nie nie dziewczyny mój lekarz prowadzący jest najwspanialszym lekarzem na świecie i pierwszy jakiego spotkałam z powołania, notabene też państwowo mnie przyjmuje... tylko chodzi mi o tego, który robił USG (już tam więcej nie pójdę) oczywiście będę musiała pojechać 60 km do Łodzi aby zrobić USG w 20 tc.
W poprzedniej ciąży chodziłam prywatnie i okazało się że nie wystarczy zapłacić aby lekarz traktował poważnie i odpowiedzialnie... po prostu zależy od lekarza. Tym razem przyjaciółka mnie przekonała do tego lekarza i poszłam na pierwszą wizytę. Bardzo ciężko było się dostać ale się udało i okazało się, że takich lekarzy to ze świecą szukać no i w moim mieście mówią o nim że powinien pracować w Caritasie, ponieważ siedział by do godz. 24 i przyjmował pacjentki za darmo. Wszystkiego się można od niego dowiedzieć i nie robi z tego problemów.

nightingale nie martw się na zapas. Mnie już od 8 tyg. piersi nie bolą w ogóle. Czasem gdzieś jak mocniej przycisnę to zaboli, ale to jest naprawdę bardzo rzadko. Brzucha też nie mam chyba że najem się jak prosiątko to wtedy mi go wywala i udaje, że to ciążowy brzuch Faktycznie mogłaś trochę przez chorobę schudnąć i stąd twoje zmiany w organizmie. Nie martw się na zapas, bo dzieciątko tego teraz nie potrzebuje zwłaszcza, że walczysz z chorobą. Poza tym dobrze, że jest gorączka bo to przynajmniej organizm walczy. U mnie gorączka - ba! podwyższona temperatura! - to jest rarytas. Ostatnio miałam ledwo 37,7 i byłam umierająca jakbym co najmniej miała 39st. bo nigdy w chorobie nie gorączkuję. Także uszy do góry i musi nam się udać!

Co do usg mojej gin, to ma sprzęt naprawdę świetny, taki, że nawet 4D idzie tam zrobić więc zakładam, że sprzęt będzie ok do badania. Dzięki, że mnie trochę uspokoiłyście :)

Poszłam w sobotę po raz kolejny do internisty, bo już czułam się fatalnie, nie dość ze temp ciągle się utrzymywałam w wysokości 38, to na dodatek katar taki miałam ze ledwo co mogłam oddychać, plus ból gardła.. domowe sposoby nie pomogły.. dostałam antybiotyk, jak to usłyszałam od razu zapisałam się do innego internisty co by mieć dwie opinie i zalecił to samo, dostałam Dumox, dzwoniłam do gin i tez powiedziała, ze lepiej wziąć teraz antybiotyk, niż czekać aż mi cała choroba zejdzie niżej, na oskrzela, bo wtedy już będzie nieciekawie.. a Dumox na opakowaniu ma napisane że można zażywać w ciąży jak jest taka konieczność..
Wzięłam już dwie tabletki, i już czuję się znacznie lepiej, przynajmniej temp jest poniżej 37 stopni..

Duomox
Z dwojda złego lepiej przyjąć antybiotyk niż pozwolić się chorobie rozwinąć na dobre.

martitap, jasne że chodziło o Duomox robiąc poprawki poprawiło mi też nazwę antybiotyku i stąd taka śmieszna nazwa

Lily26 niby pomógł ale teraz znowu mam 37,5, pocieszam się tym, ze to niewiele przy wcześniejszej temp i ze zwykle na noc temp się podnosi może nie będzie tak źle.. ehh

jszsz: Antybiotyk potrzebuje 2-3 dni, żeby zaczął działać

jeśli antybiotyk działa to już po 2 dawkach jest poprawa

Genetyczne można zrobić już w 11 tyg, czyli jak dla mnie brakuje Ci kilku dni. Dużo zależy też od sprzętu USG

Iwcia - ja robiłam te badania tydzień temu, w 13 tygodniu (dokładnie 12 tygodni i 6 dni). Podobno można je robić do końca 14 tygodnia, z tym, że jeśli zrobisz wcześniej i czegoś nie będzie można zobaczyć - (tak było u mnie - maluch stanął na głowie i trudno było zbadać przezierność karkową) - będzie można badanie powtórzyć.

Życzę... uspokojenia i dobrych wyników :) Zresztą tutaj rzadko są wyniki "złe" bo pamiętaj, że te badania (mówię o USG, teście PAPPa) tylko szacują ryzyko a nie stawiają diagnozę :) Ja trochę za mocno to przeżyłam - zresztą założyłam kilka dni temu wątek na ten temat. badania prenatalne

Antybiotyk działa już całkiem nieźle, temp nie podnosi się powyżej 37,2, katar tez znika, został kaszel ale w końcu jeszcze 3 dni do końca zażywania Duomoxu mi zostało wiec tak najgorzej nie jest , ważne że w końcu mogę wstać z łóżka i mi się nie kręci w głowie..

W ogóle to miałam dziś USG genetyczne , skończony 12 tydzień więc tak pośrodku, wszystko wyszło prawidłowe, dzidzia ma już 6,5 i jest bardzo ruchliwa . Pytałam też dodatkowo o test PAPPa i lekarz powiedział, że nie ma potrzeby go robić, bo skoro na USG wyszło wszystko prawidłowo to to badanie z krwi już nie ma sensu..

A ja mam genetyczne w środę w przyszłym tygodniu. I to będzie 11t4d przez to też wydawało mi się, że to trochę za wcześnie. Chociaż ginka ma naprawdę świetny sprzęt jakoś tak jestem sceptycznie nastawiona do efektów tego badania w 11tyg :)

no to melduję się w tym wątku, czekam na wynik bety będzie jutro!!!!

jszsz w ciazy z synkiem mialam usg robione u swietnego specjalisty w warszawie (mowia na niego sokole oko, lekarz spec od trudnych a wrecz 'wadliwych' ciaz) i on twierdzil zawsze ze 3d/4d to kaprys rodzicow, nawet jak robil w gabinecie wlasnie takie usg to dla celow diagnostycznych przelaczal je na zwykle.

USG 3D i 4D są tylko dla rodziców, tak mi też powiedział lekarz specjalista od USG płodu.

Z moim synusiem to byłaby kasa w błoto bo przez całą ciążę pokazał pod koniec pół twarzy, a tak to leżał jak żaba do góry tyłkiem i do tej pory tak ma jak zasypia.

Polecam konkurs - do wygrania książki o naturalnym karmieniu piersią

a ja USG 4d nie żałuję, choć wybuliłam kupę kasy. Wrażenia nie do opisania.

A w którym tygodniu robiłyście to 4D?
Bo ja teraz na genetycznym na pewno będę miałą robione 3D bo tak zawsze robi moja ginka, ale może moglibyśmy sobie pójść na takie 4D :) Tylko nie wiem kiedy najlepiej:) Może na połówkowym badaniu?

He he, a moja uparta latorośl wypięła się do nas tyłkiem i tyle zobaczyliśmy na tym super sprzęcie do 4d Piękna potylica, plecy, itd.

my mieliśmy podjeście do 4 d w 21 tygodniu, ale własnie Gosia była wypięta i pani dr na chwilę przełączyła na 4d , pokazała nam że nie ma sensu. Potem w 23 tygodniu już była ułożona inaczej i pokazała pięknie buźkę:) Warto spytać, czy jest możliwośc podejrzenia, czy dzidzia dobrze ułożona - u nas była. Warto koło 25 tyg zrobić, bo potem może być dzidzia duża i za mało miejsca - skuli się i nie pokaże buźki

W pierwszej ciąży miałam tylko 3D czy lepiej widać na tym 4D? Ponieważ na tym 3D to dziecko wyglądało jak potworek i po tamtych zdjęciach wole zwykłe.

Na który tc wskazuje ten wynik wg normy?

To pewnie na wydruku dostaniesz normy, bo bez tego ani rusz.

Tj. 2-3tc od poczęcia?

no ostatnią miałam 27 stycznia a w lutym nie miałam ale w ciąży nie byłam bo robiłam test jakieś 2 tyg temu nie wiem zobaczymy z gin powie

Paula82 gratulacje w takim razie