że musi być dobrze bo w końcu i mnie się powiedzie. Nie oznacza to, że strach jest mi obcy, tyle tylko, że wszystkie te negatywne myśli odrzucam od siebie od razu, a jak mi jest już tak bardzo źle to idę do łazienki, spojrzę na brzuszek, pogłaszczę go powiem: "Trzymaj mi się tam, bo my już cię kochamy" i jest mi lepiej. Trzeba wierzyć, że będzie dobrze a nie przypisywać sobie wszystkich negatywnych sytuacji do siebie. A wszystkie kosmate myśli odganiać od razu. Ja, nie wiem jak reszta z was do tego podchodzi, ale napisałam do sióstr zakonnych i przysłały mi pasek św. Dominika. Zawiązałam sobie go na brzuchu i nie rozstaję się z nim. Dostałam też modlitwę, którą odmawiam codziennie, bo św. Dominik jest patronem kobiet ciężarnych i starających się o dziecko. Mnie osobiście to bardzo pomaga i czasami mnie samą zaskakuje mój spokój wewnętrzny. Do tego wszystkiego wiem, że przy mojej tarczycy nie mogę się denerwować bo potem mam złe wyniki które oczywiście wpływają bardzo na płód, więc walczę sama z sobą :) Na razie skutecznie :) Będzie dobrze, zobaczysz i powtarzaj sobie to do obrzydzenia :)
    • CommentAuthoriwcia1
    • CommentTimeMar 14th 2011
     permalink
    dziewczyny pomocy jestem strasznie przestraszona własnie sie dowiedziałam żę mąż ma półpasiec był u lekarza i nie wiem jak mam się teraz zachowywać.Jutro będę rozmawiać z lekarzem ale strasznie sie boję o dziecko.Czy któtaś z was wie coś na ten temat i mogłaby mi doradzić w związku z tym?:sad:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMar 14th 2011
     permalink
    iwcia1 myślę półpasiec to takie paskudztwo,że jeśli miałaś się zarazić to już jesteś zarażona... Pytanie czy jako dziecko przechodziłaś ospę wietrzną. Jeśli tak to nie powinnaś się martwić bo to ten sam wirus i powinnaś być uodporniona.
    Jeśli nie chorowałaś no to jutro koniecznie powiedz o tym lekarzowi. On już będzie wiedział co dalej z Tobą począć.
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeMar 14th 2011 zmieniony
     permalink
    Pomimo przechorowania ospy, półpasiec też można dostać, ten sam wirus wywołuje, ale są to dwie różne choroby. Nie koniecznie, jak M ma to nie znaczy, że ty też musisz mieć. Najlepiej jak najszybciej skontaktuj się z lekarzem.
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeMar 14th 2011
     permalink
    Lily
    ja po pierwszej ciąży z problemami, powinnam tez panikować czy drugim razem się to nie powtórzy. Ale im mniej o tym myślałam, tym jakoś byłam bardziej spokojna i wewnętrznie wyciszona. Nie dopuszczałam do siebie złych myśli i tym razem wszytsko przebiegło bezproblemowo.
    Moja siostra napisała że się nie poddadzą i będą próbować aż do skutku. Wczoraj jednak rozmawiałam z mamą i powiedziła mi że Kasia ma PCO i problemy z tarczycą. Nie leczy się, nie przyjmuje żadnych hormonów na wyrównanie. Byc może to jest przyczyną że dzidzia źle się rozwijała.
    Tym razem będzie trzeba zacząć najpierw od badań i ewentualnie leczenia, a potem dopiero myślec o dziecku. Tylko boję się bo z PCO podobno największe szanse na ciąże są do 30 rż. A ona ma 29 lat i troszkę późno się za to zabrali.
    No ale jestem dobrej myśli.
    Na chrzest zdecydowała że przyjedzie. Wczesniej robią wypad do Zakopanego to może tam troszę odpocznie myślami od zdarzeń z poprzednich dni.
    Za Was dwupaczki trzymam kciuki i podglądam jak rosna bobaski w waszych brzuszkach.
    Obym jednak już do was nie dołanczała heheh...mi już wystarczy, choć mąz wpspomina już o trzecim :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorjszsz
    • CommentTimeMar 14th 2011
     permalink
    Tarczyca ma ogromny wpływ na przebieg ciąży. Szkoda, że nie wszyscy lekarze zalecają badania tych hormonów zanim zacznie się starania. A z tym PCO to różnie bywa. Mojej koleżance zdiagnozowali właśnie ten zespół, do tego miała za wysoką prolaktynę. Powiedzieli, że nie ma co liczyć na dzieci. Po pierwotnym załamaniu, stwierdziła - co ma być to będzie i po 3 miesiącach była w ciąży. Psychika odgrywa ogromną rolę. Najważniejsze, żeby się nie poddawać i właśnie myśleć optymistycznie, mimo że to trudne. Taki wyjazd na pewno dobrze im zrobi.

    Co do półpaśca, jeśli miało się ospę, to istnieje niewielkie ryzyko zachorowania. Ale lepiej dmuchać na zimne i ograniczyć kontakt z mężem.
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeMar 14th 2011
     permalink
    etap zarażania już był wcześniej... Iwcia, skontaktuj się z lekarzem
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeMar 14th 2011
     permalink
    Na półpaśca chorują tylko osoby, które przechodziły ospę wietrzną.
    --
    • CommentAuthoriwcia1
    • CommentTimeMar 14th 2011
     permalink
    dzieki dziewczyny jutro będę rozmawiać z ginekologiem o tym.Ja miałam jak byłam mała ospę więc nie wiem z mężem byłam cały czas bo to go już zaczeło bolećz tydzień temu a dopiero dzisiaj był u lekarza.Ale dziewczyny się boję mam doła z tego powodu bo nie wiem jak będzie boję się też o mojego synka 3 letniego żęby on nie złapał
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeMar 14th 2011
     permalink
    jszsz: Co do półpaśca, jeśli miało się ospę, to istnieje niewielkie ryzyko zachorowania

    Ryzyko jest cały czas takie samo.
    Iwcia, koniecznie powiedz o tym lekarzowi. Mały mógł się zarazić, ale u niego wystąpi ospa (mój synek niedawno przechodził ospę, a zaraził się od teściowej - miała opryszczkę).
    --
    •  
      CommentAuthorjszsz
    • CommentTimeMar 14th 2011 zmieniony
     permalink
    iwcia1, rozmawiałam z ciocią lekarzem i powiedziała, że ryzyko istnieje, ale jest niewielkie. Nie wolno dotykać pęcherzyków, bo wydzielina jest niebezpieczna. Problem polega na tym, że w ciąży mogą występować spadki odporności, osłabienie i wtedy niebezpieczeństwo zachorowania rośnie. Co do starszego dziecka, jest duże prawdopodobieństwo, że zachoruje na ospę. Tego się dowiedziałam.
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeMar 14th 2011
     permalink
    ale jeśli młody na ospę zachoruje, to chyba tym lepiej dla niego - lepiej teraz niż jako dorosły...
    --
  5.  permalink
    Ja po przeczytaniu postu madamagdy pobiegal do swojgeo chlopaka i zaczełam poprostu plakac, bo to naprawde okropne co sie czasmi dzieje z tymi maciupenkimi istotkami :sad:
    To moja pierwsza ciąża, na razie przebiega bez problemow, w przyszłym tygodniu idę na USG 12-14 tygodnia i sie bardzo boję.. ale tak jak Lily26 napisala, staram sie myslec pozytywnie, bo nerwy moga zaszkodzic malenstwu. Glaskam swoj jeszcze malo widoczny brzuszek i powtarzam sobie ze bedzie dobrze.. :smile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorAndżi
    • CommentTimeMar 14th 2011
     permalink
    Dziewczyny mada chciała podzielić się swoim smutkiem co nie oznacza, że zaraz każda która to czyta ma mieć problem ze swoją ciążą. No dziewczyny głowy do góry i nie stresować się- bo to maluszkom tylko szkodzi. Trzeba być dobrej myśli i mieć nadzieję, że wszystko będzie OK:smile:
    Z innej beczki to wkurzył mnie dzisiaj kurier, przywiózł mi rozwaloną paczkę (karton był podarty i porządnie naruszone taśmy) i nie pozwolił sprawdzić przed podpisaniem papierów, że wszystko z przesyłką ok. Nawrzucał mi i zaczął straszyć, zrobiła się mała awantura, aż głupio przed sąsiadami:confused:. Oczywiście skoro nie mogłam zobaczyć czy sprzęt nie jest rozwalony, nie przyjęłam paczki. Jak zabierali paczkę to jeszcze z kilku schodów zjechała, no masakra po prostu. A to przyszedł wózek dla maluszka:cry:
    --
    • CommentAuthoriwcia1
    • CommentTimeMar 14th 2011
     permalink
    Dzieki dziewczyny za wszystkie rady i wskazówki jutro będę na chwilkę po badania u gin to mu powiem jaka jest sytuacja.A ja mam nadzieję żę jednak się nie zarażę i będzie ok ale wiecie jak to jest człowiek w ciazy zupełnie nie martwi się o siebie ale o dzieciatko ono jest teraz najwazniejsze dlatego tak bardzo to przezywam ale muszę być dobrej mysli.Mąż już chodzi z tym jakiś tydzień i dotąd spałam z nim i takie tam więc myslę żę jak już miałabym się zarazić to się zaraziłam ale już dzisiaj mężowi powiedziałam śpisz w innym pokoju tak będzie lepiej.A co mam być to już edzie ja juz teraz nic na to nie poradzę ale szlak mnie trafia zę akurat teraz się mu to przyplatało.
    --
    •  
      CommentAuthorvenika
    • CommentTimeMar 14th 2011
     permalink
    Lity26 bardzo dziękuje :) tak zrobię... święta racja im więcej myślę i tym, tym bardziej się stresuje. Więc od teraz stoicki spokój... i należy mieć tylko dobre myśli...
    A i dziękuję o przypomnieniu o św Dominiku.
    --
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMar 14th 2011
     permalink
    A ja jeszcze polecam film "Sekret" który ma dość spory wpływ na podświadomość :) Oczywiście głównie dla tych którzy w ogóle wierzą, że nasza podświadomość "ma coś do powiedzenia" ;) Mnie bardzo pomógł :) Bo powiem szczerze, że teraz chwytam się czego popadnie ;]
    •  
      CommentAuthorvenika
    • CommentTimeMar 14th 2011 zmieniony
     permalink
    :) UDAŁO MI SIĘ Z SUWACZKIEM :)
    --
    • CommentAuthoriwcia1
    • CommentTimeMar 15th 2011
     permalink
    Hej dziweczyny i już byłam na wizycie lekarz mnie uspokoił co do półpaśc powiedział żę małe sąszanse na zarażenie a nawet jakby to nie jest to tak bardzo grozne dla płodu więc żebym sięnie przejmowała tak bardzo.Zrobił mi też usg na lepszym sprzęcie i znów widziałam moją kruszynkę ma się dobrze wszystko ok.Takżę troszkę jestem spokojniesza ale wiadomo jak to matka nie dokńca ale jestem dobrej myśli.Dzisiaj nawet zobaczyłam jak moje maleństwo się rusza.
    --
    • CommentAuthoriwcia1
    • CommentTimeMar 15th 2011
     permalink
    A i termin mi wyznaczył na 18 pazdziernika więc Stokrotko możesz mi wpisać datę
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMar 15th 2011
     permalink
    iwcia1 super:bigsmile: I tak jak mówił lekarz nie stresuj się tym półpaścem...

    Swoją drogą, czy któraś wie co ze slonced??? Bo przecież u niej to już dawno po terminie...
    --
    •  
      CommentAuthorjszsz
    • CommentTimeMar 15th 2011
     permalink
    iwcia1, super wieści :)
    a ja zaczęłam dzień od brunatnego plamienia...po krwiaku ani śladu, a plamienia się utrzymują. :sad: Niby gin mówi, że póki to nie krew to nie ma powodu do niepokoju, ale jakoś nie potrafię już być spokojna. Kontrola dopiero za 2 tyg, więc muszę czekać...
    --
    • CommentAuthoriwcia1
    • CommentTimeMar 15th 2011
     permalink
    Wolę wogóle nic nie czytać juz na necie o tym półpaścu tylko będę miała na uwadze to co lekarz mi powiedział bo czym człowiek wiecej czyta tym bardziej się przejmuje.Jaszsz nie watpie w twój strach zwiazany z palmieniem ale miejmy nadzieję żę się zakończy i w końcu będziesz mogła cieszyć się w pełni ciążą a dzidzia będzie się rozwijać prawidłowo.I tego życzę kazdej z was szczęśliwej ciązy aż do końca.:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMar 15th 2011
     permalink
    jszsz nie martw się tym plamieniem. Mnie np. ginka powiedziała, że plamienie miałam dlatego, że pękały mi tam jakieś maleńkie naczynka więc może u ciebie to to samo? Wiem, że jest trudno to zobaczyć na usg, bo moja gin ma naprawdę dobry sprzęt i też się trochę naszukała przyczyny. Więc głowa do góry będzie dobrze!! A może to teraz czas u ciebie na @? Podobno w terminach spodziewanych @ może pojawić się jakieś plamienie :) Naprawdę będzie dobrze - uwierz w to. Chociaż wiem doskonale co przechodzisz. Trzymam za ciebie kciuki!!! I za calą resztę zafasolkowanych też :) W końcu i nam się uda zobaczycie ;)
    •  
      CommentAuthordor_ma
    • CommentTimeMar 15th 2011
     permalink
    A ja jestem załamana po wizycie u gina. Szyjka sporo się skróciła i mam bezwzględnie leżeć. Od dłuższego czasu mam skurcze, ale szyjka aż tak dużo się nie skracała i miałam tylko dużo odpoczywać. Dodatkowo mam brać Cordafen przynajmniej 4 tyg, aż poród będzie bezpieczny. Po USG widać, że dzidzia będzie malutka, więc lepiej żebym rodziła jak najpóźniej, żeby nabrała więcej ciałka :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorvenika
    • CommentTimeMar 16th 2011
     permalink
    Czy wiecie jak wcześnie można czuć ruchy dziecka, bo ja coś czuje od tygodnia tylko odrzucam od siebie taką myśl, ponieważ wszyscy mówią że dopiero w 16 tyg jest szansa. Jednak wczoraj to byłam już pewna że to dziecko się ruszało. Zaznaczam że przy pierwszej ciąży pierwsze ruchy czułam w połowie 15 tc. i były na tyle konkretne, że trudno było z czymś innym pomylić.
    --
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMar 16th 2011
     permalink
    Ja osobiście słyszałam, że dopiero od ok. 20 tc. Moja koleżanka też tak w okolicach 19tc zaczęła czuć. Czytałam na amerykańskiej stronie, że właśnie w 12tc można coś podobnego czuć, ale to nie są ruchy dziecka.Żeby nie być gołosłownym: http://www.i-am-pregnant.com/Pregnancy/calendar/week/11 to jest w sumie tydzień 11. Jest tam takie zdanie: "Some women think that they have felt their baby moving now, but it is either gas or a wrongly dated pregnancy"
    •  
      CommentAuthorvenika
    • CommentTimeMar 16th 2011
     permalink
    To już wszystko jasne... tylko w dziwnym miejscu to się dzieje i nie mam mowy żeby to były wzdęcia, czy gazy ponieważ mam je cały czas i to jest zupełnie inne odczucie. Ale co do wieku ciąży dowiem się jutro na usg, może być że jest starsza nawet o 4 tygodnie, ponieważ na pierwszym badaniu ginekologicznym, gdzie lekarz stwierdził ciążę też podejrzewał że jest albo starsza albo mnoga, ponieważ zbyt duża jak na ówczesny 4 tc. Ciekawa jestem, też mi się wydaje że to nie mogą być ruchy... myślałam ze to mogą być jakieś drgania mięśni (coś takiego jak np. drgająca powieka) i to może dawać złudzenie, tylko to też jest inne odczucie...
    --
  6.  permalink
    Znacie może jakiś dobry sposób na podniesienie ciśnienia? Oprócz kawy, bo tej nie pijam. Mam strasznie niskie ciśnienie 90/60 i dziś np nie jestem w stanie wstać z łóżka :sad:, a jak już mi się to uda to po chwili znowu muszę się położyć po czuję że się za chwilę przewrócę :cry:. Do gin idę dopiero za tydzień a ja potrzebuję czegoś na już..
    -- // //
    •  
      CommentAuthorAndżi
    • CommentTimeMar 16th 2011
     permalink
    nightingale_84 ja mam normalnie takie ciśnienie :smile:
    Podobnie do kawy działa zielona herbata, ale w ciąży trzeba uważać również na teinę
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeMar 16th 2011
     permalink
    nightingale_84 na mdłości piłam colę, świetnie też działała pobudzająco. Może wypróbujesz? A jeśli nie lubisz kawy, to może jakiś koktail kawowy?

    Ruchy w pierwszej ciąży czułam w 15 tyg. Czułam jak młody smyra mnie dupką lub pleckami. I tego faktycznie nie da się z niczym pomylić. Wcześniej były tylko "bulgotki". Teraz jeszcze nic nie czuję.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
  7.  permalink
    <strong>andżi<strong>jak ty sobie dajesz radę z takim ciśnieniem?! Ja już wariuję, dobrze że mam wolne, inaczej w pracy bym chyba pod biurko spadła :wink:
    Właśnie piję zieloną herbatkę, mam nadzieję ze pomoże, potem spacerek i na wszelki wypadek kupię też colę, tak jak zasugerowała <strong>katy222</strong>.
    Dzięki dziewczyny za pomoc :)
    -- // //
    •  
      CommentAuthorjowita
    • CommentTimeMar 16th 2011
     permalink
    venika w drugiej ciazy czułam od 12tyg, w pierwszej od 15
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.